Heeeej :)
Tym razem przychodzę z kolejną recenzją produktu marki Evree. Jak pewnie wiesz sporo produktów tej marki trafiło do grona moich ulubieńców. Jednak co do dzisiejszego bohatera, czyli nawilżającego kremu do twarzy miałam mieszane uczucia - jak ostatecznie się sprawdził? Jeśli jesteś go ciekawa, zapraszam dalej! :)
Krem kupujemy w kartoniku na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje odnośnie jego stosowania. Grafika jest minimalistyczna jak na produkty tej marki przystało, mi jednak jak najbardziej się podoba :) Po otwarciu pudełeczka naszym oczom ukazuje się właściwe opakowanie, czyli szklany słoiczek o pojemności 50 ml. Muszę przyznać, że znając moje szczęście bezpieczniejszym wyjściem byłoby umieszczenie go w plastikowym.. :D
Zapach kremu jest delikatny, jak dla mnie pachnie olejkami. Ogólnie jest przyjemny i raczej neutralny - większości powinien przypaść do gustu :) Jego konsystencja jest dość zbita, należy uważać przy nakładaniu, bo przy większej ilości może delikatnie bielić twarz. Dzięki zawartości olejków zostawia tłustą warstewkę i jego wchłanianie trwa dłuższą chwilę. Przyznaję, że na początku jego używania nie byłam do niego przekonana, właśnie dlatego, że nakładałam go za dużo i zostawiał każdorazowo na twarzy tłusty film.
Z czasem jak 'nauczyłam się' go naukładać w odpowiedniej ilości zaczęłam się do niego coraz bardziej przekonywać. Ostatecznie jestem z niego bardzo zadowolona - przede wszystkim z nawilżenia jakie daje, bo przy regularnym stosowaniu na prawdę daje radę. Nawet zimą, kiedy moja cera była dość sucha przez mrozy nie było mowy o przesuszeniach. Cera po jego zastosowaniu jest miękka, wygładzona, a po jakichkolwiek suchych skórkach nie ma ani śladu :)
Producent zapewnia, że można go stosować rano i wieczorem. Ja raczej wybierałam tylko tą drugą opcję. Rano wolę raczej produkty, które przede wszystkim szybko się wchłaniają i matują. Ten zostawia po sobie jak wspominałam delikatny 'film', więc trzeba by swoje odczekać zanim nałożymy makijaż. Jednak wiem, że wiele dziewczyn używa go z powodzeniem i rano także, wszystko zależy od preferencji :)
Z dostępnością produktów tej marki nie ma większego problemu - znajdziesz je w Rossmannie, hebe i pewnie w mniejszych drogeriach także. Krem w ceni regularnej kosztuje 20-30 zł, zależnie od miejsca, ale w promocji sama dorwałam go za coś ok. 15 zł :)
Znasz go? Jestem ciekawa jak sprawdził się u Ciebie :)
Może możesz mi polecić inne produkty tej marki, które warto wypróbować, albo swojego ulubieńca jeśli chodzi o krem do twarzy?
Miłego wieczoru! :)
Jeśli chodzi o kremy do twarzy - Tołpa całym sercem <33 Ale że mi się już powoli nudzi to kupiłam sobie krem z tej nowej serii Evree Nerola coś tam XD
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kremy Evree to poradziłam mamie kupić ten różany i babci jakiś 60+ czy jakoś tak. :D Mama początkowa była średnia zadowolona, bo początkowo stwierdziła, że za ciężki, ale ostatnio mi powiedziała, że jednak bardzo fajny - po prostu za dużo nakładała :D
No i mama jest zachwycona zapachem swojego różanego kremu <3
I jeszcze śmiała się, że kupiłam jej krem 30+, gdzie już dawno jest po 30 :DDD
Ooo ciekawi mnie bardzo - dawaj znać jak się sprawdzi :)
UsuńMam olejek różany i rzeczywiście pachnie pięknie, ale do działania nie mogę się przekonać :(
Już od dłuższego czasu mu się przyglądam. Sądzę, że prędzej czy później trafi do mojej kosmetyczki ;)
OdpowiedzUsuńOo nie widziałam kremów Evree, ciekawe jakby spisał się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńA od jakiegoś czasu szukam dobrego kremu :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Mnie z tej firmy kusi jedynie peeling do ust, poza tym jakoś nie bardzo ciągnie mnie do tej firmy mimo pozytywnych opinii ;/
OdpowiedzUsuńWidzę, że każdy ma problem na początku z tym kremem. :D Też nakładałam go za dużo, ale z czasem nauczyłam się go nakładać odpowiednią ilość. Lubię go, pewnie do niego wrócę. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam produktu, ale z tej firmy polecam różany tonik do twarzy :)
OdpowiedzUsuńZnam i także lubię ;)
UsuńRaczej stosowałabym go na noc, aczkolwiek wtedy wolę coś bardziej odżywczego i regenerującego.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie mialam,musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNa noc chętnie bym go sprawdziła:)!
OdpowiedzUsuńJa teraz używam krem pod oczy tej marki i też się fajnie u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńja mam tłustą cerę więc u mnie się nie spawdzi ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wiele dobrego :) Skład ma jednak bogaty i obawiałabym się zapychania, wolałabym coś lżejszego składowo :D U mnie w nawilżaniu świetnie sprawdzał się krem brzozowy Sylveco :) Planuję za jakiś czas ponowny zakup, ale możliwe, że nagietkowego lub rokitnikowego :) Oczywiście wszystkie w lekkiej formule :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu i chyba nawet nic z tej marki nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu i chyba nawet nic z tej marki nie miałam :)
OdpowiedzUsuń