Heeej! :)
Wiem, wiem, ze strasznie zaniedbuję bloga pisząc raz w tygodniu, ale doba jest dla mnie za krotka i na niektóre sprawy po prostu brakuje czasu.. :(
Wiem, wiem, ze strasznie zaniedbuję bloga pisząc raz w tygodniu, ale doba jest dla mnie za krotka i na niektóre sprawy po prostu brakuje czasu.. :(
Dlatego też nie rozpisuje się, bo czau mało, a nauki dużo, tylko od razu przechodzę do recenzji.
W ostatnim tygodniu akcji 'szukamy maseczki idealnej' przyjrzymy się bliżej maseczce oczyszczającej z Ziaji
Od producenta:
Maska kaolinowa z glinką szarą do skóry mieszanej, tłustej, trądzikowej.
Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów. Glinka szara oczyszczająca -
zawiera siarkę, magnez, wapń oraz mangan, jest źródłem mikroelementów:
głównie krzemu (około 45%), glinu (około 30%) i żelaza (około 2,5%),
normalizuje pracę gruczołów łojowych. Kompleks proteinowo - cynkowy
łączy właściwości antybakteryjne cynku i łagodzące protein. Zapobiega
powstawaniu podrażnień, wywołanych nadmiernym gromadzeniem się sebum na
powierzchni skóry. Reguluje proces keratynizacji naskórka oraz chroni
przed nadmierną utratą wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia skóry.
Prowitamina B5 aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
Alantoina, pochodna mocznika o doskonałych właściwościach kojących i
osłaniających naskórek, skutecznie łagodzi podrażnienia oraz zmniejsza
skłonność do ich powstawania.
2 - 3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10 - 15 minutach.
Opakowanie: saszetka 7 ml.
Zapach: ładny i delikatny
Konsystencja: Nie za rzadka ani nie za gęsta
Cena: Poniżej 2 zł.
Moja opinia:
Maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 7 ml, jak dla mnie ilość ta jest trochę za mała na 2 porządne użycia więc nakładam ją całą na raz. Z rozsmarowaniem maseczki nie ma problemów, bo jej konsystencja jest świetna - ani nie za gęsta, ani nie za rzadka. Zapach jest delikatny, trudny do zidentyfikowania ale przyjemny dosyć :) Z jej zmyciem jest trochę zachodu, ale tragedii nie ma :D
Jeśli chodzi o najważniejsze czyli efekty - skóra po jej użyciu jest fajnie oczyszczona, pory są mniej widoczne, jednak nie jest to efekt długotrwały. Po zmyciu twarz jest gładka i fajnie zmatowiona przez praktycznie cały dzień - co bardzo lubię ;)
Gdy miałam ja na twarzy skóra delikatnie mnie piekła, podobnie jak w wypadku maseczki nawilżającej tej firmy, ale maseczka mnie nie podrażniła, ani nic z tych rzeczy :P
Podsumowując oceniam ją na +4/5 i myślę że za tak niską cenę (poniżej 2 zł) warto ją wypróbować :)
Maseczka bierze udział w akcji 'szukamy maseczki idealnej'
Jeśli chcecie się dowiedzieć, która maseczka stała się idealną to zapraszam an wpis w następnym tygodniu :)
A co Wy sądzicie o tej maseczce?
Miałyście? lubicie?
Ps. Przepraszam za słaba jakość zdjęć, ale dziś nawet aparat nie chciał ze mną współpracować i dziwnie rozmazywał część zdjęć :/