11.3.15

Na bogato, czyli różowy piasek od Vipery :)

Heeej! :)

Marzec zaczął się u mnie niezbyt szczęśliwie - pierwszy tydzień był okropny.. Ale za to teraz już jest lepiej i mam nadzieje, że tak zostanie :) A jak u Was? 

Lakier, który dzisiaj mam Wam do pokazania czekał na swoją premierę na paznokciach pół roku :D Mowa o piasku od Vipery. Już raz pokazywałam Wam lakier tej firmy tutaj. Czy mi się spodobał zobaczycie i przeczytacie w dzisiejszym wpisie ;)

Mój lakier znajduje się w typowej szklanej buteleczce o pojemności 7 ml, z matową zakrętką.

Z tyłu mamy wszystkie informacje, które nas interesują, w tym numer lakieru. Mój egzemplarz pochodzi z serii FLOE i ma numer 409. 

Kolor lakieru to taki ciemny róż. Muszę dodać, że ostatnio nie przepadałam za różowymi lakierami, ale ten o dziwo nawet mi się spodobał :) Być może sześciany brokatu zatopione w nim zrobiły swoje :D Wykończenie jest oczywiście piaskowe. Jednak lakier nie jest kremowy, ale ma lekką poświatę. Dokładnie o co mi chodzi może zobaczycie na poniższym zdjęciu. Od razu widać też piękne brokatowe szcześciany :)

 Pędzelek jest dość wygodny. Konsystencja za to mnie nieco negatywnie zaskoczyła.. O ile w piaskach wibo, czy też innych jakie miałam pierwsza warstwa kryje już nieźle to tu potrzebujemy co najmniej 2. Tyle mam właśnie na paznokciach, a i tak wydaje mi się, że mogłam dodać 3..

Na szczęście lakier wysycha bardzo szybko - za co przede wszystkim lubię piaskowce :) 

Co do trwałości to po 4 dniach końcówki delikatnie się starły. Odpryski pojawiły się tylko na dwóch paznokciach - wydaje mi się, że tylko dlatego, że są rozdwojone lekko..

Zmywanie jest tragiczne - jak można się domyśleć. Chyba, że mamy zmywacz w gąbeczce, wtedy to inna sprawa :D

Teraz czas pewnie na to na co czekacie, czyli prezentacja na paznokciach :)

Z dostępnością jest dość ciężko - przynajmniej u mnie. Swój egzemplarz dostałam.

Koszt takiego lakieru to 7 zł - według strony producenta.

Jak Wam się podoba? :)