Heej!
O dziwo, lakiery i ich prezentacja na blogu pojawiały się bardzo rzadko, mimo mojego lakieromaniactwa i tego, że już mam ich 'trochę'. Pewnie po części była to wina kiepskiego sprzętu, ale skoro już mam lepszy i razem z nim lepszą jakość zdjęć postaram się, żeby i one się tu pojawiały częściej :)
A dziś przedstawiam Wam miętowego pieguska od Flormara z serii black dot o numerze 02.
Lakier mieści się w typowej dla tej firmy buteleczce o pojemności 11 ml., czyli dość sporo :)
Kolor to mięta z mnóstwem czarnych piegów - mniejszych okrągłych i większych sześciokątnych. (Jak dla mnie mniejsze wyglądają lepiej niż te sześciokątne dlatego ich na paznokciach jest więcej :P)
Pędzelek jest dość długi i wąski - jak dla mnie ok, nie sprawia większych problemów. Tak jak i konsystencja zresztą, która nie jest ani zbyt rzadka, ani gęsta - lakier nie rozlewa się nam na skórki :)
Nasz lakier kryje po 2 warstwach, po jednej pozostawia prześwity. Wysycha także szybko - gdy pomalowałam jedną warstwę, mogłam zaraz kłaść 2, bo poprzednia wyschła.
Mimo to nałożyłam top coat, żeby powierzchnia była równiejsza i piegi nie zahaczały mi np. o ubranie :)
Jeśli chodzi o trwałość to u mnie na 2 dzień niestety lakier zaczął odpadać - ale raczej to tylko dlatego, ze paznokcie malowałam na sobotni wieczór dzień wcześniej. A jak można się spodziewać w sobotę czekało mnie jeszcze sprzątanie, więc po prysznicu i kontakcie z wodą lakier się zbuntował i w kilku miejscach zaczął odpryskiwać :( Ale myślę, że gdyby nie to trwałość byłaby lepsza, tak też było gdy lakierem malowałam paznokcie po raz pierwszy - także w tym wypadku trwałością moją się nie sugerujcie :)
Zmywanie jak się można spodziewać nie jest najlepsze - trzeba trochę przy nim się pomęczyć, ale jak dla mnie dla takiego efektu warto czasami się poświęcić:
(z góry przepraszam za skórki :P)
Lakier dostaniecie na wysepkach Flormara, jeśli chodzi o cenę to waha się ona w granicach 10 zł (jeśli się mylę poprawcie mnie, bo swój egzemplarz dostałam od As :*)
Jak Wam się podoba? Skusiłybyście się na niego czy raczej nie? :)
Z tej firmy i serii mam jeszcze niebieski lakier, chcecie i go zobaczyć?
Ps. W rzeczywistości lakier jest bardziej wyrazisty, aparat trochę przekłamał kolor na niektórych zdjęciach, nie wiele ale jednak :)
Tu macie 'swatche' ze strony producenta:
Bardzo fajny :P Ja bym się skusiła :P
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńkolor ładny, ale nie lubię zmywania tych czarnych hmm... drobinek? strasznie się przylepiają do płytki i czasem aż trzeba zdrapywać! nie kuszą mnie takie lakiery po tym jak raz się pomęczyłam z usuwaniem
OdpowiedzUsuńMasz racje są kłopotliwe nieco, ale dla takiego efektu od czasu do czasu jestem w stanie sie poświęcić :)
Usuńbardzo ładny jest ;)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie lakiery :) Nie trzeba się bawić w żadne zdobienia, wszystko zamknięte w jednej buteleczce :D
OdpowiedzUsuńO to to - masz racje ;)
UsuńBardzo mi się podoba, choć rzeczywiście lepiej w wersji bez tych dużych piegów :) Masz bardzo ładny kształt paznokci :)
OdpowiedzUsuńTylko przy malowaniu trzeba się trochę pobawić, żeby ich nie nakładać :) I dziękuje - miło to słyszeć :)
UsuńŁadne zdjęcia przecież :O ja muszę coś nad tymi u mnie pomyśleć :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o lakier to też mi się podoba :)
Prezentuje się ładnie, ale współczuje zmywania :P
OdpowiedzUsuńNiestety, sprawia trochę kłopotu.
Usuńoj bardzo mi się podoba, piękny kolor, a takiego typu lakiery zawsze mnie kusiły :D
OdpowiedzUsuńŁadny:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest piękny :))
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! gdybym miała dostęp do tej firmy, na pewno bym się skusiła..... ;)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na niego ;)
OdpowiedzUsuńaaaa jaki cudowny!
OdpowiedzUsuńmi jakoś nie bardzo wpada w oko. Myślę, że bez drobinek podobałby mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńTak te drobinki rzeczywiście nie wszystkim się spodobają :)
Usuńładny i daje całkiem fajny efekt na paznokciach
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :))
OdpowiedzUsuńOglądałam go na wysepce Flormar'a wyglądał świetnie ^^ sama nie wiem czemu w ogóle się na niego nie zdecydowałam... ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczny *-*
OdpowiedzUsuńasiek-asieeek.blogspot.com
przypomniałaś mi o tym lakierze :D
OdpowiedzUsuńz cenami Flomara jest różnie :D zalezy jaka promo się trafi :D jak masz fuksa to za 25 zl kupujesz 3 lakiery :D
Bardzo efektownie prezentuje się ten lakier:)
OdpowiedzUsuńJest cudowny ! Piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńśliczny, faktycznie małe ''piegi'' łaniej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńmaffyn.blogspot.com
Super wygląda na twoich paznokciach :) bonny-sensation.blogspot.com
OdpowiedzUsuńspodobał mi się ;)
OdpowiedzUsuńJaaki ładniutki! :D
OdpowiedzUsuńŁadniutki jest ;)
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten lakier :) ja na pewno bym się skusiła jakbym taki spotkała :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, dziękuję, że ciągle ze mną jesteś i wspierasz w pisaniu. Zatęskniłam i musiałam wrócić. Coś tam próbuję pisać ;)
I jak Ci się podobały 3 metry nad niebem? :)
Cieszę się razem z Tobą z nowego aparatu, widać naprawdę dużą różnicę w zdjęciach :)
mam i uwielbiam ten lakier :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest! Uwielbiam te pieguski ;-) choć trwałością niestety i u mnie nie grzeszą :-(
OdpowiedzUsuńKocham taki efekt na pazurkach!
OdpowiedzUsuńHaha, ja też myślałam, że nie będę miała kogo zapraszać, a jednak... Na jedną ze stancji nie mogłyśmy nikogo zapraszać, jedynie koleżanki, bo pan S. chciał nas zmusić, żebyśmy zaczęły bardziej lubić dziewczyny :D Dobrze, że się wyniosłam :D
OdpowiedzUsuńCo do masek Kallos - są super! Muszę nabyć jeszcze Latte. Kiedyś ją miałam i mnie zachwycała :)
Piękny :-) no niezły cudaczek :-)
OdpowiedzUsuńI jakie zdjęcia piękne! :-) Różnica kolosalna :D Teraz jak będziesz pokazywać zdobienia, to miazga :D
Pokaż niebieski lakier. :D
OdpowiedzUsuńA ten kojarzy mi się z miętowymi ciastkami z czekoladą. :D Nie pytaj się czemu. :D
Lakier, lakier, lakier! Jaki ładny! daj mi go :D
OdpowiedzUsuń:*
naciesz się jeszcze tym rokiem bo szybko zleci :) mi tez został juz ostatni rok licencjatu a później może magisterka zaocznie :)
OdpowiedzUsuńz perspektywy studiów stwierdzam, że matura to była pestka :D a też przeżywałam ją strasznie. teraz czuję to co Ty bo czeka mnie obrona pracy.. strasznie się tego boje a jeszcze nawet nie wiem z czego chcę pisac pracę..
OdpowiedzUsuńOoo kochana w końcu nowy post i lakier w dodatku :D Masz jakieś dłuższe paznokcie i wgl :D Lakier śliczny, podoba mi się i nawet chciałam kupić, ale nigdzie nie mogę znaleźć :( W życiu nie widziałam wysepki Flormara :P
OdpowiedzUsuńNa jaki aparat się w końcu zdecydowałaś? ;)
studiuje w lublinie na umcs i mam same ustne egzaminy ;) ale do mich nie da się przywyknąć ;D
OdpowiedzUsuńszczerze polecam lublin. to chyba najbardziej przyjazne dla studentów miasto. ja mieszkam na stancji mam 15 min piechotka na wydział :) i wiesz co? 100 km to żadna odległośc jeśli chodzi o studia, a wiem bo sama mam koło 100 :)
OdpowiedzUsuńodpisałam w mailu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, jestem na tak!
OdpowiedzUsuńo matko, chce go! *.* kojarzy mi sie z lodami mietowymi z kawalkami czekolady, az mi slinka pociekla :D
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam na niego chrapkę, cudny jest :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie efekt. ładne połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńAle piękny! Chętnie bym się skusiła mimo, że raczej wolę mieć paznokcie w "jednolitym kolorze" tzn. bez żadnych drobinek i takich tam. Pokazuj niebieski :)
OdpowiedzUsuń