Obserwatorzy

 W tym miesiącu przy recenzjach faworytów z ostatniego pudełka Pure Beauty postawiłam na nieoczywiste (dla mnie) wybory. Pierwszy z nich to mgiełka do ciała i włosów od Ziaja. Wydaje mi się, że to będzie debiut na moim blogu, bo nigdy wcześniej nie pisałam o mgiełkach :D Ta Ziaja z serii Baltic Home Spa od razu wpadła mi w oko, chociaż nie mogę zaliczyć się do fanek zapachu mango. Zapraszam na recenzję, jeśli jesteście ciekawi jak mi się sprawdziła :)

Mgiełka znajduje się w niewielkiej, plastikowej butelce z atomizerem. Pojemność jest mniejsza niż zazwyczaj w tego typu produktach, bo wynosi 90 ml. Ma to swoje plusy, bo dzięki temu jest idealna do torebki :) Co ważne opakowanie nie przecieka, więc nie musimy obawiać się żadnej 'awarii'. 

Szata graficzna jest charakterystyczna dla tej linii - minimalistyczna i miła dla oka. 

Atomizer dozuje delikatną, drobną mgiełkę. Póki co nic się nie zacina i działa bez zarzutu.

Jak wspominałam nie mogę zaliczyć się do fanek mango. Jest on raczej bliżej końca niż początku listy moich ulubionych owocowych zapachów. Często bywa dla mnie za słodki. Jednak tutaj zapach jest wyjątkowo udany! Soczysty i orzeźwiający, totalnie nie męczący :) Jak na mgiełkę przystało jest lekki, idealny do codziennego stosowania. Nie powoduje bólu głowy, co u mnie niestety bardzo często się zdarza przy niedopasowanych perfumach. 

Jeśli chodzi o trwałość to myślę, że tutaj Was nie zaskoczę - zapach jest wyczuwalny przez kilka godzin po aplikacji. Potem wietrzeje, ale po powąchaniu ubrań jest na nich nadal wyczuwalny. 

Dużym atutem tej mgiełki jest na pewno to, że nie znajdziemy w składzie alkoholu. Praktycznie wszystkie zapachy z niższej półki cenowej na nim bazują i jest on wyczuwalny w pierwszych sekundach po aplikacji. Tutaj tego nie ma, przeciwnie - mgiełka bazuje na składnikach naturalnych

Producent dedykuje ją do stosowania w upalne dni, po ćwiczeniach i treningach. Myślę, że do odświeżenia w upalne dni będzie właśnie idealny! Chociaż teraz sprawdza się równie dobrze przywodząc wspomnienia lata i wakacji :) Godny uwagi produkt do kupienia za grosze - poniżej 10 zł. Na stronie producenta kosztuje 9,34 zł, ale na internecie widziałam go za ok. 8 zł.

Wiedzieliście, że Ziaja ma w asortymencie takie mgiełki? 

Jeśli miałyście okazję ją wypróbować dajcie znać jak się sprawdziła :)

[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!