Heeeej :)
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym - już 9 wpisem z serii tanich kosmetyków do 10 zł wartych wypróbowania. Z ankiety wiem, że chętnie czytacie tą serię.. Zresztą sama z chęcią poznaję Wasze tanie perełki :D Jeśli jesteście ciekawe co tym razem przygotowałam - zapraszam dalej :)
Tak prezentuje się dzisiejsza piątka, muszę przyznać, że spora część to kosmetyki do których z przyjemnością wracam. Tudzież - mam je już od kilku dobrych miesięcy. Tylko jeden z nich jest nowym produktem :D
ŻEL POD PRYSZNIC ISANA (ok.4 zł)
Na początek zacznę od bardzo znanego produktu.. W sumie nie wiem czemu jeszcze nie pojawił się w tym zestawieniu :D Jestem pewna, że każda z Was miała chociaż jedną sztukę tego żelu. Od myjadeł pod prysznic nie oczekuję wiele - mają dobrze oczyszczać i pięknie pachnieć. Ta wersja spełnia obydwie te kwestie, a do tego kosztuje niewiele, często można ją dostać jeszcze taniej na promocji. Btw. Ta letnia limitka wyszła im super! Sama chciałabym dokupić jeszcze pozostałe wersje z niej :D
TONIK ZIAJA - JAGODY ACAI (ok. 8-9 zł)
Wydaje mi się, że w którejś z części tej serii polecałam Wam już tonik z tej firmy. Był on z serii liście zielonej oliwki. Ten z jednej z nowszych serii także świetnie się spisuję, za niedługo postaram się o nim napisać coś więcej. Najbardziej lubię go za odświeżenie cery wieczorem po całym dniu i pomoc w przebudzeniu rano.
MASECZKI ZIAJA (poniżej 2 zł)
Kolejny 'kultowy' wręcz produkt, którego nie trzeba specjalnie przedstawiać :) Muszę przyznać, że sama wolę jeśli chodzi o maski co prawda większe opakowania, ale od czasu do czasu sięgam także i po takie saszetki. Jeśli chodzi o Ziaję to najbardziej lubię ich maseczki z glinkami. Jedną z moich ulubionych jest właśnie ta z cynkiem z serii Zielone Oliwki. Zielona wersja nawilżająca z kolei kiedyś była moim ulubieńcem, na blogu pewnie można znaleść jego recenzję sprzed kilku lat :DD Całkiem przyjemna była też maseczka ogórkowa odświeżająca, ale to opcja bardziej na lato :)
MYDŁO ELFA PHARM (3,50 zł)
Jak doskonale wiecie do oczyszczania twarzy z powodzeniem od jakiegoś czasu używam mydełek. Te z Elfa pharm wyjątkowo przypadły mi do gustu, chociaż bardziej chyba wolę wersję siarkową. Jednak obie wersję dobrze oczyszczają i domywają skórę twarzy. O ile używamy regularnie kremu to nie przesuszają specjalnie skóry. Kosztują grosze, więc jeśli czujecie się zachęcone to może warto wypróbować :)
LAKIERY GOLDEN ROSE - COLOR EXPERT (5,90 zł)
Dawno nie pokazywałam Wam w postach z tej serii lakierów do paznokci, pojawiły się one bodajże w pierwszym odcinku, więc dosyć dawno.. Akurat ta seria z golden rose jest chyba jedną z moich ulubionych. Limonkowy lakier należy nawet do moich większych ulubieńców :D Lubię je za szerokie bardzo wygodne pędzelki, dobre krycie (1 grubsza warstwa lub 2 cieńsze) i całkiem niezłą trwałość :) Na pewno na tych 2 sztukach się nie skończy u mnie.. :D
Znacie coś z tego grona? Jakie kosmetyki za umowną dyszkę polecacie? Być może to właśnie one znajdą się w kolejnej części!? :D
Miłego weekendu!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym - już 9 wpisem z serii tanich kosmetyków do 10 zł wartych wypróbowania. Z ankiety wiem, że chętnie czytacie tą serię.. Zresztą sama z chęcią poznaję Wasze tanie perełki :D Jeśli jesteście ciekawe co tym razem przygotowałam - zapraszam dalej :)
Tak prezentuje się dzisiejsza piątka, muszę przyznać, że spora część to kosmetyki do których z przyjemnością wracam. Tudzież - mam je już od kilku dobrych miesięcy. Tylko jeden z nich jest nowym produktem :D
ŻEL POD PRYSZNIC ISANA (ok.4 zł)
Na początek zacznę od bardzo znanego produktu.. W sumie nie wiem czemu jeszcze nie pojawił się w tym zestawieniu :D Jestem pewna, że każda z Was miała chociaż jedną sztukę tego żelu. Od myjadeł pod prysznic nie oczekuję wiele - mają dobrze oczyszczać i pięknie pachnieć. Ta wersja spełnia obydwie te kwestie, a do tego kosztuje niewiele, często można ją dostać jeszcze taniej na promocji. Btw. Ta letnia limitka wyszła im super! Sama chciałabym dokupić jeszcze pozostałe wersje z niej :D
TONIK ZIAJA - JAGODY ACAI (ok. 8-9 zł)
Wydaje mi się, że w którejś z części tej serii polecałam Wam już tonik z tej firmy. Był on z serii liście zielonej oliwki. Ten z jednej z nowszych serii także świetnie się spisuję, za niedługo postaram się o nim napisać coś więcej. Najbardziej lubię go za odświeżenie cery wieczorem po całym dniu i pomoc w przebudzeniu rano.
MASECZKI ZIAJA (poniżej 2 zł)
Kolejny 'kultowy' wręcz produkt, którego nie trzeba specjalnie przedstawiać :) Muszę przyznać, że sama wolę jeśli chodzi o maski co prawda większe opakowania, ale od czasu do czasu sięgam także i po takie saszetki. Jeśli chodzi o Ziaję to najbardziej lubię ich maseczki z glinkami. Jedną z moich ulubionych jest właśnie ta z cynkiem z serii Zielone Oliwki. Zielona wersja nawilżająca z kolei kiedyś była moim ulubieńcem, na blogu pewnie można znaleść jego recenzję sprzed kilku lat :DD Całkiem przyjemna była też maseczka ogórkowa odświeżająca, ale to opcja bardziej na lato :)
MYDŁO ELFA PHARM (3,50 zł)
Jak doskonale wiecie do oczyszczania twarzy z powodzeniem od jakiegoś czasu używam mydełek. Te z Elfa pharm wyjątkowo przypadły mi do gustu, chociaż bardziej chyba wolę wersję siarkową. Jednak obie wersję dobrze oczyszczają i domywają skórę twarzy. O ile używamy regularnie kremu to nie przesuszają specjalnie skóry. Kosztują grosze, więc jeśli czujecie się zachęcone to może warto wypróbować :)
LAKIERY GOLDEN ROSE - COLOR EXPERT (5,90 zł)
Dawno nie pokazywałam Wam w postach z tej serii lakierów do paznokci, pojawiły się one bodajże w pierwszym odcinku, więc dosyć dawno.. Akurat ta seria z golden rose jest chyba jedną z moich ulubionych. Limonkowy lakier należy nawet do moich większych ulubieńców :D Lubię je za szerokie bardzo wygodne pędzelki, dobre krycie (1 grubsza warstwa lub 2 cieńsze) i całkiem niezłą trwałość :) Na pewno na tych 2 sztukach się nie skończy u mnie.. :D
Znacie coś z tego grona? Jakie kosmetyki za umowną dyszkę polecacie? Być może to właśnie one znajdą się w kolejnej części!? :D
Miłego weekendu!
Lakiery z GR to moja miłość ;) Jedne z lepszych :)
OdpowiedzUsuńlubię żele Isany :)
OdpowiedzUsuńA ja się wyłamię, z Isany jeszcze żelu nie miałam :D w sumie ciągle chcę je spróbować, ale mam swoje ukochane Dove i nie chcę ich zdradzać z innymi żelami, ale w końcu na pewno się skuszę, bo cenę mają niską. A z Ziaji lubię tonik ogórkowy (dlatego żałuję, że nie ma atomizera), jednak oliwkowy planuję wypróbować już od dawna (tylko nie ma go w rossmannach, a do sklepu ziaji mam nie po drodze), a teraz do listy dopisuję w takim razie jeszcze ten :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei jeszcze dove nie miałam, tz już mam, ale jeszcze nie używałam :D Czeka grzecznie w zapasach. Na pewno isana nie ma takiego działania 'pielęgnującego' jak dove, ale zapachy mają świetne, więc warto wypróbować jak dla mnie. Zwłaszcza limitki :)
UsuńCały czas myślę żeby kupić ten tonik :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele z Isany:) Są na moim drugiem miejscu po Balea:)
OdpowiedzUsuńW sumie u mnie tak samo :D Tą dwójką najchętniej kupuję :)
UsuńŻele z Isany bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńMaseczki z Ziaji jak najbardziej zasługują na miejsce w takim zestawieniu - zresztą tak samo jak żele z Isany. Lakiery GR też były dobre z tego co pamiętam, ale dawno już nie miałam z nimi styczności ;-)
OdpowiedzUsuńTonik z Ziai i lakiery z Golden Rose mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTonik i maseczki również polecam. ;) A o tym zapachu miałam mydło Isana do rąk, do ciała nie mogłabym mieć tego zapachu. :P
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypadł do gustu :D
UsuńŻele Isany są świetne. Miałam wiele wariantów zapachowych :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko maseczki z ziajki :)
OdpowiedzUsuńZnam żel Isany Thaiti przyjemny. Ostatnio również kupiłam mydło w płynie o tym zapachu:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam lakiery GR jeszcze jak nie robiłam hybryd. :))
OdpowiedzUsuńoj.. chyba żelu z Isany nie miałam :-D ale za to mydełka lubię ;-) kiedy.. przed hybrydami kupowałam lakiery GR i bardzo je sobie chwaliłam :-D
OdpowiedzUsuńLakiery Golden Rose bardzo lubię, a tonik na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel z Isany i maseczki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńMaseczki są rewelacyjne!
