Heeej! :)
Szał na zagraniczne kosmetyki z DM-u panuje już od jakiegoś czasu. Najbardziej znaną (i raczej chwaloną w większości także) marką jest zdecydowanie balea. Od niej miałam okazję już wypróbować kilka kosmetyków i nie zawiodłam się w większości, zwłaszcza jeśli chodzi o żele :)
A jak było z kosmetykami innej mniej znanej marki - alverde? Dziś przeczytacie moją opinię o pierwszym produkcie tej marki jaki miałam okazje wypróbować (dzięki As :*) czyli maśle do ciała - mandarynka (tudzież pomarańcza) i wanilia.
Samo opakowanie utrzymane jest w kolorystyce charakterystycznej dla marki czyli biel i pomarańcz. Do tego kolorowe elementy na naklejce na wierzchu, która na szczęście się nie zdziera :)
Masło znajduje się w 200 ml słoiczku - czyli pojemność dość standardowa. Zawartość jest zabezpieczona sreberkiem - bardzo na plus! Dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie grzebał w naszym kosmetyku swoimi łapskami :D
Jeśli chodzi o zapach to jest on bardzo naturalny, miły dla nosa, nie chemiczny - o jaki trudno w kosmetykach. Na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie mandarynka, ale nie jest to czysty zapach - czuć też delikatną nutę wanilii. Mimo że nie jest bardzo intensywny, po posmarowaniu czujemy go jeszcze chwilę na ciele.
Konsystencja, czyli coś co najbardziej mnie zaskoczyło :D Jest ona dosyć zbita i konkretna, nie wiem czemu myślałam że będzie ona lżejsza :P
Jednak nie sprawia nam jakichś większych problemów...
Za to lubi po posmarowaniu zostawić białą warstewkę na ciele, jednak nie jest ona tłusta i nie wchłania się wiekami - wystarczy kilka sekund :)
Przechodząc do setna, czyli nawilżenia jest ono bardzo dobre, na lato jak dla mnie idealne. Nie wiem jak sprawdziłoby się w zimie ale myślę, że dałoby radę :D
Jedynym minusem jak kosmetyki niemieckie przystało jest dostępność - dostaniemy go jedynie w drogeriach internetowych tudzież ewentualnie na stoiskach/sklepach z niemiecką chemią.
Ile dokładnie kosztuje trudno mi powiedzieć, bo jest ono prezentem. Ale w internecie podają ceny w granicy 20 zł. (Czy rzeczywiście tyle kosztują - nie ręczę :D)
Na koniec skład dla zainteresowanych:
(wiem, wiem że krzywo - zdjęcie robione na szybko :P)
Jak na moją skromną wiedzę wydaje mi się, że jest on dobry. Jednak pozostawiam go do oceny mądrzejszym ode mnie w tej dziedzinie :D
A Wy miałyście okazje używać kosmetyki alverde?
Jak się sprawdziły?
Ps1. wiem, wiem że dawno mnie tu nie było i zbyt się rozleniwiłam :( Wybaczcie, poprawy nie obiecuję bo nie wiem jak będzie z czasem i sprawami prywatnymi, jednak będę się starać :)
Ps2. To już połowa - większa wakacji za mną. Nie wiem kiedy to zleciało...
Jak Wasze wakacje? Odpoczywaliście gdzieś, jesteście w trakcie czy przed wyjazdem wakacyjnym?
Mandarynka mmm super tylko wanilia, ja nie przepadam za jej zapachem, ale kto wie może tak razem to ładny zapach :) Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda, że wlepili wanilię...
UsuńJa też wolę owocowe zapachy, a nie przepadam za 'zimowymi' (wanilia czy czekolada), ale tu jak pisałam bardziej czuć mandarynkę więc jest ok :)
UsuńJestem ciekawa jak pachnie, w sumie to bym nawet przygarnęła to masełko jakbym miała taką okazję :)
OdpowiedzUsuńHaha ja jestem po wyjeździe i przed wyjazdem xD Może być taka odpowiedź :D ? ale fakt, czas leci jak szalony, z jednej strony to dobrze, a z drugiej nie koniecznie :P
Ty często masz chyba okazję testować kosmetyki dmu co? :) Bynajmniej częściej niż ja :D
UsuńByłaś w Albanii a lecisz teraz do USA tak? :)
W tym roku to nie dobrze bardzo nie dobrze xd ale jak ten rok minie to już super! :D
Czy ja wiem, byłam w lutym i w zeszłym roku w wakacje w Berlinie, więc sobie nabrałam wszystkiego jak głupia i miałam co testować, choć teraz słyszałam, że w Warszawie można dostać kosmetyki Balea stacjonarnie :)
UsuńTak, byłam w Albanii, a teraz do USA, sklepiki nadchodzę :D
Jaka matura znowu, nie przeżyłabym tej mordęgi ponownie, nie mówiąc o moich porażających wynikach o których aż wstyd ludziom mówić xD i dlaczego ja od zawsze byłam przekonana, że w moim wieku jesteś, co cóż :P
Tak, stacjonarnie, ale nie wiem jak to z cenami jest, bo nie byłam, gdyż w tamte rejony zupełnie mi nie po drodze. Kiedyś się tam przejadę :)
UsuńMoje wyniki były masakryczne, haha pocieszam się że zdałam jakoś, choć z ustnymi było trudno :P
Czy jestem to trudno powiedzieć, bo nie poszłam na studia, a na 2 letnie studium kosmetyczne, teraz mamcia mnie męczy abym na studia szła, a tak nie mam na to ochoty :P
UsuńJa właśnie do szkoły policealnej chodzę, w sumie to w czerwcu skończyłam, więc już nie chodzę xD i powiem Ci że jest naprawdę łatwo, a przynajmniej u mnie. Nie męczyłam się zupełnie, a wszystko przychodziło mi z łatwością. Jak robi się to co się lubi, to problemu z nauką nie ma :)) Tu jej po prostu więcej praktyki, a na studiach więcej teorii.
