Obserwatorzy

 Zdecydowanie jestem fanką owocowych zapachów w kosmetykach i to przez cały rok. Najczęściej sięgam po owocowe produkty do pielęgnacji ciała, ewentualnie włosów. Tych do twarzy mam wrażenie, że jest najmniej. Jednak jakiś czas temu do drogerii Rossmann trafiło sporo nowości Fluff do pielęgnacji twarzy, wśród nich te o zapachu maliny i wiśni. Sama skusiłam się najpierw na odżywczą malinową mgiełkę do twarzy, a później łagodzący wiśniowy żel do mycia twarzy. Oba produkty kupiłam 'z kuponem' w rewelacyjnych cenach. Ale o tym opowiem dalej, zapraszam do czytania!

Słowem wstępu napiszę, że jestem absolutnie oczarowana szatą graficzną tych kosmetyków. Właściwe opakowania są utrzymane w minimalistycznym, 'dziewczęcym' stylu charakterystycznym dla marki. Dodatkowo są one zapakowane w kartoniki, które zdecydowanie przyciągają wzrok w drogerii. Mamy na nich kontur opakowania kosmetyku jaki kryją i rysunek owocu, jakim pachną. Są przepiękne! ♥

ODŻYWCZA MGIEŁKA DO TWARZY FLUFF - MALINA

Mgiełka znajduje się w plastikowym opakowaniu o sporej pojemności 150 ml. Jej wydajność jest duża - używam jej kilka dobrych miesięcy, bodajże od maja i dopiero mi się kończy. 

Aplikacja jest niezwykle przyjemna - spray dozuje drobną mgiełkę, tak jak lubię najbardziej. Nawet mimo końcówki produktu się nie zacina. 

Stosowaniu towarzyszy przyjemny malinowy zapach. Jest naturalny i dobrze odwzorowany - pachnie słodką maliną prosto z krzaczka :) 

Zgadzam się z producentem odnoście opisu formuły, która jest faktycznie lekka - wodnista. Po spryskaniu buzi nic się nie lepi, wszystko ładnie się wchłania, co było dla mnie szczególnie istotne latem.


  Ogólnie uważam ją za świetny produkt właśnie na upalne miesiące. Jest idealny do odświeżenia skóry i ochłodzenia w czasie upałów. Dobrze koi skórę po dniu spędzonym na słońcu i lekko nawilża. Chociaż na cuda w działaniu nie ma co liczyć. Mimo nazwy nie nazwałabym ją 'odżywczą' - ale takiego większego działania raczej oczekuję od toników, a nie mgiełki :) Na lato była świetna, zwłaszcza do stosowania pod nawilżające serum :) W cenie regularnej w Rossmannie kosztuje ok. 19 zł, ale ja razem z kuponem dorwałam ją za 9 zł.

ŁAGODZĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY FLUFF - WIŚNIA

Żel znajduje się w tubce zamykanej na klik i przeciwnie do mgiełki ma mniejszą pojemność niż standardowa w tego typu produktach - 75 ml. Ja akurat stosowałam go w większości na zmianę z pianką, więc wystarczył mi na nieco dłużej. Myślę, że taka tubka wystarczy na max. 2 miesiące (przy używaniu na zamianę z czymś innym).

Zapach żelu spodobał mi się chyba jeszcze bardziej niż w mgiełce. Znowu jest naturalny i dobrze odwzorowany. Pachnie słodko - cierpką wiśnią, a woń jest wyczuwalna jeszcze jakiś czas po aplikacji! Aż nabrałam ochoty na perfumy o takim zapachu :D

Konsystencja również przypadła mi do gustu - żelowa, lekko perłowa, średnio gęsta. W kontakcie z wodą dobrze się pieni, więc już niewielka ilość wystarcza do jednorazowej aplikacji. 

Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę i przy tym jest łagodny. Nie powoduje uczucia ściągnięcia czy przesuszenia, przeciwnie - skóra sprawia wrażenie ukojonej i nawilżonej. Świetnie sprawdza się zarówno w porannej, jak i wieczornej pielęgnacji. Doskonale oczyszcza cerę z zanieczyszczeń oraz usuwa pozostałości wieczornej pielęgnacji jak i resztki makijażu. Tutaj znowu dorwałam go w rewelacyjnej cenie. Regularnie kosztuje ok. 19 zł, ale z kuponem kupiłam ją za jakieś 9 zł. 

Znacie te produkty? Jak u Was się sprawdziły? 

Może polecacie inne kosmetyki od Fluff?

Brak komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!