Obserwatorzy

Pozostając jeszcze na moment w świątecznym klimacie zapraszam Was na podsumowanie tegorocznego kalendarza adwentowego od Sabiny - Okiem Marzycielki. To już nasza 4 edycja umilająca odliczanie do świąt. Mam wrażenie, że z każdym rokiem Sabinka przebija samą siebie i zawartość jest jeszcze lepsza niż rok temu :D Zanim podsumuję tegoroczną wspomnę o kalendarzach z minionych lat (klikając w dany rok przejdziecie do wpisu z zawartością): 2021, 2022, 2024.  

Wszystkie okienka były starannie zapakowane i przepięknie się prezentowały ♥ 

W teorii okienek - paczuszek powinno być 24. W praktyce... było ich więcej. Zobaczcie sami :)

1. KALENDARZ ADWENTOWY Z HERBATAMI + SŁODYCZE 

Na początek coś słodkiego. O dziwo słodkości jeszcze się ostały, ale herbatki w znacznej części nie :) Przyznam, że samej marki nie znam, łącznie smaków było 6 (po 4 każdego rodzaju) i opierały się w większości na czarnej herbacie z dodatkami: bergamotka i miód, bergamotka i lawenda, cynamon i jagoda, owoce leśne. Oprócz tego była też zielona herbata z hibiskusem i rooibos z miętą.  

2. ŻEL DO BRWI I TUSZ DO RZĘS CLARESA 

Markę znam jedynie z pudrów, więc chętnie wypróbuję coś nowego. Żel do brwi już otworzyłam i szczoteczka jest bardzo precyzyjna, a kolor idealny, więc pierwsze wrażenia są zdecydowanie pozytywne :) Maskara ma ciekawą, obrotową szczoteczkę, ale póki co czeka w zapasach.

3. SERUM WYGŁADZAJĄCE BEAUTY DROPS COSMETICS - KWAS SALICYLOWY + NIACYNAMID

Ostatnio bardzo często widuję produkty tej marki na instagramie. Sama jakoś nie myślałam o kupnie, ale bardzo chętnie poznam ten wariant! Wydaje się idealny do mojej cery :)

4. REGENERUJĄCA MASKA DO TWARZY NACOMI AVOCADO + CERAMIDES

Jeszcze nie miałam okazji poznać masek Nacomi po zmienie szaty graficznej. Wersja regenerująca jest na prawdę bogata! Byłam wręcz przerażona jej masełkową, gęstą konsystencją. Na szczęście zmyła się bez większego problemu, ale zostawię ją do używania z lżejszą pielęgnacją/kremem.

5. MEZO - PEELING OCZYSZCZAJĄCY EVELINE  

Pierwszy z 2 produktów, które obie umieściłyśmy w kalendarzach :D Planowałam go sobie kupić, więc.. już nie muszę :D Już wylądował w mojej łazience.

6. ZESTAW SORAYA BODY CEREMONY: PEELING + MASŁO + KREM DO RĄK 

MASECZKI BĄBLUJĄCE PUREDERM I REVUELE + LAKIER DO PAZNOKCI SALLY HANSEN 

Bogate okienko mikołajkowe. Zestaw Soraya widziałam w biedronce i nawet rozważałam zakup, bo uwielbiam peelingi z tej serii! Trochę obawiałam się jedynie zapachu, ale na szczęście jest na prawdę przyjemny - nie jest przesadnie słodki. Scrub i krem do rąk mam już w użyciu. 

Gdyby tego było mało to w 'okienku' znalazłam również maseczki bąblujące - na tkaninie Purederm i kremowe Revuele. Wszystkie są dla mnie nowością, ale wyglądają bosko :D Do tego lakier Sally Hansen z serii, którą bardzo lubię - Ista Dri. O tym fiolecie wiele razy myślałam, więc to strzał w 10!