UsuńJeśli chodzi o pracę to myślę, że jeśli jest się w czymś dobrym to się pracę znajdzie, choć w Warszawie rynek już jest przesycony kosmetyczkami i trudno jest się zaczepić w dobrym miejscu. Trzeba próbować, a ja jestem leń i na razie nie chce mi się myśleć ani o studiach, ani o pracy, haha :D
Ja mam teraz szał na kosmetyki Balea, choć z Alverde też przygarnęlam 3, z czego jeden (mgiełka) mi nie pasowała, a pozostałe dwa mam jeszcze za krótko ale wydają się ok:) na masło tez miałam chęć, ale nie mogłam sie zdecydować na zapach tym bardziej, że nie kupywalam osobiście. Może następnym razem:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jednak na Balea jest większy szał wydaje mi się ;)
UsuńZ Alverde mam jeszcze piankę do twarzy i tyle ;P
CHcę to masełko ^^ Tak szybko to lato pędzi ;/ Ja planuję w pon pojechać nad morze, super tylko, że pogoda ma się zepsuć :D
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym wyjazdem nad morze, chociaż wole góry :) I w sumie na tych wakacjach miałam okazję już być w nich, ale nie pogardziłabym jeszcze jednym takim wypadem :D
UsuńBaw się dobrze! :)
taka biała warstweka czasami mnie może wyprowadzić z równowagi, wszak jestem osobnikiem łatwo wpadającym w złość :) a wtedy to nie ma zmiłuj :D hyhy
OdpowiedzUsuńmoje wakację w tym roku umarły śmiercia naturalną :D praktyki i pisanie pracy inzynierskiej je zabiło :D
Wiesz, co ona tu szybko znika więc jest okey ;) Jak ja się nie zdenerwowałam, ani nawet nie marudziłam :D To Ty też byś nie narzekała ;D
Usuńe niby mniej marudna jestem?:D
Usuńa nie wiem może i tak :D Ale jak ja nie marudziłam to i Ty nie powinnaś :P
UsuńMandarynka z wanilią? ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://cytruskowa.blogspot.com/
mam z Alverde żel pod prysznic madarynka i wanilia i pachnie pęknie :) to masełko też mi wpadło w oko :)
OdpowiedzUsuńPachnie pewnie identycznie co moje masło :)
UsuńKonsystencja fajna, szkoda, że tak słaba dostępność ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://alekssandrasssss.blogspot.com
Wygląda na świetne ;-) Mandarynka i wanilia :D
OdpowiedzUsuńSuuper :D
Pozdrawiam ;*
Miśka
misiayou97.blogspot.com/
P.S.: Zapraszam na konkurs. Prosty konkurs, w których najprawdopodobniej już dziś poznamy zwycięzcę. Gdy tylko stuknie mi 100 000 wejść :D
Lubię jak kosmetyk nie ma zapachu chemicznego a mandarynka strasznie mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńTu na prawdę zapach jest największym atutem, bo nie ma tu żadnej chemicznej nuty :)
UsuńNie miałam nigdy niemieckich kosmetyków. Na pewno bym się skusiła na takie masełko jakby były dostępne stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze może będziesz miała okazję :) Szkoda właśnie że z dostępnością tak ciężko :(
UsuńChętnie bym je wypróbowała :) Może się skuszę jak zużyję trochę zapasów :D
OdpowiedzUsuńJa teraz też mam ogroooomne zapasy! :D
UsuńZ alverde mam odżywkę do włosów,świetnie rozczesują się po niej włosy i są miękkie w dotyku :)
OdpowiedzUsuńOoo odżywkę chętne bardzo bym wypróbowała :) I skład pewnie też jest nie najgorszy? :)
UsuńDo mnie niedługo przyjdzie takie masełko, tylko w innej wersji zapachowej :)
OdpowiedzUsuńza dużo nie mogę powiedzieć, bo nie miałam z tym produktem do czynienia,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
wygląda ciekawie, może się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPostawiłam na czekanie (jak Zagrobelny, to Zagrobelny https://www.youtube.com/watch?v=tFQ2z-Ld_Tw :D)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te niemieckie masełka, choć wanilia w kompozycji zapachowej raczej nie przypada mi do gustu, bo czasem przechodzi, a czasem jest dola mnie męczący, ale mandarynka.. mhm :D
Ej przez Cb zaczęłam go słuchać :D
UsuńMi też zazwyczaj :D Ale tu w połączeniu z mandarynką daje niezłe połączenie :)
