Nowy miesiąc wiąże się z nowym pudełkiem Pure Beauty! Dzięki tej współpracy mogę poczuć się jakbym co miesiąc obchodziła urodziny ♥
Wrześniowa edycja nosi nazwę Happy Care, więc byłam nastawiona na sporą dawkę pielęgnacji! Co skrywało pudełko? Zapraszam na open box!
Zanim przejdę do zawartości zatrzymam się na szacie graficznej, która bardzo przypadła mi do gustu! Jak dla mnie należy do jednej z najbardziej udanych z wszystkich edycji. Te kolory i kwiaty.. Jest przepiękna! ♥
ARGANOVE EKOLOGICZNY HYDROLAT Z LIŚCI WERBENY
Hydrolaty (zamiennie z tonikami) to stały element mojej pielęgnacji twarzy. Lubię odkrywać nowe - nie znane mi jeszcze wersje, a ta z werbeną właśnie taka jest! Jestem jej mega ciekawa, bo pachnie bardzo przyjemnie :) Oprócz odświeżenia, tonizacji i dodatkowej dawki nawilżenia ma łagodzić stany zapalne i podrażnienia oraz regulować wydzielanie sebum. Brzmi idealnie dla mojej mieszanej cery! Oprócz pielęgnacji twarzy nadaje się również do stosowania na włosy, gdzie przede wszystkim ma ułatwiać rozczesywanie.
Cena sugerowana: 18,69 zł/100 ml
SHEFOOT LABORATORIES ZŁOTA ZMIĘKCZAJĄCA MASKA DO STÓP W FORMIE SKARPET
Idealny dodatek do domowego spa i regeneracji skóry po lecie :) Ma przywrócić stopom miękkość i gładkość oraz poprawić ich ogólną kondycję.
Cena sugerowana: 24,99 zł
ONLYBIO PŁYN MICELARNY NAWILŻAJĄCY HYDRA MOCKTAIL
Jeśli chodzi o płyny micelarne to zazwyczaj sięgam po jedną - sprawdzoną markę. Ale chętnie poznam coś nowego tym bardziej, że lubię produkty Only Bio. Niemal wszystkie jakie miałam super się u mnie sprawdziły. W tym produkcie bardzo spodobał mi się aplikator podobny do tego w zmywaczach - po naciśnięciu pompki wydostajemy produkt. Przy płynach micelarnych widzę go po raz pierwszy! Jestem ciekawa, ale póki co musi poczekać na swoją kolej, bo mam zapasy w tej kategorii. Oprócz mojej nawilżającej wersji w pudełku dostępna była także łagodząca - sensitive care.
Cena sugerowana: 34,99 zł/400 ml
URIAGE NAWILŻAJĄCE SERUM DO TWARZY EAU THERMAL H.A BOOSTER
Kolejna próbka od marki Uriage w pudełku. Tym razem mamy serum z kwasem hialuronowym - ostatnio polubiłam tego typu produkty, więc obecność próbek mnie ucieszyła. Już je nawet zużyłam i były na prawdę przyjemne :)
Coś nowego w pudełku! Kojarzą mi się nieco z gąbeczkami do demakijażu Glov, ale przez obecność węgla aktywnego te są jeszcze ciekawsze. Mają dokładnie oczyszczać buzię z pozostałości makijażu i zanieczyszczeń.
Cena sugerowana: 14,99 zł/2 szt.
ISADORA GLOSSY EYELINER - 45 BLUE DAZZLE
Jest to również coś nowego, bo we wcześniejszych pudełkach nie pojawiały się eyelinery. Mój egzemplarz ma przepiękny granatowy kolor, więc musi prezentować się bosko! Jednak jako, że nie maluję kresek to podaruje go komuś kto w pełni wykorzysta jego potencjał :)
Był to jeden z 9 produktów wymiennych IsaDora. Oprócz mojego eyelinera w box'ie można było zaleźć również: cień do powiek (klasyczny, w płynie lub w kredce), kredki do brwi, kredkę do oczu i eyeliner w pisaku.
Cena sugerowana: 52 - 72 zł (zależnie od produktu w box'ie).
