Obserwatorzy

Recenzje kosmetyków do włosów na moim blogu nie pojawiają zbyt często, bo zużycie ich przy moich cienkich pasmach zazwyczaj zajmuje mi sporo czasu. Zdjęcia do dzisiejszego wpisu robiłam podczas zeszłorocznych wakacji :D W końcu jednak doczekały się publikacji - zapraszam na recenzję maski do włosów na noc Crazy Hair o zapachu jagody.

Chyba już wspominałam, że szata graficzna marki nie jest w 100% w moim guście. Mam wrażenie, że jest skierowana raczej do nastolatek. 

Opakowanie to klasyczny, zakręcany słoiczek o pojemności 300 ml. U mnie wystarczył on na kilka miesięcy stosowania, więc wydajność jest dobra.

Zapach jest słodko jagodowy, kojarzy mi się z nadzieniem jagodzianek. Dla mnie jest nieco za słodki, na dłuższą metę staje się męczący.

Konsystencja nawiązuje do zapachu, bo ma ciekawy jagodowy kolor. Jest na prawdę gęsta, więc do jednorazowe aplikacji wystarczy minimalna ilość. 

Według producenta jest to maska na noc, więc teoretycznie nakładamy ją na lekko wilgotne włosy na całą noc, a rano myjemy włosy i nakładamy odżywkę. Można również zamiast na całą noc nakładać ją na 45 min i później umyć włosy. Sama nie stosowałam jej zgodnie z powyższymi zaleceniami - nie do końca przekonuje mnie trzymanie maski przez całą noc. Nie miałabym nawet czasu na poranne mycie włosów :D Także stosowałam ją standardowo jak inne maski po myciu włosów.

Bardzo podoba mi się to, że w składzie maski znajdziemy proteiny, emolienty i humektanty, dzięki czemu zapewnia równowagę PEH. Nie trzeba się zastanawiać nad tym po jaką odżywkę sięgnąć tym razem - czego potrzebują nasze włosy. 

Mimo gęstej, treściwej formuły maska nie obciążyła moich cienkich pasm, nawet gdy stosowałam ją kilka dni pod rząd. Włosy po jej użyciu są bardzo dobrze nawilżone, gładkie i pełne blasku, a jednocześnie są sypkie i nie tracą na objętości. Oprócz tego łatwiej się rozczesują. Po użyciu maski pasma prezentują się na prawdę dobrze. Nie zależnie ile czasu trzymałam ją na włosach (dosłownie minutę, czy do godziny) efekty są tak samo dobre.

Maskę znajdziecie bez problemu w Rossmannie. Cena regularna to 25 zł, ale często pojawia się na promocjach sporo taniej.

Znacie maskę Crazy Hair? Jak u Was wypadła?

Jakie kosmetyki tej marki możecie mi polecić?

4 komentarze:

  1. Nie poznałam jeszcze tej marki, ciekawa jestem czy dla mnie też by był ten zapach za mocny, bo jagodzianki brzmią świetnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej marce 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bym nie trzymała maski na włosach całą noc. Wydaje mi się to dosyć kłopotliwe. Natomiast sama maska wydaje się być fajna.

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie dawno nie miałam nic z tej marki. Po kilku typowo meh kosmetykach, dałam sobie na wstrzymanie z kupowaniem ich kosmetyków. Choć tą maską mnie zaciekawiłaś. Lubię jagody, lubię twoje włosowe polecajki i od jakiegoś roku ciężko mi znaleźć nie obciążającą maskę. Prawdopodobnie się na nią skuszę 😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!