17.6.24

Pierwsze spotkanie z marką: Sensibiome Prebiotic Skin Care - krem do rąk

 W box'ach Pure Beauty szczególnie lubię to, że dzięki nim mogę poznać nowe marki kosmetyczne i wypróbować kosmetyki na które sama pewnie bym się nie zdecydowała. Tak było z marką Sensibiome, z którą pierwszy raz spotkałam się w majowej edycji Glamour Heaven. Wtedy to trafił do mnie krem do rąk, ale marka oferuje znacznie szerszy asortyment produktów i jak się okazuje jest produkowana przez dobrze nam znany Floslek! Jak wypadło nasze pierwsze spotkanie? Już opowiadam, więc jeśli jesteście ciekawi to zostańcie ze mną :) 

 

 Opakowanie to wygodna, plastikowa tubka zamykana na klik. Jest ona dodatkowo zabezpieczona folią, więc mamy pewność, że nikt nie otwierał kosmetyku przed nami. Pojemność kremu to 50 ml, a więc jest on poręczny i idealnie sprawdzi się w torebce.

 Krem nie posiada żadnego zapachu. Chociaż preferuje raczej pachnące kosmetyki to ostatnio doceniłam także te bezzapachowe, których możemy używać bez obaw nawet przy gorszym samopoczuciu np. bólu głowy :) 

Bardzo spodobała mi się lekka formuła produktu przypominająca mleczko. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając po sobie tłustej warstwy. Praktycznie od razu można wracać do codziennych czynności. 

W lecie do pielęgnacji dłoni wybieram kremy o nieobciążających formułach i ten sprawdza się pod tym względem idealnie :) Podczas rozsmarowywania czuć, że pokrywa dłonie warstwą ochroną, która zabezpiecza je przed wpływem czynników zewnętrznych. Dłonie są wygładzone, ukojone i nawilżone. Na pochwałę zasługuje również skład oparty na składnikach pochodzenia naturalnego. 

Cena regularna kremu do rąk Sensibiome to ok. 20 zł. Najprędzej kupicie go online, ponieważ stacjonarnie jeszcze nigdzie go nie widziałam. Jest to nowość, więc pewnie z czasem pojawi się również w drogeriach internetowych :)

Znacie markę Sensibiome? Jak się u Was sprawdziła? 

[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]