7. PUDER DO TWARZY EVELINE CLOUD TOUCH

W kategorii 'kolorówka' pudrów zużywam zdecydowanie najwięcej, więc na pewno mi się przyda. Bardzo lubię te z Eveline, a ten konkretny to nowość, więc nie mogę doczekać się pierwszego użycia. 

8. MASKA - KOKON WZMACNIAJĄCA BARIERĘ OCHRONNĄ Z PREBIOTYKIEM MIYA

Wszystkie maski do twarzy tej marki są na mojej liście do wypróbowania. Warianty w słoiczku już poznałam, pozostały mi jeszcze 2 wersje w tubce w tym właśnie ta. Póki co czeka w (długiej :D) kolejce na użycie. 

9. NORMALIZUJĄCY KREM Z WITAMINĄ C SO! FLOW

Bardzo lubię produkty tej marki - świetnie się u mnie sprawdzają. Nie zdawałam sobie sprawy z istnienia tego kremu, więc był dużą niespodzianką! Nie dość, że idealny do mojej cery to jeszcze o zapachu melona - czy mogło być lepiej!? Chyba nie :D

10. PODKŁAD MATUJĄCO - WYGŁADZAJĄCY CLARESA 

Kolejna nowość tej marki - na rynku i dla mnie również. Bardzo ładnie się prezentuje, jestem ciekawa jak sprawdzi się przy mojej problematycznej cerze :)

11. STYMULUJĄCA WCIERKA DO WŁOSÓW MIYA 

Była na mojej wish liście. Dotychczas skupiłam się raczej na poznawaniu kosmetyków do pielęgnacji twarzy tej marki. Jestem ciekawa czy te do włosów dorównają im jakością :)

12. MASECZKI I PEELINGI EVELINE

Bogate okienko wypełnione masą saszetek z serii 'ampułkowej'. Sporo maseczek z tej serii już znam, ale niektóre są nowością. Na pewno nie miałam okazji poznać peelingów oraz masek w wersji: mezoneedles, retinal i ceramide. 

13. PŁYN - PEELING DO SKÓRY GŁOWY TRIHEE 

Nowa dla mnie marka, więc jestem jej bardzo ciekawa! Samą formę peelingu - płynu poznałam dopiero niedawno w podobnym produkcie Neboa, ale pierwsze wrażenia są pozytywne. Chętnie porównam oba produkty :)

14. MASECZKA OCZYSZCZAJĄCA Z KWASEM SALICYLOWYM VIANEK HERO

Bardzo lubię maski tej firmy (szczególnie oczyszczające), więc od razu po premierze wpisałam ją na wish listę. Bardzo się cieszę, że Sabina postanowiła spełnić to chciejstwo ♥

15. MASECZKI UZDROVISCO 

Lubię maski tej firmy, a tych konkretnych nie miałam - zdaje się, że to nowości. Fajnie, że są 'podwójne', będzie szansa lepiej poznać ich działanie :)

16. MASECZKI ISANA + LAKIER SALLY HANSEN 

Kolejne okienko z maseczkami. Ogólnie byłyśmy umówione na 4 dni z saszetkami, ale u Sabinki było ich 6 (+2 przy podwójnych okienkach 6.12 i 24.12). Część z tych Isana miałam chyba w starej szacie graficznej np. nawilżająca czy peel off. Najbardziej ciekawi mnie ceramidowa, matująca i dwuetapowa - tą ostatnią niedawno sama sobie kupiłam, więc mam 2 :) 

Lakier SH akurat w tym kolorze dostałam rok temu od Sabinki również w kalendarzu adwentowym.  Bardzo go zresztą lubię :D

17. GALARETKA DO MYCIA TWARZY 3 ENZYMY TOŁPA

Uwielbiam nietypowe konsystencje w kosmetykach i produkty Tołpa, więc galaretka była na mojej wish liście. Jak się więc domyślacie jej obecność bardzo mnie ucieszyła ♥

18. NAWILŻAJĄCY PEELING CUKROWY DO CIAŁA HAGI - AQUA WHISPER 

Drugi ze wspomnianych produktów, które pojawiły się i w moim kalendarzu dla Sabinki i tym od Sabinki dla mnie. Myślę, że to mówi samo za siebie :D Jestem go bardzo ciekawa, ale mam sporo peelingów w zapasie, a ten wydaje się idealny na ciepłe miesiące, więc raczej poczeka do wiosny/lata.

19. ODŻYWCZA MASKA DO UST 3 W 1 BIELENDA

Byłam ciekawa tej nowości, a podobny melonowy balsam tej marki świetnie się u mnie sprawdził, więc jestem dobrej myśli. Już wylądował na szafce nocnej i jest w użyciu :)

20. SZAMPON HAIRMATE 

Jeszcze nie miałam okazji poznać tej marki, więc ucieszyłam się z jego obecności. Obietnice głębokiego oczyszczenia i zwiększenia objętości brzmią idealnie dla moich cienkich przetłuszczających się włosów. Jestem go mega ciekawa!

21. MASECZKI BEBIO COSMETICS

Kolejne nowe dla mnie maseczki, które chętnie poznam. Zwłaszcza, że samej marki nie znam zbyt dobrze.

22. ŻEL DO MYCIA TWARZY Z KWASAMI + KREM POD OCZY NACOMI

Jak wspomniałam bardzo lubię produkty Tołpa, więc obecność żelu zdecydowanie mnie ucieszyła. Nie znam jeszcze tej serii, a ma bardzo ciekawe składniki aktywne :)

Do tego polecany przez wiele osób krem z Nacomi, porównywany bodajże do Kiehl's. Na bazie tych pochwał wpisałam go na listę chciejstw - zobaczymy jak się sprawdzi.

23. REGENERUJĄCE MASŁO DO CIAŁA MIYA

Kolejna nowość na rynku, którą wpisałam na swoją wish list i którą spełniła Sabina :) Jestem go bardzo ciekawa. Fun fakt jest taki, że egzosomy zawarte w nazwie masła pochodzą z gorzkiego melona - owocu, którego jestem fanką :D Nie wiedziałam tego wpisując masło na listę chciejstw, ale tym chętniej go poznam!

24. ZESTAW YOPE ZIMOWA SŁODYCZ: ODŻYWCZY BALSAM I ŻEL POD PRYSZNIC

MASECZKI PERFECTA I PUREDERM + LAKIER SALLY HANSEN

Zestaw Yope zwrócił wcześniej moją uwagę na sklepowej półce, ale obawiałam się jego zapachu. Faktycznie jest mocno słodki - w żelu nie będzie problemu, ale przy balsamie już mam obawy :D Zobaczymy!

Maseczki Perfecta są przeurocze! Od razu wpadły mi w oko ♥ Purederm to bąbelkowa maska w płachcie - ta sama seria, co maski z 6 okienka. Lakier Sally Hansen to już 3 w kalendarzu - tego koloru jeszcze nie miałam, ale już go przetestowałam :)

 
 Tak prezentowała się cała zawartość tegorocznego kalendarza adwentowego od Sabiny. Musicie wybaczyć mi brak zbiorczego zdjęcia, ale gdy zobaczyłam ile tego jest (zwłaszcza masek) to stwierdziłam, że sobie daruję :D

Oczywiście jak co roku polecam takie personalizowane kalendarze. Radość zarówno ich tworzenia, jak i otwierania jest ogromna! ♥ Jestem przekonana, że takie kalendarze są wartościowsze od 'gotowców', bo nie mają zapychaczy. Mamy też pewność, że nic nie popsuje nam niespodzianki - nie podglądniemy zawartości np. na instagramie ;)

Sabince dziękuję za kolejny rok wspólnego odliczania do świąt i cóż.. do zobaczenia za rok! ♥

Jak oceniacie zawartość? Co najbardziej wpadło Wam w oko?

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!