Kolejne, już moje 8 pudełko Pure Beauty u mnie, więc zapraszam na open box w którym podzielę się wrażeniami na temat zawartości. Styczniowa edycja jest walentynkową, stworzoną w duchu self care. Nazwa really lovely również do tego nawiązuje :)
Gdy zobaczyłam po raz pierwszy szatę graficzną byłam w szoku! Jest nieco nieoczywista i oryginalna, myślę, że będzie super na prezent dla mojej siostrzenicy :D Podczas robienia zdjęć zauważyłam, że część kosmetyków fajnie komponuje się z wyglądem pudełka. Zresztą same ocenicie.. Przechodzę do prezentacji zawartości! :)
SORAYA ROSARIUM TONIK - ESENCJA RÓŻANA
Zaczynamy od produktu, który znam! Nie mniej jednak bardzo miło go wspominam, więc chętnie do niego wrócę :) Oparty jest na wodzie różanej, czyli składniku, który bardzo lubię. Dodatkowo ma aż 95% składników naturalnych, więc super! Przyda się chociażby do mieszania masek algowych, czy zwilżania glinki.
Cena: 14 zł/200 ml
MIYA COSMETICS NATURALNY ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ Z OLEJKIEM Z MALIN
Marka Miya jest mi znana - miałam już kilka ich produktów, ale wciąż wiele mnie kusi! Dlatego cieszę się, że od bodajże trzech edycji regularnie pojawiają się w boxach ich produkty. Żel do higieny intymnej akurat był już w poprzednim pudełku, ale jak mówiłam to taki typ produktu, który zawsze się przyda i bez problemu się zużyje. Póki co ląduje w zapasach :)
Cena: 39,99 zł/140 ml
PIERRE RENE POMADKA MATOWA ROYAL MAT LIPSTICK
Pomadka zdecydowanie nie jest moim ulubionym produktem w tym pudełku.. Zwłaszcza, że w poprzedniej edycji produktów do ust było aż 3. Wolałabym jakiś inny produkt kolorowy np. tusz czy puder do twarzy. Zwłaszcza, że tym razem trafił mi się bardzo ciemny odcień brązowo - bordowy, ale można było trafić także inne, jaśniejsze odcienie. Poszukam jej nowego właściciela :)
Cena: 29,99 zł
URGO DERMOESTETIC ODBUDOWUJĄCO - ODMŁADZAJĄCE SERUM Z 10% KOMPLEKSEM RETI-C
Przy poprzednich box'ach już wspominałam, że próbki bardzo mnie cieszą! Pozwalają poznać nowe produkty, często droższe. Marka Urgo Dermoestetic pojawiła się na rynku bodajże miesiąc temu, więc tym bardziej cieszę się, że będę miała okazję ją poznać.
OXYGENETIC ENERGYZE VITAMIN C NORMALIZUJĄCE SERUM DO TWARZY
W poprzednim box'ie pojawiło się serum pod oczy tej marki, a teraz mamy do kompletu serum do twarzy z tej samej serii. Akurat ta linia jest idealna do mojej cery, więc super! Ostatnio słyszałam, że marka nie posiada w swym asortymencie kremów, tylko właśnie serum o mlecznych formułach, więc myślę, że nie będzie to typowe serum, a bardziej właśnie krem!
Cena: 37,99 zł/50 ml
GARNIER FRUCTIS GOODBYE DAMAGE KREM BEZ SPŁUKIWANIA 10W1
Rzadko używam odżywek bez spłukiwania, bo większość obciąża moje cienkie pasma. Krem bez spłukiwania Garnier poleci więc dalej, bo ciężko byłby mi nawet zużyć tak ogromne opakowanie :D
Cena: 21,99 zł/400 ml
STARS FROM THE STARS OCZYSZCZAJĄCA PIANKA - CHMURKA DO MYCIA TWARZY
Obecność kosmetyku tej marki mnie ucieszyła, bo chciałabym ją bardziej poznać. Zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy - miałam w planach wypróbować właśnie coś z tej linii, bo jeszcze nic do twarzy od nich nie miałam :) Za to maska do olejowania włosów była świetna - mam nadzieję, że tu będzie podobnie!
Cena: 19,99 zł/150 ml
MIYA COSMETICS NATURALNY DEZODORANT W KREMIE
Jak wspominałam wcześniej marka Miya jest dla mnie bardzo kusząca, ale akurat naturalny dezodorant nie był na mojej liście :D Nie jestem przekonana do naturalnych produktów w tej kategorii. Mam nadzieję, że w kolejnych box'ach doczekam się czegoś do pielęgnacji twarzy tej marki!
Cena: 39,99 zł/30 ml
GARNIER SERUM NA PRZEBARWIENIA Z WITAMINĄ C
Jeśli miałabym wybrać mój hit z pudełka - produkt, którego obecność najbardziej mnie ucieszyła to byłoby to właśnie to serum Garniera! Ostatnio widzę go wszędzie, zwłaszcza na instagramie jest chwalony. Sama nie zwracałam jakoś na niego uwagi, a zawiera składniki aktywne, które moja cera bardzo lubi - witamina C, niacynamid, kwas salicylowy. Nie mogę doczekać się pierwszego użycia!
