Jeszcze kilka miesięcy temu nie byłam zbyt regularna w używaniu płatków pod oczy, ale dzięki Pure Beauty mam okazję nadrobić zaległości w tej kategorii. Miesiąc temu pisałam o koreańskich płatkach Muju, a dziś mam nieco popularniejszą propozycję od Efektima.
Mam wrażenie, że końcem roku płatki pod oczy przydają się jeszcze częściej. To dość wymagający okres pełny wyjątkowych okazji, więc być dzisiejszy wpis okaże się dla kogoś przydatny :)
W kartoniku znajduje się jedna para płatków zapakowana w dodatkową saszetkę. Jak widzicie w środku jest sporo płynu, więc płatki są solidnie nasączone. Mimo to dobrze przylegają do twarzy i nie zsuwają się nawet podczas chodzenia.
Samej aplikacji towarzyszy przyjemny i delikatny zapach. Jeśli obawiałyście się warzywnej woni to nie potrzebnie, nie wyczuwam w niej ani kurkumy, ani pietruszki.
Płatki są hydrożelowe i właśnie taką formę lubię najbardziej. Mam wrażenie, że sprawdzają się o wiele lepiej niż płatki w postaci tkaniny. Po zdjęciu płatków po ok. 20 minutach zauważyłam, że strefa pod oczami prezentuje się zdecydowanie lepiej. Skóra została lekko nawilżona i rozświetlona. Oznaki zmęczenia - cienie i opuchnięcia zostały zniwelowane. Płatki przyniosły ulgę i odświeżenie dając dodatkowo przyjemne uczucie chłodzenia. Wkładając je na chwilę przed użyciem do lodówki efekt na pewno byłby spotęgowany :)
Znacie te kultowe już płatki? Jak sprawdziły się u Was?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
lubię płatki tej firmy, ale tych jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie czekają w kolejce 😀
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię płatki efektimy. Dość często je sobie kupuję, bo są najłatwiej dostępne z wszystkich płatków, a płatki przy moich praktycznie codziennie podpuchniętych oczach są totalnym must havem.
OdpowiedzUsuńSuper, że je polubiłaś. Moje akurat pojechały w świat :D
OdpowiedzUsuń