27.12.21
Kalendarz adwentowy (2021) od Okiem Marzycielki - kosmetyczne prezenty umilające odliczanie do świąt.
Jak to mówią święta, święta i po świętach.. :D
Odliczanie dni do świąt w tym roku umilał mi kalendarz adwentowy od Sabiny - Okiem Marzycielki ♥ Dzięki temu każdy dzień nieco osładzał mi jakiś kosmetyczny drobiazg, ale i nie tylko! Super sprawa i taka nagroda po całym dniu (zazwyczaj otwierałam okienka wieczorem) - będzie mi tego brakować :)
Tak prezentowała się cała wspaniała zawartość! Co prawda otwieranie każdego z okienek mogliście śledzić na instagramie, ale uznałam, że zawartość warto pokazać także tutaj podsumowując wszystkie okienka :) Kto wie może nasz pomysł na wymianę kalendarzami adwentowymi kogoś zainspiruje!?
Zanim dokładnie pokaże co zawierały okienka muszę wspomnieć o pięknym opakowaniu prezentów! ♥ No CUDO! Sabinka bardzo się postarała. Hitem dla mnie są przeurocze reniferki!
DZIEŃ 1 - ROZGRZEWAJĄCA HERBATKA I CZEKOLADA
Odliczanie zaczęłam od słodkiego zestawu. Rozgrzewająca herbatka umili mi nie jeden zimowy wieczór. Czekolada (o dziwo) jeszcze czeka na zjedzenie, ale taka wersja z lentylkami kojarzy mi się z dzieciństwem i batonami pepita :D
DZIEŃ 2 - MASKARA AVON I ŻEL DO BRWI GOLDEN ROSE
Zarówno żel do brwi jak i maskara to obowiązkowe punkty mojego makijażu! Rzadko testuję coś z Avon, a tuszu chyba nie miałam nigdy, więc chętnie przetestuję. Natomiast żel GR od jakiegoś czasu za mną chodził, ale nie było mi zbytnio po drodze do centrum handlowego z wyspą tej marki, że.. prawie o nim już zapomniałam :D Także trafione idealnie!
DZIEŃ 3 - PUDER POD OCZY ECOCERA
Ryżowy puder do twarzy tej marki to jeden z lepszych pudrów jakie miałam. Nie miałam pojęcia, że mają także wersję pod oczy! Już dołożyłam ją do mojego codziennego zestawu do makijażu :)
DZIEŃ 4 - ODŻYWKA ANWEN PROTEINOWA MAGNOLIA
Miałam ją na wish liście odkąd przeczytałam jej opinię na blogu Anety. Co prawda taką samą dostałam już od Kornelii, więc jedną podarowałam siostrze :)
DZIEŃ 5 - ECO EMULSJA NAWILŻAJĄCA DO DEMAKIJAŻU LIRENE
Sabinka wie, że ostatnio stałam się niezłą fanką tej marki! Chociaż o tej serii jakoś nie myślałam, więc pojawienie emulsji mnie zaskoczyło - chętnie ją przetestuje, jestem ciekawa :)
DZIEŃ 6 - ZESTAW KUBEK I NAUSZNIKI
W Mikołajki czekały na mnie aż 2 pakunki. Pierwszy 'niekosmetyczny' zawierał uroczy zestaw - kubek w tzw. podróżniczej wersji z 'zatykaniem' i nauszniki.
DZIEŃ 6 - NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY BIELENDA GOOD SKIN
Drugi mikołajkowy pakunek już typowo kosmetyczny zawierał krem do twarzy z linii good skin. Byłam bardzo ciekawa tej serii Bielenda, a krem w tej wersji miałam nawet na wish liście. Co prawda taki sam dostałam od Kornelii, więc podobnie jak odżywka jeden znalazł inny dom, ciesząc nową właścicielkę ;)
DZIEŃ 7 - ZESTAW MASECZEK CIEN I PŁACHTA MEDIHEAL
Okienko, które bardzo mnie ucieszyło ze względu na maseczki Cien. Nie mam dostępu do Lidla, a byłam ich bardzo ciekawa. Na pewno napiszę o nich post zbiorczy! Płachty Mediheal super się u mnie dotychczas sprawdziły - uważam nawet, że to najlepsze maski na tkaninie, więc i dyniowa brzmi super!