LIRENE VITAMIN GLOW PODKŁAD ROZŚWIETLAJĄCY
Zastanawiałam się nad kupnem tego podkładu, więc jego obecność mnie ucieszyła. Zwłaszcza, że lubię Lirene i ich podkłady dobrze się u mnie sprawdzają. Trochę szkoda, że trafiłam na odcień 002 - będzie musiał poczekać do lata. Z drugiej strony mam aktualnie kilka podkładów w użyciu do zdenkowania, więc nic straconego :D
Cena sugerowana: 26,99 zł/30 ml
APIVITA BLACK DETOX ŻEL DO MYCIA TWARZY
Żel z aktywnym węglem i propolisem znam z próbek z jednego z poprzednich box'ów Pure Beauty. Miło go wspominam, więc cieszę się, że mogę do niego wrócić - teraz w nieco większej wersji :)
Cena sugerowana: 80,99 zł/150 ml. W box'ie 15 ml.
SHIONLE NAWILŻAJĄCA MASKA W PŁACHCIE Z KOLAGENEM - COLLAGEN
Kolejna z nowych dla mnie marek w box'ie. Shionle oferuje koreańskie maski w płachcie i pojawia się w pudełku Pure Beauty po raz pierwszy. Chyba nie muszę mówić, że bardzo się cieszę!? :D U mnie masek do twarzy nigdy dość! Zużyłam ją niemal od razu po otwarciu pudełka, więc możecie spodziewać się recenzji.
Oprócz mojej wersji nawilżającej z kolagenem w tej edycji pojawiły się również następujące warianty: odżywcza z miodem, rewitalizująca z wyciągiem ze śluzu ślimaka i rozświetlająca.
Cena sugerowana: 6,90 zł/23 ml
SYLVECO NAWILŻAJĄCY BALSAM NA ROZSTĘPY
Zawsze cieszę się z obecności produktów Sylveco w box'ach. Ten balsam akurat miałam już okazję poznać. Pomimo specyficznego zapachu wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie - dobrze nawilżał, a po jego użyciu skóra była niesamowicie gładka, jakby bardziej ujędrniona. Chętnie do niego wrócę!
Cena sugerowana: 45 zł/300 ml
W pudełkach Pure Beauty często pojawiają się pasty do zębów. Cieszy mnie to, bo jak wspominałam lubię takie 'praktyczne' produkty :) Ta jest dla mnie totalną nowością, bo o marce Woom Family słyszę po raz pierwszy. Zobaczymy jak się sprawdzi!
Cena sugerowana: 15,90 zł/75 ml
DERMEDIC CAPILARE SZMAPON WZMACNIAJĄCY HAMUJĄCY WYPADANIE WŁOSÓW
Mój hit z tej edycji! Bardzo mnie ucieszył, bo wydaje się idealny dla moich włosów. Jest to też jeden z tych praktycznych produktów, więc dla mnie super :D Nie wierzę oczywiście w zahamowanie wypadania włosów, bardziej traktuje go jako kosmetyk wspomagający. Od razu zabrałam się do testów!
Cena sugerowana: 49,05 zł/300 ml
MATRIX FOOD FOR SOFT MASKA DO WŁOSÓW INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCA
W jednej z poprzednich edycjai pojawił się szampon do włosów i odżywka z tej serii. Teraz do kompletu mamy maskę. Odżywka była na prawdę fajna, więc liczę, że z maską będzie podobnie.
Cena sugerowana: 183 zł/500 ml. W box'ie 30 ml.
Dodatkowym produktem, który można było znaleźć w box'ie był żel pod prysznic You&You o zapachu 'lavender rain'. Był on dostępny tylko w pierwszych zamówieniach, do wyczerpania zapasów. U mnie go akurat nie było, ale 'zamiast' niego pojawiła się...
'Kocham skakać' jest to miejsce dla całej rodziny z atrakcjami zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dorosłych. Na pewno każdy znajdzie tam rozrywkę dla siebie! Stanowi super odskocznię od codziennych obowiązków w jesienne i zimowe dni.
Zawartość edycji Happy Care była na prawdę różnorodna. Można powiedzieć, że zapewniła kosmetyki do pielęgnacji 'od stóp do głów' :D Oprócz tego znalazły się w niej również elementy kolorówki! Jak dla mnie to bardzo udana edycja! Standardowe TOP 3 produktów, które najbardziej wpadły mi w oko to: szampon Dermedic, żel do mycia twarzy Apivita i maska w płachcie Shionle.
Łączna wartość kosmetyków z tej edycji to minimum 309 zł. Na stronie Pure Beauty możecie zamówić ten box już za 114 zł.
