Obserwatorzy

 Kilka lat temu postanowiłam, że wypróbuję wszystkie maseczki do twarzy dostępne w ofercie Miya. Jakoś tydzień temu zdenkowałam najnowszy wariant rozświetlający z witaminą C - myENERGYmask. Tym samym udało mi się poznać wszystkie dostępne wersje :) Na końcu wpisu zostawię Wam linki do moich recenzji masek Miya. Część z nich nie jest już dostępna (na szczęście są to moim zdaniem mniej udane wersje), więc może niebawem pojawi się coś nowego :)


 Opakowanie to charakterystyczny dla marki słoiczek o pojemności 50 ml. Kupujemy go zaklejony, więc mamy pewność, że nikt przed nami go nie używał. Serii rozświetlającej przypisano żółty kolor, który pięknie się prezentuje.

Coś na co od razu zwróciłam uwagę po otwarciu produktu to zapach. Maseczka pachnie słodko i owocowo. Zapach kojarzy mi się z dzieciństwem i jak dla mnie dominuje w nim ananas. Całość jest bardzo apetyczna i zdecydowanie umila stosowanie!

Maska posiada bardzo przyjemną formułę - kremową i otulająca, ale jednocześnie nie obciążającą skóry. Z łatwością rozprowadza się po buzi i z niej zmywa. Po użyciu maski cera jest gładka, miękka i nawilżona. Spodobało mi się porównanie przez producenta maski do odżywki - uważam, że jest trafne :) Maska poprawia stan skóry i jest dobrym wyborem np. przed wielkim wyjściem, bo dodaje cerze glow. Natomiast rozświetlenia skóry czy wyrównania kolorytu nie zauważyłam. Uważam, że przy maskach stosowanych maksymalnie kilka razy w tygodniu (często tylko raz) na kilka minut ciężko uzyskać taki efekt. 

Maseczkę bez problemu kupicie w większości drogerii np. Rossmann, Hebe. Cena regularna to ok. 40 zł, ale na obecnej promocji w Rossmannie kupicie ją za 24 zł. Jak najbardziej warto się skusić :) Sama chętnie do niej wrócę w przyszłości.

Recenzję pozostałych masek Miya znajdziecie pod poniższymi linkami:

 Miałyście okazję poznać tą maskę? Jak się u Was sprawdziła?

6 komentarzy:

  1. Fajnie brzmi ta maseczka. Ostatnio nawet wróciłam do maseczkowania, więc pomyślę, czy by nie zrobić kolejnego podejścia do miya 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kosmetyki z Witaminą C. Tej maski jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej nie znam, ale miałam dwie z tej serii i były super 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy produkt ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze żadnej maski z Miya. Chyba wolę coś bardziej przeciwzmarszczkowego ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś bardziej przeciwzmarszczkowego też mają - maskę w czerwonym opakowaniu :) Bardzo fajna jest, polecam Ci. Umieściłabym ją w TOP3 razem z żółtą i jasnoróżową.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!