Obserwatorzy

SheCare to jedna z podmarek Bielenda. Miałam okazję stosować już kilka jej produktów: krem pod oczy, tonik - esencję i maskę w płachcie. Ostatnio dołączyła do tego grona całonocna maska - serum Sleeping Mask, którą znalazłam we wrześniowym box'ie Pure Beauty. Jak na maseczkomaniaczkę przystało ucieszyłam się z możliwości jej poznania :) Jak wypadła? Zapraszam na post!

Maska znajduje się w saszetce o pojemności 10 ml. Na opakowaniu producent zaleca jej jednorazowe stosowanie, ale dla mnie przy pozostawieniu jej na noc jest to niemożliwe. Sama jestem po 5 użyciach i jeszcze na kilka na pewno mi wystarczy. Postaram się zaktualizować post po zużyciu całości. 

Na saszetce widnieje informacja, że maska nie zawiera kompozycji zapachowej i pachnie olejkiem z bergamotki. Dwie sprzeczne informacje :D W każdym razie dla mnie nie posiada zapachu.

Konsystencja jest gęsta i kremowa. Już niewielka ilość wystarcza do pokrycia twarzy. Maska potrzebuje kilka minut na wchłonięcie, bo pozostawia po sobie lekką warstwę. Dlatego też (jak wspominałam) nie wyobrażam sobie jednorazowego zastosowania 10 ml na noc bez zmywania. 

Po maskę sięgam kilka razy w tygodniu, gdy widzę, że moja cera potrzebuje większej dawki nawilżenia. Przy takiej częstotliwości nie obciążyła ona mojej mieszanej cery. Po jej użyciu buzia jest bardzo dobrze nawilżona, wygładzona i widocznie zregenerowana. Rano prezentuje się zdecydowanie lepiej.

W serii Sleeping mask jest dostępnych 5 wersji maseczek. Oprócz mojej są to: odżywczo - regenerująca, nawilżająco - rozświetlająca, normalizująco - matująca i złuszczająco - wygładzająca. Ich cena regularna to ok. 13 zł, ale obecnie w Hebe można je dorwać za 5 zł, więc bardzo atrakcyjnie :)

Znacie maski z tej serii? Miałyście inne kosmetyki SheCare? Jak u Was się sprawdziły?

[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!