Obserwatorzy

  Przyznaję, że kosmetyki Garnier nigdy nie były dla mnie specjalnie kuszące. Nie wiem dlaczego, ale raczej omijałam je na drogeryjnych półkach. Dzięki pudełkom Pure Beauty mam okazję bardziej poznać asortyment marki z czego się cieszę, bo inaczej ominęłoby mnie sporo ciekawych produktów! Na pewno ominąłby mnie szał na serum na przebarwienia Vitamin C, a ten produkt okazał się i u mnie wielkim hitem! ♥ Wspominałam o nim już w ulubieńcach 2 kwartału, ale zdecydowanie zasługuje na osobny post po zużyciu dwóch opakowań - na pewno nie ostatnich! :D


Opakowanie to buteleczka wykonana z grubszego szkła o pojemności 30 ml. Aplikator to standardowa wygodna pipeta. Serum kupujemy dodatkowo zapakowane w kartonik.

Do jednorazowej aplikacji potrzebowałam ok. 2 pipety by pokryć twarz + szyje. Formuła serum jest mleczna i żelowa o idealnej gęstości, można łatwo ją nałożyć - nic nie spływa. Aplikację umila przyjemny zapach - jak dla mnie cytrusowy, ale w delikatnym wydaniu. Myślę, że nikomu nie będzie on przeszkadzał.

Producent na opakowaniu informuje, że produkt można stosować rano i wieczorem. Wiem, że dla wielu osób jest to produkt typowo do porannej pielęgnacji. Sama ze względu na obecność kwasu salicylowego stosowałam go wyłącznie wieczorem (kwestia preferencji). 

 W moim wypadku pierwszymi widocznymi efektami było wygładzenie cery i redukcja niedoskonałości. Gdy zaczynałam swoje pierwsze opakowanie serum moja cera była w nie najlepszym stanie, bo borykałam się z kilkoma niedoskonałościami. Serum bardzo szybko je zmniejszyło, a także zniwelowało wszelkie nierówności i podskórną 'kaszkę'. Buzia była super gładka i do tego podczas stosowania serum nie pojawiały się na niej praktycznie wcale niedoskonałości. Z czasem zauważyłam również rozświetlające działanie pochodnej witaminy C - blizny po niedoskonałościach stopniowo się rozjaśniały. Po zużyciu dwóch butelek widzę znaczną poprawę jeśli chodzi o wyrównanie kolorytu - cera jest ujednolicona i promienna. Powiedziałabym, że odzyskała zdrowy 'glow' :)

Serum na przebarwienia okazało się u mnie rewelacyjnym produktem! Dzięki obecności niacynamidu i kwasu salicylowego utrzymuje buzie w dobrym stanie, wygładza i redukuje niedoskonałości. Z kolei pochodna witaminy C sprawia, że cera jest rozświetlona i ma wyrównany koloryt. 

Jeśli tak jak ja posiadacie mieszaną cerę z nawracającymi niedoskonałościami to jest to produkt dla Was! Dostaniecie je w większości drogerii stacjonarnych i internetowych. Cena regularna to 50 zł, ale często bywa na promocjach za ok. 30 zł. Obecnie w hebe dostaniecie je za 31 zł :)

Znacie ten kultowy już produkt? Jak u Was się sprawdził?

5 komentarzy:

  1. Moja skóra nie polubiła się z tym serum, ale sąsiadki córka bardzo chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt :D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. I to jest coś dla mnie. Uwielbiam produkty z witaminą c. Dobrze działają na moją skórę. A teraz szczególnie przdałoby mi się coś co pozwoli mi uporać się z drobnymi niedoskonałościami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!