Jak dla mnie nowa prebiotyczna seria Vianka jest strzałem w 10! Świetny pomysł na odświeżenie asortymentu marki. Nowe formuły, atrakcyjniejsze...
W listopadzie pisałam praktycznie same posty z serii 'pierwsze spotkanie z marką'. W grudniu jeszcze żadnego nie było, ale już nadrabiam! W sumie dzisiejszy produkt mogłabym umieścić w innej serii - 5 za 10 zł, czyli tanich perełek kosmetycznych, którą dawno prowadziłam.. Teraz w sumie o niej nieco zapomniałam, co nie znaczy, że nie szukam perełek za grosze :D Równie chętnie je opisuje, więc zapraszam na recenzję peelingu do twarzy Nutka!
Opakowanie to wygodna plastikowa - wąska tubka zamykana na klik. Niestety zatrzask z czasem się zaczyna odrywać i zamykanie jest nieco utrudnione. Pojemność tuby to 100 ml. Grafika jest bardzo minimalistyczna, ale w sumie miła dla oka!
Producent opisuje zapach jako połączenie białych kwiatów i porzeczki. Dla mnie dominuje zdecydowanie woń kwiatowa - bardzo miła dla nosa, uprzyjemniająca stosowanie :)
Bardzo spodobał mi się sam wygląd peelingu, a raczej jego kolor - mój ulubiony fiolet :D Sama formuła bardziej przypomina żel peelingujący niż peeling. Drobinki są małe, nie jest ich zbyt dużo, nie są też mocne. Dlatego u mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się on do codziennego oczyszczania niż jako peeling. Nie zdziera martwego naskórka tak jakbym oczekiwała, bardziej masuje skórę. Na własną odpowiedzialność używałam go jako drugi krok w wieczornej pielęgnacji i w tej roli sprawdza się super! Dobrze oczyszcza z pozostałości makijażu, zanieczyszczeń i olejku - co zwłaszcza mi odpowiada. Po użyciu olejku do demakijażu lubię w kolejnym etapie użyć czegoś bardziej oczyszczającego, a akurat miałam same delikatne produkty w zapasach. Także trochę z braku laku znalazłam świetny dobrze oczyszczający kosmetyk, który radzi sobie nawet z olejkiem :)
Szczerze mówiąc nie ma pojęcia gdzie dorwać ten produkt, chyba głównie w sklepach internetowych. Sama dostałam go w jednym z boxów Pure Beauty. Z tego co widziałam kosztuje 9-10 zł, więc jak najbardziej warto!! :)
Znacie ten produkt? Ogólnie miałyście okazję używać kosmetyków Nutka?
Podobne posty
7 komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.
Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥
Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!
Bardzo go lubię, ale jako peeling, bo na razie jest dla mnie wystarczający. Nie chcę męczyć skóry po kwasach po prostu 😉Natomiast nie odważyłabym się go używać codziennie, ponieważ takie złuszczanie nawet delikatne może bardziej szkodzić niż pomagać w dłuższym rozrachunku.
OdpowiedzUsuńRozumiem i co więcej spodziewałam się takiego komentarza :D Trochę Cię znam :P
UsuńMi akurat idealnie pasuje, dlatego napisałam 'na własną odpowiedzialność' :)
Nie miałam okazji go testować i pierwszy raz go widzę. Ale za taką cenę to nawet jakby się okazał bublem to warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńMam go i ja :) Ale dopiero zabieram się za jego testowanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tą marką. Ten peeling naprawdę jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale myślę, że mogłabym polubić ten peeling 😊
OdpowiedzUsuń