Obserwatorzy


Seria foodie marki Soraya kusiła mnie od momentu pojawienia się jej na rynku. W sprzedaży było dostępne 3 linie o zapachu melona, jagody i miodu manuka. Wśród nich mogliśmy znaleźć kosmetyki do pielęgnacji ciała, dłoni, stóp i twarzy. Wybór był więc ogromny! Ja swoją przygodę zaczęłam od jagodowej maseczki do twarzy, a później melonowego sorbetu. O tym drugim produkcie chciałam Wam dzisiaj co nieco napisać ;)
Opakowanie to klasyczny słoiczek o pojemności 200 ml. Jest on bezbarwny z żółto - zielonymi etykietkami. Muszę przyznać, że już samo opakowanie kusi nas do zakupu. Ilość informacji jest na nim raczej ograniczona, ale znajdziemy wszystkie niezbędne jak np. skład.
Zapach - nie oszukujmy się był u mnie głównym powodem kupna tego kosmetyku. Jest on rzeczywiście bardzo przyjemny w opakowaniu - owocowy i raczej naturalny. Tyle, że po posmarowaniu ciała jego moc gdzieś znika i staje się taki bardziej wodny. Więc tutaj pojawiło się pierwsze co prawda delikatnie, ale jednak rozczarowanie..
 Konsystencja jest moim zdaniem typowo żelowa - można w sumie ją porównywać do sorbetu. Lekka i przyjemna, łatwo się rozsmarowuje i dodatkowo przynosi uczucie chłodu. Wybór byłby idealny więc latem, na zimę to tak średnio, ale mogę mieć pretensję tylko do siebie :P
Na zimniejsze miesiące z pewnością lepszym wyborem jeśli chodzi o konsystencję byłby miód manuka - widziałam, że tam jest ona gęsta i treściwa, ale cóż.. obietnica melonowego zapachu była dla mnie zbyt kusząca :D Działanie pewnie też okazałoby się na zimę znacznie lepsze we wspomnianej przed chwilą wersji. W mojej - melonowej po posmarowaniu czuć przede wszystkim przyjemne wygładzenie skóry i lekkie jej nawilżenie, na zimę nie wystarczające - nawet dla mojej nie wymagającej raczej skóry.. 
Cieszę się, że wypróbowałam sorbetu, bo jest całkiem przyjemnym kosmetykiem. Ale z pewnością bardziej odpowiednim na lato i wtedy też może do niego wrócę lub do wersji w tubce :) Na pewno wypróbuję też wersję jagodową i być może miodową (nie jest to do końca mój zapach).
Cena sorbetu nie powinna przekraczać 15 zł, sama kupiłam go na promocji w hebe jakoś za 7-9 zł. Oprócz hebe znajdziecie go też pewnie w wielu innych drogeriach - z dostępnością nie powinno być ogólnie problemu :)

Znacie kosmetyki z serii Foodie od Soraya? Jak je oceniacie?

25 komentarzy:

  1. Moja droga - znaleŹć :D :* Prześliczne zdjęcia. Też lubię zapach tej serii. Miałam jagodowy sorbet i miło go wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki :D A zdjęcia akurat mi się nie podobają wcale :P Czekam na wiosnę :D

      Usuń
  2. Może skuszę się na niego latem :D Mnie też kusi melon :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zapach nie utrzymuje się na skórze 🤔

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie kuszą produkty z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że widzę go chyba po raz pierwszy i ogólnie nie znam tej serii, ale konsystencję ma ciekawą, jednak chłodzenie to rzeczywiście średnio na zimę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja jest świetna! Sprawiła, że używało mi się go mega przyjemnie :)

      Usuń
  6. Nie znam tych kosmetyków. Sama też często kupię coś ze względu na zapach :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie może na lato jak znajdę w promocji to się skuszę :D
    Przyjaciółkom na gwiazdkę kupiłam po kremie do rąk z tej serii kosmetyków Soraya. Muszę się ich spytać czy zdają egzamin :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go w zapasach, poczekam z nim w takim razie do maja ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tej serii używałam maseczkę i miło wspominam. :) Tym sorbetem mnie skusiłaś, ale sięgnę po niego latem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. no wlasnie sie na niego nie skusiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna konsystencja, nie miałam tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie wygrzebałam ten sorbet do samego dna opakowania. Zapach ma cudowny, ale rzeczywiście- w cieplejsze miesiące sprawdziłby się o wiele lepiej. Mimo to jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mimo wszystko uważam, że był na prawdę przyjemny. Na pewno wyróżniał się na tle innych balsamów/maseł :)

      Usuń
  13. Hmm, mnie by raczej jagoda bardziej skusiła, jeśli chodzi o zapach :D Konsystencję też taką wolałabym latem, a nie zimą. Ale po Sorayę nie sięgnę, bo marka mnie nie ciekawi no i nie jest naturalna :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa konsystencja. Nie znam tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kosmetyki z Soraya znam, ale tej serii niestety nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tej serii. W sumie to zSorayi już danwno nic nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Akurat tego produktu z Soraya nie widziałam. Chętnie się skuszę.
    Pandora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardziej mnie kusi wersja jagodowa :) Po twojej recenzji latem idealny byłby ten sorbet z melonem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdyby tylko zapach utrzymywał się na skórze to było by rewelacyjnie. Ale kto wie, może latem po niego sięgnę 😊

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie też bardzo ciekawiła ta seria odkąd się pojawiła, no ale nie mam z nią po drodze. W sklepach stacjonarnie nigdzie jej nie widziałam. A z kolei online zapominam. Melon mnie intrygował najbardziej także z przyjemnością czytam recenzję (zawsze piszę komentarze podczas czytania żeby o niczym nie zapomnieć :D). Zapach mnie też zawsze najbardziej zachęca do zakupu. Tak było m.in. z maską lbiotica. Uuu nigdy nie miałam żelowej konsystencji do ciała. A jestem wielką fanka wszelakich żeli <3. Tak to jest jak piszę i czytam, można znaleźć w hebe a nie dawno byłam. Fajny sklep szkoda że mam tak daleko... Na lato się skuszę. Mam nadzieję że do tego czasu wykorzystam zapasy do ciała. Bo jak nie robię zapasów tak balsamów i maseł mam ze 4.. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!