Heeej :)
Na początek zanim przejdę do właściwego tematu przypominam o ankiecie
z okazji 5 urodzin bloga - jeśli jeszcze jej nie wypełniliście to
byłabym bardzo wdzięczna za zrobienie tego teraz ♥ Znajdziecie ją w tym
poście --> klik. Muszę przyznać, że ilość odpowiedzi dotychczas nie powala.. Dlatego tym bardziej dziękuje tym, którzy znaleźli czas na jej wypełnienie! :) Nie jestem pewna też czy opublikuję osobny wpis z odpowiedziami na Wasze pytania, bo jest ich niewiele. Ale na pewno umieszczę je edytując wpis z ankietą, albo połączę z innym wpisem. Poczekam jeszcze z tydzień może jeszcze ktoś zdecyduje się na wypełnienie ankiety :)
Przechodząc już do głównego tematu tym razem zapraszam Was do zapoznania się z moimi letnimi kosmetycznymi odkryciami! Nie wiem jak Wam, ale dla mnie wakacyjne miesiące mijają zbyt szybko.. Nim się obejrzałam zaczął się wrzesień. U mnie co prawda jest on ostatnim misiącem wakacji, ale w powietrzu czuć już zdecydowanie jesień..
Nie przedłużając i tak dziś długiego wstępu zapraszam do dalszego czytania, jeśli jesteście ciekawe moich letnich hitów :)
Jak to u mnie bywa przeważa pielęgnacja, ale znalazło się też i miejsce na kolorówkę :) Część z produktów już doczekała się recenzji, więc podlinkuję Wam wtedy dany produkt do wpisu.
Nie wyobrażam sobie tego posta bez niej. Podczas letnich, upalnych dni (których co prawda tego roku było niewiele) była zbawieniem dla mojej cery - doskonale ją chłodząc i dając uczucie odświeżania. Włożona do lodówki na chwilę przed nałożeniem na twarz dopiero miała mooooc :D Od tego roku myślę, że będzie moim letnim niezbędnikiem i jeszcze nie raz zobaczycie ją na blogu.
Kolejny produkt, którego zdecydowanie nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu :D Muszę przyznać, że jeśli chodzi o balsamowanie mam wzloty i upadki - często bywam mało regularna. Jednak gdy produkt szczególnie z jakiś względów przypadnie mi do gustu to nie mam z tym problemu :) Tak było właśnie w wypadku tego balsamu. Mega wygodna aplikacja sprawiała, że sięgałam po niego bardzo często i nawet w miarę regularnie :P Do tego pachnie on malinową mambą i szybko się wchłania, dając uczucie dobrego nawilżenia - na lato jest idealny! ♥
Mydło siarkowe - Vis Plantis
Jak wiecie do mycia twarzy już od jakiegoś czasu z powodzeniem używam mydełek. Muszę przyznać, że to szczególnie się u mnie sprawdziło. Świetnie oczyszczało cerę i przy regularnym używaniu kremu do tego specjalnie nie wysuszało. Jak typowe produkty siarkowe miało dobre właściwości antybakteryjne. Skład chyba tez niezły? Ale tą ocenę zostawiam tym którzy lepiej ode mnie się na tym znają. Niby zwykłe mydło, ale nie mogłam go pominąć w tym poście :)
Zestaw do brwi - Catrice
Niedawny zakup (bo pojawił się w ostatnich nowościach), ale już zdążył mnie oczarować :) Dzięki niemu moje brwi i cała twarz zyskały 'nowy wygląd'. Umożliwia ładne i przede wszystkim naturalne podkreślenie brwi, co jest dla mnie bardzo ważne w tego typu produktach. Sama używam raczej tego ciemniejszego cienia. Na pewno jeszcze o nim napiszę po dłuższym stosowaniu :)
W sumie zastanawiałam się czy umieszczać ten produkt w tym zestawieniu.. Zawsze chętnie sięgałam po niego przy robieniu makijażu, więc to zdecydowało o umieszczeniu go w tym rankingu :) Na twarzy wygląda bardzo naturalnie jak dla mnie i nie bieli - bardzo przyjemny produkt, który okazał się niezłym zaskoczeniem jeśli chodzi o ogólne działanie. Przy okazji możecie zobaczyć jak opakowanie wygląda po kilku miesiącach stosowania, gdy już się kończy :)
Znacie któryś z moich ulubieńców? Może czymś Was skusiłam?
Po jakie produkty w ostatnich miesiącach sięgaliście najczęściej?
Miłego weekendu! :)
Ps. Zdjęcia standardowo - wyglądały lepiej w zamyśle w mojej głowie.. Ale cóż muszę zacząć przyzwyczajać się do jesienno-zimowych warunków :D
Twoi ulubieńcy to większej części także i moje numery 1 :)
OdpowiedzUsuńBalsamu w sprayu nigdy nie miałam. Ciekawa opcja na lato, zimą wolę masełka ;)
OdpowiedzUsuńNa zimę także wolę bardziej treściwe konsystencje, na lato za to lekkie właśnie jak w tym balsamie :)
UsuńTen balsam w sprayu wystarczająco nawilża Ci skórę? Nie wiem jak bardzo masz wymagającą... :)
OdpowiedzUsuńTak, na lato wystarczająco :) Nie mam właśnie zbytnio wymagającej, nie sprawia zbyt wielu problemów.. Na zimę pewnie nie byłby wystarczający, typowo na lato - jest :)
UsuńMuszę wypróbować te maseczkę w wakacje. Balsam w sprayu brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka jest idealna właśnie na typowo letnie miesiące :) W pozostałe już nie sprawdzi się tak dobrze podejrzewam..
