Biokap to marka, którą poznałam dzięki Pure Beauty. W ich pudełkach znalazłam kilka szamponów tej firmy, które moje włosy zdecydowanie polubiły...
13.1.22
Kosmetyczne podsumowanie 2021 r. Ile kosmetyków zużyłam? Z jakimi zapasami wchodzę w 2022? Ile wydałam w 2021 na kosmetyki?
Tydzień temu napisałam post podsumowujący zużycia z ostatnich miesięcy 2021 roku. Nie pojawiło się jednak w nim podsumowanie roczne - nie myślcie jednak, że o nim zapomniałam :D Jako fanka wszelkich podsumowań postanowiłam tym razem zrobić to w innej formie. Jako, że w drugiej połowie roku wzbogaciłam się w pewną ilość kosmetyków postanowiłam sprawdzić ile tego jest i.. na jak długo mi starczy :D Dlatego w tym poście oprócz poznania ilości kosmetyków zużytych w minionym roku zobaczycie jak wyglądają moje zapasy i ile wydałam na kosmetyki.
Zapasy mieszczą się w 3 pudłach, w tym jedno zawiera same saszetki + osobno żele, które trzymam w szafce bezpośrednio na półce.
Nie ukrywam, że ten post robię głownie dla siebie. Pomoże mi on uświadomić ilość posiadanych kosmetyków i ułatwi tworzenie zakupowych planów i wish list na kolejny rok. Ale sama lubię bardzo czytać tego typu posty u innych więc mam nadzieję, że i dla Was będzie to przyjemność :)
Okazuje się, że zużyłam łącznie 180 kosmetyków. Znowu jest tendencja wzrostowa, bo w minionym roku było to 157 produktów. Najwięcej jest oczywiście zużyć z mojej ulubionej kategorii pielęgnacja twarzy. Oprócz pielęgnacji włosów w każdej kategorii nastąpił wzrost ilości zużytych kosmetyków.
JAK WYGLĄDAŁY ZUŻYCIA W POSZCZEGÓLNYCH MIESIĄCACH?
Podsumowanie zrobiłam na wykresie względem dwóch miesięcy, tak jak ukazywały się wpisy z denkiem. W każdym denkowym poście kręciłam się wokół liczby 30 zużytych kosmetyków/2 miesiące, jedynie w marcu i kwietniu było ich mniej. Za to nadrobiłam na wakacjach. Średnia dla mnie ilość zużyć na 2 miesiące to 31 sztuk.
KOSMETYKI JAKICH MAREK KUPOWAŁAM NAJCHĘTNIEJ?
W top 3 na pewno spodziewałam się Lirene - często pojawiały się u mnie ich pełnowymiarowe kosmetyki. Natomiast nie spodziewałam się Eveline - myślę, że ilość kupionych kosmetyków tej marki zawyżyły maseczki, chociaż często kupowałam też ich kolorówkę. Bielenda na pierwszym miejscu jest już totalnym zaskoczeniem! Nie testowałam jej akurat w tym roku zbyt dużo, ale saszetek miałam sporo, więc to zestawienie nie do końca ukazuje stan faktyczny :D Na pozostałych miejscach znalazłyby się kolejno Balea (ze względu na żele pod prysznic), Tołpa, produkty Sylveco i Botanic Skin Food, Only Bio, Soraya.
JAK PREZENTUJĄ SIĘ ZUŻYCIA I ZAPASY WEDŁUG POSZCZEGÓLNYCH KATEGORII?
Teraz czas na podsumowanie moich zużyć według kategorii. Na wykresach zaznaczyłam je ciemniejszymi kolorami, jaśniejszymi są zaznaczone ilości produktów jakie posiadam w zapasach.
KOLORÓWKA
Najwięcej zużyłam oczywiście pudrów i podkładów, a reszta to taka 'standardowa' ilość.
W tej kategorii zapasów zbytnio nie mam, oprócz tuszy - ich kupno raczej będę odpuszczać, bo powinny wystarczyć mi na cały rok :D
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
Okazuje się, że w 2021 r miałam lżejszą rękę do szamponów, zamiast ok 10 jak w 2020 jest 6. Co mnie w tym wypadku cieszy, bo włosy jak wcześniej myłam codziennie, a jednak produktów do myca zużyłam mniej. Za to wcierek mamy więcej, wdrożyłam je do codziennej pielęgnacji :) Reszta raczej standardowo wypadła.
