20.3.23
Garnier Vitamin C - Intensywnie nawilżająca maska na tkaninie z witaminą C i kwasem hialuronowym
Garnier zasłynął ostatnio z rozświetlającej serii z witaminą C, zwłaszcza jeśli chodzi o popularne serum do twarzy. Sama dzięki Pure Beauty mam okazję bardziej poznać tą linię, bo posiadam płyn micelarny, serum i maskę w płachcie. Dwa pierwsze produkty czekają na pierwsze użycie, ale maseczka umiliła mi jeden z wieczorów spa, więc zapraszam na recenzję!
Saszetka ma metaliczny żółty kolor. Na odwrocie znajdziemy informacje na temat obietnic producenta, sposobu użycia czy składu - raczej w 'kapsułkowej' formie za to w wielu językach. Dzięki niewielkim nacięciom bez problemu możemy otworzyć saszetkę.
Zapach jest delikatny i przyjemny, powiedziałabym, że bardziej kwiatowy niż cytrusowy.
Sama płachta posiada wysoką jakość. Jest idealnej grubości - nie rozdziera się podczas nakładania, do tego jest 'mięsista' i ładnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Esencja jest lekko mleczna i jest jej na prawdę sporo! Producent deklaruje nawet, że maska została nasączona 1 buteleczką serum!
Producent zaleca trzymać maskę na twarzy przez 15 minut. Mi udało się wydłużyć ten czas do pół godziny i maska nadal była mokra! Wydaje mi się, że serum jest wręcz aż za dużo i nie można w pełni go wykorzystać. Płachta nawet przy chodzeniu nie spada, generalnie jest bardzo komfortowa.
Obietnice producenta są skromne - maska ma rozjaśniać, wyrównywać koloryt, wygładzać i odświeżać. Buzia po jej użyciu była super gładka, nawilżona, odświeżona i promienna. Ciężko odnieść się do obietnicy wyrównania kolorytu, bo jednak jedno użycie to za mało. Ogólnie jestem z tej maseczki bardzo zadowolona, umiliła mi wieczorne spa. By bardziej sprawdzić jej działanie po jej użyciu nie nakładałam już kremu, a jedynie samą esencję. Rano buzia była nadal w super stanie, nic jej nie brakowało :)
Maseczkę znajdziecie w wielu drogeriach typu Rossmann, Hebe. Cena regularna wynosi 15 zł, ale aktualnie można ją kupić na promocji w Rossmannie za 9 zł!
Znacie tą maseczkę? A może miałyście inne produkty z tej serii Garniera?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
Płynu miałam okazję używać i dość dobrze mi się sprawdził, choć nie mogłam zmywać nim oczu. Serum oddałam mojej siostrze, bo na mojej skórze nie ma takich problemów, do jakich ono jest skierowane. Maseczka jesxze czeka na użycie, ale mam nadzieję, że mnie pozytywnie zaskoczy i będę chciała wypróbować inne maski z tej serii 😁
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatnio miałam jakąś maseczkę w płacie. Z tej serii najbardziej interesuje mnie serum :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona z tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale bardzo podoba mi się moda na witaminę C w kosmetykach. Testuję całą serię Ziai i ten składnik ma świetny wpływ na moją skórą 😍
OdpowiedzUsuńMiałam ją i byłam bardzo zadowolona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWczoraj ja robiłam, super skóra po niej jest
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie, mega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na mój kanał Youtube (tematyka kreatywno-rysunkowo-artystyczna), może akurat Ci się spodoba :)
https://www.youtube.com/@veronicalucyart/
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji sprawdzić tej maski, ale uwielbiam markę i zawsze dobrze mi się z nią współpracuje ^^ Wszystko mi podchodzi, dlatego chętnie sprawdzę i ten produkt, zwłaszcza, że jestem fanką takich maseczek :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
Lubię tą maskę. :D Podziwiam, że chciało Ci się pisać osobną recenzję dla jednej płachty :D
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona 😀
OdpowiedzUsuńMnie ciekawiło serum z tej serii, ale po zbyt nachalnej promocji zrezygnowałam z zakupu ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka brzmi fajnie, jak trafię gdzieś na dobrą promocję, to może się skuszę :)
Bardzo lubię maski tej serii. :)
OdpowiedzUsuń