Nadrabianie zaległości w recenzjach zacznę od napisania wpisu z kosmetykami do makijażu od Lovely. Oba produkty mam już na wykończeniu, więc to idealny moment by (w końcu) o nich napisać :) Dokładniej będzie co nieco na temat pudru bambusowego oraz korektora pod oczy. Zdradzę, że w jeden z tych kosmetyków spodobał mi się od pierwszego użycia, a drugi.. spodobał się nieco mniej. Jak myślicie który to który? - koniecznie dajcie znać w komentarzu, czy dobrze obstawiałyście :D
BAMBOO LOOSE POWDER - TRANSPARENTNY PUDER BAMBUSOWY DO TWARZY
Na pierwszy ogień idzie puder bambusowy, który dosłownie za moment wyląduje w denku. Opakowanie kosmetyku jest raczej proste - nie jakieś szczególnie urodziwe, ale nie ma tragedii :D Jego pojemność to bodajże 5,5 g (?) - nie jestem pewna, bo producent nie podaje żadnej informacji na ten temat na produkcie.
Produkt dodatkowo zabezpieczony jest "naklejką" przed wysypaniem pudru, czy nawet wścibskimi łapkami klientek. Siateczka wydaje mi się mieć idealny rozmiar - oczka nie są zbyt duże, nie miałam nigdy problemu z wysypaniem zbyt dużej ilości produktu. Ba! Pod koniec nawet miałam kłopot z wydobyciem resztek pudru, na szczęście wystarczyło podważyć wieczko :)
Co wyróżnia puder to zdecydowanie zapach! Kosmetyk pachnie słodko, tak jak opisuje go zresztą producent. Mi kojarzy się nieco z budyniem waniliowym, mimo, że nie przepadam za słodkimi woniami w kosmetykach to tutaj jest zaskakująco dobrze! Nie zabija swoją mocą i nawet.. mi się podoba :)
Na duży plus kolor pudru, a raczej jego brak, bo jest on całkowicie transparentny - na co sama zwracam dużą uwagę. Do tego nie mieli twarzy, ładnie się stapia z podkładem i wygląda ultra naturalnie. Jak widzicie wszystko do tej pory jest jak najbardziej okej, jednak jego minusem jest słaby mat. Na pewno nie jest to produkt bardzo matujący jak pisze producent. Nie zgadzam się z producentem co do tego, że silnie absorbuje sebum, czy zapewnia efekt matowej skóry na wiele godzin. Wszystko zależy też od podkładu jaki stosujemy, ja akurat używałam go głównie razem z podkładem all matt plus od Catrice i niestety po kilku godzinach (2-3) już dość konkretnie się świeciłam w strefie T.
Z pewnością lepiej sprawdzi się dla cer suchych, ogólnie mniej
wymagających jeśli chodzi o mat, natomiast dla mnie był tylko (a może
aż?) przyjemny - znam zarówno lepsze, jak i gorsze pudry :) Cena pudru to 17,30 zł w cenie regularnej, natomiast na promocji często można go dostać już za ok. 11,30 zł.
LIQUID CAMOUFLAGE - INTENSYWNIE KRYJĄCY KAMUFLAŻ DO TWARZY, LOVELY
Na deser zostawiłam produkt o którym sama słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii, długo go szukałam w Rossmannie, ale w końcu udało mi się go kupić. Kamuflaż kupujemy w sporym, chociaż dla mnie odrobinę (zbyt) pstrokatym opakowaniu. Mimo, że wydaje się ono dość duże to korektor kończy się chyba jednak szybciej niż inne produkty tego typu. Nie możemy też kontrolować ile produktu nam zostało. Pojemność produktu to 8 ml - ponownie info z internetu, bo na opakowaniu nie ma o tym mowy..
Aplikator "jumbo" jest dość sporych rozmiarów, początkowo miałam wrażenie, że nabiera zbyt dużo produktu (używam go bowiem jedynie pod oczy). Z czasem chyba nabrałam wprawy i teraz nie mam do niego żadnych zastrzeżeń.
Kolor jaki posiadam to 01 SOFT i muszę przyznać, że jest on idealny - jaśniutki z żółtymi tonami. Nałożony pod oczy nie ciemnieje, ani nie odcina się od reszty twarzy. Ogólnie wygląda bardzo ładnie - nie wchodzi w załamania, nie zauważyłam też żeby wysuszał delikatne okolice pod oczami. Co jednak mnie mega zaskoczyło w tym produkcie to trwałość! Trzyma się bowiem bez zarzutu wiele godzin, nie raz podkład już 'schodził' mi z twarzy, a korektor nadal wyglądał świetnie ♥
Jeśli jeszcze nie miałyście okazje go wypróbować to bardzo polecam, zwłaszcza, że cena regularna to 15 zł. Często można go dorwać taniej, chociaż nie raz są trudności z jego dostępnością, czemu w sumie się nie dziwię :D Nie mniej jednak na pewno skuszę się na kolejne opakowania, bo okazał się lepszy nawet od mojego dotychczasowego ulubieńca - korektora catrice :)
Znacie któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdziły?
Ten korektor kiedyś na pewno dorwę :)
OdpowiedzUsuńTeż używam tego korektora i chwalę go sobie. Na puder jedynie się natknęłam, ale rzeczywiście- zapach cudowny. Od razu "przykuwa uwagę" :P
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=5HOr12-tWZM
Zapraszam! Dopiero zaczynam, także wszystko jest średniej jakości, ale będzie lepiej! Za każdego suba bardzo dziękuję- mega motywuje!
Puder właśnie używam pierwszy raz ! ..zapach jest rewelacyjny, a na twarzy - testuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam fioletową wersję tego pudru, no i cooking time. Obie wydaję się podobne, dlatego sądzę że i ten Twój jest taki sam. Ja mocnego matu nie potrzebuję więc i lubię się z tymi pudrami. Korektor miałam i mi też bardzo fajnie się sprawdził. Jak zużyję zapasy to z chęcią do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńOba produkty są, wydaje mi się, hitami :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z tej marki. Pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMiałam korektor, jednak mam mieszane uczucia. Puder mam w zapasach, więc za jakiś czas przetestuję.
OdpowiedzUsuńPudru nie znam, a korektor kocham całym sercem :)
OdpowiedzUsuńLovely bardzo lubię korektor No More Dark Circles Full Covarage Concealer, pięknie wygląda pod oczami i jest bardzo trwały. Zdecydowany hit za grosze :)
OdpowiedzUsuńKorektor właśnie wzięłam w obroty i trzeba przyznać, że jest trwały. U mnie pod oczami jednak wygląda dość sucho ;(
OdpowiedzUsuńMiałam ten korektor i też go sobie bardzo chwaliłam, bo spisywał się u mnie naprawdę dobrze. Pudru natomiast nie miałam okazji używać. Jeszcze, bowiem wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńNa korektor pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubie ten korektor za to że dobrze kryje, nie wysusza skóry pod oczami i nie zbiera się zmarszczkach pod oczami, które niestety mam ;)
OdpowiedzUsuńTen puder lubię, a korektora jeszcze nie miałam :) na razie staram się wykończyć zapasy ;)
OdpowiedzUsuń