Hej! :)
Też tak macie, że przez jakiś miesiąc nie zużywacie nic, a potem nagle kończy się Wam wszystko w drugim? :D U mnie właśnie tak było w tym miesiącu, dlatego nie pokazywałam zużyć po 2 miesiącach tylko połączyłam je ze styczniowymi. Tym sposobem zapraszam Was na denko, jeśli jesteście ciekawe jakie kosmetyki ostatnio używałam! :)
Na początek kosmetyki zużyte pod prysznicem, czyli żele, peelingi i kosmetyki do włosów.
1. Żel Isana - po raz kolejny przewija się już ta marka i jej żele u mnie.. Robią co mają robić, są tanie i ładnie pachną. Często wracam do nich :) Ten zapach nie należał do najlepszych, ale był całkiem okej.
2. Żel Balea - był w ulubieńcach, co rozumie się samo przed siebie, że podobał mi się! :) Piękny wakacyjny zapach, zawsze cieszę się jak mam okazje wypróbować produkty tej firmy, niedostępnej u nas. Teraz kusi mnie limitowana zimowa edycja :D
3. Peeling Tutti frutti - najlepsze peelingi jak dla mnie - piękne zapachy, niska cena i porządne zdzieranie. Już kolejny jest u mnie :)
4. Szampon Barwy - dobre oczyszczenie, do zmycia oleju też się nadawał, dodatkowo był tani. Nawet moje włosy przestały wypadać, ale to raczej nie dzięki niemu - mimo wszystko kupię wkrótce kolejne opakowanie.
5. Szampon familijny - używałam głównie po olejowaniu, do usunięcia oleju - był ideałem w tej roli! W 'normalnych warunkach' też był fajny. Mimo, że użycie odżywki po nim, podobnie jak u pana wyżej było konieczne. Kupię ponownie!
6. Szampon care&go - mimo, że nie mam problemu z łupieżem, używałam go od czasu do czasu do mocniejszego oczyszczenia. W lecie był ideałem - fajnie chłodził skórę głowy, bardzo lubiłam go za ten efekt! :) Pewnie pojawi się jeszcze w mojej łazience, bo domownicy używają :)
7. Odżywka Joanna - jako jedna z niewielu sprawdzała się u mnie. Bez jakiegoś super efektu, ale była niezła. Może jeszcze kiedyś do niej powrócę. Więcej w recenzji --> tutaj.
8. Jedwab green pharmacy - taki średniak, mimo wielu zachwytów jakie się pojawiają wobec niego mnie nie zachwycił aż tak.. Znam lepsze produkty w tej dziedzinie. Nawet zdarzyło mu się obciążyć końcówki, nie było to często, ale jednak było..
Sporo rzeczy włosowych zużyłam w tym okresie, teraz czas na kosmetyki do twarzy i podobną ilość produktów :)
11, 12. Maseczki Planet spa (avon) - bardzo lubię te maseczki z avonu i często do nich wracam. Tutaj nawet jest moja ulubiona - glina z tureckiej łaźni termalnej (recenzja). Obok biała herbata, też niezła.
13. Peeling morelowy Soraya - idealny zdzierak do mojej cery, dodatkowo bardzo wydajny (używałam go od września bodajże). Jak tylko znajdę kupię :)
Na koniec coś z pielęgnacji, zapachów i coś do paznokci :)
14. Masło do ciała anatomicals - idealne na jesień/ zimę, ze względu na zapach i działanie :) Pojawiło się w ulubieńcach i doczekało się recenzji --> tutaj.
