Obserwatorzy

Nie mogłam przypomnieć sobie kiedy ostatnio pisałam tutaj recenzję jakiegoś podkładu. Okazuje się, że było to pół roku temu, co chyba nie jest najgorszym wynikiem :D Korzystając z tego, że udało mi się przetestować kolejny produkt z tej kategorii, a do tego nowość - matujący podkład do twarzy Rimmel Blur It Out, zapraszam na jego recenzję :) Dosłownie na dniach dobije on dna, więc mam wyrobione zdanie na jego temat.

Opakowanie to klasyczna tubka zakończona dzióbkiem w miłej dla oka niebiesko - różowej szacie graficznej. Pojemność podkładu to 30 ml.


Gama kolorystyczna podkładów w tej serii jest raczej ograniczona. Składa się z 6 odcieni, które na pierwszy rzut oka na stronie Rossmanna niewiele się różnią. Nie porównywałam ich 'na żywo', bo swój egzemplarz podkładu znalazłam w jedynym z pudełek Pure Beauty. 

Mój kolor to '001 fair porcelain' - najjaśniejszy z gamy, ale moim zdaniem nie jest typowo porcelanowym odcieniem. Nie sprawdzi się u bladziochów, bo nie jest aż tak jasny. Nie posiada on różowych tonów co mi osobiście odpowiada, bo preferuję żółte odcienie podkładów i ten właśnie taki jest. Kolor jest dość neutralny, powinien odpowiadać większości osób. 

Na opakowaniu nie znajdziemy zbyt wielu informacji o produkcie. Dokładnie są to 2 zdania: 'Lekki podkład matujący. Stopniowalne krycie, wykończenie soft-matte' z którymi zgadzam się w 100% :D Podkład posiada stosunkowo rzadką konsystencję i jest bardzo lekki. Daje naturalny efekt, jest niewidoczny i niewyczuwalny na buzi co mi bardzo odpowiada. Krycie jest również delikatne (co widać na powyższym zdjęciu), można je co prawda stopniować w kierunku średniego, ale mogłoby być ono mocniejsze. Wykończenie to faktycznie 'miękki mat', który na twarzy nie wygląda sucho. Nie zostawia też rozświetlającego wykończenia, ale dla większej trwałości warto sięgnąć po puder. Zwłaszcza przy skórach mieszanych i tłustych. Na minus to, że podkreśla ewentualne niedoskonałości cery, czy suche skórki np. przy przeziębieniu. Jednak mimo wszystko uważam go za bardzo udany produkt, który wygląda bardzo naturalnie przez wiele godzin. 

Obecnie znajdziecie go na promocji w Rossmannie za ok. 23 zł. Cena regularna to ok. 38 zł.

Miałyście okazje go poznać? Jak sprawdził się u Was?

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!