Heeeej! :)
Już daaaawno nie było tu recenzji kosmetycznych, a tym bardziej recenzji masła do ciała. W ankiecie, pojawił się głos o pisaniu o produktach nie znanych, nowościach - więc dziś wychodzę na przeciw Waszej prośbie i napisze kilka zdań o produkcie, którego raczej nie znajdziecie stacjonarnie.
A jest nim zagraniczny balsam do ciała Just Desserts o zapachu sufletu czekoladowego, który wygrałam jakiś czas temu w rozdaniu.
Opakowanie produktu jest przepiękne - czyż nie? Powiedziałabym ze nieco w stylu pin-up :) Produkt znajduje się w plastikowym słoiczku z przeźroczystym dołem i czarną zakrętką z naklejką właśnie jak wspomniałam z ciekawym nadrukiem :)
Pojemność balsamu to 250 ml. Próżno jednak szukać go stacjonarnie, nigdzie go nie widziałam, ale w internecie już jak najbardziej kupimy go za ok.8 zł jak podaje np. allegro (ja swoją wersję dostałam więc ceny nie znam) -> cena więc jak najbardziej atrakcyjna :)
Idąc dalej - konsystencja jest bardzo lekka, nie gęsta - rzekłabym że budyniowa :D Balsam łatwo się rozsmarowuje i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy, której swoją drogą bardzo nie lubię. Jednak nawilżenie jest przeciętne, nie utrzymuje się na długo i część z nas pewnie będzie po jakimś czasie nie zadowolona i nałoży kolejną porcję kosmetyku na ciało.
Kosmetyk pachnie jak dla mnie jak budyń czekoladowy, aż chciało by się go zjeść :D (Teraz rozumie napis na kosmetykach 'nie do zjedzenia') Nie jest on zbytnio chemiczny, ani też intensywny tak że boli od niego głowa. Ale mimo wszystko nie do końca mi się spodobał - jak wiecie jestem zwolenniczką bardziej owocowych zapachów :) Może w zimie bardziej bym była przychylna do niego?
Ale tej części z Was która lubi zapach czekolady w kosmetykach mógłby się spodobać.
Ale tej części z Was która lubi zapach czekolady w kosmetykach mógłby się spodobać.
Seria ta zawiera też inne warianty zapachowe maseł:
Osobiście chętnie wypróbowanym też inne wersje a szczególnie cytrynową beze i truskawkowy sernik :)
A o balsamie o zapachu lodów waniliowych jakiś czas temu pisała Joko --> tutaj
A jakie wersje zapachowe kosmetyków Wy lubicie? Jesteście zwolenniczkami czekoladowych zapachów?
Miałyście styczność z tym balsamem? :)
ps1. Nie przesadziłam z wielkością zdjęć? Pojawiały się głosy w ankiecie by dawać je większe
ps2. Co do ankiety chyba nie ma sensu jej wyników publikować - mało osób pod ostatnim wpisem było za. Za to w następnym poście postaram się zamieścić zaległe wzorki paznokci :)
ps1. Nie przesadziłam z wielkością zdjęć? Pojawiały się głosy w ankiecie by dawać je większe
ps2. Co do ankiety chyba nie ma sensu jej wyników publikować - mało osób pod ostatnim wpisem było za. Za to w następnym poście postaram się zamieścić zaległe wzorki paznokci :)
Po pierwsze ja się zgłaszam, że ja chcę wyniki ankiety. No chyba, że Ty nie chcesz to nie zmuszam :)
OdpowiedzUsuńPo drugie czytam czytam i już sobie pomyślałam, że w komentarzu napiszę, że tez miałam tego słodziaka aż tu nagle bum odnośnik do mnie :D Dzięki to miłe :)
No a tak poza tym to mamy bardzo podobne zdanie :) Co do zapachu jak tak teraz pomyślę o swoim który też jest z kategorii tych mdłych to teraz bym tak bardzo nie chciała, zimą to było fajniejsze :) Ale nie wrócę do tego balsamu i tak, bo nawilża za słabo właśnie :)
Nie ma za co :)
UsuńWłaśnie mogłam w zimie go używać, choć teraz w sumie nie jest tak bardzo gorąco i tak myślałam że będzie ok :) Ja jak już miałabym się skusić to na te owocowe wersje jak pisałam we wpisie ;)
Chętnie bym wypróbowała, nawet jeśli nie ma jakiegoś super nawilżenia to za taką cenę warto moim zdaniem. Ciekawa jestem jego zapachu, ale w gruncie rzeczy wszystkie wersje bym chętnie użyła po kolei :D ja też wolę owocowe zapachy, szczególnie teraz, gdy robi się coraz cieplej. Pamiętam jak miałam masło kakaowe Ziaji (prawie to samo co czekoladowy zapach :D) i mi się on podobał, ale ostatnio wąchałam żel OS czekolada i mięta i naprawdę mi się nie spodobał.. Ale póki co tylko owocowe, potem na jesień i zimę poszuka się jakiś innych zapachów :)
OdpowiedzUsuńTylko dochodzi do tego jeszcze przesyłka - ale to i tak chyba dużo nie wyjdzie :)
UsuńU mnie właśnie to też zależy jaki to jest zapach - ten jeszcze jeszcze w miarę ale i tak nie przekonuje mnie na tyle - wolę owocowe :)
+rozmiar zdjęć jak najbardziej na plus moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńOk, to takie zostaną ;)
UsuńLubię takie zapaszki, ale bliżej jesieni-zimy ;-)
OdpowiedzUsuńoj mniam, czekolada!
