Heeej :)
Jak zapowiadałam we wcześniejszym wpisie dzisiaj pojawia się (mam nadzieję) zaplanowany wpis, jako że aktualnie jestem na 'urlopie'. Na wszystkie komentarza odpowiem po powrocie :) Tymczasem zapraszam Was na przegląd kulturalny lipca, w którym poznacie muzykę, filmy, książki i seriale jakie odkryłam w tym miesiącu :D
Muzyka
Jeśli chodzi o pierwszą kategorię to mam sporo piosenek do pokazania, jako że w czerwcu przegląd się nie pojawił. W minionych tygodniach zdecydowanie królował mega motywujący utwór 100 od znanego polskiego chóru i Filipa Lato, którego dobrze znam z the voice. Wpadła mi też w ucho piosenka Harrego z 1D - właściwie to niedawno odkryłam z jakiego zespołu pochodzi wokalista :D Bovska to odkrycie lipca, dzięki serialowi o którym za chwilę. Męskie granie nie zawiodło mnie i w tym roku, chociaż brakuje Dawida Podsiadło zdecydowanie jak dla mnie. Shawn to stały bywalec w moich głośnikach :D
Filmy
La cara oculta
Belen, narzeczona młodego hiszpańskiego dyrygenta filharmonii, znika bez śladu w niewyjaśnionych okolicznościach. On szybko układa sobie życie z inną kobietą.
Na początek hiszpańska produkcja, obejrzana z polecenia jednej z Was. Według filmwebu to thriller, chociaż ja nie umieściłabym akurat tego filmu w tym gatunku. Mimo tego bardzo przyjemnie się go oglądało, a prawie 2 h minęły bardzo szybko. Warto obejrzeć! :)
Pokot
W Sudetach dochodzi do serii morderstw, którymi ofiarami są myśliwi. Wobec bezradności policji śledztwo rozpoczyna emerytowana inżynierka.
Jak wiecie bardzo lubię kryminały i uważam też, że ostatnio nasze rodzime produkcje z tego gatunku są naprawdę udane. Tak więc, gdy zobaczyłam, że dostępny jest kolejny nowy polski kryminał z przyjemnością zasiadłam do seansu. Niestety przeżyłam nie małe rozczarowanie, bo już prędzej nazwałabym go filmem z gatunku przyrodniczych. Do tego nie do końca rozumiałam poglądy głównej bohaterki. Ratowały go tylko całkiem niezłe ujęcia i widoki gór. Mimo to nie przekonał mnie do siebie (cóż chyba nie polubię się z produkcjami pani Holland) i Wam też go nie polecam.
Wielki Mike
Bezdomny nastolatek zostaje otoczony opieką przez bogatą rodzinę. Dzięki temu wyrasta na gwiazdę amerykańskiego futbolu.
Baaaardzo znana propozycja, pewnie oglądana przez większość z Was. Mi mówiąc szczerze dłużyła się, ale myślę, że znacznej liczbie osób przypadnie do gustu. Idealna propozycja na rodzinny seans.
Cuda z nieba
Cierpiąca na rzadką chorobę dziewczyna ulega wypadkowi. Niespodziewanie po tym wydarzeniu dochodzi do jej całkowitego wyzdrowienia.
Kolejny film idealny do rodzinnego oglądania. Jak dla mnie znacznie ciekawszy od propozycji wyżej. Super mi się go oglądało i Wam też polecam :)
Sing
Aby uratować swój teatr przed ruiną miś koala organizuje konkurs piosenki.
