Jak to mówią święta, święta i po świętach! Szkoda, że tak szybko mijają..
Jeszcze przed świętami ekipa Pure Beauty obdarowała mnie specjalną edycją pudełka stworzonego we współpracy z Sylveco. W comiesięcznych box'ach zazwyczaj pojawiają się produkty tej firmy i marek siostrzanych, co bardzo mnie cieszy, bo jak nie raz wspomniałam ich kosmetyki to dla mnie pewniaki! Zawsze gdy po nie sięgam jestem przekonana, że się u mnie sprawdzą.
Dzięki edycji Home & Beauty miałam okazję poznać kolejne nie znane mi produkty!
Specjalna edycja pudełka utrzymana jest w kolorystyce butelkowej zieleni z motywem zalipiańskim, który kojarzy mi się z marką Vianek. Pudełko jest sporych rozmiarów, znacznie większych niż standardowe co miesięczne box'y. Posłuży mi do przechowywania zapasów kosmetycznych :D
Jak sama nazwa Home & Beauty wskazuje w pudełku znalazłam zarówno kosmetyki, jak i produkty do domu. Mamy tu 4 kosmetyki, 4 produkty do domu i 1 gadżet, więc można powiedzieć, że zawartość 'pół na pół' :D Już pokazuję wszystko z bliska!
FEEDSKIN HYDRATED ORIGIN TONIK NAWILŻAJĄCY
Produkt z którego bardzo się uciszyłam, bo miałam go na liście do testów. Znam już toniki Vianka, które mogę nazwać hitami, więc mam nadzieję, że z Feedskin będzie podobnie! Wersja nawilżająca do skóry odwodnionej jest idealnym wyborem na zimę - ma poprawiać elastyczność skóry, niwelować szorstkość, przyśpieszać regenerację oraz regulować barierę hydrolipidową. Markę Feedskin poznałam właśnie dzięki pudełkom Pure Beauty, więc super, że mam możliwość przetestowania kolejnego produktu :)
Cena regularna: 49 zł/100 ml.
DUETUS KREM DO TWARZY NA DZIEŃ
Duetus znam z peelingu do twarzy oraz maseczki w saszetce. Linia jest idealna do cer tłustych, mieszanych i problematycznych, czyli dokładnie takich jak moja! Krem wydaje mi się idealny na lato - ma jednocześnie matowić i nawilżać. Dodatkowo regulować wydzielanie sebum i pracę gruczołów łojowych, oczyszczać i odświeżać. Jego lżejsza formuła zdecydowanie poczeka na ciepłe miesiące!
Cena regularna: 37 zł/50 ml.
ROSADIA PEELING DO CIAŁA
Rosadia to linia, której totalnie nie znam! Także obecność peelingu na prawdę mnie ucieszyła. Zwłaszcza, że uwielbiam mocniejsze zdzieraki, a ten na taki się zapowiada - drobinkami ścierającymi jest cukier, sól himalajska i drobno zmielone pestki dzikiej róży.
Cena regularna: 42 zł/245 ml.
ZIELKO PASTA CZYSZCZĄCA CARAMBOLA & KAKI
Przechodzimy do kategorii 'dom' i na początek mamy produkt o bardzo nietypowej formule. Pasta czyszcząca ma wręcz formę 'stałą' - myślę, że dzięki temu będzie bardzo wydajna! Nadaje się do czyszczenia kuchni, łazienki, pomieszczeń gospodarczych, a nawet.. wybielania i usuwania plam i mycia przypalonych naczyń. Coś co ją dodatkowo wyróżnia to zapach - totalnie nie chemiczny, przeciwnie owocowy, można go nazwać przyjemnym, co jest dość nie typowe jak na środek czystości :D
Cena regularna: 21 zł/500 g.
ZIELKO PŁYN DO PŁUKANIA OWOCOWY
Gdy pierwszy raz przeglądałam ofertę Zielko najbardziej zaintrygowały mnie produkty do prania, więc cieszę się, że w boxie znalazłam aż 2 rzeczy przeznaczone w tym celu! Na początek płyn do płukania o owocowym zapachu. Ma zmiękczać i odświeżać tkaniny, a zapach ma utrzymywać się na nich nawet do kilku dni!
Cena regularna: 22 zł/1 l.
ZIELKO PŁYN DO PRANIA TKANIN CZARNYCH I CIEMNYCH GRANAT & IMBIR
Drugi produkt ze wspomnianej kategorii to płyn do prania tkanin czarnych i ciemnych. Cieszę się, że w pudełku znalazła się ta wersja, bo w sumie większość mojej szafy to ciemne ubrania :D Ma nadawać się do prania w pralce oraz ręcznie. Tym razem zapach to granat i imbir.
Cena regularna: 24 zł/1 l.
Ostatni produkt Zielko przeznaczony stricte do sprzątania. Jak sama nazwa wskazuje nada się on do czyszczenia większości powierzchni, nawet bez spłukiwania. Jak każdy z produktów posiada przyjemny zapach owoców leśnych.
Cena regularna: 16 zł/500 ml.