OdpowiedzUsuńWitam. Dotarłam tu dzisiaj dzięki Aswertynie, bo jak dotarłam na jej blog tak oderwać się nie mogłam i poszłam do jej ostatnio rekomendowanych blogów i znalazłam się tu. Oczywiście postanowiłam zostać na dłużej :)
OdpowiedzUsuńTego balsamu jeszcze nie znałam, ale pewnie się skuszę gdy obecny mi się skończy. Nie przepadam za zapachami czekoladowymi, ale wolę takie niż waniliowe. Najchętniej wypróbowałabym truskawkowe lub cytrynowe.
Zdjęcia rozmiarowo są w porządku.
Wybacz mi tylko jedno. Nie chcę Ci wytykać błędów, ale popracuj nad ortografią. Wybacz, bo nie chcę od razu narobić sobie wrogów, tylko jestem bardzo wrażliwa na poprawność językową. Nie twierdzę, że sama błędów nie robię (robię, a ostatnio coraz więcej), ale musiałam Ci to napisać. Ogólnie sama Twoja recenzja i inne wpisy, które czytałam bardzo mi się podobają. Masz ciekawy styl i na pewno chcę tu zostać, by czytać dalej. Mam tylko nadzieję, że mnie nie znielubisz po tym komentarzu.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.
Cieszę się że jesteś! :)
UsuńJa też jeśli miałabym się skusić to na truskawkę lub cytrynę :)
Dzięki za cenną radę oczywiście się nie gniewam :) Choć w sumie zawsze sprawdzam 2 raz przynajmniej pisany tekst i czasami może czegoś nie zauważę :)
Jestem i będę :)
UsuńW ogóle jeżeli jest to masło do ciała, to powinno mieć bardziej zbitą konsystencję. Nie jak budyń, ale bardziej jak właśnie masło. W każdym razie zapomniałam napisać, że szkoda że tak nie nawilża jak powinno. I tak mam zamiar wypróbować, bo jeżeli nie zostawia tłustego filmu to mogę używać ile wlezie :)
Powiem Ci że tu mi konsystencja nawet nie przeszkadza - wręcz przeciwnie dobrze się rozprowadza szybko wchłania więc na + :)
UsuńMmm, mi by na pewno przypadł do gustu :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie smarowidła :D Ale mam chyba 5 w użyciu :D
Zdjęcia są w sam raz teraz! :)))
ja mam teraz chyba bodajże 8 z 2 rozpoczętymi :D
Usuńłącznie to mam chyba z 10, paranoja :D a połowa w użyciu :D zależy na jaki zapach mam ochotę :D pewnie znasz to :D
Usuńa powiem Ci ze nawet nie ja nie używam wszystkich na raz bo tak to bym nie zużyła ani jednego :D tylko jak skończę to dopiero biorę się za kolejne :)
Usuńto ja tak mam właśnie :p
Usuńowocowy, jakiś taki otulający i jeszcze o zapachu jak perfumy których używam :D
Bardzo lubię czekoladowy zapach. Z tym balsamem nie miałam do czynienia :). Cena w Internecie bardzo atrakcyjna :D.
OdpowiedzUsuńJak lubisz czekoladowe zapachy to myślę że mogłoby Ci przypaść do gustu :)
UsuńCzekoladę uwielbiam w każdej postaci, więc z chęcią wypróbuję ten balsam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego balsamu i widzę pierwszy raz, chętnie bym wypróbowała Vanilla ice cream :):):) lubię takie słodziaki !
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie zachęca do kupienia go :)
OdpowiedzUsuńAle jednak nawilżenie to podstawa :)
No właśnie nawilżenie to podstawa i opakowanie samo cudów nie zrobi :)
Usuńgenialne opakowanie ...dla samego niego skusiłabym się
OdpowiedzUsuńLubię zapach czekolady w kosmetykach, ale musi być taki trochę gorzki, nie może być przesłodzony :) Te balsamy właśnie widziałam na allegro :)
OdpowiedzUsuńtu nie jest bardzo słodki ale gorzki też nie :)
Usuńz chęcią bym sprawdziła lody waniliowe:)
OdpowiedzUsuńJoko mówiła że pachną rzeczywiście jak lody - więc mogą być fajne ;)
UsuńJeśli miałabym wybierać, to Vanila najbardziej mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńSkoro nawilżenie jest krótkotrwałe to nie jestem przekonana ;)
OdpowiedzUsuńBalsamów tej marki nie znam, a zapachy czekoladowe wybieram na jesień i zimę chyba, że jest to lekki zapach czekolady to z chęcią używam go w cieplejsze dni:)
OdpowiedzUsuńTu nie jest mocny więc jest ok, ale na lato nie wyobrażam sobie go używać w gorące dni ;p
Usuńkusząca nazwa i zapach pewnie świetny :)
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki do ciała, które pachną jak słodycze, nigdzie w drogeriach nie widziałam tej serii
OdpowiedzUsuńJak pisałam we wpisie - raczej stacjonarnie nie do zdobycia...
UsuńDla samego zapachu bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńniegdy nie miałam czekoladowego smarowidła, jak dotąd mi zapach czekoladowy nie sprawdził się pod prysznic
OdpowiedzUsuńopakowanie ma fantastyczne!
OdpowiedzUsuńnie sposób się nie zgodzić :D
UsuńMam ten sam, zapach ma bardzo fajny, mi się podoba. Tylko jest taki jakiś "luźny" i lejąc;)
OdpowiedzUsuńtaak rzeczywiście lubi latać po całym pudełku :P
UsuńNigdy nie słyszałam o budyniu do ciała ;)
OdpowiedzUsuńgdybyś poświęciła czas na przeczytanie notki (a nie tylko tytuły - nie dokładnie na domiar tego) wiedziałabyś że budyń to tylko moja nazwa a opisywany jest balsam..
UsuńTy wymagasz przeczytania notki a tu nawet z tytułem do końca był problem :D Haha
UsuńMasła już są, mleczka to i budynie będą a co :D Popatrz jakie nowe kosmetyki wymyślam :D
UsuńTak apropos u mnie też dopiero co skomentowała dziewczyna, która "zapisuje sobie żeby kupić" krem Celii :] czyli ten przy którym nie wymieniłam chyba żadnego pozytywu. Co więcej ta dziewczyna prawie za każdym razem pisze takie rzeczy a na końcu mnie pozdrawia i zaprasza do siebie. Zastanawiam się czy w końcu rzeczywiście jej nie odwiedzić i wytłumaczyć pewne sprawy :] Ale nie jestem pewna czy przeczyta, w końcu to nie jest jej najmocniejsza strona :D
Usuńma bardzo ładne opakowanie, ale nie wiem czy bym się na niego skusiła skoro nawilżanie ma przeciętne ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym budyń czekoladowy. Mniam. A masło wygląda świetnie, piękne opakowanie.
OdpowiedzUsuńej ja tez :D Wyglądowi nie można nic zarzucić :)
UsuńNigdy nie używałam budyniów :) ale coś mi się wydaję że pozostał by ze mną na dłużej :)
OdpowiedzUsuńTo chyba znak że nie powinnam wymyślać tytułów :D Zapewniam Cię że mogłaś używać - ale nie tego :D
UsuńA co się martwisz tytułem. Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem. Poza tym, może zapoczątkujesz nowy rodzaj kosmetyków? :)
UsuńLubię od czasu do czasu takim słodkim zapachem maznąć ciało - no przyjemnie wtedy jest. Ale fakt cieższe zapachy są idealne na chłodne dni na lato również wybieram lżejsze :)
OdpowiedzUsuńPachnie cudownie, ale też nie zauważyłam nawilżenia, to pewnie wina składu. Ja lubię balsam pod prysznic Eveline, fajnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tym balsamie. :D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam budyń czekoladowy, więc lepiej żebym nie miała tego produktu haha ;-)
OdpowiedzUsuńChyba bym go zjadla! ;d uwielbiam zapachy kawy i wanilii ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post ;)
http://enormouslycheap.blogspot.com/
Hehe, porób koniecznie!
OdpowiedzUsuńja może jutro bo jadę na weekend do chłopaka, w niedzielę muszę robić projekt a z przyszłym tygodniu mam bachanalia czyli..studenci się bawią:D
Uu a czemu aż 5 dni? ja tyle nie mam :(
To jest taka żarówa więc nie wiem czy zieleń idealna:D
ja dzisiaj w drogerii nawet nie spojrzałam:D
Chętnie zobaczę taki post :)
więc działaj :)
i fajnie z tym stypendium :) ale to w szkole tak?
ja się niestety nie łapie :( ale jak uda mi się popracować na wakacje to też myślę o aparacie jakimś :D
całkiem dobrze Ci powiem :) 2 warstwy i jest okej. ale go stacjonarnie nie kupisz :(
Te balsamy za mną chodzą :) nie próbowałam ale z całą pewnością kiedyś zakupię truskawkowy sernik ciekawa ich jestem miło mieć takie ładne opakowanie przykuwające wzrok w swej łazience :)
OdpowiedzUsuńOj tak opakowanie przykuwa uwagę - zdecydowanie!
