Obserwatorzy

Peelingi do ciała od Ziaja są mi dobrze znane, bo wersja którą mam obecnie pod prysznicem jest moją czwartą. Jednak poszczególne warianty różnią się między sobą - nie tylko zapachem, ale również działaniem i drobinkami zdzierającymi. Warianty jakie dotychczas poznałam to: 

Aktualnie jestem w trakcie używania karmelizowanego peelingu cukrowego o zapachu pianek marshmallow. To wersja, którą miałam 'na oku' od dłuższego czasu, więc cieszę się, że w końcu do mnie trafiła za sprawą Pure Beauty. Czy czymś mnie zaskoczyła? Zapraszam na recenzje :)

Opakowanie jest identyczne jak w innych peelingach Ziaja jakie miałam. Ma formę plastikowego, zakręcanego słoiczka, przez który można podejrzeć zawartość. Jest ona dobrze zabezpieczona dodatkowym sreberkiem pod wieczkiem.


Formuła jest gęsta i mazista - jak wszystkie peelingi tej marki. Wyróżnia ją na pewno oryginalny różowy kolor :) Mocą zdzierania poszczególne warianty się różnią, a ta należy do tych mocniejszych. Znajdziemy w niej sporo większych drobinek cukru i mniejsze czarne (chyba pestki owoców).

Największym atutem tego produktu jest zdecydowanie zapach - słodki, powodujący ślinotok :D Peeling pachnie obłędnie truskawkowymi piankami marshmallow. Zapach bardzo dobrze odwzorowany, a do tego intensywny. Unosi się w łazience jeszcze długo po kąpieli ♥

Peelingi Ziaja opierają się na parafinie, która znajduje się wysoko w składzie. Osobiście nie jestem jej fanką i tutaj zdecydowanie mi ona przeszkadza. Pozostawia na skórze tłustą warstewkę, której bardzo nie lubię. Mam wrażenie, że jestem 'brudna', więc jedynym wyjściem jest stosowanie peelingu przed myciem. Wtedy sprawdza się idealnie, bo moc zdzierania jak wspomniałam jest bardzo dobra - dokładnie tak jak lubię. Po jego użyciu skóra jest gładka i miękka. Wiem, że wielu osobom parafina w peelingach nie przeszkadza, więc nie będzie dla nich problemem :) Ja nie lubię jeszcze tłustej warstwy na wannie, którą pozostawia - trzeba uważać, żeby się nie poślizgnąć, a i sama wanna nadaje się od razu do mycia :D

Z wszystkich peelingów Ziaja jakie miałam najchętniej wróciłabym właśnie do tej różowej wersji marshmallow. Jej zapach jest obłędny i uzależniający ♥ Znajdziecie ją w Hebe w cenie regularnej za ok. 23 zł, a obecnie na promocji za ok. 18 zł. 

Znacie tą wersję peelingu? Może miałyście pozostałe warianty?

[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!