Jak oceniacie zawartość tej edycji? Co najbardziej wpadło Wam w oko?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
W sumie nie wiem czemu "happy", bo opakowania do najweselszych nie należą :D Niemniej spoko zawartość :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem 🤔 Chyba chodzi Ci o to granatowe tło? Bo poza nim w sumie kolory są dość wesołe - kolorowe. Szczerze mówiąc ja nie przykładam chyba takiej uwagi do tego czy pasuje wygląd do nazwy. Chociaż czasami właśnie od razu to widać! 😊
Usuńudanych testów :)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład w odcieniu 1 i dosyć mocno ciemnieje mi na twarzy, dlatego średnio lubię po niego sięgać. W innym pudełku widziałam ładny cień IsaDora, ale nie wiedziałam, że aż tyle różnych produktów tej marki można było trafić :)
OdpowiedzUsuńOj to tym bardziej nr 2 musi poczekać na lato. Żałuję, że nie dostałam 1, bo ten podkład bardzo mnie ciekawił 😊
UsuńTeż jestem zachwycona szatą graficzną tego pudełka. Prezentuje się niesamowicie. Z tego co kojarzę to pure beauty do tej pory nie było za wiele hydrolatów 🤔, więc od razu pomyślałam, że pewnie jesteś z niego zadowolona. Maska do stóp to fajny pomysł na dodatek do wrześniowego pudełka. Rzeczywiście to taka regeneracja po lecie. Jakaś wersja eveline była w takim opakowaniu co zmywacz. Jestem jak najbardziej za, żeby to było jeszcze częstsze rozwiązanie 😁. Próbki z hialuronem zawsze spoko. Jestem ciekawa tych gąbeczek do demakijażu. Może jakaś recenzja? ☺ Eyeliner z isa dory spoko, choć ja też bym nie używała, bo akurat eyelinerów niezbyt używam. Kolejny podkład w pudełku.. Ogólnie spoko, ale właśnie szkoda, że nie trafił Ci się odpowiedni odcień. Żel do mycia twarzy zawsze się przydaje, więc spoko że tu się znalazł. Maski w płachcie lubię, w zasadzie te w płachcie najchętniej używam. Balsam na rozstępy akurat mnie nie ciekawi. Pasta do zębów to akurat bardzo przydatny produkt. Nawet ja go doceniam 😁. Na recenzję szamponu czekam bardzo, bo you know jak Tobie pasuje to i mi. Matrixa ostatnio pełno w mediach. Ciekawa jestem co powiesz o tej masce 😉
OdpowiedzUsuńTaaak jest boska! Faktycznie hydrolatów nie było, chyba ostatni raz rok temu z oleiq, którego swoją drogą jeszcze nie zużyłam 😅 Chyba częściej są ogólnie toniki. O to tego płynu Eveline nie widziałam, może dlatego, że zawsze kupuję Bielenda. Co do gąbeczek to teraz od listopada planuję włączyć olejki do pielęgnacji i mam do zużycia 3 produkty, więc póki co one muszę poczekać. Własnie Twój komentarz mi uświadomił, że ostatnio w każdym pudełku był podkład. W sumie chyba w 3 ostatnich bodajże, a ja akurat mam aktualnie 3 w użyciu też, więc to dla mnie too much 🙈 Szamponu recenzja będzie jeszcze w tym tygodniu! Z Matrixem masz rację ostatnio mocno reklamują tą serię, właściwie często jest tak, że jak coś jest promowane to pojawia się też w pudełku, ale oczywiście nie mówię, że to źle 😁
UsuńO a jakie olejki masz w zapasie? Szukam inspiracji co by tu kupić, bo coś nie mogę trafić z tym kupowaniem olejków 😉
UsuńMam dwa balsamy - Alemie i Slaap oraz żel - olejek Tołpa z serii enzyme :)
UsuńTen żel-olejek chyba musi najbardziej ;)
UsuńMiłego testowania 😀
OdpowiedzUsuńBox jest totalnie cudowny ♥ Sporo rzeczy od razu wypróbowałam, np. maseczkę do stóp, hydrolat, podkład, czy maskę do włosów :) Szkoda, że nie dostałaś kolorku 001, bo jest naprawdę przepiękny i pewnie byś go polubiła!
OdpowiedzUsuń