Heej :)
Wiem, że ostatnio panował okropny zastój na blogu spowodowany brakiem czasu, a także i tym że miałam problemy ze sprzętem i nie miałam jak zgrywać zdjęć na komputer (dlatego też nie pojawiło się dotychczas denko września ale będzie ono połączone z październikiem). Na szczęście problem już opanowany :)
Mam ogromne zaległości w recenzjach, dziś przedstawiam Wam masło, które widzieliście w denku sierpniowym ale myślę że zasługuje na osobną recenzję :)
Od producenta:
Dzięki zawartości afrykańskiego masła
Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje
się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata
konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco
słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje.
Opakowanie: klasyczny plastikowy słoiczek.
Zapach: Mocno owocowy
Cena: około 13 zł (ja kupiłam wraz z peelingiem na promocji za 10 zł)
Pojemność: 275 ml.
Moja opinia:
Masło zamknięte jest w klasycznym dla tego typu produktów plastikowym słoiczku, o pojemność 275 ml. (czyli nieco większej niż w wypadku innych maseł).
Bez zwątpienia największym atutem tego masła jest zapach - słodki i dość intensywny, ale nie nachalny (jak w innych masłach do tego stopowania że doprowadza do bólu głowy), mocno owocowy - długo utrzymujący się na ciele. Jednym słowem - cudowny!
Jeśli chodzi o konsystencję to nie jest ona za rzadka, ani nie za gęsta - masło idealnie rozsmarowuje się na ciele. Producent mówi nam również o drobinkach masujących - i rzeczywiście ma racje, są one obecne, po rozsmarowaniu znikają nie ma po nich śladów - magia? :P Choć czytałam, że u nie których pobrudziły one ubrania - ja nic u siebie takiego nie zaobserwowałam. A właściwości masujące zapytacie - może i są ale baardzo delikatne.
Tu dokładniej możecie zobaczyć drobinki - zdjęcie słabej jakości może - ale starałam się jak mogłam z moim 'sprzętem' :D
Przechodząc do nawilżania jest całkiem dobre, masło dość szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Ale tak jak wspominałam trzeba dobrze je rozsmarować - aby nie pobrudziło nam przypadkiem ubrania.
Cena masełka to chyba ok. 13 zł - na stronie producenta, (jeśli źle mowie poprawcie mnie), ja kupiłam je na promocji wraz z peelingiem tej firmy za zawrotną cenę 10 zł. I żałuje że jak chciałam kupić kolejne to już ich nie było w Rossmannie.
Polecam Wam to masło, bo u mnie stało się ono zdecydowanie numerem 1 ze względu na zapach głównie i na pewno wrócę jeszcze do niego i skusze się na inne wersje - ja jest ich trochę :P
Na koniec dla porównania stara wersja opakowania:
Miałyście okazję go wypróbować?
Jakie masło/balsam jest Waszym ulubionym? :)
Nie próbowałam go, ale jestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko próbki tego masełka i kiedyś na pewno kupię pełnowartościowe opakowanie :) Zapach cudowny, a konsystencja idealna.
OdpowiedzUsuńMoja przygoda, zaczęła się jeszcze od masła z mango i starej wersji. Tak właśnie pokochałam produkty Tutti Frutti, miałam ich już sporo i jeszcze żaden mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńcała seria tak obłędnie pachnie :D ja teraz się czaję na arbuzowe :)
OdpowiedzUsuńtaaaak! tutti frutti jest arbuzowe :) także byłam w szoku jak się dowiedziałam :)
UsuńMialam kiedys maslo z tej serii i pachnialo oblednie :))
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam :D nie mogę wykonczyć moich zacnych zapasów :D
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńOglądałam je w Rossmannie, ale w końcu nie zdecydowałam się wziąć i teraz trochę żałuję ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować jak tylko wykończę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze masła z Tutti Frutti, rozglądam się za jakimś na zimę:) może padnie na to:)
OdpowiedzUsuńLubię to masło ze względu na boski zapach i konsystencję :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że gdzieś tam daleko w składzie jest parafina, której nie lubię (w starej wersji, nie wiem jak z nową)... No i barwi dłonie na różowo :D
tego nie miałam ale na pewno zakupie,moje ulubione to mango&brzoskwinia, po prostu je uwielbiam. Ostatnio skusiłam się na jeżyna-malina i niestety zawiodłam się zapach jak w gumie hubba bubba ;/
OdpowiedzUsuńja miałam okazję :) ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńAkurat tej wersji zapachowej nie mam :) Uwielbiam wszelkie masła do ciała i szczególnie te co pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńciekawe to masełko :)
OdpowiedzUsuńnie mialam go,ale widzialam ze jest dostepne w pl sklepie wiec pewnie za jakis czas po nie siegne :)
OdpowiedzUsuńMuszę je kupić i basta ;D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię czekoladowo-kokosowe masło z perfecty, jak je skończę zabiorę się za to z marizy ;)
OdpowiedzUsuńPS: jaki zapaszek ci się dostał?
Mi niestety nie podszedł zapach tego masła :(
OdpowiedzUsuńnie używałam niestety ;-)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam :P Zraziłam się po musie do ciała i masła się boję... :P Ale peeling chceee :)
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zapachy kosmetyków, ale jeśli długo utrzymują się na skórze, to stają się męczące.
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię, mam je właśnie w starym opakowaniu załapane za 6 zł w Naturze :D Żałuję, że nie wzięłam jeszcze jednego takiego chyba w zielonym, też starym, opakowaniu :) Ale kiedy ja te wszystkie masła zużyję? :D
OdpowiedzUsuńKochana, jaki jest Twój ulubiony kolor? Sprawdzam, czy na serio jestem bliźniaczkami :D
Za rege też nie przepadam, bo to nie moje klimaty. ;)
My ostatnio J.Timberlake przerabialiśmy na angielskim, a mamy takie spoko pana (a jakiego przystojnego, ale CIIII :d)
Właśnie się nabijałyśmy z koleżankami z One Republic, bo mieliśmy powiedzieć coś o sobie na którejś lekcji i powiedziałam, że lubię One... Republic, a wszyscy myśleli, że powiem One Direction :D
Bierzesz udział w akcji u Egotiste? :)
OdpowiedzUsuńNiuchałam olejek w Biedrze o tym samym zapachu - anielska woń :D Bardzo mi się podoba :]
OdpowiedzUsuńnie przepadam za masłami do ciała, ale jeżeli tak cudownie pachnie to je chcę ^^
OdpowiedzUsuńChodziłam już kilka razy kilka razy koło tych kosmetyków, ale jakoś nigdy na nic się nie zdecydowała, a słyszałam że niektóre rzeczy na prawdę ślicznie pachną ; )
OdpowiedzUsuńNie miałam Cię w obserwowanych o.O już naprawiłam błąd :)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko dwie próbki tego masła, ale zapach był niesamowity :D
Tak, biorę w dwóch :) Nie mogę się doczekać świąt aż przyjdą prezenty ^^
OdpowiedzUsuńGdzie tam stary :D 42 lata ma, ale nie wygląda na tyle. Razem z grupą obstawialismy 28-32 góra :D
To o 1D mogło być trochę nie zrozumiałe - fakt :)
I kolory pokrywają się, oj tak :)
Niuchałam rabarbar, ale się przekonać do niego nie mogłam :) Spowiedź to naprawdę fajna piosenka :) Choć u mnie dzisiaj królują takie “taneczne“, bo ładna pogoda ;)
OdpowiedzUsuńUlubieniec <3
OdpowiedzUsuńTak, tak Kochana :***********
OdpowiedzUsuńI co Ci przyniósł? Którą wygraną? ;)
Nie ja, tylko nasza grupa łącznie ze mną :D Po prostu zapytaliśmy się prosto z mostu ile pan ma lat, a on się zapytał na ile wygląda i my uznaliśmy że na te 28-32 i się z nas zaczął śmiać :D I uznał, że dziękuje za komplement, ale chciałby mieć znowu te 32, a nie 42 :P
A ty od razu o czymś innym, zboczuchu! <333
Do 40 zł :) Ale ja pewnie postawię na prezent od serca, ale jeszcze zobaczę koło wylosuję :)
nie ma sprawy kochana ;d
OdpowiedzUsuńa masło pewnie dla samego zapachu bym kupiła ;p
Właśnie wykańczam swoje "maślane" zapasy i chyba ten osobnik będzie następny w kolejce do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńza masłami jestem tak średnio, natomiast ta seria za mną chodzi już jakiś czas PS: zapraszam do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńwww.womanadvice.blogspot.com
