Heeeej :)
W ten piątkowy wieczór przychodzę do Was z recenzją kolejnej rosyjskiej maseczki do twarzy. Tym razem jest to chyba najsłynniejsza ze wszystkich wersji maseczek Banii agrafii - dziegciowa. Jeśli jednak jeszcze o niej nie słyszałyście, albo jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziła to zapraszam dalej! :)
Opakowanie
to odkręcana saszetka jak na opakowania Banii agrafii przystało. Dla
mnie takie rozwiązanie jest bardzo wygodne i dodatkowo nic nam nie
zasycha w trakcie używania.. Kolorystyka i sam wygląd opakowania jak już
wspominałam kiedyś jest elementem, który pozwala rozróżnić nam
poszczególne wersje tych maseczek.
Zapach maseczki
jest intensywny i nie za ładny według mnie, należy do tych
'babcinych'. Jak dla mnie jest on chyba największą wadą tej wersji,
momentami mnie już męczył.. Konsystencja maseczki jest dosyć gęsta, ale bez problemu się ją nakłada.
Jak
na maseczkę z glinką przystało zasycha na twarzy i z samym zmywaniem
jest już trochę 'zabawy'. Na plus jednak to, że mamy od razu maseczkę
gotową do nałożenia, nie musimy bawić się z mieszaniem glinek :)
Przechodząc do najważniejszego, czyli działania..
Maska świetnie radzi sobie przede wszystkim z oczyszczaniem cery. Po
jej użyciu cera jest wygładzona, wyciszona i wygląda po prostu ładniej
:) Jako, że działanie oczyszczające jest dość mocne to sama zawsze po
jej zmyciu nakładam krem nawilżający, bo może delikatnie wysuszać.
Stosuję ją raz w tygodniu zazwyczaj i taki czas wydaje mi się optymalny.
Myślę, że najlepiej maseczka sprawdzi się przy cerach tłustych czy
mieszanych :)
Miłego weekendu! :)
Jeszcze jej nie miałam, ale na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski, jednak nie znoszę zapachu dziegciu (jeśli tak to się pisze) :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie jest za przyjemny :D
UsuńAkurat tej maseczki nie miałam, ale inna mnie strasznie podrażnia i niestety ląduje w koszu :/ Obraziłam się na maseczki z tej firmy :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie te maseczki mają to do siebie, że u jednych sprawdzają się super, a u innych wcale.. Szkoda :(
UsuńI tu się zgodzę, działanie ok ale zapach koszmarny ;D
OdpowiedzUsuńtroszkę obawiam się tych maseczek ze względu na to, że mogą podrażnić moją cerę. Mimo to chyba się w końcu skuszę.. tyle o nich czytam :-)
OdpowiedzUsuńKilka osób rzeczywiście podrażniło, ale większość jednak według mnie je lubi, myślę że za taką cenę może warto się skusić mimo wszystko :)
UsuńZdecydowanie warto.. w końcu to niewielka cena więc jeśli się nie sprawdzi to boleć nie będzie ;-D
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńTakie standardowe opakowania maseczek jednorazowych mnie drażnią, w tym przypadku taka saszetka jest w porządku.
OdpowiedzUsuńJa niestety jej nie miałam :) Może kiedyś ... :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę tę maseczkę i również jestem z niej zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować koniecznie, bo ostatnio moja cera nie wygląda najlepiej :/
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię. Chyba dzisiaj jej użyję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą maseczkę, efekty są widoczne bardzo szybko, jednak fakt zapach nie należy do moich ulubieńców, ale nie robię jej codziennie, więc do przeżycia :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś szampon dziegciowy i strasznie śmierdział. tej marki nie miałam jeszcze żadnej maseczki
OdpowiedzUsuńJa ją po prostu uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Widzę na paznokciach bardzo ładne mani <3
Miałam ją kiedyś, była bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNależę do grupy u której maseczki babuszki Agafii się sprawdzają ;) Mam trzy (odmładzająca, fitoaktywna i liftingująca) i ze wszystkich trzech jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ rosyjskich kosmetyków wypróbowałam do tej pory jedynie maskę drożdżową do włosów, ale jestem tak zachwycona, że chętnie wypróbuję inne ;)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych maseczek oczyszczających;) I szczerze powiem, że zapach mi nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe - właśnie się okazuje, że pije herbatki z ziół które są składnikami wielu kosmetyków :) Czasem robię też sama ziołowe maseczki w domu - robię je na mojej uzdatnionej wodzie z filtra redox fitaqua - ta woda niweluje działanie wolnych rodników na organizm oraz na skórę - to według mnie bardzo kosmetyczna woda :)
OdpowiedzUsuń