SYLVECO BALSAM MYJĄCY DO WŁOSÓW Z BETULINĄ
Jeśli chodzi o markę Sylveco to na pewno miałam ich popularny tonik hibiskusowy. Cieszę się, że w boxie postawiono na kolejny klasyk tej firmy, czyli balsam myjący do włosów. Słyszałam o nim mnóstwo dobrego i miałam na liście kosmetyków do przetestowania, więc trafione idealnie!
Cena regularna: 41 zł/300 ml.
SYLVECO VIANEK CELLUSTOPER
Na koniec coś z kategorii 'akcesoria'. W sumie pierwszy raz spotkałam się z takim przyrządem :D Jest to oczywiście masażer do ciała, który ma zwalczać cellulit. Sama nie używam tego typu produktów - wiem, że u mnie by leżał, więc sprezentuje go komuś komu bardziej się przyda :)
Cena regularna: 45 zł/szt.
Tak prezentowała się cała zawartość specjalnego box'a Pure Beauty - Home & Spa. Bardzo spodobała mi się różnorodność i umieszczenie przedstawicieli z każdej marki. Mamy tu tytułowe Sylveco i jego podmarki czyli Feedskin, Duetus, Rosadia, Zielko i Vianek. Ten ostatni może nie jest typowym przedstawicielem linii - osobiście widziałabym bardziej na jego miejscu jakiś kosmetyk, ale wiem, że na pewno wielu osobom przypadnie do gustu! :) Pozostałe produkty na pewno z przyjemnością zużyję.
Jak zawsze wartość zawartości pudełka (297 zł) przekracza jego cenę (109 zł). Zdecydowanie opłaca się zamówić pudełko Home & Beauty by Sylveco. Możecie to zrobić oczywiście na stronie Pure Beauty!
Jak oceniacie zawartość tego box'a? Co najbardziej Was ciekawi?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
Bardzo fajna zawartość :) Miałam kilka próbek tego balsamu myjącego sylveco i też bardzo mi się podobał. Mam go na liście razem z wersją owsianą, ale zobaczymy, kiedy go przetestuję ze względu na zapasy :D Jestem za to bardzo ciekawa, jak wypadnie pasta do czyszczenia, bo się na nią czaję :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mega :) Moja ulubiona polska marka :)
OdpowiedzUsuńCzy to pudełko spoza miesięcznej subsrypcji? Czy to pudełko jako osobny miesiąc? Nie do końca zrozumiałam jak to jest. No i mega szybko mi zleciało od posta z poprzednim pudełkiem, więc się zastanowiłam czy to już nowe, czy dołożyli jakieś extra. Tonik zapowiada się świetnie, więc mam nadzieję, że zrecenzujesz. Ten krem duetusa kojarzy mi się, że testowałam w postaci próbki. Niestety nie pamiętam co o nim myślałam. Peeling z rosadii miałam w zapasach, ale ostatecznie go chyba komuś sprezentowałam. Pamiętam, że bardzo ładnie pachniał. Produkt do domu wyjątkowo mi się spodobały - lubię robić pranie, więc płyny mnie zawsze zachwycają, ta pasta wydaje się ciekawa, a płyny uniwersalne zawsze najszybciej schodzą, więc spoko. Niech im będzie 😂. Tonik hibiskusowy też miałam (mam ochotę do niego wrócić), ale o balsamie myjącym do włosó chyba nawet nie słyszałam. To akcesorium jest dziwne. Już lepiej jakby dorzucili szczotkę do szczokowania ciała. Ogólnie jak ktoś jest fanem sylveco i ich podmarek to na pewno będzie zadowolony z boxa. Ja mam do nich taki embiwalentny stosunek - są to są, więc akurat tego pudełka bym nawet nie pomyślała żeby kupić 🙈🙈🙈.
OdpowiedzUsuńTak to pudełko jest spoza miesięcznej subskrypcji :) Czasami pojawiają się takie dodatkowe np. to z Sylveco, Miya też ostatnio było. Grudniowe dopiero będę pokazywać w styczniu, więc słusznie wydaje Ci się, że za szybko mineło :D Ogólnie zgadzamy się co do oceny zawartości jak zawsze niemal. Jedynie z ostatnim zdaniem się nie utożsamiam, bo sama bardzo lubię marki Sylveco - jak pisałam w poście to dla mnie takie pewniaki :)
UsuńNajbardziej ciekawią mnie produkty do prania z Zielko :)
OdpowiedzUsuńświetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość, bardzo ciekawi mnie ten peeling do ciała 😊
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ciekawi tonik 😀
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że niespecjalnie mnie kusi, ale nigdy nie byłam specjalnie zainteresowana naturalnymi produktami do domu ;)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się szata graficzna tego pudełka. No jest cudna! Idealnie pasuje do kosmetyków Sylveco :) A co do samej zawartości, to chyba najbardziej ucieszyłyby mnie rzeczy do... sprzątania, hahaha. Zielko ma fajne produkty. Chociaż tego peelingu z Rosadi też jestem bardzo ciekawa, będę wypatrywać recenzji! ♥