Hej! :)
Nie wiem, czy pamiętacie jakim hitem w blogosferze były marmurkowe lakiery jakiś rok temu. Na poczatku były w kolorze bieli, nude, dwóch odcieniach różu i żółtego, potem pojawiły się neony.. Ja dzisiaj postanowiłam przypomnieć Wam jeden z nich - biały :)
Buteleczka nazwana została 'dzbankiem', wiem że jest jeszcze drugi rodzaj - kwadratowy po prostu :) Jego pojemność jest dość spora - chyba 11 ml, aczkolwiek pewna nie jestem, bo zeszły mi napisy z naklejki i ją po prostu odkleiłam :D
Kolory tej serii nie mają numerku - ale jak powiedziałam jest to biała baza z czarnymi drobinkami. W buteleczce przypominają fusy z kawy jak dla mnie. W rzeczywistości jest to czarny brokat :)
Pędzelek należy do tych szerszych - wygodnie maluje się nim całą płytkę. Konsystencja nie jest za gęsta. Do pełnego krycia potrzeba 2 grubszych warstw, lub 3 cieńszych - ja wybrałam drugą opcję :)
Mimo tylu warstw, lakier wysechł w miarę szybko.. I chociaż kosztował tylko 2 - 3 zł, utrzymywał się dość długo, ok. 4 dni. Przy zmywaniu rzeczywiście trzeba się trochę pomęczyć z brokatem, aczkolwiek nie trwa to aż tak długo :)
Na paznokciach prezentuje się tak:
(Wybaczcie ten jeden paznokieć różny od reszty - złamał się.. :D)
Jak dla mnie taki lakier jest dobrym wyjściem jak chcemy mieć oryginalne paznokcie, nie mając zbyt wiele czasu :) Mimo upływu tych kilku miesięcy nadal podoba mi się tak samo jak rok temu. Biel, którą pokazałam jest chyba najładniejszym kolorem z całej serii jak dla mnie :P Sama mam jeszcze taki nudziakowy róż.
A Wy macie swoje marmurki?
Podobają Wam się, czy są raczej już 'passé'? :D
Kompletnie zapomniałam o marmurkowych Lemaxach, efekt nadal bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja nie mam marmurków :D podoba mi się ten, chociaż osobiście wolałabym żeby te drobinki były większe :D
OdpowiedzUsuńWiększe są w flormarach - black dot. pokazywałam już jeden kiedyś - miętowy chyba :) Mam jeszcze niebieski z tej serii.
Usuńwiem, wiem :D widziałam i pamiętam :) właśnie takie jak tamte - wolę :)
UsuńNie znam, ale podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, co miała dziewczyna w szkole na paznokciach! Skądś kojarzyłam lakier, ale nie mogłam się domyśleć, co to za firma może być w szkole. :D Teraz już wiem, dzięęęęęęęęki :D
OdpowiedzUsuńP.S Bardzo mi się podoba, lubię tego typu paznokcie. :D
mam lakiery o podobnym efekcie i całkiem fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to te białe marmurki najładniejsze są, a ja oczywiście jeszcze nie miałam, jakoś nie mogę na nie nigdzie trafić, bo na bank bym sobie wzięła. Jak dla mnie ślicznie się to prezentuje, delikatnie a jednocześnie ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba taki efekt, sliczne pazurki! ;)
OdpowiedzUsuńpiękny marmurek!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Podobają mi się marmurki. Posiadam w swojej kolekcji neonową żółć ;) .
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, nieprzesadzony efekt maczku na białym lakierze :) Gdyby wystarczyła jedna warstwa to z pewnością bardziej by do mnie przemawiał, a tak to średnio, bo talentu i cierpliwości nie mam jeśli mówimy o malowaniu paznokci :)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie 5 pierwszych odcieni tych marmurków i biały jest również moim ulubionym. Szalenie podoba mi się efekt tego lakieru na paznokciach.
OdpowiedzUsuńTen jest ładny - mam żółty, ale jest taki jakiś musztardowy czy coś i średnio mi się podoba w sumie..
OdpowiedzUsuń