Bardzo rzadko stosuję tego typu kosmetyki, ale czaję się na jakieś fajne masło. Może wypróbuję to :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w rozdaniu : wicy1.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego masełka. Ja uwielbiam balsam z eveline ExtraSoft, a z maseł to ostatnio testowane z FlosLek ;)
OdpowiedzUsuńjeżeli masz ochotę wziąć udział w moim rozdaniu możesz polubić mnie (womanadvice.blogspot.com) na facebooku swoim fanpage (Me and my passions). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam na żel kamelowo - cynamonowy mmmm <3
OdpowiedzUsuńNo widać, że Twój ulubieniec, bo ledwo co tam zostało na dnie w pudełeczku ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zapach ma genialny. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie: http://hersentences.blogspot.com/2013/10/candy-czy-rozdanie-co-kto-woli.html
Uwielbiam takie zapachy ! Jak zużyje zapasy to się skuszę na nie
OdpowiedzUsuńmmmm musi być boski. A jak piszesz, że się długo utrzymuje to już wgl musi być moje:)) Na razie mam zapas mazideł, ale kto wie?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te masełka! Świetne są! :)
OdpowiedzUsuńW Warszawie są dwa sklepy Bath and Body Works, normalnie cena żelu jest za 7,99zł/29ml co uważam za jakieś nieporozumienie, ale często są promocje i wtedy można je dostać taniej :)
OdpowiedzUsuńJeśli byś chciała coś kiedyś od nich, to polecam się na przyszłość :P
Usuńwygląda smakowicie, że tak powiem:)
OdpowiedzUsuńMam masło z tej serii ale w starym opakowaniu jeszcze ;) mango i coś tam :) dla mnie zapach jest genialny i dobrze dośc nawilża ;)
OdpowiedzUsuńpytałaś czy możesz wziąć udział w rozdaniu jeśli nie masz konta fb - owszem, możesz ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam claudiadaria.blogspot.com :))
nie miałam :( ale na pewno wiem, że go chcę i się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel peelingujący w te wersji zapachowej - zapach miał cudowny :)
OdpowiedzUsuńI uwielbiam masła i musy do ciała z Farmony :)
Uwielbiam takie zapachy.
OdpowiedzUsuńoj, jesteśmy :) oby to trwało jak najdłużej
OdpowiedzUsuńPyśku, kiedy w końcu znowu do nas napiszesz? :) Chroniczny brak czasu znowu Cię dopadł? :(
OdpowiedzUsuńmam jego próbeczkę i ogromną chęć na produkt pełnowymiarowy :)
OdpowiedzUsuńA co to tak cichutko? :)
OdpowiedzUsuńNawet nie próbuj mieć jakiekolwiek wątpliwości! :) U mnie ostatnie z czasem też było ciężko, ale właśnie dziś zakończyłam pisanie kolejnego rozdziału pracy mgr i troszkę odpoczęłam. W końcu znalazłam czas na odpoczynek, odwiedzanie blogów, po prostu na troszkę lenistwa ;) Więc zbieraj siły, regeneruj się i wracaj ze zdwojoną siłą :*
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta seria, peelingi i olejki też są genialne :)))
OdpowiedzUsuńWidzę, że ty ledwo żyjesz jak ja. Jakaś masakra, a dopiero zaczynają się te wszystkie sprawdzany :/// Cały weekend nie usiadłam do kompa, bo nauka mnie zjaaadła ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pokażesz mi te lakiery od As :*
Gdzie tam koniec - w głębi duszy wiemy, że Ty i ja to nierozłączna para :D Hahaha :D
Masełka nie miałam, ale peelingi Farmony są świetne.
OdpowiedzUsuńmam to masło w zapasach, kupiłam po użyciu próbki, pokochałam jego zapach, ale widzę, że nie tylko ja przepadłam jak go tylko powąchałam :-)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie ! .
OdpowiedzUsuńKiedy nowy post ? ;>
w takim razie czekam <3
Usuńz farmony mam maslo czekoladowo-pistacjowe. z totti frutti mialam jeden peeling i strasznie sie zrazilam do tych produktow niestety
OdpowiedzUsuńNie łam się i nie miej wątpliwości! Też czasem brak mi sił przy zmęczeniu na bloga, ale nie rezygnuję, bo wiem, że szkoda byłoby mi rzucić dotychczasowo włożoną w niego pracę i serce :) Przyjdą lepsze dni, i znów będziesz dla nas pisać :)
OdpowiedzUsuńChce je powąchać ! :D
OdpowiedzUsuńMy Secret z flejksami to numerek 104 ;)
OdpowiedzUsuńŻadna specjalna promocja, u mnie w Nowym Dworze Maz zawsze się jakieś z promocji lakiery znajdą ;) Podobnie jak w Warszawa Metro Centrum ;)
Kurcze, zastanawiałam się co tak długo nie dodajesz a tu okazuje się, że ten post nie wyświetlił się na mojej liście czytelniczej :c
OdpowiedzUsuńMiałam to masło w starej wersji opakowania i bardzo je lubiłam ;)
Nie ma co zazdraszczać, tylko sobie trzeba kupić ze 3 woski na wypróbowanie :P
OdpowiedzUsuńZ kominka nie jestem zbytnio zadowolona, dostałam go wieki temu na urodziny, ale jak na razie wystarcza taki. Rozglądam się za zupełnie białym i prostym, na razie jednak nie widziałam takiego co by mi się spodobał.
Mam jeszcze 'oryginalniejszy' kominek, ale obecnie przebywa na działce na Mazurach i szybko go raczej nie wezmę do domu :P
UsuńWiem, że poza Warszawą, w Krakowie można gdzieś kupić stacjonarnie woski o ile byłoby Ci bliżej :)
Zachęciłam xD ? Chciałam zniechęcić, bo jest wręcz obrzydliwy ten kominek :P
Usuńoo widzisz : ) my to mamy ze sobą jednak wiele wspólnego :D
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć!
OdpowiedzUsuńKochana a wskaż mi jak mam dołączyć :D
Ps. Zapraszam na moje rozdanie - skromne ale z serca 1 i nie ostatnie jednakże zapraszam :*:)
ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ulubiony balsam stawiam na Ziaje :)
obserwuję :)
http://pannakatt.blogspot.com/
Uwielbiam o zapachu arbuza&melona :)
OdpowiedzUsuńJa również Ciebie Kochana dodałam do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale lubię owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńMam peeling z Tutti Ftutti i jest cudowny, uwielbiam go, Serdecznie zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Farmonę :D A opakowanie zdecydowanie ładniejsze teraz :) Genialny blog kochana <3 Obserwujemy? Ja już :*
OdpowiedzUsuńto bierz udział kochana ;*
OdpowiedzUsuńzapach napewno super:)))) lubię owocowe, słodkie zapaszki:*
OdpowiedzUsuńMiałam inne jego wersje zapachowe, bardzo fajny produkt! I plus za nowe, ciekawie wyglądające opakowania ;)
OdpowiedzUsuńod dawna mam w planach je kupic. na pewno zainwestuje, gdy tylko wykoncze troche zapasow
OdpowiedzUsuńChyba nie chcesz zawieszać bloga, co? :)
OdpowiedzUsuńLemona znam, ale nie słucham za często - chyba nie mój typ. :)
Polecam Ci ściągnąć sobie program Spotify - świetne po prostu! Tam są chyba wszystkie piosenki świata, całe albumy, płyty. Coś niesamowitego! :D Lubię słuchać Passenger'a ostatnio :)
Dla mnie już powoli koniec - za tydzień znowu wolne, bo dzień niepodległości, a ten miesiąc i grudzień miną jak z bicza strzelił, a na święta mam 17 dni wolnego ♥
Zdjęcia przerabiałam w darmowym programie PhotoFiltre czy jakoś tak :D A co? Ładne?
nie mialam ale napewno sprobuje :) kusisz nim!
