Obserwatorzy

Heeej! :)
Coś ostatnio ochłodziło się u mnie i prawdę mówiąc już czuję jesień.. Najmniej lubianą przeze mnie porę roku. Części z Was prawie już kończą się wakacje - nie wiem kiedy to wszystko zleciało.. Ale dzisiaj nie o tym :) Tym razem mam dla Was moją opinię na temat kultowego już mogłabym powiedzieć produktu - płynu micelarnego od Garniera. Wiele zachwytów już padło w jego stronę, więc sama ucieszyłam się mając możliwość wypróbowania go. 
Jak rzeczywiście u mnie sprawdził się ten hit blogosfery? Jeśli jesteście ciekawe mojego zdania zapraszam do dalszej lektury :)
Opakowanie to spora plastikowa butla o pojemności 400 ml. Niby fajnie, bo jest to duża pojemność, ale z drugiej strony nie zabierzemy go ze sobą np. na wakacje.. Konieczne jest wtedy przelanie go do mniejszej butelki. Zamykany jest on na zatrzask typu 'klik'. Tutaj znowu się przyczepię, bo nie do końca mi on odpowiada. Często mam wrażenie, że wylewa mi się przez niego zbyt wiele produktu. Ale w sumie mamy go na tyle dużo, że nie musimy aż tak oszczędzać :)
Jeśli chodzi o zapach to jak mówi producent jest to kosmetyk bezzapachowy. Obiecuje on nam także, 200 zastosowań tego produktu --> trudno mi, aż tyle ich dostrzec :D Ale w kwestii działania sprawdza się idealnie - dobrze zmywa makijaż, czy to mówimy o tuszu, pomadce, czy też podkładzie. Chociaż ja i tak zawsze po zmyciu makijażu takimi kosmetykami, dodatkowo myję twarz mydłem naturalnym, czy też żelem. W kwestii kosmetyków wodoodpornych się nie wypowiem, bo takowych nie używam.. Nie pozostawia on też tłustej warstwy, ani nie piecze w oczy - jednak nie miałam nigdy jakiegoś większego problemu z tym.
Robi co ma robić i co robi w sumie kilka płynów micelarnych przeze mnie używanych jak np. micelek z biedronki. Oba równie dobrze się u mnie spisują :) Może faktycznie przy cerze wrażliwej wyróżniałby się czymś jeszcze, u mojej mieszanej niczym szczególnie nie zaskoczył. Chociaż fakt faktem, jest to dobry produkt, godny wypróbowania. Do tego jest mega wydajny - używam go już prawie 3 miesiące, a została mi go ponad połowa. Jednak mimo tego, u mnie nie zyskuje miana hitu.
Skład i obietnice producenta dla zainteresowanych.
Regularnie kosztuje on 18 zł, a w promocji można go często dorwać za 13 zł. Za taką pojemność (400 ml) cena jak najbardziej rozsądna :) Dostępność jest bardzo dobra, bo znajdziemy go i w sklepach kosmetycznych typu Rossmann i w biedronce też powinien być. 

Znacie już ten sławny płyn micelarny? Jak sprawdził się u Was? :)

51 komentarzy:

  1. Ja bardzo go lubię, zużyłam już kilka opakowań :) piękne zdjęcia w tych kłosach mu zrobiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, bardzo się cieszę, że się podobają :)

      Usuń
  2. Ja go uwielbiam, dzięki niemu skończył się mój problem z drobnymi krostkami i "kaszką" na czole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie jak w takiej roli pomaga - u mnie nie miał żadnego wpływu na cerę, ani na niekorzyść, ani na korzyść :)

      Usuń
    2. U mnie też nie, moim hitem też się nie stał ;) Był poprawny i to wszystko :)

      Usuń
  3. Testowałem już bardzo dużo płynów micelarnych i ten uważam za najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam jego wersję zieloną, sprawdza się rewelacyjnie ;)

    ps. ja lubię jesień <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego o kojarzę zielona jest bardziej przeznaczona pod moją cerę :)

      Usuń
  5. Używałam go i w sumie kupiłabym następne opakowanie, gdyby nie to, że dostałam płyn micelarny od Nivea, też jakieś tam 3 w 1 ;-) Osobiście stwierdzam, że u mnie się sprawdził ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo o nivea ja chyba nie słyszałam, bynajmniej nie kojarzę nic go :)

      Usuń
  6. Też go ostatnio recenzowałam i mam bardzo podobne zdanie do Twojego :) Hitem nie został, choć jest całkiem fajny. I na mojej wrażliwej skórze jego działanie nie różni się aż tak bardzo od biedronkowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszy mnie, że okazał się dobry ;) przy takiej konkurencji jaka jest na rynku na miano hitu trzeba mocno się starać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tyle produktów jest tego typu, że ciężko żeby coś aż tak zachwyciło. Ale i tak super się sprawdzał - cieszę się, ze dzięki Tobie mogłam wypróbować :)

