Obserwatorzy

Czy Wy również macie wrażenie, że obecnie ciężko znaleźć ciekawy mechaniczny peeling do twarzy? Sama preferuję właśnie taki typ produktów złuszczających w pielęgnacji twarzy, a ostatnio miałam problem, żeby znaleźć jakąś interesującą nowość z tej kategorii. Aż pewnego razu napotkałam na promocji produkt 3 w 1 z serii Perfect Skin Acne od Eveline. Łączy on działanie peelingu, pasty i maski - wydawał mi się podobny do niegdyś mojej ulubionej pasty Ziaji z serii liście manuka. Do tego jest dedykowany cerze takiej jak moja, więc szybko wylądował w koszyku. Jak wypadł?

Opakowanie to plastikowa wygodna tuba zamykana na zatrzask o pojemności 75 ml. Mimo dość gęstej pastowatej konsystencji łatwo go wydobyć z opakowania i rozprowadzić po buzi. 


 Pasta za sprawą glinki ma szary kolor i zawiera mnóstwo maleńkich drobinek ścierających. Ogólnie formuła jest podobna do wspomnianego peelingu Ziaja liście manuka - jeśli go lubiliście to polubicie również ten produkt :) Zapach jest delikatny, trochę węglowy, ale przyjemny - nikomu nie będzie przeszkadzał.

 Producent zaleca nakładać produkt 2-3 razy w tygodniu na lekko zwilżoną twarz. Po wykonaniu masażu należy pozostawić go na twarzy na parę minut, a następnie zmyć. Sama czasami korzystałam z tej instrukcji łącząc działanie peelingu i maski, a czasami od razu go zmywałam. Za każdym razem sprawdzał się bardzo dobrze! Zdecydowanie zaliczyłabym go do mocnych zdzieraków - po jego zmyciu buzia była porządnie wygładzona i pozbawiona suchych skórek. Do tego była wyraźnie oczyszczona i zmatowiona - bardzo lubię ten efekt w peelingach, a mało produktów go daje. Gdy chciałam wykorzystać mocniej potencjał oczyszczający zostawiałam pastę na kilka minut - wtedy godnie zastępowała maskę do twarzy. 

Produkt 3 w 1 z serii Perfect Skin Acne okazał się tanią perełką idealną do cer problematycznych i mieszanych. Znajdziecie go w Rossmannie za ok. 16,50 zł, a na promocji jeszcze taniej! Warto na niego zwrócić uwagę, sama z przyjemnością będę do niego wracać :)

Znacie ten produkt? Jak sprawdził się u Was?

Jakie peelingi mechaniczne do twarzy polecacie?

3 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że miałam ten peeling. Bardzo lubiłam, ładnie pachniał i faktycznie dobrze złuszczał buzię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta pasta z liści manuka to był mój jeden z pierwszych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Mam wielki sentyment do niego 🥰. Pasta z Eveline rzeczywiście zapowiada się bardzo podobnie. Ostatnio zrezygnowałam z tak mocnych peelingów, ale jak będę takiego szukać to będę pamiętać o Eveline ❤️

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - sprawia mi on sporo radości! :)
Na wszystkie pytania zamieszczone w komentarzach pod danym postem odpowiadam bezpośrednio pod nimi w komentarzu.

Zapraszam również do pozostania ze mną na dłużej. Będzie mi bardzo miło ♥

Większa część zdjęć zamieszczonych na blogu jest mojego autorstwa (jeśli nie - wyraźnie jest to zaznaczone). Ich kopiowanie jest zabronione! Nie kradnij, jeśli chcesz je gdzieś udostępnić najpierw zapytaj!