Cena: 44,99 zł/30 ml
BIELENDA WEGAŃSKA MASKA DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH
Obecność tej maski do włosów mnie również ucieszyła. Zawiera skrzyp, które moje włosy bardzo lubią. Dodatkowo bardzo spodobało mi się małe opakowanie produktu - chętnie go zużyję, a nie obciąży zbytnio moich zapasów! Poza tym wciąż bardzo lubię kosmetyki Bielenda, co prawda testuję ich teraz mniej niż wcześniej, ale wciąż bardzo chętnie po nie sięgam :)
Cena: 11 zł/125 ml
VIANEK INTENSYWNIE REGENERUJĄCA KURACJA DO DŁONI
Musiało się pojawić coś od Sylveco - cieszę się, że jest to akurat Vianek, bo tą linię lubię zdecydowanie najbardziej. W pudełku znalazł się bardzo ciekawy produkt - kuracja do dłoni, czyli mocno odżywczy krem i do tego bawełniane rękawiczki! Świetna sprawa na zimę, zwłaszcza dla osób, które jak ja lubią nałożyć grubszą warstwę kremu na noc w formie maski :)
Cena: 29 zł/75 ml
SUPLEMENT DIETY HIMALAYA WELLNESS PARTY SMART
Producent opisuje, że tabletkę należy zażyć wraz z pierwszym drinkiem na imprezie by obudzić się bez kaca. Dla mnie to taki 'dodatek' do pudełka - z jednej strony ciekawy, ale mi osobiście się nie przyda :)
Cena: 6,09 zł/1 szt.
SUPLEMENT DIETY ASCOLIP LIPOSOMALNA WITAMINA C 1000 MG
Tutaj już coś ciekawszego, idealnego na zimniejsze miesiące do wzmocnienia odporności.
Cena: 97,20 zł/30 szt.
CANABO KONOPNY KREM DO TWARZY NA DZIEŃ - NAWILŻAJACY
W ostatnim pudełku pojawił się żel do higieny intymnej tej marki, a teraz mamy krem do twarzy na dzień. Wygląda ciekawie, ale u mnie raczej ucieszy mamę, bo mam kilka kremów w zapasie.
Cena: 27,99 zł/50 ml
PERFECTA KOKTAJL ROZŚWIETLAJĄCY DO CIAŁA GOLD CHAMPAGNE I PINK PROSECCO
Ostatnio Aneta bardzo chwaliła te koktajle, więc ich obecność bardzo mnie ucieszyła! Może nie do końca pasują do styczniowej edycji, bo sama uwielbiam takie rozświetlające produkty latem do podkreślenia opalenizny ♥ Także u mnie poczekają na ciepłe miesiące, wtedy zużyję z przyjemnością!
Cena: 8,90 zł/18 ml
HERBAPOL POLANA SERUM OLEJOWE ODMAŁADZANIE
Cieszę się, że w pudełkach pojawiają się nowe marki, bo z tego co kojarzę zarówno Perfecta jak i Herbapol pojawia się po raz pierwszy. Z serii Polana miałam już maseczki, które częściowo miło wspominam (zależy jakie, ale glinkowe były super! :D). Serum ma zatopione płatki kwiatów, co bardzo mi się spodobało! Jednak nie przepadam za olejkową formułą, więc serum już znalazło nowego właściciela.
Cena: 25 zł/30 ml
Styczniowa - walentynkowa edycja była na prawdę bogata - znalazłam w niej aż 17 produktów! Co prawda 4 to miniatury/próbki, ale i tak jest tego sporo! Najbardziej ucieszyły mnie: serum do twarzy Garnier, koktajle do ciała Perfecta, pianka Stars from the stars, kuracja do rąk Vianek i maska do włosów Bielenda. Ale większość produktów chętnie zużyję :)
Jak oceniacie zawartość styczniowego boxa? Co najbardziej Was zaciekawiło?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
Zawartość moim zdaniem jak zawsze super 👌 U mnie szminka pierre rene też znajdzie nowego właściciela 😉
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba zawartość, wszystko extra! Przyjemnego testowania.
OdpowiedzUsuńU mnie tym razem niewiele się przydało, ale znalazłam swoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńZawartość super chociaż niektóre produkty przekazałam komuś innemu 😀
OdpowiedzUsuńWOW ile fajności. Nie znam żadnego z powyższych kosmetyków, aczkolwiek z niektórymi minęłam się w sklepie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu. :)
Ogromna pudło :D ale mi w sumie głównie wpadła w oko pianka Stars from the stars :D
OdpowiedzUsuńZnasz moje zdanie na temat tego pudełka - też większość rzeczy zużyję. :D
OdpowiedzUsuńZnasz moje zdanie na temat tego pudełka - też większość rzeczy zużyję. :D
OdpowiedzUsuńTo opakowanie też zdecydowanie oddałabym mojej siostrzenicy 😁. Tonik soraya spoko, przydatna rzecz. Ta pomadka pierre rene wydaje się fajna. Ja lubię ciemne usta. Serum jest ciekawe, chętnie o nim od Ciebie poczytam. Szkoda że nie potestujesz odżywki, bardzo ciekawi mnie ta seria garniera. Daj znać czy ta pianka jest fajna, bo kończy mi się moja z bielendy i szukam czegoś fajnego do porannej pielęgnacji. Dezodorant w kremie mnie też by nie ucieszył, choć może się mylimy i to innowacja warta świeczki. Tak myślałam że serum z witaminą c najbardziej Cię ucieszy. Sama z chęcią bym je przetestowała. Nie wiedziałam, że bielenda ma maski w saszetkach. To bardzo fajny pomysł. Kuracja do dłoni i ten suplement jak dla mnie średnie. Witamina c już lepsza, ale i tak suplementy to nie kosmetyki. O właśnie miałam pisać że koktajle super :D. Sama na lato planuję zrobić ich zapas.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość, a pudełko tego boxa świetne 😊
OdpowiedzUsuńmam to pudełko i jestem zachwycona jego zawartością
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i fajna zawartość. Aż zaciekawiłam się tymi pudełkami ;) Mnie najbardziej interesują produkty Miya, dawno nie miałam ich nowości. Piękna jest też pomadka.
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość! Ja na razie odpuściłam subksrypcję.
OdpowiedzUsuń