Cześć! :)
Nasza klasa
Żona na niby
Współlokatorka
Warsaw by night
Last minute
Bezpieczna przystań
Althea & Oliver
Lipiec już powoli dobiega końca, a wraz z nim połowa wakacji. Moich długich także, ale na szczęście jeszcze zostało dwa miesiące wolnego :) Skoro kolejny miesiąc praktycznie za nami to czas i na przegląd kulturalny.
Jeśli jesteście ciekawe co udało mi się przeczytać, obejrzeć i czego najczęściej w lipcu słuchałam to zapraszam dalej :)
Stosunkowo nowa piosenka na początek. Dawno nie spodobała mi się już tak piosenka Avicii jak właśnie ta :)
Już nie raz pisałam, że lubię chłopaków :) I ta piosenka przypadła mi do gustu :)
Kolejna radiowa nowość. Jeśli chodzi o Margaret to może nie jestem jej jakąś fanką, ale ten kawałek wpada w ucho :)
Wakacje sprzyjają oglądaniu filmów wieczorami, więc kilkanaście udało mi się ich obejrzeć...
(klikając w plakat zostaniecie przeniesieni na stronę filmu na filmwebie, czy książki na lubimyczytać)
Zauroczenie
W lipcu także miałam ochotę na thriller. Cóż, ten może nie był najlepszy i nie trzymał w napięciu, ale całkiem przyzwoicie wypadł. Pod koniec dopiero się rozkręcił i nawet odrobinę zaskoczył. Można obejrzeć, ale czegoś bardzo dobrego próżno oczekiwać.
Najdłuższa podróż
Co prawda miałam czytać książkę najpierw, a potem sięgnąć po film.. Miałam, ale nie mogłam się powstrzymać :D Poza tym nie znalazłam książki wersji pdf na internecie. Jako fanka Sparksa i filmów na jego podstawie liczyłam na coś dobrego. Do tego jest to film producentów Gwiazd naszych wina. Nie zawiodłam się, film był wspaniały! Trafił na listę moich ulubionych i chyba najwyżej ocenionych pozycji na pods. twórczości Sparksa :) Bardzo mi się podobał, do tego lubię Britt jako aktorkę. Scott Eastwood też niczego sobie :D Cała obsada zresztą bardzo dobra. Dla fanek tego gatunku, wielbicielek Sparksa i nie tylko - warto obejrzeć. Zdecydowanie polecam! :)
Nasza klasa
To film o którym sama nie wiem co mam myśleć. Kilka dni wisiał bez mojej oceny na filmwebie - dawno nie miałam takiej produkcji, którą nie wiedziałam jak ocenić. Film jest na pewno specyficzny, nie spodoba się wszystkim.. Pozostaje w naszej pamięci na długo, jest emocjonalny i nieco brutalny. Owszem liczyłam na jakieś sceny brutalne w końcu jest to film o przemocy i prześladowaniu w szkole, jednak tego się nie spodziewałam. Końcowe sceny wzbudziły we mnie obrzydzenie wręcz. Nie żałuję, że obejrzałam - jest warty uwagi. Jednak na drugi raz nie zdecydowałabym się..
Żona na niby
W przeciwieństwie do rodzinnych rewolucji ta produkcja z Adamem Sandlerem nie przypadła mi aż tak do gustu. Była taka nijaka. Wolna akcja, od początku wiadome zakończenie.. Kolejny średniak, bez szału. Po takich filmach mam wrażenie, że widziałam już większość dobrych komedii :D
Współlokatorka
Ostatnio polubiłam się z thrillerami - ten nie należał do najlepszych. Znowu brakowało mi takiego trzymania w napięciu, czy zaskoczenia. Od poczatku raczej można było przewidzieć zakończenie :) Kolejny film o 'chorej' przyjaźni.. Z braku pomysłów można zobaczyć, jakoś szczególnie nie polecam.
Warsaw by night
Na początku filmu nie wiedziałam o co w ogóle chodzi :D Później jest lepiej, ale i tak w sumie sprawia on wrażenie filmu 'o niczym'. Są bowiem cztery historie, ale łączy je tylko to, że w większej części każda z nich dzieje się w klubie. Tam też bohaterowie się przypadkowo spotykają. Brakowało mi bardziej pogłębionych historii, wtedy może bardziej przypadłby mi on do gustu. Tak to w skali od 1 do 10 daje mu tylko 5 :)
Last minute
Kolejny film, który zobaczyłam mimo negatywnych opinii i słabych ocen. Jednak jak dla mnie taki zły on nie był - przeciwnie można było się nawet kilka razy pośmiać podczas oglądania. Dość przyjemnie się go oglądało :) Chociaż oglądać też trzeba go z dystansem, bo wiadomo - są i lepsze filmy.
