Obserwatorzy


W ostatnim poście z  nowościami, mogłyście zobaczyć najnowszą maskę Garniera o lekkiej formule, zbliżonej według producenta do mleka. Moja wersja to mleko migdałowe i olejek rycynowy, przeznaczona do cienkich włosów, więc dokładnie takich jak moje. Jeśli jesteście ciekawe jak sprawdziła się ta nowość u mnie i czy warto zwrócić na nią uwagę na sklepowej półce to zapraszam do czytania! :) Nie widziałam jeszcze opinii na jej temat na blogach, więc być dzisiejszy wpis będzie dla kogoś pomocny.
Opakowanie to zwykła plastikowa butelka o pojemności 250 ml z zamykaniem na zatrzask. Z tyłu mamy krótką informację na temat produktu i rozpisany skład. Po raz kolejny muszę pochwalić markę za takie rozpisanie składu, niewiele firm robi to w tak przejrzysty sposób :)
Zapach maski jest jak możecie się domyślić słodki. Nigdy nie byłam fanką takich słodkich woni, ale tutaj na prawdę przypadła mi do gustu! Przypomina mi jakieś słodycze, być może mleczne cukierki. 
Konsystencja rzeczywiście przypomina mleko, bo jest baaardzo rzadka. Bliżej jej zdecydowanie do odżywki niż maski.
W działaniu także bardziej przypomina odżywkę. Przede wszystkim ułatwia rozczesywanie włosów, które po jej użyciu są miękkie. Przy stosowaniu co kilka dni nie obciąża włosów, ale brakuje im też takiego nawilżenia i blasku. Natomiast, gdy stosowałam ją na samym początku codziennie wydawało mi się, że lekko obciąża włosy, bo wyglądały one mało korzystnie. Podsumowując jak dla mnie działa jak typowa odżywka, do działania maski brakuje mi takiego odżywienia włosów, które powodowałoby, że włosy wyraźnie lepiej by się prezentowały.
Cena regularna produktu to ok. 20 zł, dla mnie za dużo jak na tak słabe działanie. Za tą cenę można chociażby kupić maski garniera z serii Hair Food, które są dużo lepsze. Jeśli jednak macie ochotę ją wypróbować to warto szukać ją na promocji, ostatnio widziałam ją w hebe za ok. 15 zł.

Znacie tą nowość Garniera? Jak u Was wypadła?

19 komentarzy:

  1. Hmm jakoś nigdy nie zwracałem uwagę na tę markę jeśli chodzi o włosy

    OdpowiedzUsuń
  2. Omijam tę markę, nie sprawdza się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej po Twojej recenzji już mnie tak nie kusi jak wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi trochę przeszkadza ta rzadka konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Garnier miałam tylko HairFoody, tak to z tej marki kosmetyków nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie widziałam jeszcze nigdzie tej serii. Wygląd opakowania bardzo przypadł mi do gustu, ale szczerze mówiąc już z miesiąc temu zostałam zmuszona do odstawienia wszelkich odżywek i masek. Odkąd ścięłam resztki pomalowanych włosów to mam tak zdrowe i nawilżone włosy, że błyszczą się jak szalone. Muszę tylko uważać by je nie przeciążać szamponami, bo wciąż lubią się przetłuszczać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę odżywkę/maskę i muszę przyznać, że trochę mnie zdziwiła konsystencja na poczatku :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie słodkie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. słodkie zapachy uwielbiam, jednak garniera nie bardzo:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubie produkty do włosów z tej marki. Tą odżywkę widziałam w Rossmannie, jednak cena regularna zdecydowanie za wysoka. Może się skuszę na jakiejś promocji i ją wypróbuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam nadzieję, że lepiej zadziała, ale już sama konsystencja sugeruje, że nie będzie to nic mocno odżywczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia :) tej serii z Garnier jeszcze nie poznałam, ale uwielbiam ich kosmetyki do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Opakowanie kusi do zakupu, szkoda, że działanie ma tak średnie. Zgadzam się z Tobą, za tę cenę można znaleźć o wiele lepsze produkty na rynku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego produktu i raczej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  16. o nie znam jej i nawet jej nie widziałam jeszcze ;) w sumie z ciekawości chętnie zobaczę ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem, czy ją wypróbuję, ale też mi się podoba to, jak garnier rozpisuje skład. Tego właśnie nam trzeba, bo przecież nie każdy się na tym zna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!