Zdecydowanie najlepsza propozycja w całym zestawieniu! :D Zaraz obok Zwierzogrodu należy do moich ulubionych bajek. Posiada morał, więc jest idealna nie tylko dla dzieci. Bardzo lubię filmy z dobrą muzyką (chociaż nie koniecznie musicale :D), a tutaj mamy same wielkie hity więc bawiłam się świetnie oglądając je 'w wykonaniu' zwierzątek :DD Do tego jeden z moich ulubionych aktorów, czyli Dorociński dubbingujący główną postać.. no sztos! ♥ Bardzo polecam! :D
Before I fall
Mniej znana propozycja, chociaż ostatnio często polecana w przeglądach różnego typu. Na filmwebie nie ma nawet opisu tego filmu. Tak w skrócie opowiada on o dziewczynie, która teoretycznie umiera w wypadku samochodowym w dniu walentynek. Jednak zawsze budzi się ponownie tego samego dnia próbując coś w nim zmienić na lepsze. Film 'z głębszym dnem' pokazujący jak duży wpływ mamy na innych ludzi nie do końca o tym wiedząc.. Warto obejrzeć ;)
Aż do kości
Jedna z nowszych produkcji Netflix opowiadający o ważnym problemie jakim jest anoreksja. Przedstawia z czym muszą się zmagać ludzie cierpiący na tą chorobę. Warto obejrzeć - zwłaszcza, że jest super wykonany jak dla mnie :) Chociaż muszę przyznać, że w zakończeniu brakowało mi czegoś, kropki nad i.. Ale więcej już nie zdradzam :D
Książki
Losing hope i Szukając kopciuszka
W lipcu udało mi się przeczytać dwie znane książki C. Hoover. Są to kolejne części Hopeless, która była niezła, ale w sumie nie było u mnie takiego szału, jak pewnie u większości osób. Losing Hope jest dokładnie tą samą historią z 1 części, tyle, że jest przedstawiona z perspektywy Holdera. Fajnie było sobie przypomnieć tą historię, bo w sumie czytałam ja chyba z rok lub nawet dwa temu.. Jednak jakoś specjalnie nie polecam jeśli nie wciągnęła Was część 1 - w tej nie ma nic odkrywczego, ani nowego. Szukając kopciuszka na tle 2 pozostałych wypadło dla mnie najsłabiej. Jak dla mnie jest pisane nieco 'na siłę'. Bardzo szybko ją się czyta (na szczęście), ale w sumie fabuła nie jest jakoś super rozwinięta. Podsumowując jak to bywa w wypadku książek to co jest światowym bestsellerem nie koniecznie staje się moim hitem :D
Seriale
Pakt
Dziennikarz śledczy wpada na trop oszustwa międzynarodowej korporacji .
Serial określany niejednokrotnie razem z 'Belfrem' mianem najlepszego polskiego serialu. Składa się on z 2 sezonów i rzeczywiście oba są wykonane na bardzo wysokim poziomie. Pierwszy sezon to dla mnie sztos - trzymał w napięciu i z każdym odcinkiem coraz bardziej ciekawił. Zdarzało się, że pochłaniałam po 2 odcinki na raz. Drugi z kolei jak dla mnie był znacznie słabszy. Ale to pewnie dlatego, że dominowała tam tematyka polityczna, co nie ukrywajmy niezbyt mnie interesuje :D Jednak w ogólnych rozrachunku podobał mi się i zgadzam się z wszelkimi dobrymi opiniami na jego temat. Wam także polecam, szczególnie jeśli lubicie Dorocińskiego, bowiem on łączy oba sezony :D
Druga Szansa
Historia Moniki, producentki i agentki gwiazd, która w wyniku intrygi osoby z bliskiego jej otoczenia traci wszystko.
Jestem chyba ostatnią osobą, która odkryła ten serial :D Obejrzałam z polecenia i muszę przyznać, że wciągnął mnie na tyle, że obejrzałam 3 sezony w ciągu miesiąca. Muszę przyznać, że najbardziej podobał mi się 1 i 2 sezon, a 3 był najsłabszy jak dla mnie. Strasznie tam irytowała mnie postać Kożuchowskiej, strasznie ciągnął mi się jej wątek. Dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać, więc w sumie oglądałam ten ostatni sezon tylko dla innych wątków :D Nie będę się rozpisywać dalej, bo myślę, że serial jest dobrze znany. Jeśli nie to polecam go osobom które lubią takie lekkie, trochę babskie seriale :) Dodam tylko jeszcze, że dodatkowo byłam (i nadal jestem!) zauroczona ścieżką dźwiękową wykonywaną przez aktorów serialu, czyli M. Musiałowskiego i M. Berus - na dole wstawiam kilka piosenek :)
Uff to wszystko :D Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca i Was nie zanudziłam. Miałam bowiem sporo wydaje mi się ciekawych propozycji wartych polecenia :)
Znacie coś? Zgadzacie się z moim zdaniem?
