Heeeeej :)
Dokładnie rok temu rozpoczęłam na blogu serię z tanimi kosmetykami do 10 zł, które warto wypróbować. Miło ja przyjęłyście, że zachowała się do teraz :D Z czego w sumie się cieszę, bo polubiłam tworzyć dla Was te wpisy. Uznałam więc, że dzisiejszy dzień będzie idealny na zamieszczenie kolejnej części tej serii :)
Tym razem będą same kosmetyki do makijażu - już jakiś czas temu zrobiłam im zdjęcia, więc szkoda żeby się zmarnowały :D Następnym razem na pewno znajdzie się też i pielęgnacja :)
Tak prezentuje się całość, a teraz po kolei...
Puder wibo - fixing powder (ok. 10 zł)
Tani jak barszcz puder sypki, który nie bieli twarzy, nie tworzy 'maski' i ładnie utrwala makijaż. Minusem może być to, że nie jest on całkowicie transparentny, ale ma delikatny kolor. Na szczęście jest na tyle neutralny, że większości osób się spodoba. Sama co prawda jak pamiętacie byłam średnio zadowolona, bo miałam wrażenie, że w zimniejszych miesiącach ciemnieje na twarzy.. Jednak tyle osób było z niego zadowolonych, że postanowiłam go tutaj zamieścić. Moją pełną recenzję o nim znajdziecie tutaj.
Tusz lovely - Pump up (ok. 11 zł)
Nie ma chyba osoby, która by go nie znała! :D Pięknie podkręca rzęsy i je wydłuża, nie sklejając ich przy tym. Do tego nie osypuje się i jest dość trwały - czego chcieć więcej za tak niską cenę!? Ulubieniec - pewnie nie tylko mój :D
Kredka do ust - Lovely, nr 1 (mniej niż 7 zł)
Wiele z Was pewnie miało właśnie tą konkretną kredkę i to nie raz.. Nie dziwię się, bo nr 1 przepięknym nudziakowym różem - idealnym na co dzień. Do tego jest dość trwały i ładnie się 'wyjada' na całej powierzchni, a nie tylko ze środka (na pewno wiecie co mam na myśli :D). Sama kończę już powoli mój egzemplarz i nie wykluczam, że kupię go ponownie :) Moja pełna recenzja tutaj.
Korektor 'kamuflaż' - Catrice (ok. 13 zł)
Swego czasu było bardzo głośno o tym korektorze w kremie, więc i ja zapragnęłam go mieć. Mimo początkowego nie koniecznie pozytywnego pierwszego wrażenia - polubiłyśmy się. Ładnie zakrywa wypryski i jakieś zaczerwienia pod warunkiem, że dopasujemy go do odpowiedniego odcienia podkładu. Z tym na poczatku był u mnie problem :D W tej roli sprawdza się świetnie, ale pod oczy raczej się nie nadaje, bo jest zbyt ciężki jak dla mnie do tych okolic.
'Paletka cieni' - my secret (ok. 14 zł)
Co przede wszystkim zachwyciło mnie w tych cieniach to świetna pigmentacja! :) Co prawda nie jestem specem w makijażu i sama używam tylko tych jaśniejszych odcieni (tutaj był jeszcze jeden piękny rozświetlający odcień - niestety się wykruszył :( ), ale jestem bardzo zadowolona. Za niską cenę otrzymujemy 4 cienie bardzo dobrej jakości! :) Jest kilka wersji do wyboru, sama na pewno skuszę się jeszcze na typowo dzienny zestaw, bo ten ze zdjęcia wygrałam w rozdaniu bodajże.
Tak prezentowała się dzisiejsza piątka :) Co prawda, kilka kosmetyków przekraczało naszą umowną kwotę, ale zawsze można kupić je na promocji.
Pisząc tego posta uświadomiłam sobie, że pewnie większość dzisiejszych kosmetyków jest Wam znana, bo było o nich głośno. Mam racje? :)
Jak zwykle czekam też na Wasze propozycje tanich perełek, które warto kupić :)
Ps. Pozostałe wpisy z tej serii znajdziecie tutaj.