UsuńLubię czekoladowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam do czegoś... Nie przepadam za zapachem czekolady :-( Sama nie wiem czemu, jeśli chodzi o jedzenie czekoladowych ciast, lodów itd to w ogóle nie jem, :P Bardziej byłabym zainteresowana Vanilla Ice Cream albo Strawberry Cheesecake :P
OdpowiedzUsuńTo ja też nie przepadam ale w kosmetykach :) ale tylko kosmetykach :D Czekoladowe lody tak średnio - są lepsze ale ciasta - pycha! :D
UsuńPierwszy raz go wiedze, ale ta czekolada ewidentnie mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Lubię czekoladowe aromaty w kosmetykach - seria kakaowa Ziaji może mnie reklamować w tym zakresie :D Aczkolwiek owocowe zapachy mnie również kuszą - Farmona jest tu nieoceniona :)
OdpowiedzUsuńWielkość zdjęć jak najbardziej w porządku - nie za duże, nie za małe,. takie w sam raz :)
Ej wyniki ankiety mają się pojawić Bejbe :P
Właśnie tą serię ziaji muszę wypróbować bo chwalona jest :)
UsuńTaak farmone bardzo lubię - jedna z moich ulubionych 'marek' kosmetycznych a seria tutti frutti to jest coś dopiero! :)
W takim razie może jednak się zdecyduje i podam :)
Nie mogę mieć takich słodkich balsamów, bo apetyt mi wzmagają :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co ma zapach jedzenia! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie ;))) Bardzo lubię pomarańczowe masło z Ziaji super zapach :))
OdpowiedzUsuńO kurcze! Waniliowe lody albo truskawkowy sernik! Ależ to musi cudownie pachnieć! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Jutro odwiedzę Bootsa, może i u nas cosik takiego znajdę :)
Ja preferuje zapachy delikatne i subtelne, moga buc owocowe:) byle nie czekoladowe!!
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że nawilżenie raczej nie będzie powalające, ale dla zapachu i budyniowej konsystencji najchętniej wypróbowałabym wszystkie zapachy :D
OdpowiedzUsuńmówię stanowcze nie kosmetykom o zapachu czekolady. za bardzo kuszą xd
OdpowiedzUsuńmiło mi, że pamiętasz o mnie o na nowym blogu ;)) widzę, że u Ciebie tez zaszły spore zmiany wyglądowe ;)
miałam czekoladowe masło z avonu i za zapach go uwielbiałam <3 ciekawe czy tego też bym chciała zjeść :D ale to średnie nawilżenie mnie nie przekonuje w 100% :(
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu kuszą mnie kosmetyki z tej serii. Jednak skoro balsam nie daje zbyt dobrego nawilżenia to chyba nie jest dla mnie. Moja sucha skóra mogłaby się z nim nie polubić ;)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, zapach na pewno ładny, chociaż nie wiem, czy też by mnie nie męczył :) ja nie mam suchej skóry, więc u mnie powinno się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia w sam raz!
Chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że można zapytać :D 17 lat, pierwsza klasa liceum :D
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania i moje ulubione zapachy :) oj testowałabym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
mmmy ten zapach musi być zniewalający :)
OdpowiedzUsuńLubię czekoladowe zapachy kosmetyków, ale ciężko znaleźć takie, które rzeczywiście mają zapach czekolady, w którym nie czuć chemicznych nut.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu zapachy :) Ja wolę bardziej treściwe konsystencje ale ta na lato lepiej się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńO mamo! Ależ bym to wąchała! Może i nawet zaczęłabym się budyniować :D
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć cudnie, chociaż wolałabym waniliową wersję ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi zapachami na dłużej, więc to raczej nie dla mnie ;) W kosmetykach do ciała lubię neutralne zapachy lub takie, które mnie w jakiś sposób uspokoją - w końcu używam ich zazwyczaj na noc :) Wyjątkiem są mocno owocowe balsamy TBS, np. cytryna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
mnie zawsze śmieszą te "nie do zjedzenia" :D
OdpowiedzUsuńbalsam jak balsam wychodzi na to, że raczej z moją poparzoną skórą od bezczlenego słońca by sobie nie poradził :D opakowanie fajne, ale co z tego?:D Tysia lubi balsamy które daja kopniaka skórze :D nie ma sensu inwestować w coś co głownie ładnie pachnie - chociaż czasami dosatje zatwardzenia umysłu i kupuje tylko dla zapachu - As hipokrytka :D