A żel pod prysznic też jest bardzo fajny :)
Pozdrawiam ;)
Cześć! Bardzo zaciekawiło mnie to mydło. Czy mogłabyś mi powiedzieć gdzie można je kupić? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam, Weronika :)
OdpowiedzUsuńSama kupiłam swoje wersje w mniejszym sklepie kosmetycznym w moim mieście, a 2 w sklepie z naturalnymi kosmetykami. Ale znajdziesz je też na pewno w Rossmannie, tam kosztuje 4 zł z tego co widzę :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
Wybrałaś 2 moje ulubione warianty masek z Ziai :)
OdpowiedzUsuńW sumie to i moi ulubieńcy :D
UsuńJa bardzo żałuję że tym razem nie skusiłam się na żaden żel z Isany. Bardzo je lubię za tak na prawdę wszystko. Tanie wydajne i pięknie pachnące. Czego chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńŻele od Isany są bardzo fajne! ;) Ziaję też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki z Ziaji, zwłaszcza taką szarą :)
OdpowiedzUsuńkusisz tonikiem 😍 aaa nie wysusza? stosujesz i rano i wieczorem?
OdpowiedzUsuńTonik? Coś Ty 😃 Używam teoretycznie i rano i wieczorem, a praktycznie to różnie bywa - przyznaję, że zdarza mi się zapomnieć o nim 😅
UsuńNie miałam akurat tych produktów :)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu poluję na ten tonik z ziaji, ale jakoś wszędzie jest wyprzedany.
OdpowiedzUsuńMoże w sklepie ziaji spróbuj? Ja co prawda kupowałam go w mniejszej drogerii i nie bylo problemu 😊 Ale wiem też, że np. W Rossmannie dopiero będzie dostępny od listopada..
UsuńIsany żele lubię. Toniku z Ziaji nie. Reszty nie miałam, chyba tylko maseczki, gdzieś mi leżą jeszcze nie użyte :P :P
OdpowiedzUsuńTe maseczki z Ziaji i lakiery GR to sama lubię <3
OdpowiedzUsuńKurczę, chyba jestem inna, ale jeszcze nigdy nie miałam żadnego z żeli Isany :)
OdpowiedzUsuńChyba nie jesteś jedyna😃 Zawsze można nadrobić..
Usuńteż bardzo lubię żele Isany i lakiery Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam żeli z Isany :D
OdpowiedzUsuńZiajki nie lubię, mydeł w kostce nie używam, ale lakiery wyglądają ciekawie - tylko niekoniecznie te kolory, które przedstawiłaś, takich raczej nie noszę;)
Haha to może chociaż na żele się skusisz 😃
UsuńMaseczki Ziaji w saszetkach to kiedyś był i mój hit ;) Najlepiej spisywała się u mnie ta z glinką szarą :)
OdpowiedzUsuńŻele z Isany i maseczki z Ziaji to jedne z moich ulubionych ☺ w kwestii maseczek polubiłam ostatnio bardzo maseczki garnier szkoda, że w Polsce koszt takiej saszetki to ponad 6 zł o ile się nie mylę. Ale sprawdzają się bardzo dobrze, zwłaszcza ta wersja z miodem ☺
OdpowiedzUsuńPrzez cenę jakoś specjalnie mnie nie kuszą, za tą kwotę dostanę dużo większe maseczki rosyjskie, które starczą na dłużej - a i skład lepszy :)
UsuńUwielbiam takie tematy mega blog 🙈
OdpowiedzUsuńMaseczki Ziaji też często u mnie często goszczą. Nie widziałam jeszcze tej limitki Isany - ciekawe, czy ją znajdę jeszcze w Rossmannie? :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jak byłam to widziałam jeszcze wersję z pomarańczą z tej limitki, więc być może jest jeszcze do zdobycia :D
UsuńLubię lakiery z GR i żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńznam tylko żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten tonik z Ziai :)
OdpowiedzUsuń