31.1.22
Nowości w mojej kosmetyczce - grudzień '21, styczeń '22. Prezenty, współpraca i mini zakupy!
W ostatnim dniu stycznia zapraszam Was na post dotyczący nowości kosmetycznych. Sama bardzo chętnie czytam takie posty u innych, więc w 2022 nie mogłoby zabraknąć tej serii i u mnie!
W dzisiejszym poście przedstawię Wam nowości jakie trafiły do mnie na przełomie 2021 i 2022 r. Pod względem zakupów na szczęście było tego niewiele! Ale nie będę ukrywać, że wszystko przez liczne wspaniałości, które przybyły do mnie pod koniec minionego roku :D Jeśli jesteście ciekawi zapraszam do czytania!
NOWOŚCI - GRUDZIEŃ 2021
Pierwsze nowości to wspaniała paczka od Korneli z prezentem mikołajkowym, która oczywiście nie dotrwała do 6 grudnia tylko otworzyłam ją wcześniej :D W środku jak zawsze znalazłam kilkanaście rzeczy z mojej wish listy - odżywkę Anwen, serum i emulsję Gift of Nature, serum i krem Bielenda oraz maska Tołpa. Truskawkowy żel i wcierka oraz peeling i olejek to rzeczy z poza mojej chciejlisty nie mniej jednak ucieszyły mnie tak samo mocno! :) Nie mogło zabraknąć też maseczek w saszetkach, słodkości i świątecznych akcentów. Całość była wspaniała, jeszcze raz dziękuję za paczkę ♥
Wierzcie lub nie, ale mój jedyny zakup grudnia to maseczka z biedronki :D Tak właściwie to nabyłam ją za jakiś voucher, więc.. nie traktuje jej do końca jako zakup :)
NOWOŚCI - STYCZEŃ 2022
Styczniowe zakupy to moi dwaj ulubieńcy - zmywacz Isana (3,39 zł) i antyperspirant Lady Spick Stick (8,79 zł). Akurat te dwa typy produktów mi się kończą, więc w Rossmannie skorzystałam z promocji, bo i tak musiałabym je kupić :)
Podsumowując..
- w grudniu przybyło do mnie 51 kosmetyków i wydałam 0 zł,
- w styczniu było to 8 produktów, wydałam 12,18 zł.
Ładny wynik, oby w następnych miesiącach było podobnie! Zwłaszcza, że mam co używać :D
W 2022 zł postanowiłam też nałożyć sobie limit 50 zł na miesiąc na zakupy. Nie jest to do końca realna kwota, którą można dotrzymać (gdy nie ma się zapasów), ale jest dobrym hamulcem do zakupów :)
Coś znacie z tej gromadki? Coś Was szczególnie ciekawi?
Czekałam na ten wpis, bo czułam, że będzie tutaj masa wspaniałości! :) Cieszę się, że prezent Ci się podobał i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze służyć moja Kochana ♥♥♥ Kalendarz adwentowy od Sabinki jest boski, ale to już Ci mówiłam. Ciekawiw mnie ta emulsja Lirene z kombuchy, masło do demakijażu FaceBoom, mseczka z Biolaven, reszta zresztą też. :D A Twój zakup też zacny. :D Zazdroszczę kosmetyków z Laq, bo mega mnie kusi ich oferta! Ten peeling z Vianka jest wspaniały, bardzo miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńAj lubię tą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych nowości. Miłego testowania:)
OdpowiedzUsuńWidzę tu same ciekawe produkty. Z tej gromadki mam jedynie peeling do skóry głowy vianka i pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne. Zobaczymy, jak będzie się sprawował dalej. Zapomniałabym o słynnym czarne mydle babuszki, że je też znam, ale to na pewno wiesz :)
OdpowiedzUsuńsporo tego, ale widzę kilka znajomych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńLubię te zielone maseczki w płachcie z Rossmanna. Dziś akurat zrobiłam sobie domowe SPA i jedną użyłam. :D
OdpowiedzUsuńOjej, ile dobroci :D Zamarzyło mi się, żeby ktoś przygotował dla mnie taką paczkę, haha
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Muszę koniecznie poznać to czarne mydło od babci agafii 😊
OdpowiedzUsuńMaseczkowe szaleństwo - zazdroszczę
OdpowiedzUsuńale super nowości! kozacko :D
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdobycze kosmetyczne!:) Fajny kalendarz, ja to chciałabym kosmetyczny, ale musiałabym mieć możliwość zastrzeżenia, które firmy mogę, jaki rodzaj itp. bo moja skóra.. cóż. Pierwszy lepszy produkt może mi wyrządzić sporą krzywdę;)
OdpowiedzUsuńDużo naprawdę fajnych nowości masz do testowania, szczególnie te z kalendarza :) Daj znać jak sprawdza się maska całonocna Biolaven, bo jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ całego zestawienia, chyba najbardziej nie mogę doczekać się recenzji nowości z bielendy i eveline 😍
OdpowiedzUsuńMam kosmetyki Laq i jestem z nich mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuń