13.7.23
Ulubieńcy kosmetyczni z II kwartału 2023 r - Garnier, Nowa Kosmetyka, Crazy Hair, Bebeauty, Vianek, Eveline, Adidas
Już niemal połowa lipca, a ja nie pokazałam jeszcze kosmetycznych ulubieńców z II kwartału. Dziś szybko nadrabiam zaległości!
Tym razem uzbierałam 8 kosmetyków - praktycznie po 2 z każdej kategorii. Będzie o biedronkowym zamienniku kosmetyku z wyższej półki, serii do twarzy która bardzo mnie zaskoczyła i kilku produktach idealnych na lato. Zapraszam do czytania!
PIELĘGNACJA TWARZY
Marka Garnier była zawsze przeze mnie pomijana podczas zakupów, zwłaszcza jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Dzięki Pure Beauty miałam okazję poznać serię z witaminą C, która okazała się idealna dla mojej cery, a na którą z pewnością sama nie zwróciłabym uwagi!
GARNIER PŁYN MICELARNY Z WITAMINĄ Cg
Jest to mój drugi płyn micelarny tej marki po różowym klasyku, który okazał się dla mnie totalnie bez szału. Ten był o wiele lepszy! Przede wszystkim bardzo skuteczny - łatwo i szybko zmywa codzienny makijaż. Do tego co dla mnie bardzo ważne - nie podrażnia oczu. Wyróżnia się przyjemnym cytrusowym zapachem umilającym aplikację.
GARNIER SUPER SERUM NA PRZEBARWIENIA VITAMIN C
Bardzo chwalone serum, które i u mnie okazało się hitem! Oprócz witaminy C (dokładniej pochodnej witaminy C) zawiera również niacynamid i kwas salicylowy. Właśnie dzięki tym dwóm ostatnim składnikom serum sprawdziło się na mojej problematycznej cerze tak dobrze! Świetnie radziło sobie z niedoskonałościami - zmniejszając je i wyciszając cerę. Gdy zaczynałam stosować to serum moja buzia była w nieco gorszym stanie, a serum dość szybko polepszyło jej kondycję. Buzia stała się wygładzona, praktycznie bez niespodzianek. Jeśli chodzi o rozświetlenie i wyrównanie kolorytu, też było ono nieco widoczne, ale nie tak bardzo jak działanie przeciw niedoskonałościom. Mam jeszcze jedną buteleczkę (na pewno nie ostatnią), więc potestuję je jeszcze pod tym kątem i wrócę z recenzją!
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
NOWA KOSMETYKA SERUM DO SKÓRY GŁOWY MNIEJ PROBLEMÓW WIĘCEJ WŁOSÓW
Jak pisałam w recenzji jest to super produkt w bardzo słabym jak dla mnie opakowaniu :D Ale po przelaniu do butelki z atomizerem nie mam mu nic do zarzucenia. Dzięki ekstraktowi z mięty daje przyjemne uczucie odświeżenia, co czyni go super wyborem na lato! Również dzięki lekkiej nie obciążającej konsystencji. Bez problemu można go stosować nawet po myciu, bo nie obciąża pasm, a takie wcierki lubię najbardziej :) Działanie jest równie dobre, bo przy regularnym używaniu widać wzrost nowych baby hair. Dobrze działa ono również na skórę głowy nawilżając ją.
CRAZY HAIR OLEJOWY MIX DO WŁOSÓW ŚREDNIO- I WYSOKOPOROWATYCH
Wiem, że ostatnio chwaliłam świetną maskę do olejowania, która na pewno wygodą przewyższa oleje. Ale z zapasów wyciągnęłam klasyczny olej i okazał się on bardzo dobrym produktem. Wydaje mi się on nieco lżejszy niż np. oleje Only Bio. Łatwo się spłukuje, nie obciąża moich cienkich pasm. Po wyschnięciu włosy są nawilżone i pięknie się błyszczą - daje efekt jaki uwielbiam po olejowaniu!