15. Balsam do ust craft'n' beauty - arbuzowe! <3 Jeden z moich ulubionych zapachów :) Dobrze się sprawdzało w swojej roli i miało naturalny skład - lubiłam :)
16. Dyzio od Garniera - kiedyś go uwielbiałam, teraz niestety nie działa już tak dobrze jak dawniej. Dodatkowo tez zapach też mi się znudził, dlatego przerzuciłam się na rexone i chcę też coś nowego wypróbować :)
17. Zapach z adidasa - całkiem ładny, lubiłam go, chociaż krótko się niestety utrzymywał. Ale jeszcze wrócę do jakiegoś zapachu z tej firmy (ostatnio fioletowy mi się spodobał) :)
18. Perfumka Donna - czyli podróbka sławnego jabłuszka. Zapach zachwycił mnie od pierwszego powąchania --> piękny, bardzo wpasował się w mój gust :) Wypróbuję na pewno jakieś inne zapachy w tych małych buteleczkach :)
19. Rękawiczki z kremem - działanie podobne do kremu, do wypróbowania fajne, ale sama bym sobie nie kupiła, bo 8 zł to zdecydowanie przesada za taki 'gadżet'. Moje dostałam i cieszę się, ze mogłam wypróbować ;)
20. Zmywacz w gąbeczce - ideał do zmywania brokatu, czy piasków! Wielka szkoda, ze nie mam gdzie go dostać u siebie :(
21. Płatki - stali bywalcy, czy to do zmywania lakieru, czy makijażu są genialne! :) Osobiście wolę właśnie tą wersję bardziej od zielonej.
I na tym kończę ;) Było tego sporo - chyba 2 pod względem wielkości denko. Ale i tak, jak na 3 miesiące nie jest tego aż tak wiele..
Miałyście coś z moich zużyć? :)
Chyba jest to jedna z ostatnich notek, które regularnie się u mnie pojawiały... Ale wrócę jeszcze w następnym tygodniu z kulturalnym podsumowaniem miesiąca! :)
Ps. Od pewnego czasu moje wpisy po dodaniu pojawiają się dużo później na liście czytelniczej. Nawet do 3 godz. Macie podobnie? Może ktoś zna na to sposób? - Będę wdzięczna! :)
Też tak macie, że przez jakiś miesiąc nie zużywacie nic, a potem nagle kończy się Wam wszystko w drugim? :D U mnie właśnie tak było w tym miesiącu, dlatego nie pokazywałam zużyć po 2 miesiącach tylko połączyłam je ze styczniowymi. Tym sposobem zapraszam Was na denko, jeśli jesteście ciekawe jakie kosmetyki ostatnio używałam! :)
Na początek kosmetyki zużyte pod prysznicem, czyli żele, peelingi i kosmetyki do włosów.
1. Żel Isana - po raz kolejny przewija się już ta marka i jej żele u mnie.. Robią co mają robić, są tanie i ładnie pachną. Często wracam do nich :) Ten zapach nie należał do najlepszych, ale był całkiem okej.
2. Żel Balea - był w ulubieńcach, co rozumie się samo przed siebie, że podobał mi się! :) Piękny wakacyjny zapach, zawsze cieszę się jak mam okazje wypróbować produkty tej firmy, niedostępnej u nas. Teraz kusi mnie limitowana zimowa edycja :D
3. Peeling Tutti frutti - najlepsze peelingi jak dla mnie - piękne zapachy, niska cena i porządne zdzieranie. Już kolejny jest u mnie :)
4. Szampon Barwy - dobre oczyszczenie, do zmycia oleju też się nadawał, dodatkowo był tani. Nawet moje włosy przestały wypadać, ale to raczej nie dzięki niemu - mimo wszystko kupię wkrótce kolejne opakowanie.
5. Szampon familijny - używałam głównie po olejowaniu, do usunięcia oleju - był ideałem w tej roli! W 'normalnych warunkach' też był fajny. Mimo, że użycie odżywki po nim, podobnie jak u pana wyżej było konieczne. Kupię ponownie!
6. Szampon care&go - mimo, że nie mam problemu z łupieżem, używałam go od czasu do czasu do mocniejszego oczyszczenia. W lecie był ideałem - fajnie chłodził skórę głowy, bardzo lubiłam go za ten efekt! :) Pewnie pojawi się jeszcze w mojej łazience, bo domownicy używają :)
7. Odżywka Joanna - jako jedna z niewielu sprawdzała się u mnie. Bez jakiegoś super efektu, ale była niezła. Może jeszcze kiedyś do niej powrócę. Więcej w recenzji --> tutaj.
8. Jedwab green pharmacy - taki średniak, mimo wielu zachwytów jakie się pojawiają wobec niego mnie nie zachwycił aż tak.. Znam lepsze produkty w tej dziedzinie. Nawet zdarzyło mu się obciążyć końcówki, nie było to często, ale jednak było..