      Usuń
  9. ja go mam i u mnie spisuje się bardzo dobrze :) najważniejsze,że nie piecze w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie używałam, ale jest na mojej liście zakupów na jesień :D

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja u siebie aż naciskam czasami opakowanie, żeby szybciej leciało, jak mi się śpieszy. :D
    U mnie jest to hit i szybko tego nie zmienię, bo lepszego cenowo micela chyba nie ma. Ten z Biedronki się u mnie nie sprawdza, podrażnia mi z lekka oczy. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi jak dużo było zdarzyło się, ze aż na ziemię leciało :D Dla mnie biedronkowy jest jak najbardziej okej :)

      Usuń
  12. jeszcze go nie miałam, ale wszystko przede mną :P

    OdpowiedzUsuń
  13. gdzieś Ty znalazła info o 200 zastosowaniach? rozbawiło mnie to ^^ zaraz pojde obmacam swój egzemplarz w posuzkiwnaiu takiego newsa, bo szczerze powiedziawszy nie zwróciłam uwagi na to:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dole butelki masz 400 ml = 200 zastosowań :D Ale może jak coś źle zrozumiałam i nabrałam się na chwyt marketingowy, bo producent może myślałam o użyciach? :D ale dla mnie zastosowania to zastosowania xd

      Usuń
  14. I ja nienawidzę jesieni więc jeszcze nie chce nawet o tym mysleć ! :(
    A co do micelka to chyba go jeszcze nie miałam ale nie wiem czy moja mama go ostatnio nie kupiła więc na pewno szybko go wypróbuje ! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle czasu go masz? to ja nie chcę, ja lubię zmieniać :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoje zrobiły też upały, bo wtedy się praktycznie nie malowałam :) Ale i tak taaaakaaaa butla starczy na kilka miesięcy :D

      Usuń
  16. U mnie sprawdza się bardzo dobrze, świetnie zmywa makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze nigdy go nie miałam ale musze sprobowac :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam go jeszcze, chociaż kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jestem z niego też bardzo zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie również się sprawdza micelek z Biedronki, więc nie będę przepłacać :D ale gdyby coś, to będę pamiętać, że jest przyzwoity :)
    I tak, haha :D zrozumiałam o co Ci chodzi i sądzę tak samo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Mój ulubiony płyn :) Strasznie podoba mi się ta butelka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi Ci o wygląd? może być :D Ale trochę nie praktycznie :P

      Usuń
  22. używam i jestem zadowolona z jego działania. od wczoraj mam różową biodermę ale musi poczekać na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działanie właśnie garniera i biodermy jest porównywalne często też ;)

      Usuń
  23. Podobno kosmetyki wodoodporne też zmywa. Mam zamiar go niedługo wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używałam go. Jakoś mnie on nie kusi. Ja mam swojego ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest świetny, potwierdzam <3 Mam zieloną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mogę się przekonać do miceli. Choć gdybym już to zrobila to wybor padłby na Garnier. Ja do demakijażu używam chusteczek nawilzajacych dla niemowląt. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam, zawsze stoi u mnie w zapasach lubię go ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak nie lubię garniera i od wieków nic z tej firmy nie miałam poza farbą olia :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Może na promocji go sobie kiedyś kupię. Powoli przekonuję się do czegoś innego niż mleczka więc kto wie, zobaczę co będzie na półkach. :) Ale ładne tło do zdjęć znalazłaś ! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam go tak samo jak jego młodszego zielonego brata :)) z tym małym wyjątkiem ten jest lepszy bo nie ma alkoholu w składzie :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Zużyłam już całą buteleczkę, ba butlę :D druga czeka w zapasach ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam ten płyn, ale czeka w kolejce, aż wyczerpię BeBeauty :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo przyzwoity micel (:
    PS. Odwołajmy jesień! Czuć, że już wieczory chłodniejsze :<.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja go bardzo polubiłam, sprawdza się świetnie i na pewno będę do niego wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Micela z biedronki nie używałam, więc nie mam z nim porównania, a obecnie używam Bourjois, ale Garnier i tak w tej dziedzinie jest dla mnie numerem 1 póki co :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam go i uważam, że świetnie zmywa makijaż :). Niestety mój piesek strącił butelkę z wanny i 3/4 opakowania popłynęło do ścieków :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Chyba tylko ja go jeszcze nie miałam :O Z ciekawości jednak muszę wypróbować..

    OdpowiedzUsuń
  38. mam go obecnie ale jakos wole ten niebieski z Ziaji :) minusem jest jego pojemnosc, garnier w tym przypadku wygrywa:) obserwuje zeby byc na biezaco:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!