DZIEŃ 8 - KREM DO RĄK BIELENDA STAR DREAM
Kolejny idealnie trafiony kosmetyk, który zaciekawił mnie w momencie premiery swoją formułą z pyłem księżycowym. Dodatkowo akurat używałam słabego kremu do dłoni, więc z wielką ulgą wymieniłam go na nowy nabytek od Bielendy. Póki co jestem bardzo zadowolona, ma świetną 'masełkową' formułę.
DZIEŃ 9 - PUSZYSTY KREM POD OCZY FLUFF
Jeden z produktów z mojej listy chciejstw, nawet w ostatnim czasie prawie kupiłam go w rossmannie :D Jako fankę nietypowych konsystencji zaintrygowała mnie jego formuła. Z tego co wiem mam nowszą wersję z mniej zbitą konsystencją, więc w tym wypadku cieszę się, że dopiero będę go testować :)
DZIEŃ 10 - 5-MINUTOWT PEELING KWASOWY ZŁUSZCZAJĄCO - KORYGUJĄCY
Kolejny produkt z linii Good Skin Bielenda i nie ostatni.. :) Bardzo mnie ucieszyła jego obecność, bo od jakiegoś czasu chciałam poznać taką kwasową formę peelingu!
DZIEŃ 11 - MASECZKA CAŁONOCNA BIOLAVEN
Kolejny kalendarzowy hit i rzecz z mojej wish listy! Ogólnie ten tydzień w kalendarzu był super - zawierał same produkty, które BARDZO chciałam poznać ♥ Ostatnio polubiłam się z maskami całonocnymi, więc ta Biolaven mnie bardzo ciekawiła, zwłaszcza, że ta linia Sylveco jest chyba moją ulubioną!
DZIEŃ 12 - MASECZKI BEAUTY IN THE CITY, LIRENE I ACTION
Kolejny reniferek z saszetkami i same perełki! Seria Beauty in the city jest produkowana dla hebe przez Tołpa. Maseczki tej firmy są jednymi z moich ulubionych, więc gdy tylko się o tym dowiedziałam wiedziałam, że chcę poznać wszystkie! Na pewno dokupię pozostałe warianty by przygotować w nowym roku post zbiorczy na ich temat :) Kolejne cuda, które miałam na oku to bąbelkowa maseczka i puder peelingujący. Oba mają ciekawe formuły, które lubię najbardziej! Oprócz cudaków do twarzy w okienku czekała także maska do włosów, jeśli się nie mylę z Action - przyda się do wieczorów spa :)
DZIEŃ 13 - MASŁO DO DEMAKIJAŻU FACE BOOM
Kolejny super prezent z wish listy! Ostatnio bardzo polubiłam olejkową formę demakijażu, więc nie mogę doczekać się testów. Zwłaszcza, że posiadam także balsam do demakijażu fluff o podobnej formule - jestem ciekawa jak wypadną w porównaniu.
DZIEŃ 14 - MIKROZŁUSZCZAJĄCY TONIK Z KWASAMI AHA ALKEMIE
Totalnie nie znam tej marki, więc będzie okazja do testów!
DZIEŃ 15 - ŻEL POD PRYSZNIC ZIMOWY MUFFIN YOPE
Żeli pod prysznic nigdy dość! Zwłaszcza, że tych Yope nie znam, a są bardzo popularne, więc chętnie poznam ich fenomen :D
Duet do ust, który bardzo mnie ucieszył :) Scrub i pomadka zawsze się przyda, zwłaszcza zimą. Ten z floslek jest przeuroczy! Do tego nie miałam okazji poznać zbyt dobrze marki, a ostatni produkt jaki miałam był na prawdę fajny, więc tym bardziej jestem ciekawa.