W zapasach mam 'tylko' wcierki i odżywki/maski. Na pewno na pół roku wystarczą, a w wypadku tych drugich pewnie na dłużej :D Na zdjęciu i wykresie nie uwzględniłam dwóch saszetek z maskami do włosów, ale z ich zużyciem nie powinnam mieć problemu :P
PIELĘGNACJA CIAŁA I DŁONI
W kategorii pielęgnacji ciała nie było wielkich zmian w stosunku do 2020 r. Zużyłam o 1 żel, krem, zmywacz i zapach więcej. Za to peelingów do ciała o dziwo mniej, a przecież tak je lubię!
W zapasach mam praktycznie same peelingi - tutaj znowu wstrzymuję się z zakupami dopóki ich nie zużyję. Dodatkowo jeden balsam, ale niedługo wyląduje w łazience :)
PIELĘGNACJA TWARZY
Czas na ulubioną i najbardziej rozbudowaną kategorię! Tutaj niemal we wszystkich kategoriach był wzrost, a najbardziej cieszy ten przy kremach pod oczy :) Jedynie krem i serum zużyłam o jedno mniej, a peelingi już o 2 mniej - podobna sytuacja co w pielęgnacji ciała.
Zapasy do pielęgnacji twarzy też są największe z wiadomych przyczyn :D Na pewno daję sobie na wstrzymanie z kupowaniem produktów do demakijażu i serum do twarzy póki nie skończę tego co mam. Toników też nie powinnam kupować przez jakieś pół roku.
Ps. Zdjęcie robiłam wcześniej, aktualnie płyn Bielenda i balsam fluff mam już w użyciu :)
Jeśli chodzi o pielęgnację dodatkową to podobnie jak przy tonikach wstrzymuję się z kupowaniem peelingów. Maski nie stanowią dla mnie problemu - w swoim tempie spokojnie je zużyję :) Przy mojej standardowej częstotliwości zużywania saszetek te ze zdjęcia powinnam zużyć do kwietnia/maja.
ILE WYDAŁAM NA KOSMETYKI W 2021?
Na koniec postanowiłam podsumować także wydatki na kosmetyki w 2021 r. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że wydałam łącznie 628,31 zł, czyli o 286,52 zł mniej niż w 2020! Wtedy to łączne wydatki na kosmetyki wyniosły 914,83 zł. Jak dla mnie to super wynik, liczyłam, że będzie mniej niż 1000 zł, a było dużo mniej! Jestem z siebie dumna :D Tym bardziej, że aż w 6 miesiącach zmieściłam się w limicie 50 zł (w tabeli na zielono), w 3 byłam temu bliska. Natomiast szaleństwo było tylko w 3 miesiącach (w tabeli na czerwono). Najmniej wydałam, a raczej nic nie wydałam w grudniu! Za to najwięcej w kwietniu 96,30 zł. Średni wydatek miesięczny to 52,36 zł - bardzo zadowalający mnie wynik!
Cieszę się, że stworzyłam taki post. Pomijając to, że super mi się go pisało (:D) dzięki wykresom zużycia vs stan zapasów uświadomiłam sobie jakie kosmetyki powinnam odpuścić w 2022 r. Myślę, że nie ma tragedii, najgorzej jest przy żelach, ALE kupując Balea wiedziałam, że robię sobie od razu roczny zapas. Były to w pełni świadome zakupy :)
Podsumowując w 2022 odpuszczam:
✘ żele pod prysznic,
✘ tusze do rzęs,
✘ serum do twarzy,
✘ odżywki i maski,
✘ wcierki (przez min. pół roku),
✘ produkty do demakijażu (przez min. pół roku),
✘ peelingi do twarzy i ciała (przez min. pół roku),
✘ toniki (przez min. pół roku),
✘ maseczki - saszetki (póki nie zużyję obecnych).
Jestem ciekawa jak to u Was wygląda? Macie zapasy czy kupujecie raczej na bieżąco?
Ile produktów zużyłyście w 2021? Jeśli robiłyście podobny post u siebie to koniecznie zostawcie link!
17 komentarzy:
Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.
Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥
Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!
Wooow, jakie genialne podsumowanie kosmetyków. Podziwiam Cię, bo ja mam zapał do ogarnięcia swoich zapasów i zużyć, ale z wykonaniem jest już gorzej....
OdpowiedzUsuńO kurde, ale super podsumowanie! I tak idealnie do Ciebie pasuje :) Ja narazie zrobiłam podsumowanie zakupów z 2021, teraz jestem na etapie podsumowania również denek. :D Na zakupy wydałam ponad 1700 zł w skali roku... jednak to dla mnie trochę za dużo więc w 2022 plan to przede wszystkim zużywanie tego, co mam, no i nie kupowanie rzeczy, których nie potrzebuję. :) A Ty zużywaj te 'twarzowe' zapasy bo lipiec już niedługo :D :D
OdpowiedzUsuńJejkuzgdzie dorwałaś ten peeling z Tutti Frutti? Tego wariantu zapachowefo nigdzie nie widziałam!
OdpowiedzUsuńale świetne podsumowanie :O
OdpowiedzUsuńKosmetyki kupuję na bieżąco, chyba, że trafię na jakąś promocję, to wtedy wiadomo - robię zapasy. :D
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie 😀
OdpowiedzUsuńSpora liczba zużytych kosmetyków! U mnie wyszło tego nieco mniej, ale to napiszę już niedługo w swoim podsumowaniu. Natomiast będę się musiała powstrzymać trochę od zakupów makijażowych nim czegoś nie zużyje :D Pielęgnacja za to kończy się u mnie na bieżąco i nie mam żadnych zapasów w tej kategorii :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. Ja kupuję kosmetyki na bieżąco i raczej nie robię zapasów. Na zakupy też nie wydaję dużo, bo kosmetyki kupuję w Biedronce 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, ja nie robiłam w tym roku takiego podsumowania, ale tak na oko to chyba wydałam mniej pieniędzy miesięcznie na kosmetyki niż Ty:) Przez najbliższe kilka miesięcy też zamierzam odpuścić sobie kupowanie nowych żeli pod prysznic i toników do twarzy, bo mam ich nadmiar ;)
OdpowiedzUsuńWow ale fajne to podsumowanie ;)
OdpowiedzUsuńBez sprawdzania wiem, że mam więcej zapasów ;x;x Ale uważam, ze każde zużycie jest na wagę złota więc trzymajmy się tej "jasnej" strony że pójdzie wyśmienicie ;-)
OdpowiedzUsuńUżywam teraz ten tusz Unlimited Drama z Avonu i średnio jestem z niego zadowolona.
Tego zapachu z tutti frutti nigdzie nie widziałam. A szkoda, bo na pewno bym kupiła.
OdpowiedzUsuńMega skrupulatne podsumowanie!
Oczywiście, że robiłam podsumowanie, bo tak jak Ty uwielbiam takie posty. Są one również przydatne da mnie. Ilość zużytych w 2021 roku kosmetyków to 69 + 31 do makijażu.
OdpowiedzUsuńA post jest tutaj
Moja antylista na ten rok mogłaby wyglądać podobnie, muszę się wreszcie za nią zabrać ;) Świetne zużycia, a pod względem ilości zakupów jestem pod wrażeniem wstrzemięźliwości :) Moje zapasy wyglądają o wiele gorzej, jedynie z żelami pod prysznic byłoby podobnie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się czytało taki wpis, lubię tę podsumowania :) Patrząc na Twoje zapasy to masz ich naprawdę malutko 😱 ja prowadzę też taką rozpiskę ile rzeczy mam w zapasie ale co mi u będzie to mi przybędzie 🙊 jakoś nie umiem nie kupić jak mnie tyle kosmetyków kusi na półkach. Ale muszę się w końcu powstrzymać bo nigdy nie wyjdę z tych zapasów moich 🤦♀️
OdpowiedzUsuńUwielbiam excela i tabelki, więc takie podsumowanie było dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Aż chyba sama będę w taki sposób monitorować denka. Co do zapasów to ja ich po prostu nie mam. Ogólnie to jestem zadowolona z stanu moich szafek, bo wszystko co wymagało zużycia pozbyłam się w tamtym roku. Z pewnością też zacznę zapisywać wydatki na zakupy kosmetyczne. Ciekawa jestem jak to u mnie jest ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki staram się kupować na bieżąco, rzadko kiedy robię sobie zapasy. Chyba, że z mojej firmy są promocje, to aż szkoda nie skorzystać!
OdpowiedzUsuń