Heeej! :)
Już kilka razy zdarzyło się, że przy okazji postów lakierowych zdarzały się pytania o pielęgnacje moich paznokci, czy też polecane odżywki. Było też nieraz wiele miłych komentarzy w kierunku moich paznokci - za które dziękuję po raz kolejny! :) Dzisiaj napiszę kilka słów właśnie o świetnej odżywce od Golden Rose pomocnej przy częstym malowaniu paznokci. Mam ją już od czerwca jakoś więc zdążyłam już ją porządnie przetestować. Będzie też co nieco o moich paznokciach - jeśli jesteście zainteresowane zapraszam do dalszej lektury :)
Odżywkę otrzymujemy po zakupie zapakowaną w papierowy kartonik. Na którym mamy wszystkie interesujące nas informacje jak skład, czy obietnice producenta. Sama buteleczka jest koloru czarnego ze srebrną zakrętką.
Można jej zarzucić to, że przez taki kolor buteleczki nie możemy kontrolować ile produktu nam zostało. Jednak dzięki takiemu nietypowemu wyglądowi od razu wiemy o jaką odżywkę chodzi :) Sama w sobie wygląda dodatkowo bardzo elegancko.
Na tylnej naklejce mamy podstawowe informacje o tym do jakich paznokci jest przeznaczona, czy też o pojemności - 11 ml. Odżywka jest mega wydajna, bo dwa zanurzenia pędzelka wystarczają na pokrycie wszystkich paznokci :) Pędzelek też jest długi i bardzo wygodny.
Zanim przejdę do działania napiszę w ramach wstępu co nieco o moich paznokciach. Kiedy jeszcze nie malowałam tak często paznokci nie miałam z nimi większych problemów. Z czasem zaczęłam używać sławnej odżywki diamentowej z Eveline i wtedy zaczęły się 'kłopoty'. Przy jej używaniu nic złego się nie działo, ale po odstawieniu stan moich paznokci pogorszył się i zaczęły się rozdwajać. Nie wszystkie oczywiście, ale kilka i nie mogłam z nimi dać sobie rady, żeby się nie rozdwajały. Dopiero dzięki odzywce z Golden Rose wzmocniły się, stały się mocniejsze i bardziej wytrzymałe. Praktycznie całkowicie opanowałam już rozdwajanie, a za niedługo mam nadzieje, że po rozdwojonych paznokciach nie będzie ani śladu :) Dodam, że używam jej regularnie jako bazę od lakier. Solo zdarzyło mi się ją mieć tydzień - więcej bez koloru na paznokciach nie wytrzymałam :D
Odnośnie wpływu na wzrost paznokci raczej się już nie wypowiem, bo nie miałam nigdy z tym problemu :) Na plus zasługuję także fakt, że odżywka nie zawiera formaldehydu, jak tego typu produkty od Eveline. Dlatego też jest na pewno bezpieczniejsza :) Wiadomo, że nie u wszystkich sprawdza się wszystko tak samo, ale jak dla mnie warto wypróbować. Przed jej kupnem sama nawet czytałam wiele pozytywnych opinii o niej. Jej koszt nie jest zbyt duży, bo regularnie kosztuje ok. 12-13 zł. Ja dorwałam ja nawet za 10 zł :)
Znacie ją? Jaki jest Wasz HIT w kwestii odżywek do paznokci? :)
Czytałam o niej wiele dobrego :) jest niezwykle kusząca na przerwy między hybrydami :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jej nigdy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale słyszałam o niej wiele dobrego :))
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę i mam bardzo niemiłe wspomnienia :(( zresztą nie tylko ja :( używała jej moja córka i 2 koleżanki u nas hmm... bardzo szkodziła :( pazurki łuszczyły się i zaczynały się rozdwajać :( ale wiadomo że to co jednemu służy innej osobie może szkodzić - tak było w naszym przypadku. Ja teraz używam Sophin Calcium i jestem zadowolona, pazurki przestały mi pękać a z tym mialam największy problem.
OdpowiedzUsuńU mnie było dokładnie tak samo - po dwóch tygodniach stosowania paznokcie były w katastrofalnym stanie. Najgorsza odżywka, jaką miałam.
UsuńSzkoda, że się u Was nie sprawdziła.. Jak widać ile osób tyle opinii i podobnie jak w wypadku odżywki Eveline części osób służy, inni nie są zadowoleni.. :)
UsuńMam ją od miesiąca i jestem nią totalnie oczarowana. Już po pierwszym tygodniu zauważyłam pozytywne zmiany. Cud malina!
OdpowiedzUsuńSzczerze? Do tej pory słyszałam na jej temat raczej niepochlebne opinie, więc jestem zaskoczona Twoją recenzją :) Sama nie miałam okazji jej używać, ale bardzo dobrze sprawdzały się u mnie kapsułki z keratyną firmy Gal i odżywka z Inglota
OdpowiedzUsuńJa w większości czytałam pozytywne opinie,ale i kilka negatywnych się zdarzało :)
UsuńNie stosowałam tej odżywki ale używam preparatów wzmacniających paznokcie, więc pewnie i po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKusząca, kusząca :D jak będe potrzebowac coś do poprawy stanu paznokci, to chętnie po nią sięgnę :) póki co mam jakąś w zapasach, ale nawet nie pamiętam jakiej firmy :P
OdpowiedzUsuńsuper, że nie zawiera formaldehydu. teraz mam kilka odżywek i sera, dość dużo czasu zajmie mi zużywanie ich, ale kiedyś wypróbuję ten produkt
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest świetna. Moje paznokcie mega się rozdwajają a po tej odżywce z Eveline jest jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak u mnie było.. :)
UsuńMam jakąś inną wersję odżywki od Golden Rose, ale jeszcze nie testowałam. Od trzech tygodni robię manicure shea i efekty są świetne! :)
OdpowiedzUsuńChcę tę odżywkę a nigdzie jej nie ma. :(
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie ostatnio są w świetnym stanie, nie mogę na nie narzekać ;) Ale dobrze wiedzieć o tej odżywce.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam ulubionej odzywki do paznokci :/ Testuje, testuje i nie moge znalezc idealu ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odżywkę Sally Hansen :) w złotej buteleczce :) paznokcie rosną po niej jak szalone i mocniejsze :)
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie buziaki :*
Aktualnie nie używam tego typu produktów ale fajnie ze się sprawdziła :-)
OdpowiedzUsuńJa za to mam klopoty przy tej odzywce, oslabila mi paznokcie... a wiem ze wielu osobom sie sprawdza :o
OdpowiedzUsuńDużo dobrego naczytałam się o tej odżywce, dlatego muszę ją w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej odżywki :) Ostatnio w ogóle nie używam tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuń