Pudełka Pure Beauty stały się moim comiesięcznym rytuałem, który uwielbiam ♥ Po zapowiedzi marcowej edycji byłam do niej bardzo pozytywnie nastawiona, więc z niecierpliwością wyczekiwałam box'a. Czy się zawiodłam? O tym przekonacie się czytając dzisiejszy wpis :) Zapraszam na open box pudełka Floral Fusion!
Szata graficzna tej edycji jest bardzo kolorowa, trochę w klimacie orientalnym, trochę folkowym. Z pewnością kojarzy się z wiosną! Jakie kosmetyki znalazłam w środku?
MIYA COSMETICS BEAUTY.LAB SERUM Z PREBIOTYKAMI DO SKÓRY PROBLEMATYCZNEJ
Zaczynamy od serum do twarzy Miya, które jest jedynym znanym mi produktem z box'a. Kojarzę, że był to jeden z moich pierwszych kosmetyków tej marki, więc chętnie go sobie przypomnę. Ma działać przeciw niedoskonałościom, zmniejszać widoczność porów, ale również nawilżać i regenerować.
Cena sugerowana: 49,99 zł/30 ml
LASH BROW MASKA DO BRWI SPA BROWS
Ten kosmetyk totalnie mnie zaskoczył! Nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak maska do brwi :D Zawiera ona 11 orientalnych ziół leczniczych. Ma właściwości odżywcze i stymulujące wzrost brwi, zapobiega ich wypadaniu oraz widocznie je pogrubia. Jestem bardzo ciekawa czy faktycznie działa! Moje brwi są dość liche, więc będzie miała okazję się wykazać. Tester o pojemności 5 ml będzie idealnym rozwiązaniem by poznać produkt przed zakupem pełnowymiarowego opakowania.
Cena sugerowana: 19 zł/5 ml
SHECARE LABORATORIES SYNBIOTYCZNA MASKA W PŁACHCIE AKTYWNIE REWITALIZUJĄCA
W poprzednich edycjach pojawiały się maski do stóp z linii shefoot oraz do rąk z linii shehand. Jak pisałam przy okazji jednego z open box'ów liczyłam na coś z linii shecare dedykowanej pielęgnacji twarzy i się doczekałam! Ostatnio dość często w pudełkach pojawiają się maski w płachcie, co bardzo mnie cieszy, bo zdążyłam polubić się z taką formą relaksu :)
Cena sugerowana: 15,99 zł/szt.
SORAYA KOMBUCHA REGENERUJĄCE SERUM DO CIAŁA
Jeśli się dobrze orientuje to ta seria Soraya została już wycofana z drogerii stacjonarnych. Miałam z niej produkty do pielęgnacji twarzy (tonik, krem oraz peeling) i wszystkie świetnie się u mnie sprawdziły. Produktów do pielęgnacji ciała nie zdążyłam kupić, więc cieszę się, że dzięki Pure Beauty będę miała okazję nadrobić zaległości :) Serum wydaje się dość lekkie, więc będzie idealne na lato.
Cena sugerowana: 21,99 zł/30 ml
VIANEK PREBIOTYCZNY ŻEL POD PRYSZNIC NAWILŻAJĄCY Gdy w zapowiedzi pojawił się opis 'wielkiej premierowej nowości marki kosmetyków naturalnych, która już nie raz pojawiła się w naszych boxach' obstawiałam właśnie coś z nowej linii prebiotycznej Vianka. Jak widać trafiłam! :D Żeli nigdy dość, więc na pewno się nie zmarnuje. Chociaż kuszą mnie również produkty do włosów z tej serii, zwłaszcza wcierka :)
Cena sugerowana: 19,90 zł/400 ml
Drugi produkt do brwi w tym box'ie. Nie był on niespodzianką, bo pojawił się w zapowiedzi i już wtedy bardzo mnie ucieszył! Zawiera 2 końcówki i formuły: serum z eyelinerem na linię rzęs i serum ze szczoteczką do stosowania na całej długości rzęs i brwi. Ma intensywnie pielęgnować oraz regenerować rzęsy i brwi, sprawiając, że staną się dłuższe, grubsze i wzmocnione. Sama myślałam o kupnie tego typu produktu, więc bardzo mnie on ucieszył. Już nawet rozpoczęłam stosowanie :)
Cena sugerowana: 58,99 zł/4 ml + 7 ml
ONLYBIO HAIR CYCLING REGENERUJĄCY SZAMPON DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY
Po zapowiedzi 'włosowej nowości znanej marki, która zaskoczy nie tylko działaniem, ale również odświeżoną szatą graficzną' liczyłam, że będzie to produkt z linii Hair Cycling od Only Bio. Znowu udało mi się trafić i cieszę się, że jest to właśnie szampon do włosów. Ich jeszcze nie miałam okazji używać nawet z linii Hair in Balance. Od początku zachwycił mnie on swoim obłędnym zapachem! ♥
Cena sugerowana: 24,99 zł/250 ml
W pudełku znalazło się również coś z kategorii kolorówka - błyszczyk do ust Max Factor z serii 2000 calorie. Oprócz nadania ustom koloru ma również pielęgnować i nawilżać. Posiada formułę z kwasem hialuronowym, skwalanem i kompleksem 3 olejków. W box'ie znaleźć można było 1 z 6 losowo wybranych odcieni. Mi trafił się 150 Caramel Swish, czyli nudziak. Lubię takie odcienie, więc przypadł mi do gustu :)
Cena sugerowana: 44,99 zł/5 ml
Nie używam tego typu produktów, nie mam nawet dyfuzora, więc będę musiała znaleźć mu nowego właściciela. Chociaż muszę przyznać, że nuty zapachowe brzmią ciekawie - czarny pieprz, dzika róża, paczula i drzewo sandałowe.
Cena sugerowana: 13,39 zł/10 ml
Dodatkowo z kodem "BOX" macie rabat -30% na www.pachnacaszafa.pl
ILADIAN ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ
Obecność żelu Iladian była zapowiadana jeszcze przed ujawnieniem grafiki marcowej edycji. Jak wiele razy wspomniałam lubię praktyczne produkty, a ten z pewnością się przyda :)
Cena sugerowana: 21,99 zł/400 ml
ARGANOVE PUMEKS HAMMAM I AŁUN W PUDRZE
Przyznam, że nie są to produkty, które stosuje na co dzień. Taki zestaw będzie idealny na przygotowanie stóp do lata, wiec może jeszcze się przekonam :) Pumeks Hammam wykonany jest w 100% z marokańskiej glinki czerwonej, bogatej w liczne minerały tj. cynk, magnez, selen, żelazo. Ałun w pudrze to naturalny dezodorant - zwalcza przykry zapach i hamuje rozwój bakterii. Oprócz tego oczyszcza i zmiękcza skórę stóp.
Cena sugerowana: 9,99zł/szt - pumeks hamman i 3,99 zł/25 g - ałun w pudrze.
W edycji Floral Fusion znalazłam 4 kosmetyki do pielęgnacji ciała, 2 - do twarzy, 2 - do brwi, 1 - do włosów i 1 z kategorii makijaż. Oprócz tego olejek eteryczny i pumeks hamman. Praktycznie wszystko mi się podoba! Zawartość jest różnorodna i sporo produktów to dla mnie totalne nowości. Wybór TOP 3 jest wyjątkowo ciężki, bo uważam, że marcowe pudełko jest najlepszym z tegorocznych! :) Ale, żeby tradycji stało się zadość - na miejsce na podium zasłużył z pewnością szampon Only Bio, serum do brwi i rzęs Regenerum oraz żel Vianek.
Pudełko Floral Fusion możecie zamówić na Pure Beauty za 114 zł, a w subskrypcji jeszcze taniej. Cenowo wychodzi bardzo opłacalnie, bo wartość edycji to ok. 305 zł :)
Jak oceniacie zawartość tej edycji?
Co najbardziej wpadło Wam w oko?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]