Sporo rzeczy włosowych zużyłam w tym okresie, teraz czas na kosmetyki do twarzy i podobną ilość produktów :)
9. Pasta do twarzy liście manuka - kolejny ulubieniec! :) Świetne działanie i niska cena sprawiają, że jeszcze się spotkamy! Pełna recenzja ---> klik! :)
10. Krem do twarzy - z tej samej serii co pasta. Razem działały świetnie i poprawiły san mojej cery. Jeden z najlepszych kremów jak dla mnie, chociaż zdążyło mu się pod koniec wysuszać moją cerę. Kupię go ponownie, ale najpierw zużyje zaczęte już przeze mnie kremy :)11, 12. Maseczki Planet spa (avon) - bardzo lubię te maseczki z avonu i często do nich wracam. Tutaj nawet jest moja ulubiona - glina z tureckiej łaźni termalnej (recenzja). Obok biała herbata, też niezła.
13. Peeling morelowy Soraya - idealny zdzierak do mojej cery, dodatkowo bardzo wydajny (używałam go od września bodajże). Jak tylko znajdę kupię :)
Na koniec coś z pielęgnacji, zapachów i coś do paznokci :)
14. Masło do ciała anatomicals - idealne na jesień/ zimę, ze względu na zapach i działanie :) Pojawiło się w ulubieńcach i doczekało się recenzji --> tutaj.
15. Balsam do ust craft'n' beauty - arbuzowe! <3 Jeden z moich ulubionych zapachów :) Dobrze się sprawdzało w swojej roli i miało naturalny skład - lubiłam :)
16. Dyzio od Garniera - kiedyś go uwielbiałam, teraz niestety nie działa już tak dobrze jak dawniej. Dodatkowo tez zapach też mi się znudził, dlatego przerzuciłam się na rexone i chcę też coś nowego wypróbować :)
17. Zapach z adidasa - całkiem ładny, lubiłam go, chociaż krótko się niestety utrzymywał. Ale jeszcze wrócę do jakiegoś zapachu z tej firmy (ostatnio fioletowy mi się spodobał) :)
18. Perfumka Donna - czyli podróbka sławnego jabłuszka. Zapach zachwycił mnie od pierwszego powąchania --> piękny, bardzo wpasował się w mój gust :) Wypróbuję na pewno jakieś inne zapachy w tych małych buteleczkach :)
19. Rękawiczki z kremem - działanie podobne do kremu, do wypróbowania fajne, ale sama bym sobie nie kupiła, bo 8 zł to zdecydowanie przesada za taki 'gadżet'. Moje dostałam i cieszę się, ze mogłam wypróbować ;)
20. Zmywacz w gąbeczce - ideał do zmywania brokatu, czy piasków! Wielka szkoda, ze nie mam gdzie go dostać u siebie :(
21. Płatki - stali bywalcy, czy to do zmywania lakieru, czy makijażu są genialne! :) Osobiście wolę właśnie tą wersję bardziej od zielonej.
I na tym kończę ;) Było tego sporo - chyba 2 pod względem wielkości denko. Ale i tak, jak na 3 miesiące nie jest tego aż tak wiele..
Miałyście coś z moich zużyć? :)
Chyba jest to jedna z ostatnich notek, które regularnie się u mnie pojawiały... Ale wrócę jeszcze w następnym tygodniu z kulturalnym podsumowaniem miesiąca! :)
Ps. Od pewnego czasu moje wpisy po dodaniu pojawiają się dużo później na liście czytelniczej. Nawet do 3 godz. Macie podobnie? Może ktoś zna na to sposób? - Będę wdzięczna! :)
Lambada najsłabszym ogniwem letniej limitki moim skromnym zdaniem. :D
OdpowiedzUsuńJedwab nakładałaś na całe włosy? U mnie dobrze sprawdza się na końcówki. ;)
Ile masz tego zmywacza w zapasie? :D Choć ostatnio go nie widziałam... Muszę się rozejrzeć. :P
Skończyły się wpisy? :(
Normalka, u mnie też się czasami pojawiają później wpisy. Nie znam na to sposobu niestety, nawet umieszczanie wpisu "zaplanowanego" u mnie nic nie daje. ;)
Możliwe, bo z arbuzem przegrywa - zdecydowanie. Trzeciego zapachu - Mango (chyba?) nie miałam.
UsuńJak na całe :DD Nie na całe oczywiście że na końcówki!
Nie mam nic :P
Może coś jeszcze się znajdzie z napisanych, ale czas na przygotowania do maja..
Ostatnio wszystkie u mnie są zaplanowane, także... :D
Coś na to zaradzę - nie możesz go NIE MIEĆ. :D
UsuńDasz radę, wierzę w Ciebie :*
"Dyzia" z Garniera znam i lubię, chociaż wolę zieloną wersję. Żel Balea był ok, ale zapachowo Balea dla mnie miała inne hity. Ten jedwab nakładam tylko na końcówki i jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńZieloną też miałam, ale chyba wolę jak już to tą różową, albo fioletową. Oj, ma ma - arbuz :) Ale ten też był okej.
UsuńJa też tylko na końcówki i też w sumie jak dla mnie był takim średniakiem nie złym, ale teraz mam coś lepszego także w porównaniu do tego wypada słabo.
Arbuz masz na myśli Melon Tango? Dla mojego nosa to był najsłabszy zapach Balei. Dawał truskawkowym kisielem, nie podobał mi się. Ja mam dwa hity, Fiji z 2013 roku i Guavę, która była kiedyś w standardowej ofercie ale chyba ją wycofali.
UsuńKocham ten morelowy peeling. Chciałam wypróbować coś nowego, ale nie mogłam się oprzeć i mam już kolejne opakowanie. ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie chyba wolę pastę od niego, ale i tak peeling też jest całkiem fajny :)
UsuńRzeczywiście spore denko! Hm, u mnie z wpisami wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuńMało co miałam :D
OdpowiedzUsuńTutti frutti na pewno wypróbuję :) Póki co mam kilka peelingów :) ale zapachy kuszą szczególnie <3 zawsze o nich wspominasz :D
Żele Isany świetne, chociaż ostatnio non stop używamy biedronkowych, bo też są okej :)
Szamponów nie znam, ale musiałabym kupic coś delikatniejszego :)
Na pastę mam mega ochotę, ale na razie nie mam czasu na zakupy hehe
A co do antyperspirantów no to ja namiętnie używam Dove i Rexony <3 :D
Jak je bardzo lubię to czemu nie miałabym wspominać :)
UsuńTeż trochę przerzuciłam sie na biedronkę ostatnio.
Ja teraz mam właśnie dość delikatny szampon i nawet nie mam jak olejować włosów :P Także muszę ja z kolei kupić, któryś z mocniejszych :)
Rexony ja też właśnie teraz, a dove muszę wypróbować - w końcu! :D
Ale ja nie mówię, że nie :)
UsuńWow jakie solidne denko :) Anka brawka :)
OdpowiedzUsuńJa czasem mam wrażenie, że moje wpisy w ogóle się nie pojawiają się innym na liście czytelniczej :)
Familijny i Care & go używa moja mama ;D
OdpowiedzUsuńWidzę mój ulubiony peeling z Farmony, muszę sobie kupić kolejne opakowanie :P Jedwab z Green Pharmacy bardzo lubię. Pasta z
OdpowiedzUsuńZiaji i peeling morelowy z Sorayi są na mojej chciejliście. W styczniu już nie mogę kupić, ale w lutym na 100 procent się u mnie zjawią :) Nie miałam jeszcze ani jednego masła z Anatomicals, ale ostatnio w końcu wybrałam jedno do testów :P Jeszcze sporo ich produktów mi zostało do sprawdzenia. Daawno nie miałam perfum z Adidasa- chce, chce :D wszystko chce :D
Jakie wybrałaś?
UsuńFioletowe (<3) mają fajny zapach - kupię je następnym razem :D
Zielone:D
UsuńSuper denko, ja też tak mam, że przez miesiąc potrafię niczego nie zużyć [jak w styczniu teraz] a później zgromadzić całą torbę pustych opakowań xD
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :)
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Peelnigi z Tutti Frutti to moi ulubieńcy.
