Hej! :)
Ostatnie denko pojawiło się już jakiś czas temu, a październik już za pasem, pora więc na podsumowanie zużyć z ostatnich dwóch miesięcy - sierpnia i września. Powinny tez tu znaleźć się wyrzutki z lipca, ale z powodu zabiegania w tym miesiącu, puste opakowania lądowały od razu w koszu.
Więc zaczynajmy!
1. Krem do ciała bebeauty --> dobry nawilżacz, ale nie wyróżniający się niczym poza tym. Wolę masła i to o jakimś fajnym zapachu. Poza tym mało go używałam, więcej razy stosowała go siostra, nie kupię.
2. Masło alverde, mandarynka i wanilia (recenzja)--> lubiłam, dobrze nawilżało i ładnie pachniało.
Jeśli miałabym możliwość wypróbowałabym inne wersje :)
3. Winogronowy peeling do ciała bielenda --> słaby zdzierak, oszukane opakowanie, mało ścierających drobinek, a dużo parafiny - 3 razy NIE :D
4. Żel pod prysznic oceania --> tani żel, o wspaniałym 'ochładzającym' zapachu idealnym na lato! Kojarzył się z wakacjami nad morzem, mogę się pokusić o stwierdzenie że lepszy od winogronowo-poziomkowego kolegi. W cieplejszym miesiącu - kupię! :)
5. Żel pod prysznic Isana med --> choć lubię, żele tej firmy, to ten nie przypadł mi do gustu. Mimo, że działanie całkiem ok, to zapach nie wyróżniał się niczym - taki nijaki.
6. Krem do twarzy NONI CARE (recenzja) --> całkiem fajny krem, o dobrym składzie i przyzwoitym działaniu. Pod koniec już mi się trochę znudził, więc dalej będę szukała ideału, ale był niezły :)
7. Maseczka do twarzy Planet spa (recenzja) --> jedne z lepszych maseczek, udana seria Avon-u, tu kolejne opakowanie, mam jeszcze kilka innych w kolekcji i będę do nich wracać.
8. Płyn do demakijażu Maybelline --> nie miał pozytywnych opinii, a według mnie nie był taki zły - taki średniak, są lepsze. Nie kupię bo nie jest dostępny w sprzedaży.
9. Pomadka rumiankowa Alterra --> jedna z najlepszych pomadek! Stosowałam głównie do rzęs i tam się świetnie sprawowała, podobnie także i na ustach. Jeszcze się spotkamy!
10. Szampon Natei --> kiedyś je bardzo lubiłam, teraz odkryłam inne lepsze i je wolę. Jednak za taką cenę jest całkiem ok. Spotkamy się, jeśli któryś z domowników kupi.
11. Szampon Eveline --> wiele osób uważa go za bubla, a jak dla mnie nie był, aż taki zły. Może jakichś super efektów nie miał, ale robił co miał robić. Krzywdy moim włosom nie zrobił.
12. Rosyjski szampon babci agafii ---> wspaniały! Co mogę mu tylko zarzucić to fakt, że szybko się skończył :D Moje włosy zdecydowanie lubią rosyjskie szampony bez SLS. (Chociaż z efektem laminowania był lepszy :P)
(nie wiem czemu tutaj aparat tak przekłamał kolory i tło - próbowałam kilka razy - ciągle wychodziło tak samo)
13. Odlewka maski Dove --> po takiej ilości muszę powiedzieć, że był całkiem fajny i mogłabym się pokusić o ten produkt w sklepie :)
14. Kuracja Mariona --> dla mnie to bardziej taka odżywka niż kuracja, bez fajerwerków. Nie spotkamy się.
15. Odżywka powodująca wzrost paznokci Oriflame --> czy paznokcie szybciej mi rosły trudno powiedzieć, ale były mocniejsze :) Nie wyrządziła mi też krzywdy jak Eveline. Jak tylko będę miała jak kupię :)
16. Zmywacz bebeauty --> stały bywalec i ulubieniec.
17. Płatki z biedronki :D --> nie rozwarstwiały się, już na stałe zagoszczą u mnie chyba :)
I na tym koniec, na 2 miesiące to chyba moje zużycia wypadają średnio.
Zauważyłyście, ze nie ma próbek, stwierdziłam że nie ma potrzeby ich trzymać do denka. Jeśli macie inne zdanie - dajcie znać, a będą się one nadal pojawiać :)
Swoją drogą, pisząc posta uświadomiłam sobie że jeszcze pewnie z jedno denko kilku miesięczne i koniec roku :o Jak ten czas leci!
Jak Wasze denko wygląda w tym miesiącu/ miesiącach?
Znacie, któryś z moich zużyć?