OdpowiedzUsuńpisałam w poście Kochana, - około 13 zł :-) na promocji około 10 :-)
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie :)
Jestem jestem :) :*
OdpowiedzUsuńCo do koloru moich włosów, to nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy mam inny odcień, bo włosy maluję mi moja siostra fryzjerka. Ufam jej bardzo co chodzi o moje włosy i tak naprawdę nigdy nie wiem co ona mi tam kładzie, wiem tylko tyle, że będę zadowolona z efektu ;)
A co do seriali, które wymieniłaś nie oglądałam żadnego, kiedyś przez jakiś czas m jak miłość, ale jakoś tak przestałam. Z polskich zerknę czasami na pierwszą miłość, wolę te brazylijskie ;)
Uwielbiam te masła do ciała:) Obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńfajne, fajne :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko <3
W takim razie przeoczyłam tę ważną informację :D Wybacz :D
OdpowiedzUsuńNowa wersja opakowania zdecydowanie lepsza! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej linii są mega cudowne!
Masła nie miałam ale się zaopatrzę :)
Swego czasu lubiłam tą serię bardzo ale jakoś mi przeszło ;)
OdpowiedzUsuńA jakie masz swoje programy? Może znajdę coś nowego ^^
OdpowiedzUsuńNooo od 20 grudnia do 6 stycznia, 7 idę do szkoły. Zastanawiam się co będę robić :D
Podobają Ci się te lakiery z My Secret "Sandy"? Bo tak dumam... :)
Nie miałam tego masełka ale zainteresował mnie a najbardziej ciekawi mnie zpach :)
OdpowiedzUsuńMasz fajny blog :)
Obserwuję i zapraszam również do mnie, będzie mi miło jeśli zostaniesz na dłużej :)
http://czarnamyszka1994.blogspot.com/
Ale co, gdzie? :D Dobra, nie muszę wiedzieć :D
OdpowiedzUsuńKurczę, źle się wyraziłam - mam wolne na święta od 20 grudnia do 6 stycznia. 7 stycznia idę do szkoły dopiero :D
A pytam, bo.... chcę wiedzieć :D A tak serio - zastanawiałam się, które bardziej ci się podobają :D
Super masełko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie: http://calaonawsieci.blogspot.com/2013/10/pierwsze-urodziny-rozdanie.html
codziennie tu wchodzę z nadzieją, że jest nowy post i codziennie mi smutno... wróć już <3
OdpowiedzUsuńZ Tutti Frutti kocham peelingi, masełka jeszcze nie miałam. Jeśli chodzi o masełka to moim nr jeden są z TBS.
OdpowiedzUsuńO kurczę, to przepraszam Cię za użycie waszej nazwy, nie skojarzyłam, a w sumie ten klub, do którego dołączyłam jeszcze nie ma nazwy :)
OdpowiedzUsuńLakier mam firmy Mariza numer chyba 8440 ( czego nie jestem pewna, bo na butelce nie mogę znaleść) pociągnięty matowym top coatem, ale to akurat na zdjęciu słabo widać
OdpowiedzUsuń:)
i zadowolona z niego jesteś? :)
OdpowiedzUsuńTeż go używam ! jest świetne :)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com/
muszę sobie coś zakupić od nich
OdpowiedzUsuńu mnie właśnie fajnie się sprawdza, może troszkę prześwituje, ale to już tak na siłę się doszukuję ;p to jest szary taki pastelowy, nie znam dobrej bieli niestety ;(
OdpowiedzUsuńhmm te lakiery to są chyba bezfirmowe ;D ja kupiłam je w jednym z second hand-ów te mniejsze mają tylko napis przy kodzie kreskowym UP Girls a drugie CR Color. i to by było na tyle;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich peelingi ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś zakupię to masełko ;)
Kochaniutka - może się skusisz na rozdanie u mnie?:) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że jeśli miała bym już wybierać to kupiła bym lakiery z safari w tej samej cenie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś masełko do ciała z The Body Shop o zapachu liczi - cudownie pachniało. Muszę się kiedyś skusić na to masełko z Tutti Frutti może pachnie chociaż trochę jak tamto z TBS :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki tej firmy! :P
OdpowiedzUsuń+ do mojego rozdania nie trzeba facebooka, więc zapraszam do udziału w zabawie: http://alekssandrasssss.blogspot.com/p/rozdanie.html
pozdrawiam :)
lubię takie zapachy a konsystencje maseł to moje ulubione
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam go okazji wypróbować
OdpowiedzUsuńja od zawsze marzyłam o blondzie, więc jak już się zdecydowałam, to pewnie szybko nie zmienię ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis : ))
OdpowiedzUsuńHahaha, bardzo podskoczyły statystyki? :D
OdpowiedzUsuńJa nic nie wymyśliłam, rooobaaaaku :*
Kiedyś oglądałam Klejnuty i teraz przypomniała mi się ta piosenka :D Dobra jest Magda Gessler - oglądałaś? "Bende go zjadł" :D
Coś mi się popierniczyło z tą truskawką, ale tytuł jest stary jak świat, więc wiesz... :D
Tylko pokój chcesz? No dooobra, myślałam, ze cały dom, ale spoko... :D
Czy to, że komentujesz moje wpisy oznacza, że wracasz? :)
niby naturalnie mam blond, ale ciemny, taki mysi jak ma połowa Polek ;c
OdpowiedzUsuńHahaha xD
OdpowiedzUsuńSzukałaś mego domu na Google maps? Jeśli tam, to zdjęcie jest stare jak świat, dom jest przemalowany ma "kafelki na sobie, brama jest przemalowana, chodnik jest zrobiony, kwiaty posadzone przed domem, a samochód, który stoi na podwórku nie należy do nas tylko do robotników. :D
Niee, nie zrobiłam zdjęć, bo stwierdziłam, że na 1 PIĘTRZE JEST BAJZEL! A swój pokój wysprzątałam :D
Odp. bo wolę komentarze na blogu - szybciej mi idzie, ale maile były spoko. (i ODPISAŁAM! :D)
To niech wiatry będą z Tobą! :D
Kochana, a dlaczego się nie zgłosiłaś do wymianki mikołajkowej u Ani ? myślałam, że się zgłosisz :P
OdpowiedzUsuńciekawe jak pachnie:) zapraszam http://madziakowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, łądny nagłóek
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs "Wygraj siebie" nic Cie to nie kosztuje, u mnie obs za obs
Pozdrawiam
Styl Bycia
Niestety nie miałam okazji wypróbować. http://oliwia-zofia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńdzięki ;*
OdpowiedzUsuńChętnie go poznam, wygląda kusząco, mam olejek do kąpieli z tej linii zapachowej, wspaniały jest !
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go testować .
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;))
Ostrzegałam :> hihi
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić kukurydzy, ja uwielbiam :D
Rób rób, zaszalej z okazji weekendu :D
I napisz coś dla nas :*
woski zamówiłam na goodies.pl i miałam tam 5% rabatu ;p mogę Ci podać, jeśli będziesz zamawiać :)
OdpowiedzUsuńkominek natomiast dorwałam w empiku za niecałe 10 zł
Miałam olejek do kąpieli o tym zapachu, był przepiękny!:) Myślę, że masło również bym polubiła ;)
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała:) nie ma co! na pewno kupię, bo peelingi tutti frutti są cudowne:D jak narazie mam troche masełek z TBS i musze je skonczyc :P
OdpowiedzUsuńMam w mieście taki sklep Pewex, gdzie można dostać produkty często u nas niedostępne, np Baleę, Milkę z Oreo zanim u nas weszła do sprzedaży itp :)
OdpowiedzUsuńW gazecie oprócz cieni można było trafić jeszcze tusz, pomadkę, kredkę, bronzer, puder, ten korektor do paznokci i inne jak to napisano w gazecie :) Dodatkowo w każdej gazecie były jeszcze odblaskowe naklejki widoczne na zdjęciu ;)
Bardzo ciekawie !
OdpowiedzUsuńZegarek znalazłam w komisie obok :) Widziałam, że tak normalnie chodzą za 15zł, zawsze 14 zostaje w kieszeni :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki kupił od Pani, która je produkuje :)
dziękuję Ci kochana za tę informację! ;* na pewno skorzystam
OdpowiedzUsuńZa żele 5 zł od sztuki. Są żele, szampony i kremy też widziałam. Żele i szampony w dość znośnej cenie, nie wiem jak normalnie w DMie, ale krem w słoiczku takim jakby metalowym kosztował u mnie 18 zł :O
OdpowiedzUsuńMilka Oreo już jest w sprzedaży :D Widziałam ją już na jakiejś stacji benzynowej i chyba w Kauflandzie :D
Cienie mają termin do końca przyszłego roku, więc nie jest źle ;) Jeszcze ich nie używałam, ale jak ten moment nastąpi to pewnie pojawi się recenzja. Z resztą myślę, że na innych blogach też się znajdzie, bo to takie cienie jak z Rossmanna ;)
O ile się nie mylę, to ten tusz Virtual z gazety to był ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=49600
A propo korektora do paznokci.. Skoro o niego spytałaś, to powęszyłam troszkę w necie, oczywiście na blogach :D i cieszę się, że go NIE kupiłam! Sama zobacz: http://zuzikzuzu.blogspot.com/2012/08/french-manicure-lovely-korektor-lakieru.html http://www.jedwabnastronazycia.pl/2011/11/lovely-perfect-manicure.html
No niestety ta cena właśnie mnie zabiła. No a faktycznie żele za tego piątaka się opłaciły, bo taniej wyszło mnie pójście do sklepu w mieście, w którym bywam często niż np wyjazd do Berlina + plus zakupy jeśli chodzi o pierwsze testowanie :)
UsuńJakbyś kupiła ten tusz to daj info czy dobry, bo cały czas mnie kusi i może bym go dokupiła :D
Dziękuję bardzo :) ale u Ciebie widzę większe osiągnięcie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie trafiłaś na tusz. No ale cóż, tak to już jest z tymi dodatkami do gazet :)
OdpowiedzUsuńczemu ja nie wybrałam tej wersji. no czemu...
OdpowiedzUsuńnie masz czego żałować, muszę wylać mnóstwo tego szamponu, żeby się zaczął w ogóle pienić jakoś.. tak to mam wrażenie, że nie myje włosów ;/
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam sobie dokładniej już przedwczoraj, fajna ta promocja :)
Mam płyn do kąpieli o tym zapachu, nieziemski!
OdpowiedzUsuńMiałam je kiedyś i również baaardzo mi się podobał jego zapach :)
OdpowiedzUsuńHmm widzę dziwne połączenie między punktem 3 a 4 haha. A tak poważnie to nigdy nie myślałam nad lataniem w ten sposób, że mogłabym omijać ludzi, których nie chcę spotkać, dooobre :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję za miłe słowa :*
Ps. Szalona zaczarowana kobieto wrzuć żesz jakąś notkę :D
Może jeszcze gdzieś się znajdzie :]
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego produktu z tej serii :) Moje ulubione masła do ciała to zdecydowanie te z Organique, o zapachu żurawiny, mleka i chilli&pomarańcza :)
OdpowiedzUsuńtaak, stąd te notki ;p bo za każdą notkę o wosku mam 1 wosk za darmo. Dzisiaj będzie ostatnia i w poniedziałek robię zamówienie ;d Dzięki jeszcze raz za informacje kochana ;*
OdpowiedzUsuńlubię te masełko ;)
OdpowiedzUsuńJak nie masz, omijasz ten punkt. To tak jak z punktami do blogerek! Śmiało bierz udział. :-)
OdpowiedzUsuńTo masło tuti-frutti miałam ostatnio kupić, ale bałam się zapachu. :-)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Nie miałam, ale z chęcią bym wypróbowała ;D
OdpowiedzUsuńCoś Ty? Nie oglądałaś Zbuntowanego Anioła?