OdpowiedzUsuńNie No wcale takie duze nie jest jak to z tych trzech miesiecy jest : p ja uwielbiam zem z Balea o zapachu arbuza *_*
OdpowiedzUsuńWiem, że nie duże, ale duże jeśli chodzi ogólnie o denka, które się pojawiły tutaj :)
UsuńTakże miałam - cudowny zapach!
ten zmywacz (to progres chyba) można dostać a sieci netto:) u mnie są na razie:) miałam tę mgiełkę z adidasa i bardzo ją lubiłam:)
OdpowiedzUsuńNie mam netto u siebie :DD
Usuńzmywanie olejów tak mocno oczyszczającym szamponem nie mija się trochę z celem?
OdpowiedzUsuńNie mam w tym doświadczenia, bo od niedawna używam olei. Ale wiem, ze kilka dziewczyn używa tego szamponu familijnego. Ale jak mogłabyś coś polecić, byłabym wdzięczna :)
UsuńChciałam wypróbować te rękawiczki z kremem, ale cena z kosmosu :O A miałam takie do stóp i szału nie było. Maseczki z Avonu mnie zainteresowały, ale nie mam dostępu do tych kosmetyków, więc dam sobie spokój :D
OdpowiedzUsuńNie opłaca się za bardzo wydawać tych 8 zł, lepiej kupić krem - na dłużej, a działanie takie samo.. :)
UsuńSporo się uzbierało :D A ja znam tylko płatki Carea z Twojego denka :))
OdpowiedzUsuńPeelingi Farmony również bardzo lubię jak maseczki do twarzy z AVON oraz peeling Soraya - teraz też akurat wykończyłam tą turecką :) Sporo :)
OdpowiedzUsuńPokaźne to denko ale ja znam niestety tylko jedwab GP :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te maseczki z serii planet spa, jak również pastę z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNiestety ten kremik z Ziaji się u mnie nie sprawdził. Czekam na kulturalne podsumowanie miesiąca :)
Z wymienionych rzeczy miałam tylko odżywkę z Joanny. Maseczki z Planet Spa używam - ale innych.
OdpowiedzUsuńNo i zapach z adidasa - miałam zieloną herbatę. W końcu go wywaliłam ;)
Sporo tego :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Care&Go zmienił opakowanie - mam teraz wersję "codzienna pielęgnacja" i sprawdza się super do mocniejszego oczyszczenia włosów, chociaż mięta i cytryna bardziej mi się podobały ;)
Maseczkę z glinką turecką też mam i bardzo dobrze oczyszcza skórę :)
Jest też kilka moich stałych bywalców ;)
Sporo zużyłaś ;) Maseczki z Planet Spa bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńżele z balea uwielbiam a krem z ziaji mai widzę dużą różnice po jego stosowaniu .. :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling z soraya i raz na tydzień go używam od wakacji i jeszcze nie chce się skończyć. Muszę przyznać, że bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńmiałam wersje niebieską perfum adidasa i też krótko zapach się utrzymywał, o wiele lepsze są dezodoranty adidas :)
OdpowiedzUsuńja też robię denko co kilka miesięcy, też miałam i lubiłam morelowy peeling soraya
OdpowiedzUsuńRe-we-la-cja!!!
OdpowiedzUsuńsporo, a ja z tego prawie nic nie używałam :D
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :) Ja bardzo lubię ten jedwab GP :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo lubię całą serię Liście manuka i biedronkowe płatki! :D
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńI would like to let you know that we are selling high PR Tumblr blogs.
I think as a webmaster, you know the importance of having
backlinks from high PR blogs. And you also know how costly it can be to have backlinks to
this high PR blogs.
Well I would like to inivte you and take a look
at our offer. At very cheap price, you can have your own high PR Tumblr were you can use as backlinks to your site.
If your interested, please visit: http://bit.ly/highprtumblr
Thanks
Feel free to visit my blog ... Cheap High PR Tumblr Blogs
fajne denko
OdpowiedzUsuńmiałam tylko jedwab :)
świetne denko, miałam i lubiłam peeling z Soraya.
