Obserwatorzy

Heeeej :)
Na dzisiaj przygotowałam aktualizację jednego z Waszych ulubionych postów czyli kosmetycznych premier. Wpis dotyczący marca znajdziecie tutaj, a dzisiaj przegląd dotyczył będzie 3 miesięcy, ale jednak dominować będą nowości, które pojawią się w kwietniu :) Dokładne 'terminy' pojawienia się nowości napiszę pod każdym kolażem. Jeśli jesteście ciekawe co ciekawego tym razem przygotowałam to zapraszam!
Zacznę od produktów, które bardzo mnie zainteresowały, czyli bąbelkowych maseczek od AA. Miałam swego czasu podobne maski w płachcie, aczkolwiek te mają być 'zwykłymi - kremowymi', które dodatkowo mają zmieniać kolor ;D Brzmi bardzo ciekawie, sam wygląd także zachęca do kupienia, więc prędzej czy później będą moje. Pojawią się w maju w drogeriach.
Kolejne nowości tej firmy to mleczka do mycia i peelingi do ciała z serii wegańskiej. Te produkty z kolei mają pojawić się już w kwietniu.
Kolejne produkty na które na pewno się skuszę to peelingi do ciała Dove, czyli całkowita nowość w ich ofercie. Jak wiecie uwielbiam wszelkie zdzieraki do ciała, a te mają dodatkowo ciekawe zapachy - granat i masło shea, kiwi i aloes oraz orzech makadamia i mleko ryżowe. Nieco gorszą wiadomością jest to, że pojawią się dopiero w czerwcu..
Kolejna bardzo ciekawa nowość to ampułki od Eveline, czyli po prostu maski w plachcie. U mnie maseczki te firmy średnio się sprawdzają, aczkolwiek te wyglądają interesująco. Z tego co kojarzę oprócz wersji ze zdjęcia na pewno dostępna jest jeszcze wersja liftingująca - czerwona. Dostępne będą już w następnym miesiącu.
Wśród nowości pojawią się także płyn micelarny z wodą termalną i woda tonizująca z minerałami magmy. Dostępne będą jednak dopiero w maju. Za to w kwietniu można szukać pozostałych nowości ze zdjęcia czyli kuracji - odmładzającej i nawilżającej oraz plasterków na nos.
Niedawno wspominałam Wam, że Neutrogena w ostatnim czasie bardzo się 'rozrosła' pod względem oferty produktów. Na kolażu umieściłam kilka nowości, a tak na prawdę jest ich dużo więcej. W maju premierę będą miały kosmetyki do twarzy: żel-krem do twarzy i pod oczy, peeling, nawadniający żel do twarzy, mleczko, krem - maska do twarzy. W czerwcu z kolei czekają nas nowości do pielęgnacji ciała: żelowy krem do rąk, balsam, sprej do ciała i aksamitny mus.
Do nowej lini Venus Nature dołączą krem nawilżająco - kojący i płyn micelarny. Micel pojawi się także w ofercie Soraya, jeśli się nie mylę w 2 wersjach. Wiele z Was pewnie ucieszy się z dostępności 'płynnej pielęgnacji nawilżającej' od L'oreal. Wiem, że wiele z Was swego czasu żałowało, że nie jest dostępna u nas. Wszystkie kosmetyki mają pojawić się już w najbliższym miesiącu.
Marka Vis Plantis przygotowała także kilka nowości - m.in. peelingi, które bardzo mnie ciekawią :) Oprócz wersji z liczi dostępne będą także 2 inne: olej arganowy i lniany oraz olej z róży i olej bawełniany. Do oferty zawitają także olejki do ciała i pod prysznic oraz olejek w balsamie nivea. Wszystko dostępne ma być od kwietnia.
Czas na włosowe nowości - jedną z ciekawszych propozycji są suche szampony od Loreal w oryginalnych wersjach zapachowych. Sama nie jestem zbytnio fanką tego typu produktów, ale wiem, że ucieszą wiele z Was. W kwietniu razem z tymi produktami pojawi się także nowa linia z olejem kokosowym w skład której wejdą: szampon, odżywka i maska, nie widoczna na zdjęciu.
Z kolei Garnier na kwiecień przygotował m.in nową linię z aloesem, czyli szampon, odżywkę i krem bez spłukiwania. Ten ostatni produkt pojawi się także w wersji z olejem arganowym. Jeszcze ciekawsze jak dla mnie będą 'owocowe' maski do włosów, ale na nie trzeba poczekać do czerwca.
Kolejne włosowe nowości na czerwiec to nowe wersje szczotki TT. Już w kwietniu możemy  za to szukać nowych linii produktów z head&shoulders, czyli szamponu i odżywki. Na zdjęciu wersja z olejkiem arganowym, ale jeśli się nie mylę to będzie ich znacznie więcej.
Oprócz produktów do pielęgnacji Loreal przygotował także kilka kosmetyków do makijażu - krem bb i rozświetlacze - w paletce i sztyfcie. Wśród sławych eos-ów pojawi się z kolei nowa - aloesowa wersja. Dostępność produktów --> kwiecień.

Od Eveline dostaniemy: krem cc, baze pod makijaż i fixer. Delia znana głównie z henny do brwi rozszerzyła swoją ofertę o zestaw - wosk i 2 cienie. Nie mogło też zabraknąć w przeglądzie Bielendy, jednak tym razem wśród nowości od tej marki znalazłam tylko jeden produkt - fluid z witaminami :D Wszystkie nowości dostępne będą od nowego miesiąca.

Lovely tym razem ma dla nas głównie rozświetlacze, dostępne w 2 seriach, metaliczne pigmenty i pomadki w serii nude i holograficznej. Jak dla mnie tylko pomadki (z serii nudziakowej oczywiście! :D) wydają się interesujące, ale pewnie wiele z Was ucieszy się z rozświetlaczy. Wszystko dostępne będzie już w następnym miesiącu.
Nowości wibo to przede wszystkim lakiery hybrydowe i inne produkty niezbędne do wykonania tego manicure. Oprócz tego w maju pojawią się też: peeling do ust, puder do twarzy, trio do konturowania, serum - primer i płynne rozświetlacze. Do nich w czerwcu dołączą też płynne fluidy. Swoją drogą nie wiem czy zauważyłyście, ale opakowania wibo zawsze jakoś prezentują się lepiej i bardziej 'elegancko' od lovely, które jak dla mnie zazwyczaj wygląda dość tandetnie niczym produkty z gazet, które kupowało się za dzieciaka :D A może to tylko moje przemyślenia?! :P

Czym tym razem Was skusiłam? :D

22 komentarze:

  1. Ooołł je :D Choć raz nic mnie nie korci :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekalam na ten post. Produkty lovely, wibo no i maseczki aa zachęciły mnie bardzo. Przyjrzę się im dokładniej 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozświetlacze Lovely świetnie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te nowości z Wibo i cholernie kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Vis Plantis i L'Oreal ciekawią mnie najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na posta! Te bąbelkowe maseczki mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow ile wspaniałych nowości!! Kusisz, kusisz.. najbardziej jestem ciekawa peelingów do ciała Dove i tych lakierów hybrydowych od Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tego typu posty - już wiem, na co powinnam oszczędzać :D Z pewnością skusze się na maseczki AA i Eveline, w końcu nie byłabym sobą! No i ta szczota od TT też nieźle wygląda, a moja już wygląda jak po wojnie ...

    Pozdrawiam! =*

    OdpowiedzUsuń
  9. No widzę tu dużo nowości, które chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te maseczki z Eveline na pewno wezmę!
    A co do opakowań Wibo i Lovely, masz rację... Patrząc nawet na paletki cieni:)
    Zaobserwowałam i pozdrawiam, https://kolorowazuzita.blogspot.com/:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawią mnie te bąbelkowe maseczki :) A Lovely chyba ściągnęło pomysł na opakowania od innych firm, ale co tam, nowa seria i tak wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak - często w sumie można wśród tej firmy i wibo zobaczyć mocną 'inspirację' innymi firmami :D

      Usuń
  12. wspaniałości, szczególnie nowości Dove mnie zainteresowały

    OdpowiedzUsuń
  13. Ulalala, jest na czym oko zawiesić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Te nowości są kuszące! Maski bąblujące w płachcie to nie nowość. Są już takie na rynku :) Ale te od AA mnie ciekawią dodatkami jak kwas hialuronowy itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie nowość - nawet wspomniałam o tym w poście :> Poza tym ten post nie ma pokazywać kosmetyków totalnie nowych których nie było jeszcze na rynku - nie o to chodzi mi w tej serii.

      Usuń
  15. Na pewno skuszę się wcześniej czy później na wypróbowanie peelingu do ust wibo :-) i na kolejną szczotkę TY ;')

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam tylko na te bubble mask :D

    OdpowiedzUsuń
  17. O widzę sporo ciekawych nowości ;) Nawet hybrydy od wibo ? ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ile nowości! Ostatnio to już kompletne szaleństwo ;) Mnie z tego zestawienia najbardziej ciekawą bubble mask z AA, już od dawna się zbieram, by wypróbować ten rodzaj maseczek, może w końcu będzie ku temu okazja? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak dotąd poznałam maski w płachcie Eveline i maski babelkujące AA.
    Też znałam wcześniej jedynie maski bąbelkujące w płachcie i bardzo je polubiłam. Te z AA kupiłam z ciekawości (ogólnie nie lubię tej marki), ale są one tak przyjemne w użyciu, że od czasu do czasu będę je kupować :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mialam okazje przetestować wlasnie tą liftingującą maseczke- jest swietna! Co prawda nie jest w stanie usunac zmarszzek, ale fajnie napina skore i ekstremalnie nawilza. A w koncu cera nawilzona to cera mlodo wygladajaca ;) Porownujac te maski z maskami innych marek, Eveline wypada bardzo dobrze. Material jest solidnie nasączony esencją.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!