Jak widać w tym miesiącu trafiło się mi sporo przeciętnych filmów, ale też były dwa warte uwagi :) Teraz kolej standardowo na książki. Jest nieco więcej niż w minionym miesiącu, ale też bez szału..
Bezpieczna przystań
Niezawodny Sparks! :) Mimo, że tym razem wcześniej oglądałam film na podstawie tej książki, to nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo w czytaniu powieści. Nie zawiodłam się i podobało mi się podobnie jak w wypadku innych książek tego autora :)
Althea & Oliver
Słyszałyście o chorobie nazywanej syndromem śpiącej królewny? Ja też nie, dopóki nie przeczytałam tej książki :) Opowiada ona właśnie o chłopcu, który cierpi na tą rzadką (i rzeczywiście istniejącą!) chorobę. Ogólnie książka wciągnęła mnie i dość szybko ją pochłonęłam :) Podobała mi się, jeśli lubicie taką tematykę - warto przeczytać :)
Znacie coś z moich propozycji? :)
Co Wy ostatnio widziałyście czy też czytaliście godnego uwagi? Koniecznie dajcie znać :)
Dwie pierwsze piosenki znam i też bardzo lubię :) Ja właśnie skończyłam książkę ,,Kiedy cię poznałam" Cecylii Ahern :)
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam właśnie też książkę tej autorki :) Twojej zaraz się przyjrzę :)
UsuńZanlezienie dobrej komedii to wyzwanie. :D
OdpowiedzUsuńZ filmów zainteresowałaś mnie Naszą Klasą - obrzydzające sceny nie są mi obce (dzięki American Horror Story - bleee, czasami to jest tak ohydne, bleee), popatrzę na zwiastun, o ile w ogóle jest. ;)
Wczoraj słuchałam w samochodzie piosenki Eneja właśnie. :D I spodobała mi się. ;) A pisoenka Avicii w kółko leci na Esce w telewizji - teledysk już kilka razy widziałam. :D
Zdecydowanie NIE jest to taki rodzaj obrzydzenia :)
UsuńNie oglądam eski i szczerze powiedziawszy w wypadku tej piosenki też teledysku zbytnio nie widziałam :P
A ja Żonę na niby polubiłam :D
OdpowiedzUsuńMoże ja dużo lepszych filmów i widziałam dlatego taka średnia ocena :)
UsuńBezpieczną Przystań kocham, kocham kocham <3 :D
OdpowiedzUsuńI na pewno skuszę się na Najdłuższą Podróż, może nawet jeszcze dzisiaj, bo właśnie miałam ochotę coś obejrzeć :)
Warto zdecydowanie! :)
Usuńpiosenka Avicii jest super! i Margaret mnie zaskoczyła :D gdy pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę, nie miałam pojęcia, że to ona ją śpiewa :D natomiast kamień z napisem love... mam ochotę zabijać, gdy to słyszę! matko, jak ja tego nie lubię :D
OdpowiedzUsuńa filmów sporo obejrzałaś! zazdro. Ja nie mam czasu ostatnio... :( a też rozważałam czy by nie obejrzeć last minute mimo złych ocen :D
W sumie to ja też na poczatku nie wiedziałam, że to jej piosenka :)
UsuńJa często wolę oglądać niż iść spać np. nie raz o 10 zaczynam dopiero :)
ja wolę sięgnąć po książkę, a spać i tak muszę o w miarę przyzwoitej godzinie, bo na drugi dzień nie wstanę do pracy :D
Usuńenej, margaret uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńz filmów mam właśnie zamiar obejrzeć "najdłuższą podróż" i chyba sierpień poświęcę filmom, bo w lipcu poza serialem "przereklamowani" niczego nie obejrzałam :)
właśnie dziś skończyłam czytać "Wielki Błękit" ostatnią część trylogii "Przez burze ognia" Veronica Rossi, w międzyczasie czytałam też "Pułapkę uczuć" Colleen Hoover, autorki "Hopeless", ale nie będę się tu rozpisywać, bo jestem w trakcie postu...
ps. zaciekawiła mnie ta druga pozycja książkowa, bo pierwsza to widziałam film ;)
Pułapkę chyba też przeczytam i czekam na wpis :)
UsuńThriller jak thriller ale tam jest Cam! *.*
OdpowiedzUsuńNo nie powiem niczego sobie hahah :D
UsuńPomyśleć, że ostatni raz oglądałam jakiś film w czerwcu.. 2014 roku :-) za to staram się dużo czytać :)
OdpowiedzUsuńSerio? :o Ja też kiedyś mało oglądałam, ale już od roku mogę nazwać się filmomaniaczką :)
UsuńNajdłuższa podróż i bezpieczna przystań no uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńw wersji książkowej czy filmowej? :)
UsuńUwielbiam książki Sparksa i filmy na ich podstawie <3
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńOstatnio jestem w tyle z filmami...