Tusz mi się nie sprawdził, ale kamuflaż uwielbiam. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei kamuflaż nie od razu się sprawdzał, ale ostatecznie polubiłyśmy się :)
Usuńja kupiłam na promocji w rossmannie ten żółty tusz lovely i trafiłam niestety na wysuszony, raz czy dwa razy używałam i się skończył, ale dużo wcześniej kupiłam tusz z wibo i do dziś jeszcze mam go na wykończeniu, podmieniłam tylko zakrętki :)
OdpowiedzUsuńdziwna sprawa kurcze, mi nigdy się tak jeszcze nie zdarzyło :)
UsuńCiekawe zestawienie kosmetyków, wszystkie pokazane przez Ciebie produkty znam, tylko paletki z MySecret nie używałam, ale słyszałam same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńKorektor z Catrice - świetny, puder z Wibo - mój ulubieniec, konturówka z Lovely - bardzo ładny kolor i świetna jakość :)
Tak myślałam właśnie, że większość będzie znana :) Ale fajnie, że chociaż paletką Cię 'zaskoczyłam' - na taką cenę ma bardzo fajną jakość i pigmentację :)
Usuńten tusz z lovely rzeczywiście jest fajny ale byłoby idealnie gdyby wprowadzili wersję wodoodporną.
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie używam wodoodpornych kosmetyków, ale pewnie wiele osób byłoby zadowolonych :)
UsuńZ przedstawionych kosmetyków mam tylko tusz. Kiedy użyłam go u koleżanki to był efekt WOW, ale kiedy już go sama kupiłam, jestem z niego całkowicie niezadowolona. Nieważne czy był świeży czy już trochę zgęstniał jak teraz :/ Niemniej resztę kosmetyków z listy na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKurcze szkoda - ale wiadomo, nie u wszystkich się sprawdza to samo :) Nie mniej jednak mam nadzieje, że będziesz zadowolona z reszty :)
Usuńte paletki cieni z my secret mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńLubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ten puder, fajna cena a skoro dużo osób poleca chyba się skuszę :) Maskarę z Lovely miałam ale ją zmieniłam :) hm korektor też ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńPanna K
Znam tylko kamuflaż Catrice, ale o pozostałych oczywiście słyszałam :)
OdpowiedzUsuńten puder ostatnio mia u mnie bliskie spotkanie z podłoga i ubraniami :) całkiem jest okej, natomiast tusz jest fajny, ale szału nie robi, dobry tani zamiennik , choć słyszałam po mojej recenzji że wielu uczula
OdpowiedzUsuńCzytałam u Ciebie o tym właśnie, u mnie nic takiego nie ma miejsca :)
UsuńFixer i kredke bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków godnych polecenia do 10zł to peelingi z organic shop :) dla mnie rewelacja :) niektóre drogerie prowadzą sprzedaż stacjonarną, żele z YR są po 8.90 i też są świetne. Tak naprawdę wiele jest takich produktów ale musiałabym je spisać co by w nazwie gafy nie szczelić :D
Ooo peelingi bardzo lubię, więc na pewno wypróbuję :) Dziękuje za polecenie :)
Usuńo tych produktach czytałam sporo dobrego, ale żadnego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje, tylko ta ortografia...razi (np. kamuflaż)! Albo kropka po skrócie nr !!! Nie do przyjęcia! Nie publikuj mojego komentarza, tylko popraw błędy :) Życzliwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, już poprawione :) Każdemu się może zdarzyć (wiadomo, że nie wszyscy są dobrzy w tych samym) także spokojnie :) Nie widzę powodu dlaczego miałabym nie publikować Twojego komentarza ;>
UsuńKorektor i tusz bardzo lubię, mam ochotę poznać konturówki :)
OdpowiedzUsuńWygląda chyba na to, że tylko ja nie miałam tego tuszu od Lovley. Widziałam bardzo mało skarg na niego i chyba muszę w końcu się skusić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, za taką cenę może akurat się sprawdzi u Ciebie :)
UsuńTusz znam i uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńPump Up lubiłam ;D
