Muszę przyznać, że nigdy nie uważałam się za fankę box'ów kosmetycznych.. Oglądając zawartość różnych pudełek nigdy nie byłam przekonana w 100% do zawartości, aż do czasu, gdy na rynku pojawiły się pudełka Pure Beauty! Oglądając ich zawartość na blogach dziewczyn byłam zachwycona różnorodnością zawartości. Pudełka były zawsze wypchane po brzegi i to kosmetykami z różnych kategorii. Do tego sam wygląd był zachwycający! Gdy otrzymałam propozycję współpracy od Pure Beauty długo się nie wahałam i nie mogłam się doczekać mojego pierwszego pudełka! Dziś zapraszam Was na mój pierwszy open box - jeśli jesteście ciekawe co kryło się pod tajemniczą nazwą WySPA skarbów to zapraszam dalej :)
Przyznajcie same - jest CUDNE, co? Pastelowe i takie bajkowe! Bardzo mi się podoba. Warto też wspomnieć, że pod wieczkiem czekała broszura przedstawiająca zawartość pudełka i w skrócie opisująca działanie każdego produktu.
A teraz już przechodzimy do najważniejszego, czyli zawartości!
BALSAM PO GOLENIU DR.SEVERIN
Na co dzień nie używam balsamów specjalnie przeznaczonych 'po goleniu'. Ale jest to dobra okazja do testów - zwłaszcza, że marka jest totalnie dla mnie nie znana, wcześniej o niej nawet nie słyszałam. Jest to miniatura 30 ml, która może być idealna na wyjazd. U mnie wylądowała od razu w łazience. Jestem po kilku użyciach i jest na prawdę przyjemny - żelowy, jak lubię latem, kojący i lekko chłodzący.
Cena za 30 ml to ok. 55 zł.
LEKKI KREM AKTYWNIE NAWILŻAJĄCY URIAGE
Kolejna miniatura idealna na wyjazd! W Boxie zamiast kremu, który otrzymałam można było znaleźć także całonocną maskę. Cóż.. Chyba nie muszę mówić, że jako maseczkomaniaczka trochę żałuję, że jej nie trafiłam :D Ale i krem mnie bardzo ciekawi, ma mieć lekką wodną formułę - idealną na lato. Nie mogę doczekać się testów!
Cena za 40 ml to 94,99 zł, w pudełku miniatura - 15 ml.
ODŻYWKA DO WŁOSÓW BEZ SPŁUKIWANIA HAIR IN BALANCE ONLY BIO
Miałam już kilka produktów z linii Hair in balance i każdy mi się sprawdził. Odżywki bez spłukiwania akurat jeszcze nie znam, więc chętnie przetestuję. Zawsze obawiam się takich kosmetyków bez spłukiwania, ale tutaj już raz użyłam i zapowiada się dobrze. Raczej nie powinna obciążać moich pasm. Odżywka ma mój ukochany zapach arbuza, więc idealnie!
Cena regularna : 22,99 zł.
KREM OCHRONNY SPF 50+ UV+ IR+ VL DERMEDIC
Oczekując na pudełko obstawiałam, że znajdzie się w nim krem z filtrem, więc trafione idealnie :) Na lato jak znalazł, jestem go ciekawa.
Cena regularna: 57,66 zł.
MASKA NA TKANINIE ROŚLINNE UKOJENIE SORAYA
Zwłaszcza latem uwielbiam maski w płachcie - idealnie chłodzą i koją skórę. Chętnie zużyję podczas jakiegoś upalnego dnia! Zwłaszcza, że jeszcze nie miałam okazji poznać masek z tej serii Soraya :)
Cena regularna: 8,99 zł.
Jeszcze nie miałam okazji poznać nowej podmarki Sylveco - Feedskin, więc kosmetyk tej marki bardzo mnie ucieszył! Od razu przystąpiłam do testów, akurat aktualny płyn micelarny mi się kończył, więc idealnie :)
Cena regularna: 35 zł
MGIEŁKA SAMOOPALAJĄCA VITA LIBERTA
Nie używam kosmetyków samoopalających, bo mam to szczęście, że słońce łatwo mnie łapie i ładnie się opalam. Więc tutaj nie do końca produkt dla mnie, myślę, że bez problemu znajdę dla niego nowego właściciela zwłaszcza, że marka jest popularna i zbiera dobre opinie. Miniatura 50 ml będzie idealna dla poznania produktu.
Cena za 200 ml to 119 zł, w pudełku 50 ml.
BAZA WYPEŁNIAJĄCA ZMARSZCZKI INSTANT SMOOTH BAZA LIRENE
W makijażu jestem minimalistką - nie lubię wielu warstw, więc na co dzień nie używam baz. Ale ta z Lirene brzmi bardzo interesująco, bo ma dodatkowo pielęgnować skórę. Czuję się zaintrygowana, bo lubię tą markę.
Cena regularna: 29,99 zł.
