Zima powoli dobiega końca, więc czas najwyższy na podzielenie się z Wami moimi ulubieńcami kosmetycznymi z tego okresu. Tym razem nie miałam zbytnio problemów z wyborem kosmetyków do kolejnej odsłony. Nie jest może ich zbyt wiele, bo czwórka, ale za to jaka.. :D Po każdy z tych kosmetyków sięgałam w ostatnich miesiącach bardzo często i bardzo chętnie. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do czytania.
Zazwyczaj nie mam oporów przed używaniem szamponów z sls. Ba! Te z naturalnymi składami często nawet nie są wystarczające dla mnie. Tutaj jednak byłam w pełni zadowolona - produkt dobrze oczyszcza włosy (radzi sobie nawet z olejem), dodaje im objętości i oczywiście ma dobry skład. Do tego bardzo podoba mi się jego zapach miętowo-ziołowy, bardzo świeży i dodający jakby 'dodatkowej' świeżości. Wiem, że wiele osób lubi szampony tej firmy i ja także podzielam dobre opinie na ich temat :)
OLEJEK DO WŁOSÓW - ALTERRA
Tutaj co prawda produkt według producenta do ciała, ale sama używam go do olejowania włosów. W tej roli super się u mnie sprawdza i wiem, że nie tylko u mnie, bo wiele osób z powodzeniem używa go właśnie do olejowania :) Zresztą jest to moja już druga wersja tego olejku, wcześniejsza swoją drogą też pojawiła się w ulubieńcach. Jednak było to dość dawno (chyba w pierwszej odsłonie ogólnie serii), że uznałam iż warto przypomnieć o nim :D Włosy po jego użyciu są niezwykle miękkie, dobrze nawilżone i gładkie. Prezentują się wyraźnie lepiej niż przed jego użyciem, nigdy nie są przeciążone. Przeciwnie - jeszcze nigdy nie miałam problemu z usunięciem oleju tej firmy. Moja wersja nie jest już dostępna, ale myślę, że te nowsze mogą być równie dobre :)
KREM DO RĄK - EVREE
Powyższy produkt znowu nie pojawia się na blogu, czy nawet w ulubieńcach po raz pierwszy. Bowiem kremy marki Evree to moi wielcy ulubieńcy! Miałam już trzy wersje i każda się u mnie sprawdziła. Z wersją długotrwale nawilżającą było podobnie - dobrze nawilżała moje dłonie, które po użyciu były gładkie, a przesuszenia zostały ukojone. Do tego co ważne nie zostawiała lepiej warstwy, szybko się wchłaniając i miała przyjemny zapach 'czystości' (dziwne określenie, ale właśnie tak mi się kojarzy).
ŻEL POD PRYSZNIC O ZAPACHU WODY KOKOSOWEJ - FA
Na koniec zostawiłam żel pod prysznic o cudownym zapachu. Rzadko umieszczam żele w ulubieńcach, bo to raczej takie zwyczajne kosmetyki, ale ten zdecydowanie zasługuje na uwagę! Powodem jest oczywiście piękny zapach wody kokosowej, bardzo rześki i bardzo świeży ♥ Przywodzi na myśl lato i wakacje. Ja w sumie wspominam go podwójnie dobrze, bo miałam go na wyjeździe wakacyjnym i przy każdym użyciu przypomina mi o tych miłych wspomnieniach ;)
Znacie coś z dzisiejszego zestawienia? Coś Was zaciekawiło? Jakie kosmetyki ostatnio Was zachwyciły? :)
Znam tylko ten żel pod prysznic, jeszcze go nie używałam, ale sprawdzałam zapach i jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa szamponu, moim włosom przydałaby się zwiększona objętość 😉
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi ulubieńcy. Znam tylko olejek do włosów :)
OdpowiedzUsuńLubię balsamy do ciała Evree :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel kokosowy, spodziewałam się zapachowej petardy, ale jak dla mnie pod tym względem wypadł średnio ;) Niemniej warto sięgnąć po niego latem :D
OdpowiedzUsuńten żel chętnie wypróbuję, kocham kokos :D Alterra mnie też kusi - nie ukrywam :D
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam tewgo olejku z alterry, kiedyś moje włosy go uwielbiały :)
OdpowiedzUsuńTez zakochalam sie w tym zelu z FA :)
OdpowiedzUsuńUlubieńcy to mój ulubiony rodzaj wpisów kosmetycznych. Szamponu być może spróbuję. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ten żel pod prysznic bardzo mnie ciekawi, bo uwielbiam kokosowe wonie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków. Ja ostatnio bardzo polubiłam się z olejem z wiesiołka nakładam go na włosy i widzę dużą poprawę w ich wyglądzie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKocham kokosowe produkty, więc żel najbardziej mnie ciekawi :) Zwłaszcza, że teraz zacznie się sezon na lekkie, rześkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńTak się składa, że żadnego z tych produktów nie miałam, jedynie wąchałam żel Fa ale mnie nie skusił ;(
OdpowiedzUsuńJa też używam olejków z Alterry do włosów i bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z kosmetyków. Najbardziej jednak ciekawi mnie krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żel z Fa :) W planach mam zakup tego szamponu z Petal Fresh :) Też lubię te olejki z Alterry do olejowania włosów :D Hmm u mnie ulubieńcem na pewno jest odżywcza maska peeling z mielonym lnem z Vianek :)
OdpowiedzUsuńTego olejku z Alterry nie próbowałam akurat, ale miałam morelowy przeznaczony do włosów tak wgl i fajnie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńW tym żelu fa coś musi być, dużo osób go poleca. Skuszę się i ja :D. O szamponie nie słyszałam. Rozważę zakup, bo moje włosy przyzwyczaiły się do dawnego ulubieńca i już nie działa tak jak dawniej ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich, ale chętnie wypróbuję szampony Petal Fresh, bo na razie miałam do czynienia tylko z odżywkami do włosów tej marki :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś olejek z Alterry z granatem, byłam bardzo zadowolona z działania. Dzięki za przypomnienie o tych produktach :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuń