Heeeej :)
Na dzisiaj przygotowałam dla Was kolejną odsłonę chyba najbardziej lubianej przez Was serii na moim blogu - kosmetycznych premier, czyli nowości jakie czekają na nas w najbliższym czasie w drogeriach. Ostatni post dotyczył czerwca i lipca (tutaj do przeczytania), więc dzisiaj ciąg dalszy - sierpień i wrzesień. Mówiąc szczerze nie znalazłam zbyt wielu ciekawych nowości miesiąca, który właśnie trwa, bo nie było też w czym wybierać. Dlatego też nieco zwlekałam z publikacją, czekając na nowości września. Nie przedłużając zapraszam do czytania, jeśli jesteście ciekawi co tym razem dla Was wybrałam :)
Kosmetyczne premiery - SIERPIEŃ
Wśród nowości do włosów w sierpniu znajdziemy przede wszystkim nowości od Elfa pharm wchodzące w skład serii O'Herbal. Muszę przyznać, że miałam kilka kosmetyków przeznaczonych do włosów tej firmy i sprawdzały się one u mnie bardzo dobrze :) Tym razem odżywka i szampon przeznaczone będą do włosów przetłuszczających się. Oprócz tego znajdziemy też nowy szampon od Isany, kosztujący zapewne grosze. Do tego coś dla wielbicieli kawy - kawowy peeling od Alterry, która jest często wybierana przez zwolenniczki naturalnych kosmetyków.
Wśród nowości Isana pojawiły się także maski w płachcie. Sama nie jestem do nich przekonana, ale wiem, że baaaardzo osób lubi taką formę maseczek.
Ostatni już kolaż nowości sierpnia to miks produktów do twarzy i rąk. Muszę przyznać, że sama jestem bardzo ciekawa kremu do twarzy Lirene i peelingu - maski Mixa. Oprócz tego nowości Bielenda, czyli dwa rodzaje serum do rąk w ogroooomnym opakowaniu i Garniera - aloesowy krem do twarzy i płyn micelarny, który skusi zapewne wiele osób :D
Kosmetyczne premiery - WRZESIEŃ
Tutaj mamy już nowości, które będą dostępne w drogeriach od września. Zacznę standardowo od pielęgnacji, a dokładniej od nowej serii Selfie Project - kuracja łagodząca. W jej skład wejdzie: maseczka kojąca, esencja i pianka oczyszczająca do twarzy. Oprócz tego znajdziemy dość ciekawy produkt dotychczas chyyyyba nie dostępny w sklepach, a przynajmniej nie pod nazwą koloryzującej maseczki peel off do ust :D
Kosmetyczne premiery bez Bielendy to nie kosmetyczne premiery :D Tym razem marka przygotowała produkty do pielęgnacji cer dojrzałych (bodajże 50+ i 60+) w nieco ekskluzywnej wersji. Wybór kosmetyków z nowej serii Camellia oil jest na prawdę duży, oprócz tego co na zdjęciu wyżej dostępne będą bodajże dwa rodzaje kremów.
Coś dla wielbicieli maseczek, tym razem nie tylko w płachcie przygotowała także firma Biotanique.
Maseczkomaniaczki ucieszy także kolejna wersja maski z serii 'czysta glinka'. Jedną z najciekawszych nowości jak dla mnie są też płatki pod oczy i przede wszystkim maska pod oczy. Być może w końcu wypróbuję w końcu taką formę 'maseczkowania', bo wyglądają na prawdę super!
Kolejny kosmetyk do kolekcji dla kawoszy, czyli kremowy żel pod prysznic Palmolive. Do tego do kosmetyków dostępnych w Rossmannie dołączy (co prawda dość spóźniony :D) balsam brązujący Alterra i mydła w płynie Isana w całkiem odmienionych opakowaniach.
Wielbicielki żeli dove (a wiem, że jest ich na prawdę wiele!) ucieszą nowe wersje żeli pod prysznic z formułą opartą na działaniu miceli. Lirene z kolei postawiło na nowości w postaci kremów i serum do rąk. Muszę przyznać, że ostatnio kilka ich produktów pozytywnie mnie zaskoczyło, więc być może skuszę się na te nowości ;)
Zwolenniczki wegańskich kosmetyków ucieszą balsamy do ust od Laura conti. W sumie zaskoczyła mnie obecność takich produktów w ofercie marki, która jakoś nigdy specjalnie nie kusiła mnie swoimi produktami.
Na koniec jak zawsze zostawiłam nowości do makijażu, a zacznę od marki dostępnej w Rossmannie, czyli miss sporty. Jeśli chodzi o tą markę to przyznam, że sama nie jestem fanką ich produktów, bo zazwyczaj się u mnie nie sprawdzały, wyjątkiem są lakiery. Nie miałam jednak ich tuszy, a te podobno są bardzo fajne :) Oprócz tego firma wprowadza nową serię 'Perfect to last 10 H' w której skład wejdą puder, korektor i podkład. Do wyboru będzie wiele odcieni, więc pewnie każdy znajdzie coś dla siebie.
Z kolei kolorówka Eveline zazwyczaj bardzo fajnie się u mnie sprawdza, szczególnie tusze do rzęs. Tym razem marka oferuje nam tusz pogrubiający 'z włosianą szczoteczką' (podejrzewam, że producentowi chodziło o tradycyjną, nie silikonową :D). Oprócz tego dostępnych będzie wiele odcieni lakierów do ust i paznokci z serii ICO chrome. Wibo nie pozostaje w tyle i także postanawia kusić nas nową maskarą, która ma zwiększyć objętość oraz podkładem w sztyfcie.
Do oferty Maybelline dołączy kolejna wersja rozświetlacza, kolejna paleta cieni z dość neutralnymi odcieniami i baza pod makijaż zmniejszająca widoczność porów.
Nowości Rimmela są bardzo podobne jak i w markach które przedstawiałam wyżej: kilka odcieni pomadek w płynie, tusz do rzęs, paleta cieni. Dodatkowo pojawi się też kilka odcieni róży.
L'Oreal i Max factor przygotowało na wrzesień mnóstwo nowości.. Sama wybrałam te najciekawsze moim zdaniem, czyli m.in dwie paletki cieni w pięknych kolorach i pomadki do ust.
To wszystko, muszę przyznać, że tym razem nic nie kusi mnie tak jakoś szczególnie do zakupu. Ale pewnie i tak na coś się skuszę :D
Skusiłam Was na coś? Czy tym razem nie szczególnie Was przekonują najbliższe kosmetyczne nowości? :D
Zaciekawiłaś mnie maseczkami w płachcie. Muszę je znaleźć i wypróbować :) Wszystkie nowości fajne!
OdpowiedzUsuńAch, kawowy żel Palmolive pewnie będzie miał śliczny zapach :)
OdpowiedzUsuńGlinkowych maseczek z L'Oreal jeszcze nie miałam, ale planuję jakąś kupić na nadchodzącej promocji. Przy żółtej glince sama nazwa mnie zachęca do wypróbowania:D Maseczki z Isany mają urocze opakowania, ale podejrzewam, że będą kiepskie.
OdpowiedzUsuńJa miałam akurat te z serii czyta glinka (zielona wersja) i mówiąc szczerze szału nie było :/ Jak dla mnie nie są warte swojej cery, znam wiele lepszych masek. Jednak wiem, że wiele osób je lubi, dlatego dodałam je do przeglądu :)
Usuńo matulu i po co ja tu weszła! tyle kosmetyków mnie zaczęło kusić :D
OdpowiedzUsuńOch jak ja kocham takie wpisy! :)
OdpowiedzUsuńCherry my cheri wow, taka moja paleta! Maska z Loreal i te mydła z Isany mogą być świetne!
OdpowiedzUsuńPaleta ma piękne kolory - zgadzam się całkowicie! Sama gdybym jeszcze używała częściej cieni to pewnie bym ją rozważała :D
UsuńKocham takie posty! Berry Much Love jest piękna, ale... jak dla mnie to 100% Soul Blooming. Nie spodziewałam się takiej kopii po L'Oreal, no ale cóż. Mam oryginał, więc na pewno się nie zainteresuję ;) Za to czekam niecierpliwie na tę nową maskę tej marki i peeling z Alterry!
OdpowiedzUsuńNie jestem 'na czasie' akurat z paletkami cieni, więc nawet nie wiedziałam, że jest kopią :D Ale faktycznie też po L'Oreal nie spodziewałabym się takiego zagrania..
UsuńBielenda mnie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie znów się zgrałyśmy z wpisem o nowościach :D Muszę wypróbować balsam brązujący Alterry :)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości, najbardziej cieszę się z poszerzania oferty Alterry:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że niewiele mnie zaciekawiło. Ten tusz z Eveline na pewno kiedyś przetestuję, bo maskary tej marki uwielbiam ;) Ten z Wibo też jest interesujący, ale zobaczymy jaką będzie miał szczoteczkę ;) Poza tym, wpadły mi w oko palety z Loreal, ale cenowo pewnie będą mniej zachęcające :D No i raczej się na nie nie skuszę, bo mam podobne odcienie :D
OdpowiedzUsuńWow dużo tego, ale ja chyba skuszę się tylko na odżywkę O'Herbal, bo je lubię :)
OdpowiedzUsuńCzekam na peeling Alterra :)
OdpowiedzUsuńChyba kupię sobie tą nową serię Selfie project. Szukam czegoś wyciszającego skórę. Nie mogłam u mnie znaleźć nic różanego. Ostatnio zachwyca mnie loreal. Podobają mi się pomadki i paletki które pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa nowych szamponów O'Herbal :) Może kupię i odżywkę :) Będę rozglądać się również za maskami do twarzy od Isany :)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych produktów, ale chyba nie ma wśród nich takiego, po który od razu pobiegłabym do sklepu :)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Kurcze, te maseczki Isany wydają się być bardzo ciekawe :D
OdpowiedzUsuńSuper :D na pewno będę polować na maseczki i serum do rąk
OdpowiedzUsuńAle mega kosmetyki ❤
OdpowiedzUsuńKawowy peeling Alterry i maseczki w płacie Isany będą moje ;D
OdpowiedzUsuńŁadne nowe opakowania mydeł Isana i jeszcze ciekawią mnie maseczki pod oczy Garniera.
Ciekawe nowości 😊 Ten kawowy peeling z Alterry brzmi fajnie 😊
OdpowiedzUsuń