Hej :)
Pogodę mamy dzisiaj piękną! Aż szkoda siedzieć w domu, dlatego gdy tylko opublikuję ten wpis idę na dwór czytać książkę. Wieczorem jeszcze pewnie pojadę gdzieś rowerem, a Wy jakie macie plany na dzisiejszy dzień? :)
Tymczasem mam dla Was przegląd zużyć z ostatnich dwóch miesięcy, czyli denko :) Dość sporo kosmetyków udało mi się zużyć, mimo maturalnego czasu.. Jeśli jesteście ciekawe co dokładnie dobiło dna zapraszam dalej :)
(kupię ponownie, nie wiem czy kupię ponownie, nie kupię ponownie)
Szampon care & go
Truskawkowy szampon Balea
Choć
nie mam problemu z łupieżem to bardzo lubię te szampony. Mają fajną
konsystencję, przyjemnie pachną i fajnie oczyszczają. Do mocniejszego
oczyszczania raz na jakiś czas są idealne!
Pozytywnie mnie zaskoczył, bo ostatni niemiecki szampon wiśniowy z dm-u niezbyt się sprawdził.. Ten wręcz przeciwnie - dobrze mył włosy i pięknie pachniał! :) Chętnie przetestuję inne rodzaje szamponów Balea.
Szampon Joanna - Rzepa
Chciałam ją wypróbować po odżywce z tej serii. Sprawdziła się, bo dobrze oczyszczała włosy z zanieczyszczeń, ale też nie wyróżniła się niczym więcej. Wrócę raczej do szamponów Barwy, które są wydajniejsze.
Maska Kallos - bananowa
Jedna z lepszych masek kallosa. Dobrze sprawdzała się i stosowana dłużej jak maska i jak odżywka - nakładana na krócej. Dociążała włosy, ułatwiała rozczesywanie, po jej użyciu włosy były miękkie i nawilżone. Na pewno wypróbuję kolejne rodzaje masek tej firmy i za jakiś czas pewnie wrócę do tej :)
Rosyjska maska regenerująca - bania agrafii
Także sprawdziła się całkiem nieźle.. Jednak mam wrażenie, że kallosy dają lepsze efekty, a przede wszystkim znacznie taniej wychodzi ich kupno. Napiszę w następnym tygodniu o niej coś więcej jeszcze. Od czasu do czasu może będę kupować kolejne maski rosyjskie do wypróbowania, ale na dłuższą metę zostaje przy kallosach.
Suchy szampon Batiste - wersja tropikalna
Fajna sprawa i może przydać się w wielu sytuacjach. Chociaż od czasu do czasu lubił bielić włosy.. Do tego zapach w tej wersji nie spodobał mi się - był zbyt mocny i nachalny. Dlatego też do wersji tropikalnej nie wrócę, ale być może inne wersje wypróbuje ;)
Olejek Alterra
Ulubieniec! Świetnie sprawdza się na moich włosach do olejowania. Kupię wkrótce inne warianty zapachowe, a do tej - pomarańcza i brzoza także wrócę.
Olejek z pestek arbuza
Używałam go gdy skończyła się alterra i nic innego nie miałam. Trudno cokolwiek o nim powiedzieć, bo starczył na niewiele użyć.
Płyn do demakijażu - ziaja
Całkiem fajnie się sprawdził, bo dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał oczu. Mimo to nie wiem czy wrócę do niego, bo micel z biedronki sprawdza się tak samo dobrze (albo i lepiej), a jest tańszy.
Maseczka odczyszczająca do twarzy - bania agrafii
Ulubiona maseczka - ideał dla mojej cery! Kupię ponownie i wypróbuję także inne wersje.
Więcej o niej pisałam tutaj.
Całkiem fajnie się sprawdził, bo dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał oczu. Mimo to nie wiem czy wrócę do niego, bo micel z biedronki sprawdza się tak samo dobrze (albo i lepiej), a jest tańszy.
Maseczka odczyszczająca do twarzy - bania agrafii
Ulubiona maseczka - ideał dla mojej cery! Kupię ponownie i wypróbuję także inne wersje.
Więcej o niej pisałam tutaj.
Masło do ciała - wiśnia i wanilia
Zapach miało zbyt intensywny jak dla mnie, nawilżało też niezbyt dobrze, do tego było ogromne! Bo jego pojemność to 500 ml, dlatego głównie nie spotkamy się więcej..
Mus do ciała tutti frutti - arbuz i melon
Nie raz mówiłam jak bardzo uwielbiam tą serię - tym razem zapach nie był tak piękny jak w innych wersjach.. Miało być orzeźwiająco i owocowo, a ten duet nie do końca mi się spodobał.. Zapach nawet powiedziałabym, że był nieco chemiczny. Mimo wielkiej miłości do tutti frutti i arbuzowych zapachów - nie wiem czy wrócę do niego. Ale... inne warianty wypróbuje! :)
Zapach miało zbyt intensywny jak dla mnie, nawilżało też niezbyt dobrze, do tego było ogromne! Bo jego pojemność to 500 ml, dlatego głównie nie spotkamy się więcej..