PIANKA DO MYCIA TWARZY Z KWASEM FITOWYM TOŁPA
Bardzo ucieszyłam się z obecności tego produktu, bo Tołpa to moja marka - pewniak. Gdy po nią sięgam to wiem, że będę zadowolona ;) Jeszcze nie miałam okazji przetestować linii pure trends, a byłam jej bardzo ciekawa, zwłaszcza, że zawiera moje ulubione kwasy. Od razu zabrałam ją do łazienki i już mogę zdradzić, że obłędnie pachnie malinami!
Cena regularna: 19,99 zł.
ODBUDOWUJĄCA MASKA - SERUM Z OLEJKIEM KOKOSOWYM I PREBIOTYKAMI NA TKANINIE MBEAUTY
Mamy drugą maseczkę w boxie, ale absolutnie mi to nie przeszkadza - przeciwnie jestem jej mega ciekawa! Nawet kilka razy zerkałam w stronę tych maseczek w Hebe, ale jakoś nie nadarzyła się okazja by je poznać. Jestem zaintrygowana połączeniem serum i maseczki, na pewno niedługo przetestuję i dam znać jak wypadła!
Cena regularna: 9,99 zł.
Jestem wierna tradycyjnym lakierom, więc nie mam nic przeciwko ich obecności w boxie. Nawet mam już jeden lakier tej firmy i bardzo go lubię. Tutaj nie do końca kolor trafiony w mój gust, bo takich jasnych odcieni raczej nie noszę. Szkoda, że nie znalazłam w boxie któregoś z pozostałych odcieni.
Cena regularna: 9,99 zł.
KREM NA ODCISKI SILCATIL
Nie mam problemów z odciskami, więc tutaj produkt nie dla mnie. Poszukam innego właściciela :)
Cena regularna: 19,99 zł
PASTA DO ZĘBÓW HIMALAYA
Być może Was zaskoczę, ale bardzo ucieszyłam się z obecności tej pasty w Boxie. Niby to taki codzienny kosmetyk, ale zazwyczaj kupuje się te same pasty, więc chętnie poznam coś nowego. Zwłaszcza, że na instagramie pisałyście, że rzeczywiście wybiela zęby, więc jestem ciekawa!
Cena regularna: 13,99 zł.
ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM DO CIAŁA BIELENDA
Pomimo nazwy Magic Bronze na szczęście nie jest brązujący, ale rozświetlający. Zastanawiałam się nawet nad kupnem balsamu z drobinkami rozświetlającymi, więc fajnie trafione! Oby tylko drobinki nie były duże :D
Cena regularna: 23,99 zł.
FEMANNOSE PRÓBKA - SASZETKA
W myśl przysłowia 'lepiej zapobiegać niż leczyć', można zabrać na wakacje.
KARTA PODARUNKOWA DO PARKU TRAMPOLIN #KOCHAMSKAKAC
Nie powiem - trochę mnie zaskoczyła obecność takiego 'vouchera' w Boxie kosmetycznym. Niestety do wykorzystania tylko w Warszawie.
Tak prezentuje się cała zawartość Boxa. Trzeba przyznać, że był wypełniony po brzegi! Znalazłam w nim aż 11 pełnowymiarowych produktów i 4 miniatury. Cieszę się, że było tak różnorodnie i kosmetyki z danej kategorii raczej się nie powtarzały. Maseczek nie wliczam w to, bo bardzo mnie ucieszyły. Podobnie jak pianka, płyn micelarny, odżywka, pasta - z tych kosmetyków jestem najbardziej zadowolona :)
Warto na koniec podkreślić, że wartość zawartości to ok. 373 zł, a box kosztuje 99 zł. Zawartość więc niemal czterokrotnie przewyższa cenę boxa!
Jak Wam się podoba zawartość? Co najbardziej wpadło Wam w oko?
Jak dla mnie mega są te boxy, sama go mam i własnie tworzę o nim post :) Pianka, micel i krem z filtrem to moi ulubieńcy z tej edycji :D
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy znalazło się w tym boxie :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej z całego boxa podobnie jak tobie przypadły mi do gustu płyn micelarny, odżywka do włosów i oczywiście pianka do mycia twarzy 😁 Zawartość myślę, że bardzo udana, choć dla mnie na minus na pewno lakier do paznokci oraz voucher, bo nie mam go jak wykorzystać.
OdpowiedzUsuńświetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię boksów kosmetycznych, ale przyznaję że znalazło się tutaj rzeczywiście sporo produktów i nowych marek. Zainteresowała mnie najbardziej FeedSKIN ;) Pudełko ma śliczny design!
OdpowiedzUsuńW sumie jedyne co mi się raczej nie przyda to karta podarunkowa, lakier i balsam po goleniu, a reszta bardzo mi się podoba 😀
OdpowiedzUsuńMega fajny ten box! Po szale kilka lat temu na kosmetyczne pudełka długo wiało nudą, a pure box ma potencjał na wskrzeszenie pudełek, bo zawartość jest świetna.
OdpowiedzUsuń