miałam jakies masełko z alverde i lubilam je ale jakoś bardzo w pamięć mi nie zapadło :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie że to z alverde i tak nie przebije moich 2 ulubieńców, które zapadły mi w pamięć jak mówisz, ale jest naprawdę dobre! :)
UsuńNIe lubię zapachu wanilii w kosmetykach. Jeśli tu za bardzo nie czuć to ok, ale ja mam bardzo wrażliwy węch, więc pewnie by mi nie podpasowało. :(
OdpowiedzUsuńWidzę wiele przeciwników wanilii - jak ja :D
UsuńMusiałabyś kochana powąchać pewnie :)
Miałam do tej pory jedno masło z pomarańczową nutą zapachową ale totalnie mi się nie podobało, zapytałam więc mamy czy chce i jak się okazało jej się podobało bardzo. :D Także nie wiem czy to masełko by mi się spodobało, ale i tak chętni bym powąchała bo nie zawsze pomarańcza pomarańczy równa. (tudzież mandarynka * )
OdpowiedzUsuńJa też miałam z pomarańczą (i czekoladą chyba) masło z Perfecty i jak u Cb zapach w ogóle nie 'mój' ale jakoś z siostrą zmęczyłam go i skończyłam :P
UsuńNie wiedziałam, że jest taki szał na kosmetyki z dmu. Osobiście często tam bywam, bo jest praktycznie wszystko czego szukam i ceny są jak najbardziej przystępne.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałaś? :D jest jest od jakiegoś czasu już :)
UsuńZazdraszczam więc troszkę :P
No nareszcie coś nowego! :D Fajne to maselko, szkoda, że jak dla mnie to praktycznie niedostępne, ale może kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńtęskniłaś? ^^ :D
Usuńtęskniłam, za rzadko piszesz :(
UsuńDokładnie kochana, jeszcze masz czas, więc się zastanów co bardziej Ci będzie pasować. Jakbyś miała jakieś pytania dotyczące szkoły policealnej to chętnie na nie odpowiem :D
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego ;) ale uwielbiam masła do ciała ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale wypróbowałabym to masło, zapach musi być bardzo ładny. Może jak pojadę na wakacje coś takiego znajdę :) niestety, tak szybko lecą te wakacje :(
OdpowiedzUsuń+Jakość zdjęć świetna! :)
Zapach jest rzeczywiście ładny, ale bardziej zachwycać mogą zapachy kosmetyków balea :D Ale te pod innym względem mogą być lepsze :P
UsuńDziękuje! :***
Musi cudnie pachnieć :) szkoda, że DM nie ma u nas...
OdpowiedzUsuńOj wielka szkoda! :(
UsuńNie miałam możliwości testowania tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńKonsystencja jest świetna, uwielbiam takie. nigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuńteż mam masło do ciala z Avlerde, tylko o zapachu pomarańczy. Bardzo je lubiłam, nawilżenie było świetne a i zapach mi nie przeszkadzał - a to się rzadko zdarza :D
OdpowiedzUsuńTeraz moi rodzice jadą na urlop i po drodze zatrzymują się na dwa dni w czechach. Już im tworzę listę, co mają mi kupić w DM :)
Nie używałam nigdy
OdpowiedzUsuńNic nie miałam tej marki :(
OdpowiedzUsuńLubię masła, lubię zbitą konsystencję ^^
OdpowiedzUsuńZ Alverde mam tylko żel do mycia twarzy, o dziwo. :D Chciałam masło, ale budżet mnie ograniczył. :D
nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie! ale ja bym wolała samą mandarynkę, chociaż np. mam mandarynkowo-waniliową pomadkę alverde i ona pachnie tylko mandarynką :D
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia zapachowe, więc pewnie zapach by mi się podobał. Poza tym lubię też taką zbitą konsystencję prawdziwego masła, gdyby tylko jeszcze dostępność była lepsza :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam masła wszelakie ;)
OdpowiedzUsuńOj chciałąbym poczuć jak pachnie !! :)
OdpowiedzUsuńU mnie wakacje leniwie ! :D
Nie miałam okazji testować, ale uwielbiam masła. Akurat u mnie jest dm, więc chyba się na nie skusze :)
OdpowiedzUsuńI że tak spytam :P zdecydowałaś sie na zabawe u mnie na blogu? :P
Bejbe, ja wiem, że wakacje, odpoczynek i te sprawy, ale kiedy nowy post? :(
OdpowiedzUsuń