Może macie mi coś do polecenia od siebie, co szczególnie przypadło Wam do gustu w ostatnim czasie? Bardzo chętnie poznam Wasze propozycje ;)
Większość filmów widziałem,Pokot zrobił na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńWidziałam POKOT nawet dwa razy, mocny film. Boję się , że będę taka na starość jak główna bohaterka
OdpowiedzUsuńTak to prawda jest mocny i robi wrażenie, jednak mimo, że rozumiałam na prawdę sporo poglądów bohaterki i podzielałam je nawet to wszystko w granicach rozsądku..
UsuńPiosenki 100 i Nieboskłon często lecą u mnie :D Zaś jeśli chodzi o filmy to Wielki Mike bardzo mi się podobał, a serial Druga Szansa oglądałam w TV i w sumie się zgodzę 1 i 2 część najlepsza, a w 3 postać Moniki zaczynała mnie drażnić :)
OdpowiedzUsuńCzyli widzę mamy podobnie zdanie co do 2 szansy :)
UsuńShawn i Tabba słucham non stop :D z filmów znam tylko Sing ;)
OdpowiedzUsuń"cuda z nieba" chętnie bym obejrzała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam piosenkę ,,100"! :)
OdpowiedzUsuń"Lat cara oculta" chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńOglądam drugą szansę, ale Monika zaczęła smęcić... :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko mnie irytować zaczęła ;D
Usuń"Wielki Mike" ostatnio udało mi się go obejrzeć :)) całkiem niezły film.
OdpowiedzUsuńpiosenka 100 znam i lubię, a z filmów widziałam tylko Singa;-)
OdpowiedzUsuńPiosenkę Harrego uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądałam Before I Fall, ciekawy film :) Sing też mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńmuszę obejrzeć Sing i Before I Fall :) a drugą szansę oglądałam tylko sporadycznie, jak akurat trafiłam na nią w telewizji i sezon z dzieckiem totalnie mnie zniechęcił do tego, żeby oglądać od początku :D
OdpowiedzUsuń"To the Bone" chcę obejrzeć i najprawdopodobniej zrobię to na dniach. Ostatnio oglądałam o tej tematyce film "Feed" (też z tego roku) i zapowiedzi miał świetne, a niestety zawiodłam się na nim, strasznie przynudzał.
OdpowiedzUsuńZnam Sing :) Aż do kości mam ochotę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTakie klimaty jak te z Męskiego Grania bardzo mi się podobają :D Co do Harrego Stylesa - kurczę, kiedyś powiedziałabym, że nienawidzę muzyki One Direction, a jak się chłopaki porozchodzili w swoje strony, to ich muzyka jest jakaś przyjemniejsza i nawet da się jej w radiu posłuchać :D Z filmów znam bajkę sing i podbiła ona moje serce :D
OdpowiedzUsuńNajwiększe wrażenie zrobił na mnie POKOT. Dziwne, ale ciągle o nim myślę...
OdpowiedzUsuńWielkiego Mike'a chcę obejrzeć. Ale piosenka Harryego mi się nie podoba. Nie dość, że co chwila grają ją w radiu to po prostu jakoś mi nie odpowiada :D
OdpowiedzUsuńAż do kości Before I Fall chce obejrzeć :) Sing jest fajny, ale Zwierzogród lepszy! P.S. Obecnie zdjęcia na bloga robię telefonem narzeczonego bo mój odmówił posłuszeństwa i aparat jest kiepski..A co widać różnicę w zdjęciach?:) Dziękuję kochana za komentarz :)
OdpowiedzUsuńSing jest super :)
OdpowiedzUsuńNa ten hiszpański "thriller" mam ochotę :D "Sing" też widziałam, podobał mi się, naprawdę :D
OdpowiedzUsuńMuszę jednak z J. nadrobić "Pakt", bo jeszcze nie widziałam ani jednego odcinka ;)