DZIEŃ 17 - TONIK DO TWARZY FLUFF
Fluff to marka, którą znam głownie z produktów do ciała. Teraz bardziej chciałabym poznać ich pielęgnację twarzy, więc produktów na liście do wypróbowania mam na prawdę sporo m.in. ten tonik! Toniki tej marki mają dwufazową formułę i ciekawe dodatki, więc nie mogę doczekać się testów!
DZIEŃ 18 - MASKA DO WŁOSÓW I PŁATKI POD OCZY GARNIER, MASECZKA PERFECTA
Kolejny ciekawy set maseczek - bananową Perfecta miałam na liście do wypróbowania, musi mieć obłędny zapach! Zabieg do włosów widzę po raz pierwszy, chyba nie jest dostępny w Pl. Płatki pod oczy też mnie interesowały, ale jakoś nie było okazji do testów, na pewno się przydadzą!
DZIEŃ 19 - WCIERKA DO WŁOSÓW MY LIFE MY HAIR EVELINE
Wcierki do włosów to moje must have, więc obecność tej z Eveline mnie ucieszyła. Tym bardziej, że jest to nowość!
DZIEŃ 20 - CUKROWY PEELING DO CIAŁA TUTTI FRUTTI
Nie miałam pojęcia, że w ofercie marki jest takie ciekawe połączenie zapachowe śliwki rabarbaru! Także tu Sabinka mnie bardzo zaskoczyła pod tym względem. Chętnie zużyję jako następny w kolejności, bo wydaje się idealny na zimę!
DZIEŃ 21 - PEELING DO SKÓRY GŁOWY MY HAIR MY LIFE EVELINE
Peeling do skóry głowy był strzałem w 10! Akurat nie miałam żadnego i planowałam zakup. Znowu mamy nowość ( tej samej serii co wcierka), więc jestem bardzo ciekawa. Pierwsze testy za mną i zapowiada się obiecująco, cieszę się, że jest enzymatyczny - mam wrażenie, że taka 'bezdrobinkowa' forma się lepiej sprawdzi przy moich włosach.
DZIEŃ 22 - ZESTAW FACE BOOM PEELING I MASKA W PŁACHCIE
Kolejne produkty z rozświetlającej serii Face Boom, do kompletu do masła :) Będą idealne do wieczornego spa, zwłaszcza maska w płachcie mnie ciekawi. Miałam z tej firmy różową i była bardzo fajna, więc liczę, że tu będzie podobnie.
DZIEŃ 23 - ROZŚWIETLAJĄCE SERUM DO TWARZY BIELENDA GOOD SKIN
Kolejny produkt Bielenda Good Skin. Tym razem z serii rozświetlającej, więc tym samym mam już po produkcie z każdej linii :D Od dłuższego czasu miałam ochotę na serum z wit. C, więc cieszę się, że będę mogła w końcu je wypróbować. Może zrobię jakąś recenzję porównawczą z serum mikrozłuszczającym z fioletowej serii good skin? :)
DZIEŃ 24 - ZESTAW OPASKA & MASECZKA + MASECZKI W SASZETKACH
W ten sposób doszłyśmy do ostatniego dnia, a w nim dominacja świątecznych masek :D Ta 'nie świąteczna' Soraya też mnie ciekawiła! Cieszę się, że w ten sposób będę miała okazję poznać ich nową serię.
Jak oceniacie zawartość? Dla mnie wszystko jest wspaniałe i idealnie dopasowane do moich potrzeb i 'kosmetycznych zamiłowań'. Mam dużo nowości do testów, zwłaszcza jeśli chodzi o moją ulubioną kategorię - pielęgnacja twarzy!