OdpowiedzUsuńNo no spore denko! Co do tego, że czasem nic się nie kończy, a później cały wysyp tego jest to wiem, mam tak samo :P Np w tym miesiącu szykują się 2 czy nawet 3 zużyte szampony - choć myślałam, że chociaż jeden z nich skończy się w grudniu, to skubany chciał czekać do stycznia :P
OdpowiedzUsuńCo do żelu pod prysznic, to mam ten różowy z Isany, czeka w zapasach, letniego Balei nie miałam, ale teraz męczę jakiś z jesiennej czy tam zimowej edycji Purple Kisses - zapach nie dla mnie -.-
Pastę akurat mam w użyciu, polubiłam się z nią już :D I używając normalnie i jako maseczki ;)
Ejj kochana wiesz, że nawet się przekonałam do tych szamponów z Biedry?! Kiedyś używałam Elisse czy jakoś tak, ale je wycofali, tego co Ty lubiłaś moje włosy nie znosiły, więc się zniechęciłam do innych wersji, ale Care&go ostatnio rodzice kupili i nawet mi się podoba ;)
Hi,
OdpowiedzUsuńI would like to let you know that we are selling high PR Tumblr blogs.
I think as a webmaster, you know the importance of having backlinks from
high PR blogs. And you also know how costly it can be
to have backlinks to this high PR blogs.
Well I would like to inivte you and take a look at our offer.
At very cheap price, you can have your own high PR Tumblr were you can use
as backlinks to your site.
If your interested, please visit: http://bit.ly/highprtumblr
Thanks
Feel free to surf to my page; Cheap High PR Tumblr Blogs
sporo tego ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą pastę, jedwab równiez ;D
Pastę z manuka z pewnością kupię ;)
OdpowiedzUsuńTyle kosmetyków a ja używałam tylko maskę Anatomicals :) hehe ❤
OdpowiedzUsuńSporo tego. Szamponu familijnego używałam kiedyś, ale podrażnił mi bardzo skórę głowy i od tamtej pory go nie kupuję. Seria liście manuka jest świetna, szczególnie pasta w połączeniu z kremem na noc. U mnie tak samo post na liście pojawia się dopiero po kilku godzinach od opublikowania, kiedyś było szybciej, nie wiem czemu teraz tak jest ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś, dawno temu peeling Tutti frutti:))
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńI would like to let you know that we are selling high PR Tumblr blogs.
I think as a webmaster, you know the importance of having backlinks from high PR blogs.
And you also know how costly it can be to have backlinks
to this high PR blogs.
Well I would like to inivte you and take a look at our offer.
At very cheap price, you can have your own high PR Tumblr were you can use as backlinks to
your site.
If your interested, please visit: http://bit.ly/highprtumblr
Thanks
My website ... Cheap High PR Tumblr Blogs
Oooo dużo tego :D Faktycznie te płatki z biedry są świetne , nie rozdwajają się ja się wyciąga i to wygrywa nad wszystkim :)
OdpowiedzUsuńStrasznie tego dużo....!!!! Dawno nie pisałam posta na ten temat, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńI would like to let you know that we are selling high PR Tumblr blogs.
I think as a webmaster, you know the importance of having backlinks
from high PR blogs. And you also know how costly it can be to have backlinks
to this high PR blogs.
Well I would like to inivte you and take a look at our offer.
At very cheap price, you can have your own high PR
Tumblr were you can use as backlinks to your site.
If your interested, please visit: http://bit.ly/highprtumblr
Thanks
my blog post - Cheap High PR Tumblr Blogs
Ale Ci się tego nazbierało :P
OdpowiedzUsuńAle dobroci :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa żele pod prysznic i peeling z Tutti Frutti ;)) Akurat ta wersja żelu z Isany jest ulubioną mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńWow, spore denko. Widzę kilka dobrze mi znanych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńDość pokaźne denko, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel Balea i bardzo lubiłam, widzę również mój ulubiony peeling Tutti Frutti, a co do szamponów dość często profilaktycznie sięgam również po ten Szampon care&go z Biedronki. Widzę że znalazł się również u ciebie Jedwab green pharmacy, który również lobię :)
Wielkie denko! Muszę spróbować tej zielonej serii z tutti frutti ;)
OdpowiedzUsuń