Mus do ciała tutti frutti - arbuz i melon
Nie raz mówiłam jak bardzo uwielbiam tą serię - tym razem zapach nie był tak piękny jak w innych wersjach.. Miało być orzeźwiająco i owocowo, a ten duet nie do końca mi się spodobał.. Zapach nawet powiedziałabym, że był nieco chemiczny. Mimo wielkiej miłości do tutti frutti i arbuzowych zapachów - nie wiem czy wrócę do niego. Ale... inne warianty wypróbuje! :)
Olejek pod prysznic Isana
Często wracam do tych żeli, bo mało kosztują i dobrze się sprawdzają. Ale ten wariant zapachowy zostanie chyba moim ulubionym! Kupię ponownie :)
Peeling tutti frutti - melon i arbuz
Pojawiają się w każdym denku - co mówi samo przez się. Ulubione zdzieraki!
Zmywacz bebeauty
Podobnie jak wyżej - pojawiają się często, co oznacza że sprawdzają się.
Często wracam do tych żeli, bo mało kosztują i dobrze się sprawdzają. Ale ten wariant zapachowy zostanie chyba moim ulubionym! Kupię ponownie :)
Peeling tutti frutti - melon i arbuz
Pojawiają się w każdym denku - co mówi samo przez się. Ulubione zdzieraki!
Zmywacz bebeauty
Podobnie jak wyżej - pojawiają się często, co oznacza że sprawdzają się.
Dezodorant Fa - pink passion
Bardzo fajny dezodorant - ładnie pachnie i dobrze chroni. Pewnie skuszę się jeszcze na inne wersje :)
Dezodorant garnier
Miałam końcówkę, więc skończyłam. Ale nie wrócę do nich przez najbliższe miesiące. Nie sprawdzają się już tak dobrze jak kiedyś.. Do tego ta wersja ma zapach okropnie duszący..
Perfum Avon - scent essence vibrant fruity
Całkiem fajny, wiosenny zapach - idealny do torebki. Jednak rzadko wracam do tych samych perfum, a ten nie spodobał mi się na tyle..
To wszystko :)
Dajcie znać czy znacie coś z mojego denka i czy zgadzacie się z moją opinią. A może macie inne zdanie o danym produkcie? :)
Miłego popołudnia!
Bardzo fajny dezodorant - ładnie pachnie i dobrze chroni. Pewnie skuszę się jeszcze na inne wersje :)
Dezodorant garnier
Miałam końcówkę, więc skończyłam. Ale nie wrócę do nich przez najbliższe miesiące. Nie sprawdzają się już tak dobrze jak kiedyś.. Do tego ta wersja ma zapach okropnie duszący..
Perfum Avon - scent essence vibrant fruity
Całkiem fajny, wiosenny zapach - idealny do torebki. Jednak rzadko wracam do tych samych perfum, a ten nie spodobał mi się na tyle..
To wszystko :)
Dajcie znać czy znacie coś z mojego denka i czy zgadzacie się z moją opinią. A może macie inne zdanie o danym produkcie? :)
Miłego popołudnia!
Gratuluję zużyć:) planuję zakup bananowej maski Kallos:)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam tego olejku z Alterry ale na pewno sięgnę po niego :)
OdpowiedzUsuńwarto - zdecydowanie :)
UsuńPokazne denko! Czesc produktow znam i mam podobne zdanie co Ty ;)
OdpowiedzUsuńnie uzywalam zadnego z tych produktow. jedynie co to szamponu z Batiste, ale o zapachu wisniowym i ten bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie swojego pierwszego szamponu z Balei, tropical dream, jak na razie nie wiele mogę powiedzieć, bo użyłam chyba ze dwa razy, ale zapowiada się raczej na plus. :) Nie miałam jeszcze Tutti Frutti arbuzowo melonowego hmmm, spodziewałabym się fajnego zapachu, no ale może im nie wyszło akurat. A też teraz mam peeling ten buteleczkowy tutti, tylko w wersji gruszkowej :D
OdpowiedzUsuńChyba właśnie wyjątkowo nie wyszło, bo wcześniej wszystkie zapachy były jak dla mnie obłędne :)
UsuńTą nową wersję? Gdzie ją dorwałaś? :D
piknie :)
OdpowiedzUsuńTo rózowe Fa łądnie pachnie ;D
OdpowiedzUsuńLubiłam ten szampon przeciwłupieżowy, dobrze się sprawdził kiedy miałam łupież. Kallos Banana kusi :)
OdpowiedzUsuńDużo tego :D
OdpowiedzUsuńU mnie szampon z rzepą (bodajże wersja zielona) spowodował kiedyś łupież, do tego bie podobał mi się zapach :/ z kolei szampony care&go (jeszcze stara wersja) dobrze wspominam.
Batiste tropical właśnie mam w użyciu, demakijaż ziaja miałam i był ok ale teraz wolę micele :)
A isana z gruszką i melonem to najlepszy wariant z podstawowej linii! :)
Bo one ogólnie mają takie zapachy, ale idzie się przyzwyczaić ;) Te z Joanny jeszcze nie tak bardzo :P
UsuńZ care&go kiedyś był miętowy świetny! Teraz nie wiem czy nawet jest dostępny..