DLACZEGO WARTO ZDECYDOWAĆ SIĘ NA TAKĄ KALENDARZOWĄ WYMIANĘ?
Chyba nie muszę pisać o samej radości z odliczania dni do świąt? :) To było super! Ale jak dla mnie takie 'personalizowane' kalendarze są o wiele lepsze od gotowych! Takie gotowce mnie jakoś nie przekonują - wiem, że całościowo żaden nie zadowolił by mnie w 100%. Często zawierają tzw. 'zapychacze' i ogólnie zawartość jest bardziej na zasadzie 'jak mam to zużyję' :D Przy kalendarzach tworzonych przez inną osobę mamy pewność, że każde okienko jest dopasowane pod nas, a zawartość nie jest przypadkowa. No i nie ma szans, że przypadkiem podejrzymy zawartość u kogoś np. na instastory :D Poza tym z perspektywy dawania takiego kalendarza też jest to duża radość - wybierania prezentów, ich pakowania, a potem reakcji na zawartość! Mam nadzieję, że Sabinka potwierdzi moje słowa i mój kalendarz też sprawił jej radość :D Sama bardzo dziękuję za kalendarz od niej i dziecięcą radość z jego otwierania!! Mam nadzieję, że za rok to powtórzymy! :)
Jaki macie stosunek do kalendarzy adwentowych? Sami kupujecie? Co sądzicie o gotowcach, a co o takich 'personalizowanych' od kogoś specjalnie dla nas?
Które 'okienka' najbardziej Wam się spodobały, na jakie recenzje czekacie?
same wspaniałości, taki kalendarz adwentowy to fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam kiedyś koleżance w prezencie urodzinowym taki "personalizowany" kalendarz i była to ogromna frajda także i dla mnie, przygotowującej ;-) Myślę, że takie kalendarze są o wiele lepsze od tych gotowych. W gotowcach mamy głównie jedną markę i jeszcze jak jest to pielęgnacja to jest duża szansa, że zużyjemy ale jeśli kolorówka to różnie. Choć oczywiście ekscytacja z niespodzianki każdego dnia jest zawsze ogromna ;-)
OdpowiedzUsuńO ludu ile tego wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńMuszę w przyszłym roku spróbować sama zrobić podobny kalendarz ;)
OdpowiedzUsuńZ zaciekawieniem śledziłam otwieranie Waszych kalendarzy na InstaStory. ;) Super, że oprócz tego, zrobiłaś też podsumowanie na blogu. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że taki personalizowany kalendarz to bardzo fajna sprawa, trafia w 100% w gust obdarowywanego. Co do gotowych kalendarzy to nic do nich nie mam, lubię je. Miałam ich aż 3 w tym roku, a sama zrobiłam 2 - jeden z zadaniami, drugi z filmami, więc poszalałam. :D Miło jest otwierać codziennie okienko i znajdować w nim niespodziankę. Będzie mi tego brakować. ;)
Świetny kalendarz 😀
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zawartość, musiało się go otwierać z przyjemnością :) Ja kalendarze lubię, ale z gotowych tylko te, które naprawdę się opłacają i mają produkty, które wiem, że będę używać :)
OdpowiedzUsuńKalendarz świetny i na pewno stworzony z sercem
OdpowiedzUsuńSuper taki kalendarz od kogos bliskiego! Podziwiam zaangażowanie i zapakowanie tego. Śledziłam codziennie. ;) Ja miałam jeden kupny (Clinique) i jeden robiony przez siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i ciekawa zawartość:) Aż żałuję, że w tym roku nie kupiłam sobie żadnego kalendarza adwentowego.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością oglądałam jak otwieracie swoje kalendarze. Super sprawa ;). Teraz czekam na recenzje tych wszystkich kosmetyków, a zwłaszcza odżywki anwen :)
OdpowiedzUsuń