OdpowiedzUsuńJa też! :)
Usuńtusz miałam parę razy ale strasznie szybko mi wysychał a nie lubię co chwilę chodzić po drogeriach :)/Karolina
OdpowiedzUsuńJa mam go na pewno więcej niż 3 miesiące (a podobno tyle powinno się używać tuszu) i dalej jest idealny dla mnie :) Ale dużo zależy faktycznie od tego czy tusz nie był 'macany' w drogerii :)
UsuńJestem jedną z nielicznych osób, które nie lubią tego tuszu, bo szału nie robi u mnie, ale nie oszukujmy się - wiele zależy od rzęs :D
OdpowiedzUsuńTyyyle razy chciałam tą konturówkę i albo jej nie ma albo zapominam ją kupić. :P To chyba z miłości hyhy :D
Pigmentacja cieni z My Secret... BAJKA! Zawsze gdy jest promocja mam już je w ręku, ale potem uświadamiam sobie, że mam dużo cieni i kolejne nie są mi potrzebne. :D
P.S Zajrzyj na bloga :D
Kto to, kto to mnie zaszczycił :DD
UsuńChyba jest jednak więcej takich osób jak widzę po komentarzach :) Wiadomo nie wszystko się u wszystkich sprawdzi :D Konturówkę też cudem dorwałam wtedy ostatnią :)
Jaaaa, w mojej skromnej osobie :D
Usuńhehe no kilka przekroczyło magiczną dziesiątkę, ale co tam :D
OdpowiedzUsuńtusz uwielbiaaaaam! :)
a puder, korektor i kredkę chętnie poznam :D
cienie mnie jakoś nie kuszą, bo mam kilka których używam i nie potrzebuję nic nowego :D
Większość jest do kupienia na promocji często za poniżej 10 zł, więc wiesz :)
UsuńJa w sumie też nie kupuję tak cieni, bo i tak rzadko używam :D
Miałam wszystkie te kosmetyki i z każdego byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWszystkie wypróbowałam i te kosmetyki są świetne :)
OdpowiedzUsuńJuż dłuzszy czas próbuuę kupić ten kamuflaż stacjonarnie i nigdzie nie ma, a potrzebuję najjaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńWiększość kosmetyków znam, a te kredki z Lovely uwielbiam ;)!
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej maskarze z Lovely w końcu muszę ją wypróbować! :D
OdpowiedzUsuńboskiebransoletki.blogspot.com
Mam też ten korektor z Catrice i muszę przyznać, że jest genialny !
OdpowiedzUsuńTa kredka do ust...wciąż zapominam aby ją kupić :) Już niebawem...:)
OdpowiedzUsuńA korektor Catrice to kolejny MH do wypróbowania. O nim pamiętam, ale stacjonarnie wciąż nie mogę do dorwać :)
kredke z lovely chce i tez ten korektor :)
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki Wibo są tanie a nie które całkiem dobre
OdpowiedzUsuńdyed-blonde.blogspot.com
Posiadam tusz, zdecydowanie nie ma lepszego! A zachęciłaś mnie bardzo do kupna tej paletki, zacznijmy od tego że uwielbiam tą serię na blogach o tanich kosmetykach, obserwuję!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :) http://cosska-life.blogspot.com/2016/07/21-konkurs_24.html
Bardzo lubię tusz Lovely, ale od ich konturówki wolę tę z Wibo.
OdpowiedzUsuńMam kredkę z Lovely i bardzo ją lubię, jest mega miękka ;D
OdpowiedzUsuńmiałam tusz i byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZnam korektor i tusz. Z tym pierwszym się nie polubiłam, bo ja używam korektora zazwyczaj tylko pod oczy a ten był zdecydowanie za ciężki. Tusz natomiast bardzo lubię, właśnie teraz go używam. Puder z Wibo planuję kupić jak mi się skończy mój obecny, o cieniach My secret słyszałam dużo dobrych opinii i planuję jakieś pojedyncze kolory kupić, o kredce z Lovely też myślałam, ale ja w sumie malować ust kolorami, nawet delikatnymi nie lubię za bardzo :D
OdpowiedzUsuńTusz i kredkę do ust uwielbiam!!! :)
OdpowiedzUsuńMam taką paletkę My Secret, ale z serii Natural Beauty i jestem zachwycona! Niestety kamuflażu Catrice nie polubiłam (polecam wersję płynną - mój hit), za to chętnie przetestuję kredkę Lovely - od dawna chodzi mi po głowie :)
OdpowiedzUsuń