Batiste jak się sprawdza?
Całkiem spore to denko! :) Ja osobiście używałam tylko płynu do demakijażu oczu z ziaji i szamponu przeciwłupieżowego z Biedronki :) Dobrze się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńTen olejek/żel z Isany sama bardzo lubię ;) masło do ciała o pojemności 500ml faktycznie może męczyć dlatego tez ja nie kupuje takich olbrzymów. Zdzieraki z Farmony również uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJa akurat dostałam go, sama pewnie też nie kupiłabym :)
UsuńBardzo ładnie Ci poszło. Znam płyn Ziai i biedronkowy zmywacz.
OdpowiedzUsuńteż mi bardzo przypadł do gustu zapach isany pod prysznic :) a z szamponów balea z tej seri miałam jabłkowy i w ogóle sie u mnie nie sprawdził niestety
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie wiśnia..
UsuńMnie jakoś powoli idzie wykańczanie produktów do włosów i nie mam ich dużo ;) skuszę się na tą maskę bananową z kallosa :)
OdpowiedzUsuńBatiste się u mnie nie sprawdził niestety, to chyba on mi podrażnił skórę głowy. :( A poza tym nie widziałam zbytnio efektu. ;)
OdpowiedzUsuńMasz literówkę w nazwie produkty - "maseczka odczyszczająca", a chyba miała być "oczyszczająca"? ;)
tak, zaraz zmienię :) Dziękuje :)
UsuńTo że matury, to nie znaczy że masz się nie myc hehehe :D dużo tego!
OdpowiedzUsuńMi zapach tego Fa nie przypadł kompletnie do gustu :( męczyłam się z nim trochę :)
Maska bananowa superowa :D ja jestem bardzo zadowolona :-)
Nie o to chodzi przecie :DD Tylko nie raz niewiele udawało mi się zużywać przez te 2 miesiące nawet a teraz sporo - mimo, ze pozornie czasu powinnam miec mniej :P
UsuńMi podobał się bardzo, z garnierem tak się męczyłam :P
Ja także :) Aloesową teraz chciałabym :)
haha :D no niby mniej..ale było więcej :D większosc ludzi tak ma.. że jak się uczyc trzeba to wtedy milion innych rzeczy się znajduje do roboty :D
Usuńno ja mam odlewki omega i cherry i milk :D 2 pierwsze są super :D omega chyba najlepsza.
z powyższych miałam tylko zmywacz z biedry ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak kuszą tym bananowy kallosem a mi jego zapach w ogóle nie podchodzi :( ale moze przy następnych zakupach się przełamię i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba baaardzo! :) Mimo, ze jest dość intensywny :)
Usuńmi też, baaaaardzo się podoba! :D
UsuńGratuluję, bardzo wielkie, zamierzam wypróbować bananowego kallosa. Tropikalną wersję szamponu batiste bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko, znam kilka produktów, m.in. suchy szampon, bananowy Kallos. U mnie jakoś te maski średnio się sprawdzają, a szkoda :( Niestety nie widzę żadnych przyzwoitych efektów, a lekko obciążone włosy :(
OdpowiedzUsuńTakże używam tej maski z Kallosa i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńSzampon Balea świetnie się prezentuje. Kallos wkrótce będzie mój, ale póki co raczej skuszę się na keratynową-banan jest na drugim miejscu :D Jeśli chodzi o Batiste ja miałam tylko wersję wiśniową i bardzo lubiłam (mimo, że zapach z wiśniami nie miał nic wspólnego). Płyn do demakijażu z Ziaji miałam dobry rok temu, ale niestety bardzo rozmazywał mi wszystko, co miałam na oczach. Mus miałam i lubiłam, peeling Farmony także. Olejek Isany na pewno wypróbuję, zmywacz Bebeauty miałam już nie raz i najlepszy jest :)
OdpowiedzUsuńEverything is very open with a precise explanation of the challenges.
OdpowiedzUsuńIt was truly informative. Your website is useful.
Thanks for sharing!
Feel free to visit my site :: babamo.co.uk
Bardzo lubię używać ten suchy szampon :) Mus do ciała Z Tutti Frutti jest boski <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie! ;)
http://gabissxv.blogspot.com/2015/06/rozdanie-0306-1707.html
Znam płyn do demakijażu z Ziai i zmywacz bebeauty! :) I lubię!
OdpowiedzUsuńZnam płyn do demakijażu z Ziai i zmywacz bebeauty! :) I lubię!
OdpowiedzUsuńtrochę tego jest ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię tego płynu Ziaja
Miałam ten szampon z Rzepy Joanna i po 3 użyciach wylądował na śmietniku. Nigdy nie miałam gorszego szamponu. plątał włosy już przy myciu. Włosy były mega szorstkie, a maska ledwo radziła sobie z nimi. Szampon dla mnie na nie i mam sceptyczne podejście do niego. :-)
OdpowiedzUsuń