W urodzinowym pudełku Pure Beauty znalazłam kilka produktów z mojej wish listy. Jednym z nich był peelingujący szampon przedłużający świeżość włosów od So Flow! Jest to stosunkowa nowość, która kusiła mnie chociażby dlatego, że szampony od Vis Plantis i ich marek własnych super się u mnie sprawdzają. Miałam ich już sporo w tym te z linii So flow, jednak nie miałam okazji jeszcze używać szamponu peelingującego. Zawsze stawiałam na peelingi do skóry głowy, więc byłam ciekawa jaka będzie skuteczność szamponu z drobinkami! Zapraszam na recenzję jeśli ciekawi Was jak się sprawdził :)
Opakowanie to plastikowa butla o pojemności 400 ml z 'wciskanym' aplikatorem. Jest on wygodny i łatwo można kontrolować ilość wydobywanego szamponu.
Szata graficzna jest charakterystyczna dla marki - w pastelowym kolorze z holograficznymi elementami.
Producent określa zapach jako orzeźwiający koktajl tropikalny. Woń jest faktycznie mocno owocowa i mega przyjemna. Sama wyczuwam w nim gruszkę lub jabłko.
Konsystencja jest żelowa, według mnie nieco gęściejsza niż w większości szamponów. Nie przecieka przez palce, co przełoży się na większą wydajność produktu. Kolor jest nieco mętny - zapewne za sprawą glinki porcelanowej. W formule zostały zatopione niewielkie drobinki, które widać już na pierwszy rzut oka.
Wspominane drobinki są łatwe do zauważenia w konsystencji szamponu, ale podczas mycia totalnie ich nie czuję. Wątpię, żeby miały szansę na dotarcie do skóry głowy. Ale czy to minus? Dla mnie nie :D Peelingi mechaniczne łatwo uszkadzają strukturę włosów i z reguły ciężko wypłukać drobinki z włosów. Na szczęście tutaj nie ma z tym problemów. Szampon bardzo dobrze się pieni - tak jak lubię i łatwo go spłukać z włosów. Oczyszczenie jest na bardzo dobrym poziomie, również za sprawą glinki porcelanowej. Włosy są odbite od nasady i pełne objętości. Przedłużenia świeżości nie zauważyłam, ale w sumie żaden szampon do tej pory nie zapewnił mi takiego efektu.
Podobnie jak i poprzednie szampony spod szyldu Vis Plantis tak i wersja peelingująca So Flow świetnie się u mnie sprawdziła. Niewielkie drobinki, które nie są zbytnio wyczuwalne nie są dla mnie minusem - dzięki temu możemy używać szamponu nawet kilka razy w tygodniu :)
Warto skusić się na ten produkt, zwłaszcza na promocji. Obecnie znajdziecie go taniej w Rossmannie za 21,50 zł zamiast 27 zł.
Znacie już tą nowość? Może miałyście inne szampony peelingujące i możecie mi coś polecić?
[Współpraca reklamowa z Pure Beauty.]
Po peelingi do skóry głowy w ogóle nie sięgam. Szampon miałam chyba tylko jeden (tak jak pisałam Ci na insta, że marki Anwen) i wydaje mi się, że działałby tak samo bez tych drobinek ;D
OdpowiedzUsuńMoje zdanie już znasz :) Fajny szampon, ale równie dobrze drobinek mogłoby nie być i byłoby nawet lepiej :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z szamponem i peelingiem w jednym. Zapach myślę, że mógłby mi się spodobać. ;)
OdpowiedzUsuńByłam mega ciekawa tej nowości, bo sama zastanawiałam się, czy by nie przetestować. Czuję się totalnie przekonana. Z reguły lubimy te same szampony, więc myślę, że też będę z niego zadowolona. Po całym tym świątecznym szale na pewno wybiorę się na zakupy do rossmanna i go sobie sprawię ;)
OdpowiedzUsuńByłam naprawdę ciekawa tego szamponu. Fajnie, że Ci się trafił! U mnie maska z glinką :)
OdpowiedzUsuń