OdpowiedzUsuńPiosenka Eneja od razu wpadła w ucho :) a jak zobaczyłam teledysk to już przepadłam ;P
OdpowiedzUsuńMi ta piosenka Eneja jakoś średnio przypadła, ale moja mama ją uwielbia :D
OdpowiedzUsuńCo do filmów, to Najdłuższą podróż jak i parę innych obejrzę, ale thrillery mnie nie rajcują, chociaż wiem, że są fajne :D
Mi Last minute też się dosyc podobał a myślałam, że będzie gorszy :D a żona na niby spoko :D
U mnie też będą 2 książki, a co :D
Ich muzyka jest specyficzna i nie każdemu przypada do gustu zdaję sobie z tego sprawę :)
UsuńJa lubię je także :)
Ja też spodziewałam się czegoś gorszego a nawet ok był :)
Kochana muszę Ci polecić świetny serial z głównym aktorem 3 metry nad niebem Mario Casasem. Serial nazywa się "Statek" jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Będę ogarniać :)
UsuńKażdy Twój przegląd kulturalny sobie zapisuje w zakładkach a potem oglądam filmy po kolei ;)
OdpowiedzUsuńTym razem tez tak będzie bo nie znam żadnego :D
Strasznie mi miło i bardzo ucieszył mnie ten komentarz! :) Dzięki takim słowom wiem, że warto prowadzić taką serię :)
Usuńmuszę obejrzeć „Najdłuższa podróż’ , widziałałam już „Gwiazd naszych wina.”
OdpowiedzUsuńOglądałam żonę na niby i świetna komedia! :-) Reszty nie oglądałam, ale słyszałam. Z piosenek to Enej mi utkwił w głowie najbardziej. :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie piosenki znam i lubię :) Co do filmów to widziałam tylko "Naszą Klasę". Chyba z 3 lata temu, ale pamiętam go do dzisiaj, bo bardzo mną wstrząsnął. Słyszałam o "Last Minute" i oglądałam recenzję ze wstawkami z filmu i to chyba nie humor dla mnie :P
OdpowiedzUsuń|BLOG|
Mną tak samo, zdecydowanie zostaje w pamięci.. :)
UsuńTo o tych współlokatorkach to coś mi świta ze widziałam, ale było bardzo przeciętnie bo większości tego filmu nie pamiętam. W ogóle ja jestem taka thrilleromaniaczka ale nie mam już co oglądać, wszystko co się pojawia oglądałam, no chyba że ma ocenę poniżej 6, 5 to boję się to tykać :D Aaa i pytałaś o to konto na filmwebie. Założyłam w końcu, ale powiem i że w ogóle nie chce mi się tego ogarniać i dodawać tych filmów i ocen, Może kiedyś jak będę mieć wenę. :D
OdpowiedzUsuńNo bez rewelacji jak pisałam :) Ja właśnie polubiłam się z thrillerami, może polecisz mi coś dobrego? :)
UsuńDla mnie 6,5 to jeszcze spoko, można oglądać :) Nie ma tak wielu filmów z wysokimi notami.
Właśnie obczaiłam Cię po tym jak mi napisałaś, a to masz już od grudnia to sporo w sumie :DD
Znam tylko "Naszą Klasę" i szczerze to średnio go pamiętam. Był w moim odczuciu średni, brutalny i rzeczywiście obrzydliwy. Reszty nie znam, ale nie wszystko chętnie poznam. Margarent i Eneja lubię, ale nowych piosenek nie słyszałam. Ostatnio słucham Radia Zet Gold :D
OdpowiedzUsuńDla mnie dość dobry, ale brutalny właśnie.. Dlatego tylko 6/10 :)
UsuńPiosenki znam wszystkie, z filmów praktycznie nic, "Najdłuższą podróż" najpierw chcę przeczytać do końca a potem zdecyduję się na film ;) "Bezpieczną przystań" widziałam nie w całości, muszę dokończyć, a może jak będę miała czas wezmę się za książkę, bo widzę, że warto ;) Ostatnia też mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że w tym teledysku Margaret występują hasełki z zaprzyjaźnionej hodowli mojej??:)
OdpowiedzUsuńNajdłuższa podóż zaczełam oglądać, ale po 20 minutach zasnełam więc tak jakbym nie oglądała :) zmęczenie wzieło góre....
Nasza klasa - o tym już rozmawiałyśmy :)
Bezpieczną przystań oglądałam już jakiś czas temu :)
Lubię piosenki Avicii, zawsze wpadają mi w ucho :)
OdpowiedzUsuńA "kamień z napisem love" już mi się przejadł, bo często leci w esce :P
Żonę na niby oglądałam, komedie z sandlerem traktuję jako coś na rozluźnienie, bo wysokich lotów faktycznie nie są :)
A last minute też widziałam - krótki i można się trochę pośmiać :)