UsuńOoo, zaciekawiła mnie paletka do brwi Catrice. Widzę, że ma fajny odcień szarości :)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę fajna i kolor właśnie będzie odpowiadał wielu osobom tz. ten ciemniejszy, bo jaśniejszego praktycznie u mnie przynajmniej nie widać :D
Usuńnie znam, ale maseczka Agafii mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTen balsam mi się zamarzył <3
OdpowiedzUsuńNa balsam w sprayu mam ochotę. Fajne rozwiązanie jak nie ma się czasu na ciężkie masła, itd.
OdpowiedzUsuńLubię tę maseczkę!
OdpowiedzUsuńnigdy nie mogę dorwać tej maseczki stacjonarnie :/ inne są, a tej wiecznie brak :D
OdpowiedzUsuńW sumie ja też miałam problem w 2 sklepach, żeby ją dorwać dopiero w 3 się udało :)
Usuńfirma biolove mnie kusi i bede chciala kiedys cos od nich wypróbować <3
OdpowiedzUsuńMam tylko puder z Lovely, ale jeszcze go nie używałam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z serii Bania Agafii :)
OdpowiedzUsuńCienie do brwi z Catrice i puder z Lovely bardzo lubię. Puder już u mnie na wykończeniu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie już w denku :D
UsuńPuder Lovely tak średnio mi się sprawdził...
OdpowiedzUsuńNie jest pozbawiony wad, ale sama byłam z niego zadowolona :)
UsuńMnie ta maseczka od Banii Agafii piecze trochę na twarzy, więc nie zamierzam do niej wracać, a szkoda, bo ogólnie działanie ma właśnie fajne - odświeżające :(
OdpowiedzUsuńU mnie powoduje takie uczucie mrowienia, ale to pewnie przez mentol. Na szczęście nie podrażnia, więc jestem w stanie przymknąć na to oko :)
UsuńMuszę w końcu otworzyć ten balsam z Biolove, ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten zestaw od Catrice do brwi jakieś 3 lata temu i był całkiem ok. Używałam tylko ciemniejszego kolorka. Mam jeszcze te cienie gdzieś w kosmetyczce, ale od dawna nie podkreślam nimi brwi. Głównie dlatego, że opakowanie zdążyło się już połamać :)
OdpowiedzUsuńMaseczkę od Agafii chętnie bym wypróbowała, nie tylko latem :)
Sama też używam tylko tego ciemniejszego, jaśniejszego coś próbowałam, ale wgl go nie widać :)
UsuńCiekawa jestem tej maseczki Agafii :)
OdpowiedzUsuńOdświeżająca maska i u mnie jest hitem. Lubię jeszcze tą błękitną.
OdpowiedzUsuńMarka Biolove bardzo mnie ciekawi a w szczególności ich peelingi do ciała i masła:)
Błękitną też znam i bardzo lubię :)
UsuńWszystko to dla mnie nowość :) Ale najbardziej chciałabym wypróbować balsam Biolove! Wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że spray z Biolove tak bardzo przypadł Ci do gustu :-) Także po pudrze ryżowym widać, że go lubisz :-D
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ja ostatnio jakoś mało nowości testuję, raczej zużywam to, co mam w szafie :P Pisałam Ci już pod wpisem, z tą maseczką, że na pewno ją w przyszłym sezonie kupię, bo lubię delikatny efekt chłodzenia. Balsam z Biolove też kusi - nie tylko zapachem, ale i formą - latem staram się sięgać po lżejsze kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZestaw z Catrice ma moja siostra i również go uwielbia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic ze wskazanych kosmetyków. Jestem najbardziej ciekawa tego balsamu w spreju i zestawu z Catrice :) Bardzo chętnie bym u siebie przetestowała.
OdpowiedzUsuńMam trzy maseczki z Banii agafii i są super (szczególnie z niebieską glinką i dziegciowa). Tej odświeżającej jeszcze nie miałam 😉
OdpowiedzUsuńObie znam i także lubię, z glinką to nawet jedna z moich ulubionych :)
UsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców ale ten balsam w sprayu mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
Dziękuję :)
UsuńTeż uwielbiam tę maseczkę Agafii :D Bardzo lubię też wersję z glinką ;)
OdpowiedzUsuńZ glinką niebieską? Też ją baaaardzo lubię! :D
UsuńAgafia i żółta maseczka to dla mnie mistrozstwo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie :)
Chyba nigdy nie miałam balsamu w sprayu ;)
OdpowiedzUsuńTo MYDŁO W KOSTCE chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka <3 Ja kocham kosmetyki w każdej postaci, czy to małe czy duże :* Mam tą maseczkę jestem z niej na prawdę zadowolona ja także polecam :) I chciałam cie zachęcić do obserwacji mojego bloga https://justaahe.blogspot.com/ a ja z pewnością zrewanżuję się obseracją :**
OdpowiedzUsuńTeż lubię maseczkę Agafii :)
OdpowiedzUsuńWiększość z nich nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów jeszcze u siebie nie miałam.
OdpowiedzUsuńMaseczki znam w innych wersjach, także właściwie nie znam żadnego z Twoich ulubieńców :) Ten puder z Lovely ma śliczne opakowanie :) Malonowy lotion chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMaseczkę znam i używałam nie była zła, ale po dłuższym czasie używania mnie męczyła.
OdpowiedzUsuńMaskę odświeżającą może wypróbuję w kolejnym sezonie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię mydła (od czasu do czasu), ale stawiam na te o krótkim składzie, bardziej naturalne :)
Muszę się bliżej przyjrzeć maseczce Banii Agafii :)
OdpowiedzUsuńMam czekoladkę z Lovely, ale póki co jej nie używałam, bo próbuję dobić inny puder ;))
OdpowiedzUsuń