Obserwatorzy

Mamy połowę stycznia, a ja nie podsumowałam jeszcze minionego roku.. Szybko nadrabiam zaległości! Roczne kosmetyczne podsumowania to już moja tradycja. Pojawiały się one w: 2021, 2022 i 2023 roku. 2024 podsumuje w identycznej formie pokazując:

  • ile kosmetyków zużyłam,
  • ile mam zapasów,
  • ile wydałam,
  • jakich marek używałam najczęściej.

Takie podsumowania robię głównie dla siebie. Jestem ciekawa ile produktów zużyłam i jak to się ma do minionych lat. Zestawienia zużyć z zapasami są mega pomocne przy 'planowaniu' zakupów w nowym roku. Na starcie wiadomo jakie kategorie omijać.

Nie przedłużając zapraszam do czytania! Sama uwielbiam takie posty czytać u innych, więc mam nadzieję, że i Wy zrobicie to z przyjemnością :) 

ILE KOSMETYKÓW ZUŻYŁAM W 2024 ROKU?

Widok na wszystkie denka minionego roku... bardzo satysfakcjonujący :D

 
 
Łącznie zużyłam 253 kosmetyki - w tym miniatury, saszetki, maseczki jednorazowe. Mam wrażenie, że one lekko zakłamują rzeczywistość. Ale mimo wszystko zdenkowałam o 46 produkty więcej niż 2023 r. 

JAK WYGLĄDAŁY ZUŻYCIA W POSZCZEGÓLNYCH MIESIĄCACH?
 

Średnio zużywałam 37 produktów/2 miesiące (+2 w stosunku do 2023).

JAKICH MAREK UŻYWAŁAM NAJCZĘŚCIEJ?


 (W to zestawienie wliczałam tylko produkty pełnowymiarowe, bo maseczki zakłamały by ranking.)
 
1 MIEJSCE - EVELINE 

2 MIEJSCE (EX AEQUO) - Bielenda i Bielenda Professional, Garnier, Miya

3 MIEJSCE - L'OREAL

W sumie nie jestem zaskoczona z takiego podium. Eveline króluje w głównej mierze ze względu na ulubiony podkład Better than perfect i żel do brwi Brow & Go. Bielenda i Miya były w TOP 3 również w 2023 r, ale na 1 miejscu, więc zaliczyły lekki spadek :D Garnier i L'oreal dostawałam w paczkach PR, więc często po nie sięgałam.

Nadmienię, że na dalszych miejscach znalazłyby się: Stars From The Stars, Balea, Vianek, Sylveco i ich marki własne, Face/Body/Hair Boom, Only Bio i Soraya.

JAK PREZENTUJĄ SIĘ ZUŻYCIA I ZAPASY WEDŁUG POSZCZEGÓLNYCH KATEGORII?

Przy każdej kategorii umieszczę wykres oraz zdjęcie zapasów. Na wykresie ciemny kolor to zużycia 2024 r, a jasny to zapasy.

KOLORÓWKA

Cieszy mnie wzrost zużytych kosmetyków z tej kategorii w stosunku do 2023 roku. Zwłaszcza ze względu na to, że kolorówkę zużywa się najwolniej.

Największy wzrost w stosunku do 2023 to pomadki (+4), a największy spadek to lakiery (-5).

Wzrost o 1 sztukę w stosunku do 2023 nastąpił też w: żelach do brwi, tuszach, serum do brwi i rzęs, podkładach i korektorach.

 

PIELĘGNACJA WŁOSÓW

W większości kosmetyków z tej kategorii nastąpił wzrost w stosunku do 2023: szampony (+1), wcierki (+2), maski/odżywki (+2), odżywki bez spłukiwania (+2), olej (+1). 

Najbardziej cieszę się ze znacznej poprawy w kategorii masek i odżywek. Z ich regularnym używaniem we wcześniejszych latach miewałam problemy.

PIELĘGNACJA CIAŁA

W porównaniu do 2023 zużycia z 2024 były ilościowo podobne (+/-1 szt lub tyle samo). Jedynie dezodorantów zużyłam mniej (-2), bo używałam większych pojemności. 

W tej kategorii pojawia się pierwszy typ produktów jaki powinnam odpuścić - żele pod prysznic. Mam zapas praktycznie na cały 2025 r. :D

Kokosowy Only Bio został mi jeszcze z 2023 r, podobnie Aloesove - do niego miałam podejście, ale znów wylądował w zapasach. Także tą dwójkę typuje do zużycia jako pierwszą :D

PIELĘGNACJA TWARZY

W pielęgnacji twarzy widać wzrost ilości zużytych kosmetyków w stosunku do 2023 r. Jest on spowodowany głównie zużyciem większej ilości saszetek: maseczek kremowych (+5), płatków (+32) i maseczek w płachcie (+10). Płatków niby zużyłam więcej o 32 szt., ale wynika to z używania dużego opakowania na przełomie 2023/2024. Nie jest to do końca miarodajne, bo kilka par płatków zużyłam jeszcze w 2023. Niemniej jednak cieszę się, że akurat w saszetkach się poprawiłam! Chociaż nadal zalega mi ich sporo.. wiele jeszcze z 2023 r. Cel na 2025 to na pewno zużywanie i nie kupowanie nowych! Największy spadek zanotowałam w tonikach, być może dlatego, że używałam również żelowych, które są wydajniejsze. 

ILE WYDAŁAM NA KOSMETYKI W 2024?

Łącznie wydałam ok. 524,90 zł. O 47,31 zł mniej niż w 2023 r - tym samym wciąż utrzymuję tendencję malejącą :D

Średnio wydawałam ok. 43,74 zł/miesiąc, więc super! Kiedyś nałożyłam sobie barierę 50 zł na kosmetyczne zakupy na miesiąc. Aż w 9 miesiącach wydałam mniej niż 50 zł lub kręciłam się koło tej kwoty i tylko w 3 ją przekroczyłam. Wiem, że udało mi się to tylko dzięki współpracy z Pure Beauty, bo dzięki niej faktycznie kupuję mało produktów. Zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach ciężko byłoby zamknąć wydatki na kosmetyki w tej kwocie.

PODSUMOWANIE

W 2025 rok weszłam z ilością 124 kosmetyków w zapasach. W 2024 było ich 90, więc ilość wzrosła. Sporo maseczek i parę pełnowymiarowych produktów zostało mi jeszcze z 2023 r, ale na szczęście wszystko ma dobrą datę :) Kontrolę daty ważności ułatwia mi zestawienie w excel, dzięki któremu wiem co zużywać najpierw. Dla niektórych ilość moich zapasów będzie spora, dla innych niewielka - zależy od punkt widzenia :D Zestawiając zużycia z zapasami widać, że w niewielu kategoriach te ilości są podobne lub zapasy przewyższają zużycia (jedynie żele pod prysznic i maseczki w saszetkach). I to jest najważniejsze! :D

Robicie podobne podsumowania? Jeśli tak to koniecznie dajcie znać, chętnie je przeczytam!

Wiecie ile zużyłyście w 2024? Ile macie zapasów? Więcej czy raczej mniej?

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!