OdpowiedzUsuńA tak poza tym co słychać? Widzę, że też nie masz czasu na bloga..
Masło z alverde , nie lubię się smarować po kąpieli ale jeśli już to masło z alverde albo jakiś lekki balsam .
OdpowiedzUsuńPracuję nad systematycznością cały czas .
A z tej firmy miałam peeling do ciała nie był najgorszy :)
tak bardzo doskonały blog <3
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż
http://mojezyciejestnowela.blogspot.com/
Dawaj kochana nowego posta :D
OdpowiedzUsuńEee tam, nie ma co zazdrościć żelów, ot to tylko żele :P
Normalnie jedno mydło w piance kosztuje 29zł ... to dopiero jest wysoka cena za mydło do rąk :P
UsuńJa mam troszkę ciemniejsze, ale to dla mnie duży komplement <3 dziękuję
OdpowiedzUsuńnie używałam ale wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam uwielbiam ! Miałam ją jeszcze w starej szacie graf !! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za odpowiedzi w tagu :*
OdpowiedzUsuńMiałam, super zapach.. dzięki że mi o nim przypomniałaś :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chciałabym powąchać :D Ja na razie mam swojego ulubieńca :D
OdpowiedzUsuńpraca jak najbardziej związana z tematyką paznokciowa :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, ale wygląda tak smakowicie, och!
OdpowiedzUsuńdzięki kochana ;* kiedy coś nowego?
OdpowiedzUsuńDobrze pamiętasz, ale nie mogę się zmobilizować do zrobienia zdjęć :P
OdpowiedzUsuńi czekam na coś nowego u Ciebie :)
Heej, no właśnie odnośnie do tego Beta Skin, to samo rzuciło mi się w oczy, że są różne daty na opakowaniach, ale właśnie tę pierwszą uznałam jako produkcji i jak widzę chyba niesłusznie. Niemożliwe żeby krem tak śmierdział. Też chyba zdecyduję się go wywalić do kosza, bo po co mi to..
OdpowiedzUsuńw sklepie społem takie herbatki kupiłam :) pyszniaste są!
OdpowiedzUsuńrozumiem kochana te różne sprawy i obowiązki, wybacz, że się tak domagam, ale lubię czytać Twoje posty ;*
też mam to masełko i też je lubię ;>
OdpowiedzUsuńP.S. Nominowałam Cię do tagu http://malenkabloguje.blogspot.com/2013/12/tag-7-lakierow-ktorych-nie-moze.html :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam i jutro specjalnie dla Ciebie dodam posta z moimi zużyciami :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNa razie pomalowałam paznokcie tym brokatem czerwonym w połączeniu z czerwoną bazą, więc niedługo wstawię na bloga, ten lakier handmade musi poczekać choć z tydzień, aż brokat mi odpadnie ;)
OdpowiedzUsuńW szkole zawsze chcieli, abym ja ich wylosowała na mikołajki/wigilię bo podobno fajne prezenty daję :P Po prostu wychodzę z założenia, że prezent powinien być taki, abym sama chciała go otrzymać :D
w mikołajkowym albumie na fb idealnie widać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te balsamy tuttifrutti. Miałam wszystkie oprócz tego.
OdpowiedzUsuńAż wyobrażam sobie jego zapach.. następnym moim balsamem będzie właśnie ten :))
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku :) samych sukcesów i zdrowia.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to masło do ciała, super pachnie i kojarzy mi się z wakacjami ;)
OdpowiedzUsuńThanks for superb post. Keep us posted.
OdpowiedzUsuńHere is my website ... visit the following page ()