PIELĘGNACJA CIAŁA
VIANEK ŁAGODZĄCO - WYGŁADZAJĄCY PEELING DO CIAŁA
Nie jest to najmocniejszy zdzierak do ciała jaki miałam, ale mimo to wciąż skuteczny. Pozostała skórę wygładzoną i nawilżoną, ale bez jakiejkolwiek tłustej warstwy, co czyni go idealnym produktem na lato! Nie czuć na skórze jakiegokolwiek filmu, a jednocześnie skóra jest na tyle nawilżona, by darować sobie balsamowanie. Idealne rozwiązanie na lato (i nie tylko), kiedy nie mamy czasu/ochoty na nakładanie balsamu :)
BE BEAUTY KREM DO RĄK Z MASŁEM SHEA
Teraz prawdziwy hit za grosze i zamiennik popularnego kremu do rąk L'Occitane. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek napiszę to o kremie z biedronki, a jednak! :D Oprócz mojej klasycznej wersji dostępna jest także lżejsza zielona z olejem ze słodkich migdałów. Kiedyś w potrójnym zestawie można było kupić też różaną, ale pojedynczo nie jest ona dostępna. Identyczne wersje jak w biedronce posiada marka L'Occitane i obstawiam na podstawie mojej wersji, że zachowują się podobnie na skórze :) Klasyczna niebieska wersja ma gęstą formułę, która może wydawać się zbyt ciężka na lato, jednak błyskawicznie się wchłania. Nie pozostawia po sobie jakiejkolwiek tłustej warstwy, ale taki ochronny 'kokon' - skóra jest ukojona i dobrze nawilżona. Krem uratował moje dłonie, kiedy były w kiepskiej kondycji podczas remontu w domu, więc sprawdzi się nawet u bardzo wymagających! Oby tylko nie został wycofany :D
ZAPACHY I KOLORÓWKA
ADIDAS PURE LIGHTNESS
Nie jest to moje pierwsze opakowanie tego zapachu, ale powrót do ulubieńca. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to propozycja dla wszystkich - dla większości będzie mało trwały, mało intensywny itd :D Sama traktuję go w kategorii lekkiej mgiełki i z przyjemnością po niego sięgam! Jeśli też jesteście wybredne w kwestii zapachów i większość perfum powoduje u Was ból głowy to jest to idealna propozycja dla Was :) Bardzo świeża, lekka, kwiatowo - wodna i przede wszystkim nie męcząca. Kojarzę, że większość zapachów tej firmy mi odpowiadała, ale zwłaszcza niebieska i fioletowa. Do tej 2 muszę jeszcze wrócić!
EVELINE PIELĘGNUJĄCY KREM BB MY BEAUTY ELIXIR
Wahałam się nad kupnem tego produktu podczas biedronkowej akcji 'kremów na voucher', ale dobrze, że się zdecydowałam, bo zdobyłam za darmo świetny produkt! Jest to idealna opcja na lato - lekka i nie wyczuwalna na skórze. Krycie jest lekkie, ale jednak widoczne, bo ładnie ujednolica koloryt. Numer jeden jest dość jasny i ma ładny żółty odcień bez różowych tonów. Pięknie wygląda na skórze dając naturalny efekt, choć na mojej mieszanej cerze wymaga przypudrowania dobrze matującym pudrem. Miłym dodatkiem jest przyjemny brzoskwiniowy zapach :)
Tak prezentowały się moje perełki kosmetyczne z przełomu wiosny i lata. Część z nich zapewne zobaczycie w całorocznych ulubieńców, bo są prawdziwymi hitami! :)
Znacie coś z tej gromadki? Jak się u Was sprawdziły te produkty?
Co Was najbardziej zainteresowało?
O dziwo nic nie znam z Twojej gromadki 🙈 Kusi mnie seria z witaminą C oraz krem BB marki Eveline.
OdpowiedzUsuńMam ten mix olejowy i jest fajny, tylko szkoda, że kolor jest tak intensywnie żółty. Znam też krem BB i też się cieszę, że wzięłam go w tej promocji :) Zaciekawiłaś mnie mega kremem do rąk, jak będzie w Biedrze to na pewno go kupię, bo uwielbiam kremy na maśle shea :)
OdpowiedzUsuńSame perełki widzę. Znam serum Garnier i bardzo je lubię. Właśnie skoczyłam pierwsze opakowanie i cieszę się, że mam w zapasie kolejne. Znam też krem Bb Eveline, ale u mnie wypada tragicznie. Podkreśla wszystko co najgorsze i totalnie się nie trzyma. A próbowałam na wiele sposobów się z nim polubić.
OdpowiedzUsuńten krem BB mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńPeeling Vianka też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńIle super kosmetyków ❤️
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki z Garnier miałam i faktycznie są dobre 😀 Peeling z Vianek właśnie używam 😀
OdpowiedzUsuńTen krem BB z Eveline strasznie się u mnie wyświeca, a mam cerę suchą i lubię mokre wykończenia :P Jednak wszystko ma swoje granice :D Muszę pamiętać o zakupie tego kremu do rąk z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę wcierkę od Nowej Kosmetyki, zużyłam chyba już 3 opakowania! Bardzo lubię ich produkty, obecnie sprawdzam odżywkę bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńJako naczelna fanka miceli z Garniera czuję się zaskoczona, że jakaś wersja mnie ominęła. Bo tej "żółtej" jeszcz nie miałam :D. Jesienią na pewno powrócę do aktywniejszego korzystania z serum. Nawet myślałam o aplikacji czegoś z witaminą c, więc nie zapomne o Twojej polecajce. Fioletowego adidasa kupiłam jakiś czas temu. Miałam kryzysową sytuację, a co stary dobry adidas to dobry adidas.
OdpowiedzUsuńTeż lubię to serum z Wit C <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy :D Z Twoich ulubieńców znam płyn micelarny z Garnier, olej Crazy Hair, serum Nowa Kosmetyka, peeling z Vianka i serum z Garnier i też uwielbiam te kosmetyki ♥ Krem BB mnie kusi, może wypróbuję!
OdpowiedzUsuń